Ewangelizacja

82/153

Troski o budynki zborowe

Pomniki prawdy — Gdy w mieście czy dzielnicy obudzi się zainteresowanie prawdą, trzeba je rozwijać i podtrzymywać. Taką miejscowość trzeba starannie opracować i doprowadzić do tego, aby stanął w niej skromny dom modlitwy jako pamiątka i znak soboty Bożej, jako światło świecące wśród moralnych ciemności. Pamiątki takie mają stanąć w wielu miejscach jako świadkowie prawdy. Bóg w Swym miłosierdziu postanowił, aby wysłannicy Ewangelii udawali się do wszystkich krajów, języków i ludów. Nie wolno im ustawać w pracy dopóty, dopóki sztandar prawdy nie zostanie wywieszony we wszystkich częściach zamieszkałego świata. — Testimonies for the Church VI, 100 (1900). Ew 258.3

Zapewnia stałą pracę — Gdziekolwiek powstaje zbór, tam trzeba zbudować dom modlitwy. Niech pracownicy nie opuszczają swego miejsca nie dokonawszy wpierw tego dzieła. Na wielu miejscach, gdzie poselstwo było głoszone i dusze je przyjęły, wierni mają ograniczone możliwości i niewiele mogą czynić dla rozwoju Dzieła i nadania mu właściwego wyrazu. Często taka rzecz przysparza trudności w rozwoju Dzieła. Gdy znajdą się zainteresowani prawdą, wtedy duchowni innych wyznań mówią im — a słowa te powtarzają jak echo członkowie ich kościoła — że ludzie ci nie mają żadnego domu modlitwy i nie ma gdzie chodzić na ich nabożeństwa. Są tylko małą społecznością biednych i niewykształconych ludzi. Po upływie krótkiego czasu kaznodzieje ich pójdą dalej i wszystko się skończy. Wtedy i wy będziecie musieli porzucić nowe idee. Ew 259.1

Czy nie sądzicie, że taka argumentacja stanowi silną pokusę dla ludzi dostrzegających słuszność naszej wiary i przekonanych przez Ducha Bożego o obecnej prawdzie? Należy często powtarzać, że doniosłe sprawy mają skromny początek... Jeżeli my wszyscy, którzy pracujemy dla sprawy naszego Zbawiciela, wykażemy mądrość, rozsądek i zdolność organizowania, wtedy uczynimy wszystko, co jest w naszej mocy, aby zapewnić lud o stabilności naszej pracy. Należy wznosić skromne świątynie, w których by ci, którzy przyjmą prawdę, mogli odprawiać nabożeństwa zgodne z nakazami swojego sumienia. — Testimonies for the Church IV, 100.101 (1900). Ew 259.2

Nabywanie własności w miastach — W mieście, w którym głosi się prawdę, muszą powstać zbory. W niektórych dużych miastach zbory muszą być założone w różnych dzielnicach. W niektórych miejscowościach domy nadające się na zebrania będą wystawiane na sprzedaż po umiarkowanych cenach. Takie domy trzeba korzystnie kupić. — Letter 168, 1909. Ew 259.3

Nie powinny być skromniejsze od naszych domów — Był czas, kiedy wydawało się, że nabożeństwa należy odprawiać w warunkach bardzo skromnych i Bóg nie odbierał Swego Ducha, ani nie odwracał oblicza z tego powodu. W owym czasie lud Boży postępował według swoich najlepszych możliwości i gdy czcił Boga w duchu i prawdzie, Bóg nigdy nie piętnował, ani nie potępiał jego wysiłków, odwrotnie, błogosławił nam i dawał środki, które wykorzystaliśmy na urządzenie dla siebie przyjemnych i wygodnych mieszkań i domów, aby przyspożyć sobie dobra. Gdy zapominamy o Bogu i zadowala nas to, że nabożeństwa odbywają się w uboższych warunkach i w mniej wygodnych niż sami żyjemy i mieszkamy, jeżeli nasze samolubne zamierzenia stawiamy na pierwszym miejscu, a Boga i Jego nabożeństwo na drugim, to Bóg nie obdarzy nas Swymi błogosławieństwami. — Manuscript 23, 1886. Ew 259.4

Proste, skromne i dobre projekty — Nie mamy żadnego polecenia od Boga, aby wznosić budynki mogące się równać bogactwem i wspaniałością świątyniom innych kościołów. Mamy budować skromne domy modlitwy, mogące sprostać wszystkim wymaganiom, a jednak przyjemne i o estetycznym wyglądzie. Ew 260.1

