Pomoc w codziennym życiu
Boży wybór naszego dzieła życia
Wielu jest niezadowolonych ze swojej pracy. Czasami powodem tego jest otoczenie, które im nie odpowiada. Innym razem są zmuszeni poświęcać większość czasu zwyczajnym, codziennym obowiązkom, podczas gdy uważają się za godnych większej odpowiedzialności. Bywa też, że ich wysiłki wydają się im niedoceniane i bezowocne, a przyszłość jawi się niepewna. PCZ 10.3
Pamiętajmy, że choć praca, którą musimy wykonać, może nie całkiem odpowiadać naszym aspiracjom, to jednak musimy ją zaakceptować jako Boży wybór dla nas. Czy nam się to podoba, czy nie, musimy spełniać nasze codzienne obowiązki. “Na co natknie się twoja ręka, abyś to zrobił, to zrób według swojej możności, bo w krainie umarłych, do której idziesz, nie ma ani działania, ani zamysłów, ani poznania, ani mądrości”. Kaznodziei 9,10. PCZ 11.1
Jeśli Pan chce, byśmy zanieśli poselstwo do Niniwy, nie spodoba się Mu, jeśli pójdziemy do Joppy czy do Kafarnaum. On ma powody, by posyłać nas tam, dokąd każe nam iść. Może się tam znajdować ktoś, kto potrzebuje naszej pomocy. Ten, który posłał Filipa do etiopskiego dworzanina, Piotra do rzymskiego setnika, a małą izraelską służącą na pomoc Naamanowi, syryjskiemu dowódcy, posyła dzisiaj mężczyzn, kobiety i młodzież jako swoich reprezentantów do tych, którzy potrzebują boskiej pomocy i kierownictwa. PCZ 11.2