Ewangelizacja
Przestrzegać właściwego podejścia
Jezus studiował naturalny sposób myślenia — Dobroczynna w skutkach działalność nie jest wynikiem raptownych i gwałtownych przemian; ludziom nie pozwolono przejąć nad nią kontroli we własne ręce. Bóg działa za pośrednictwem spokojnych, przyrodzonych, przez siebie ustanowionych praw. Tak samo dzieje się w sferze spraw duchowych. Szatan nieustannie usiłuje wywołać pewne efekty za pośrednictwem gwałtownych i brutalnych środków, ale Jezus odnalazł dostęp do umysłów ludzkich w sposób naturalny i najbardziej im odpowiadający. Jezus pomału, ale wyraźnie odprowadza ludzi od ich sposobu myślenia. Zaszczycił człowieka, obdarzając go Swym zaufaniem i tym samym postawił go na wyjątkowym miejscu. Jezus podał stare prawdy w nowym i jasnym świetle. Dlatego też mając zaledwie lat dwanaście wzbudzał zdumienie w świątyni i zawstydzał doktorów prawa, zadając mądre pytania. Ew 94.3
Jezus przyjął człowieczeństwo, aby mógł ludziom wyjść na spotkanie. Gdziekolwiek zetknął się z ludźmi, prowadził ich do odradzającej mocy prawdy. Współczując ludziom i zdobywszy ich zaufanie, Jezus ma dostęp do serc i wszyscy mogą odczuć to, że Jego człowieczeństwo i zainteresowanie ludzkimi dążeniami są doskonałe. Z warg Jego spływa prawda piękna w swej prostocie a jednak przyobleczona w płaszcz godności i mocy. Jakimże wielkim nauczycielem był nasz Pan Jezus Chrystus! Jak delikatnie potrafił podejść do każdego szczerze pytającego o prawdę po to, by znaleźć dostęp do zainteresowanych nią i mieszkanie w ich sercu. — Manuscript 44, 1894. Ew 94.4
Wyniki osiągnięte dzięki właściwemu podejściu — Obowiązkiem naszym jest, abyśmy tak zachowali się w świecie, jak gdyby w wielkim stopniu zależało od naszych słów, postawy, zachowania i sposobu pracy, czy dusze zostaną zbawione, czy nie. Bardzo wiele zależy od sposobu w jaki zabierzemy się do pracy; czy w wyniku naszych wysiłków pozyskamy ludzi dla prawdy. — Manuscript 14, 1887. Ew 94.5
Metody podejścia do uprzedzających się — Bracia! Wy, którzy udajecie się do pracy dla dobra tych, co związani zostali łańcuchami uprzedeń i nieświadomości, musicie stosować tę samą mądrość, jaką okazywał Paweł. Gdy prowadzicie pracę w miejscowości, gdzie duszom zaczynają spadać łuski z oczu, bądźcie uważni i nie przedstawiajcie prawdy tak, aby wzbudziła uprzedzenie i spowodowała zamknięcie drzwi serca na głos prawdy. Zgadzajcie się z ludźmi wszędzie tam, gdzie możecie to uczynić bez szkody dla prawdy. Niech przekonają się oni, że kochacie ich i staracie się pozostawać z nimi w serdeczności tak dalece, jak to jest tylko możliwe. Jeżeli we wszystkich waszych poczynaniach objawicie miłość Chrystusową, będziecie w stanie zasiać ziarno prawdy w niektórych sercach. Bóg zrosi to ziarno, a prawda zakiełkuje i wyda owoce ku Jego chwale. Ew 95.1
