Ze skarbnicy świadectw II
Niezmienna miara Boża
Miara świętości jest dziś taka sama, jak w dniach apostołów. Ani obietnice, ani żądania Boże nie straciły nic ze swej mocy. Jaki jest jednak stan ludu głoszącego, iż jest ludem Pańskim, w porównaniu z chrześcijanami z wczesnego okresu Kościoła? Gdzie są Duch i siła Boża, które wówczas towarzyszyły głoszeniu ewangelii? “Ach! Jak sczerniało złoto, ten kruszec szlachetny!” Treny 4,1. SS2 56.2
Pan zaszczepił swój Kościół jak winorośl na urodzajnej glebie. Z najczulszą troskliwością żywił i pielęgnował ją, żeby wydawała owoce sprawiedliwości. Powiedział: “Cóż jeszcze należało uczynić mojej winnicy, czego ja jej nie uczyniłem?” Jednak ta przez Boga zaszczepiona winorośl ciążyła ku ziemi i oplatała latorośle wokół ludzkich podpórek. Gałęzie rozrastały się szeroko i gęsto, ale owoce były owocami dzikich winorośli. Pan winnicy mówi: “Gdym czekał, aby wydała grona, czemuż zrodziła płonne wino?” Izajasza 5,4 (BG). SS2 56.3
Pan dał swemu Kościołowi liczne i doniosłe błogosławieństwa. Sprawiedliwość wymaga zwrotu tych darów z procentem. A że skarby prawdy powierzone Kościołowi powiększyły się, wzrosły więc i jego obowiązki. Jednak zamiast wzrastać dzięki tym darom i zbliżać się do doskonałości, Kościół odstąpił od tego, co już osiągnął we wcześniejszych swoich doświadczeniach. Zmiana w jego życiu duchowym następowała stopniowo, prawie niedostrzegalnie. Gdy zaczął zabiegać o chwałę i przyjaźń świata, jego wiara osłabła, zapał ostygł, a poddanie się Bogu ustąpiło miejsca martwemu formalizmowi. Każdy krok w stronę świata oddalał go zarazem o krok od Boga. Gdy w sercach rosła pycha i umiłowanie świeckich zaszczytów, Duch Chrystusowy ustępował, budziły się zawiść, rywalizacja, waśnie i starcia, które Kościół nadwerężały i osłabiały. SS2 56.4
Paweł pisał do braci w Koryncie: “Jeszcze bowiem cieleśni jesteście. Bo skoro między wami jest zazdrość i kłótnia, to czyż cieleśni nie jesteście i czy na sposób ludzki nie postępujecie?” 1 Koryntian 3,3. Niemożliwością jest dla umysłów targanych zazdrością i rywalizacją pojąć głębię prawd duchowych Słowa Bożego. “Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać”. 1 Koryntian 2,14. Nigdy nie potrafimy właściwie zrozumieć ani docenić objawienia Bożego bez pomocy Ducha, który dał te słowa. SS2 57.1
Ci, którym polecono strzec duchowych wartości Kościoła, powinni starać się, żeby być dobrym przykładem, nigdy nie dawać powodu do zawiści, zazdrości czy nieufności. Zawsze okazujcie jednakowego ducha miłości, szacunku i uprzejmości, którego byście pragnęli podtrzymać także u braci. Czujnie i pilnie zwracajcie uwagę na pouczenia Słowa Bożego. Kładźcie tamę każdemu przejawowi wrogości czy nieuprzejmości. Wykorzeniajcie ten chwast — rozgoryczenie. Gdy wśród braci powstają nieporozumienia, ściśle realizujcie zalecenia Zbawiciela. Stosujcie wszelkie możliwe środki, by doprowadzić do pojednania. Jeśli obie strony uparcie trwają przy swoim i są zwaśnione, trzeba takie osoby pozbawić urzędów w Kościele aż do czasu, gdy się pojednają. SS2 57.2