Nauki z Góry Błogosławienia
“Wszystko, co byście chcieli, aby wam ludzie czynili, to i wy im czyńcie” — Mateusza 7,12
W powyższej wypowiedzi streścił Jezus zasadę, na jakiej winny opierać się stosunki społeczeństwa ludzkiego, w którym wzajemną miłość uczynił obowiązkiem człowieka. Współcześni Chrystusowi byli zainteresowani osobistym zyskiem, a główną ich troską było zapewnienie sobie władzy, poważania i dobrobytu. Chrystus jednak uczy, że nie naszą rzeczą pytać, ile otrzymamy, ale ile możemy dać. Miarę naszych powinności względem innych znajdujemy w tym, co uważamy za powinność innych ludzi wobec nas. NGB 124.1
Obcując z ludźmi przenieśmy się w ich położenie. Przedstawmy sobie ich uczucia, trudności, rozczarowanie, radości i cierpienia i postępujmy tak, jak byśmy chcieli, by z nami postąpiono, gdybyśmy znaleźli się na ich miejscu. Jest to reguła uczciwości i jest równoznaczna z wyrokiem zakonu: “Będziesz miłował bliźniego twego, jak siebie samego”. Reguła ta jest głównym tematem nauki proroków. Stanowi ona zasadę nieba i będzie praktykowana przez wszystkie istoty nadające się do życia w świętej społeczności nieba. NGB 124.2
Ta złota reguła jest zasadą prawdziwej uprzejmości, a najlepiej oddana jest w życiu i charakterze Chrystusa, tchnącego niewypowiedzianą dobrocią. Każdy, posiadaj ący ten ideał doskonałego charakteru, musi w życiu okazywać litość i uprzejmość Chrystusa. Wpływ łaski ulepsza serca, uszlachetnia uczucia i pomnaża dobroć. Zasada ta posiada jednak jeszcze głębsze znaczenie. Każdy, ktokolwiek został szafarzem rozlicznych łask Bożych, jest powołany do udzielania duszom potrzebującym tak, jak pragnąłby, by czyniono to dla niego, gdyby był na ich miejscu. Apostoł Paweł mówi: “Jestem dłużnikiem Greków i nie Greków, mądrych i niemądrych”. Rzymian 1,14. Ze wszystkiego, co wiemy o miłości Bożej, ze wszystkich bogatych darów Jego łaski, których otrzymaliśmy więcej niż jakakolwiek z upadłych dusz na ziemi, powinniśmy udzielać innym, gdyż jesteśmy wobec nich dłużnikami. NGB 124.3
Tak samo ma się rzecz z dobrami i błogosławieństwami życia doczesnego; posiadanie dóbr w większej mierze czyni nas dłużnikami wobec wszystkich, którzy są w te dobra mniej wyposażeni. Jeżeli posiadamy dostatek, wówczas spoczywa na nas obowiązek troszczenia się o chorych, wdowy i sieroty, tak jakbyśmy sobie życzyli, by troszczono się o nas, gdybyśmy byli na ich miejscu. Reguła ta uczy nas tej samej prawdy, którą znamy już z Kazania na Górze, a ta brzmi: “Jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzone będzie”. Co czynimy innym, dobro czy zło, to wróci do nas w błogosławieństwie lub przekleństwie, gdyż czego udzielamy, to też otrzymamy. Dobrodziejstwa wyświadczone innym wracają często do dawcy, a w czasach nędzy wracają nieraz poczwórnie w monecie niebieskiej. Oprócz tego już w tym życiu wszystkie dobre czyny zostają nagrodzone przez miłość Boga, a to jest sumą wielkich wspaniałości niebieskich i ich skarbów. Wyrządzone komuś zło również wraca. Kto w lekkomyślny sposób zniechęca lub oskarża innych, będzie musiał również sam to przeżywać, a wtedy odczuje, ile inni ucierpieli przez brak współczucia i miłości. NGB 125.1
Tak postanowiła miłość Boża. Bóg chce, byśmy otworzyli swe serca, by Jezus mógł w nich zamieszkać, wówczas zło zamieni się na dobro, a co było przekleństwem, stanie się błogosławieństwem. NGB 125.2
Zasada tej złotej reguły jest zasadą chrześcijaństwa; każda jej zmiana jest oszustwem. Religia nakłaniająca nas do niedoceniania dusz, które Chrystus tak wysoce cenił, że oddał za nie swe własne życie i czyniąca nas niedbałymi względem potrzeb, cierpień i praw ludzkich jest religią fałszywą. Będąc obojętnymi względem biednych, cierpiących i grzeszników zdradzamy Chrystusa. Ponieważ tak wielu przyjmuje Jego imię, a nie przyjmuje Jego charakteru, dlatego ma chrześcijaństwo w świecie tak małe znaczenie. Takie postępowanie jest znieważaniem imienia Pańskiego. NGB 125.3
O zborze apostolskim, kiedy go oświecała wspaniałość zmartwychwstałego Zbawiciela, jest napisane, iż “nikt z nich nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne (...) Nie było też między nimi nikogo, który by cierpiał niedostatek (...) Apostołowie zaś składali z wielką mocą świadectwo o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wielka łaska spoczywała na nich wszystkich”. Dzieje Apostolskie 4,32.34.33. “Codziennie też jednomyślnie uczęszczali do świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali pokarm z weselem i w prostocie serca, chwaląc Boga i ciesząc się przychylnością całego ludu; Pan zaś codziennie pomnażał liczbę tych, którzy mieli być zbawieni”. Dzieje Apostolskie 2,46.47. Możemy zbadać niebo i ziemię, a nigdzie nie znajdziemy żadnej prawdy objawionej tak wyraźnie, jak właśnie ta, która się przejawiła w uczynkach miłosierdzia względem potrzebujących naszego współczucia i pomocy. Prawda ta ma podstawę w Chrystusie, a jeżeli ci, którzy wyznają imię Jezusa, zachowywać będą tę złotą regułę, wówczas ewangelii będzie towarzyszyła taka sama moc, jak w czasach apostolskich. NGB 126.1