Niechaj więc ci, którzy posiadają ku temu środki, wezmą to pod uwagę. Niech złożą dobrowolne ofiary i niech ze smakiem urządzą kaplicę, w której będą odprawiać nabożeństwa, podobnie jak czynią to wtedy, kiedy budują, wyposażają i urządzają własne domy. Niech wykażą chęć, dobrą wolę i pragnienie oddania znacznie większej chwały Bogu niż sobie. Niech budują ładne i przyjemne domy modlitwy, ale bez żadnego przepychu. Niech dom modlitwy będzie zbudowany dobrze, z odpowiednimi urządzeniami, tak aby po oddaniu go Bogu, Bóg mógł uznać go i zesłać Ducha Świętego, który spocznie na wyznawcach, oddających hołd Bogu i kierujących wzrok ku Jego chwale. Nic nie może stanąć między chwałą Bożą a nami, żadne samolubne plany, żadne samolubne schematy, żadne samolubne zamierzenia. Musi panować doskonała zgoda i harmonia. — Manuscript 23, 1886. Ew 260.2

Budynki trwałe — Niektórzy mogą zapytać: dlaczego siostra White zawsze używa słów: “proste, wygodne i trwałe”, gdy mówi o budynkach? Dlatego tak mówię, ponieważ pragnę, aby nasze budynki wyobrażały cechy tej doskonałości, jakiej Bóg wymaga od swego ludu. Ew 260.3

“Ale” — powiedzą niektórzy — “jeżeli Pan ma przyjść wkrótce, to po co nalegać na naszych budowniczych, aby używali najlepszych materiałów do wznoszonych budynków?” Czyż byśmy się ośmielili poświęcić Bogu dom wykonany z marnego, taniego materiału, dom tak słabo osadzony na fundamentach, że wystarczyłby powiew silnego wiatru, aby dom runął? Wstydzić byśmy się musieli używając bezwartościowego materiału na budowę domu dla naszego Boga. Nie radziłabym nikomu używać na budowę domu bezwartościowego materiału. To się nie opłaca. Podłogi w naszych domach powinny być wykonane z drewna dobrego o wysokiej jakości. Będzie to kosztować trochę więcej, ale w rezultacie pozwoli zaoszczędzić wiele kłopotów. Konstrukcja budynku powinna być dobrze wykonana. We wszystkich sprawach Chrystus jest przykładem dla nas. Pracował jako cieśla ze swoim ojcem Józefem. Każdy wyrób, jaki wyszedł z Jego ręki, był dobrze odrobiony, poszczególne części łączyły się z sobą jak należy, a całość była w stanie oprzeć się próbie. Ew 260.4

Cokolwiek czynicie, czyńcie według prawidłowych zasad, wkładając w pracę wszystkie swe siły i całą zręczność. Niech wasza praca będzie wykonana według wzorów pokazanych w górze. Wzniesione przez nas budynki zostaną wkrótce poddane surowej próbie. — Manuscript 127, 1901. Ew 260.5

Niech członkowie pomagają budować — Gdziekolwiek powstał zbór, członkowie zboru winni przystąpić do budowy kaplicy. Niechaj nowonawróceni pod kierunkiem kaznodziei, który będzie zasięgał rady u swoich współtowarzyszy, własnoręcznie pracują przy budowie kaplicy mówiąc: potrzebujemy kaplic i kaplicę musimy mieć. Będziemy robić, co tylko zdołamy najlepszego, aby pomóc we wzniesieniu budynku... Ew 261.1

Osiągając nasze zamierzenia objawiamy w pracy Chrystusa. Bóg wzywa tych, którzy uważają się za Jego naśladowców, by w Jego sprawie podejmowali wspólne wysiłki, a czynili to z ochotą i radością. Gdy tak będziecie postępować, to wkrótce usłyszycie dziękczynienie. “Zobaczcie, co Pan wykonał”. — Letter 65, 1900. Ew 261.2