Kaznodziejom naszym potrzebna jest taka mądrość, jaką posiadał Paweł. Gdy Paweł udawał się do pracy dla dobra Żydów, nie podkreślał, jako pierwsze, urodzenia, wydania, ukrzyżowania i zmartwychwstania Chrystusa, mimo że były to prawdy szczególne dla owych czasów. Paweł najpierw, krok za krokiem, mówił o obietnicach dotyczących przyjścia Zbawiciela przytaczając proroctwa, które na Niego wskazywały. Utwierdziwszy te prawdy w umysłach, a potem przekonawszy słuchaczy, że przecież mieli Zbawiciela mieć, przedstawiał Żydom fakt, że ten Zbawiciel już przyszedł, że Jezus spełnił wszystkie warunki i wymagania dotyczące Zbawiciela. To była “przebiegłość”, za pomocą której zdobywał Paweł dusze. Przedstawiał prawdę w taki sposób, że poprzednio zaszczepione uprzedzenie nie potęgowało się więcej, nie zaślepiało oczu i nie przeinaczało sensu prawdy. — Historical Sketches of the Foreign Missions of the Seventh-day Adventists 121.122 (1886). Ew 95.2
Ostrożność w głoszeniu początkowych nauk — Największą ostrożność trzeba zachować w pracy nad pozyskaniem dusz. Zawsze bądźcie czujni! Rozpoczynając głosić poselstwo, nie głoście zaraz na wstępie naszych osobliwych zasad wiary, dopóki nie przygotowujecie do nich tych, dla których te zasady są rzeczą nową. Ew 95.3
Najpierw trzeba głosić te prawdy, które słuchacze będą w stanie pojąć i ocenić. Chociaż mogą wydawać się niektórym obce i dziwne, wielu uzna z radością fakt, że ze Słowa Bożego świeci im nowe światło. Gdyby natomiast prawda była przedstawiana w takich rozmiarach, że nie sposób byłoby jej pojąć, niektórzy by odeszli i nie nawrócili się nigdy. Co gorsza, fałszywie by przedstawiali prawdę, a tłumacząc to, co im mówiono, przeinaczaliby Pismo Święte i wprowadzali innych w błąd. Musimy korzystać z okoliczności, jakie mamy w tej chwili. Stając w obronie prawdy, nie możemy tego czynić w duchu wojowniczym. — Manuscript 44, 1894. Ew 95.4
Zanim wybierze się temat, trzeba poznać potrzeby środowiska — Starajcie się zaznajomić z ludźmi w ich domach. Obserwujcie tętno życia duchowego i mówcie o tym na zebraniach. Wzbudźcie zainteresowanie. Módlcie się i wierzcie, a zdobędziecie doświadczenie, które będzie miało wartość dla was. Nie podejmujcie tematów tak głębokich, żeby wymagały zmagań myślowych dla chcących je pojąć. Módlcie się i z wiarą podejmujcie pracę. Przebudźcie ludzi, aby się podjęli czynu. Pracujcie wytrwale i intensywnie w imię Pańskie. — Letter 189, 1899. Ew 96.1
Przygotowanie gleby na dobre ziarno — Pamiętajcie, że przy głoszeniu prawdy trzeba wykazać wielką staranność. Prowadźcie ludzi ostrożnie. Mówcie o praktycznej pobożności w oparciu o rozważania doktrynalne. Nauki i miłość Chrystusowa zmiękczą i przygotują glebę serca słuchaczy na przyjęcie dobrego nasienia prawdy. — Letter 14, 1887. Ew 96.2
Nie wzbudzać kontrowersji ani opozycji — Uczcie się wychodzić ludziom na spotkanie. Nie głoście im tematów wzbudzających jakiekolwiek sprzeciwy. Niech wasze nauki nie wprowadzają zamieszania w umysły ludzi. — Testimonies for the Church VI, 58 (1900). Ew 96.3
Nie przebudzajcie opozycji wcześniej, dopóki ludzie nie usłyszą prawdy i nie dowiedzą się, czemu się przeciwstawiają. — Testimonies for the Church VI, 36 (1900). Ew 96.4
Nie odtrącajcie ludzi od prawdy — Na nas spoczywa uroczysta odpowiedzialność za przedstawienie ludziom prawdy w jak najbardziej przekonywający sposób. Jak bardzo musimy być ostrożni, aby nie przedstawić im prawdy w taki sposób, który by odtrącił od niej mężczyzn i kobiety! Nauczyciele religii mogą zdziałać wiele dobrego, ale i wiele złego... Ew 96.5
