Słudzy ewangelii

30/232

Szkolenie żołnierzy

Na wprost naszej drukarni w Bazylei (Szwajcaria) jest wielki park o powierzchni wielu hektarów, zarezerwowany przez rząd dla wojska jako miejsce szkolenia. Tam dzień po dniu, w pewnych porach roku, szkolą się żołnierze. Są wprowadzani w obowiązki żołnierza, aby w przypadku wojny, na wezwanie rządu, mogli być gotowi do służenia ojczyźnie. SE 51.5

Pewnego dnia na placu postawiono piękny namiot. Następnie zaczęto szkolić oddział żołnierzy w składaniu i ustawianiu tego namiotu. Pouczono ich, w jakiej kolejności należy ustawiać poszczególne elementy i co każdy z nich ma do wykonania. Kilkakrotnie rozbijano i składano namiot. SE 52.1

Inny oddział wytoczył na plac kilka lekkich dział, a oficer prowadzący zajęcia uczył żołnierzy, jak szybko przetoczyć je z miejsca na miejsce, przygotować do strzelania, a potem równie szybko przygotować do dalszego transportu. SE 52.2

Sprowadzono też kilka wojskowych karetek pogotowia i szkolono oddziały medyczne w udzielaniu pierwszej pomocy rannym. Ułożono ludzi na noszach, bandażowano im głowy i kończyny, tak jak rannym na polu bitwy. Następnie umieszczano ich w karetkach i z powrotem wyciągano na plac. SE 52.3

Cztery godziny żołnierze ćwiczyli się w zdejmowaniu i zakładaniu swego ekwipunku, aby robić to jak najszybciej. Uczono ich ładowania broni, a potem strzelania. Wiele dni poświęcono na różne bojowe ćwiczenia. SE 52.4

Uczenie musztry miało przygotować żołnierzy na wszelkie ewentualności. A czy ci, którzy walczą w bitwie pod wodzą Księcia Emmanuela mają być mniej gorliwi i wytrwali w przygotowaniach do duchowej walki? Ci, którzy angażują się w to wielkie dzieło, muszą wziąć udział w koniecznych ćwiczeniach. Muszą nauczyć się słuchać, zanim będą w stanie dowodzić. SE 52.5