Historia zbawienia

85/230

Wódz wojska Pańskiego

Jozue oddalił się od wojsk izraelskich, aby rozmyślać o Bogu. Gdy prosił o Jego obecność i pomoc, zobaczył rosłego mężczyznę w stroju wojennym, z mieczem w dłoni. Jozue nie rozpoznał w nim ani wojownika armii izraelskiej, ani nieprzyjaciela. Zbliżył się do niego i rzekł: “Czy należysz do nas, czy do naszych nieprzyjaciół? A ten odpowiedział: Nie, ale jestem wodzem wojska Pana; przyszedłem teraz. Wtedy Jozue upadł twarzą na ziemię, oddał mu pokłon i rzekł do niego: Co rozkaże mój pan słudze swemu? A wódz wojska Pana rzekł do Jozuego: Zdejm z nóg sandały swoje, bo miejsce, na którym stoisz, jest święte. I Jozue tak uczynił”. Jozuego 5,13-15. HZ 107.1

Nie był to żaden z aniołów. Był to Jezus Chrystus. Ten, który prowadził Hebrajczyków przez pustynię, ukryty w słupie ognistym nocą, a w słupie obłoku we dnie. Miejsce Jego obecności stało się miejscem świętym, dlatego Jozue otrzymał rozkaz zdjęcia obuwia. HZ 107.2

Pan dał wskazówki Jozuemu, jak ma zdobyć Jerycho. Wszyscy wojownicy mieli okrążać miasto raz dziennie przez sześć dni, a siódmego dnia mieli obejść Jerycho siedem razy. HZ 107.3