Pomoc finansowa z zewnątrz — Wszyscy musimy być czujni i gdy tylko otworzy się przed nami droga, musimy natychmiast rozwinąć działalność w dużych miastach. Pozostajemy obecnie daleko w tyle w stosunku do wskazań mówiących nam, abyśmy pracowali w dużych miastach i tam wznosili pomniki Bogu. Mamy krok po kroku prowadzić dusze ku pełni światła prawdy. Mamy działać do chwili, aż zostanie zorganizowany zbór i zbudowany skromny dom modlitwy. Mogę was pocieszyć i zachęcić do uwierzenia w to, iż wiele osób, nie będących członkami zboru, pomoże nam znacznie swoimi środkami finansowymi. Otrzymałam światło, że w wielu miejscach, a zwłaszcza w wielkich miastach, osoby takie przyjdą nam z pomocą. — The Review and Herald, 30 wrzesień 1902. Ew 261.3

Różne style architektoniczne — Domy modlitwy wznosimy w wielu miastach, ale nie trzeba, aby wszystkie były zbudowane w jednym i tym samym stylu. W różnych miejscowościach mogą stanąć budynki w różnych stylach. Ew 261.4

W napierśniku arcykapłana znajdowało się wiele kamieni, ale każdy kamień rzucał szczególne światło, dodając piękności całemu napierśnikowi. Każdy kamień miał szczególne znaczenie, zawierał bowiem ważne poselstwo od Boga. Było wiele kamieni, ale wszystkie stanowiły jeden napierśnik. Tak samo jest wiele umysłów, które tworzą jeden umysł. W zborze jest wielu członków i każdy ma własne cechy charakteru, ale wszyscy tworzą jedną całość, jedną rodzinę. — Letter 53, 1900. Ew 261.5

Zwrócić uwagę na klimatyzację — Podczas sobotniego popołudnia piękny i efektowny dom zebrań w miejscowości... był zatłoczony do ostatecznych granic. Był to dzień gorący, było duszno i pomieszczenie wymagało przewietrzenia. Ale piękne kolorowe okna zostały tak zbudowane, że nie można ich było otworzyć. W rezultacie całe zgromadzenie bardzo się męczyło wskutek braku powietrza. Mówca tak się wyczerpał wchłaniając zatrute powietrze, że w ciągu całego tygodnia chorował i nie mógł pójść na dwa inne wykłady, jakie zaplanował wygłosić w mieście. Dlaczego ludzie, mający tyle wiedzy w dziedzinie ochrony zdrowia, urządzeń sanitarnych i klimatyzacji zgadzają się na budowanie domów zgromadzeń, które stają się zbiornikami zatrutego powietrza?. — The Review and Herald, 25 listopad 1909. Ew 261.6

Zatroszczyć się o szkołę zborową — Pracownicy, działający na nowym terenie, nie powinni nosić się z zamiarem opuszczenia terenu swej pracy, zanim nie zostaną zaopatrzeni w konieczne urządzenia i udogodnienia, potrzebne dla zborów pozostających pod ich pieczą. Trzeba nie tylko wznieść skromny dom modlitwy, ale poczynić wszelkie niezbędne przygotowania, aby powstała w tej miejscowości stała szkoła zborowa, przeznaczona dla dzieci uczących się religii. Ew 262.1

Sprawę tę przedstawiono mi w sposób wyraźny. Widziałam, jak w różnych miejscach powstawały nowe zbory i jak wznoszono tam domy modlitwy. Nowonawróceni chętnie pomagali przy budowie własnymi rękami, ci zaś, którzy mieli odpowiednie środki, chętnie służyli pieniędzmi. W jednym z takich domów modlitwy pokazano mi miejsce przeznaczone na szkołę, w której dzieci będą wychowywane w prawdzie Słowa Bożego. Do tego rodzaju szkół wybierano poświęconych nauczycieli. Liczba uczniów w szkole nie była zbyt wielka, ale w sumie stanowiło to szczęśliwy początek. — Testimonies for the Church VI, 108 (1900). Ew 262.2

Iść naprzód! — Gdy rozpoczynamy pracę w jakimś miejscu i zakładamy zbór, poświęćmy go Bogu i zachęćmy wszystkich do połączenia swoich wysiłków z nami w budowie domu modlitwy. Gdy dom modlitwy jest już wykończony i został poświęcony Bogu, przechodzimy na inny teren. Wyraźnie skierowano do nas słowa: “Idźcie naprzód” i natychmiast, gdy poselstwo przestrogi zostało w jakiejś miejscowości ogłoszone, a grupa mężczyzn i niewiast podjęła się prowadzić tam pracę, musimy przejść na inne, jeszcze nie opracowane tereny winnicy Pańskiej. — Letter 154, 1899. Ew 262.3