Pan zaprasza nas na ucztę prawdy i każe nam iść za opłotki i na drogi, aby skłonić ludzi do przyjścia na ucztę, opowiadając im o wielkiej i cudownej ofierze, jaką Chrystus złożył dla świata. Mamy przedstawiać prawdę w taki sposób, w jaki Chrystus nauczał uczniów, by ją głosili w prostocie i miłości. — Letter 177, 1903. Ew 96.6
Nawiązywanie znajomości z duchownymi innych wyznań — Zawsze trzeba okazywać to, że jesteśmy reformatorami, a nie świętoszkami. Gdy nasi pracownicy wkraczają na nowy teren, powinni starać się zaznajomić z duchownymi Kościołów, znajdujących się w danym terenie.* Wiele stracono zaniedbując tę rzecz. Jeżeli nasi kaznodzieje okażą uprzejmość i będą społecznie wyrobieni, nie będą się wstydzić za poselstwo, które głoszą, co przyniesie bardzo dobre skutki, a duchowni i wyznawcy obcych Kościołów otrzymają właściwe pojęcie o prawdzie. W każdym razie jest rzeczą słuszną wobec nich uprzejmość i życzliwość. Ew 96.7
Pracownicy nasi powinni wystrzegać się wrażenia, że są wilkami, usiłującymi wykraść owcę. Niech duchowni obcych Kościołów dowiedzą się, jakie jest wasze stanowisko i co jest celem waszej misji. Niech zrozumieją, że zadaniem naszych kaznodziejów jest zwrócić uwagę ludu na prawdy Słowa Bożego. Wiele jest takich prawd, które są drogie każdemu chrześcijaninowi. To jest właśnie wspólny grunt, na którym możemy spotkać się z ludźmi z innych wyznań. Zaznajomiwszy się z nimi powinniśmy poruszać tematy, które wszystkich interesują i które zarazem nie prowadzą do rozbieżności między nimi a nami. — The Review and Herald, 13 czerwiec 1912. Ew 97.1
Unikać niepotrzebnych przeszkód — Nie powinniśmy po udaniu się na jakieś miejsce stwarzać zgoła niepotrzebnych przeszkód pomiędzy nami a innymi wyznaniami, zwłaszcza pomiędzy nami a katolikami, aby nie sądzili, że jesteśmy ich zaprzysiężonymi nieprzyjaciółmi. Nie powinniśmy ich atakować i przez to wzbudzać do siebie niepotrzebne uprzedzenie. Wśród katolików wielu jest takich, którzy znajomość swojej wiary stosują w życiu daleko lepiej, aniżeli wielu, którzy mówią, że wierzą w obecną prawdę. Bóg tak samo ich wypróbuje i doświadczy, jak wypróbował i doświadczył nas. — Manuscript 14, 1887. Ew 97.2
Potrzebny jest wzrok duchowy — Czas, bezcenny czas został zmarnowany. Wspaniałe sposobności zostały nie wykorzystane i stracone z powodu braku wyraźnego wzroku duchowego i rozumnego kierunku w układaniu planów i obmyślaniu sposobu i środków, by zniweczyć wroga i zająć jego pozycje... Ew 97.3
Drzemiący stróżowie, co się stało w nocy? Czy nie znacie czasu nocnego? Czy nie odczuwacie żadnej odpowiedzialności za to, żeście nie sygnalizowali o niebezpieczeństwie i nie podali ostrzeżenia na czas obecny? Jeżeliście tego nie uczynili, zejdźcie z murów Syjonu, ponieważ Bóg was już nie obdarzy tym światłem, jakie ma dla was. Światło dane jest jedynie tym, którzy są odbiciem tego światła i przekazują je innym. — Manuscript 107, 1898. Ew 97.4