Słudzy ewangelii

202/232

Właściwe zasady — nieodzowne

Ci, którzy zajmują się biznesem, powinni baczyć na każde ostrzeżenie przed błędem, jaki może być popełniony wskutek stosowania niewłaściwych zasad czy metod. Sprawozdanie z ich służby może być podobne do tego, jakie czytamy o Danielu, gdy służył na dworze babilońskim. Ponieważ wszystkie sprawy, które przechodziły przez jego ręce, były załatwiane z całkowitą uczciwością, nie można było znaleźć ani jednego uchybienia w jego służbie. Historia jego życia zawodowego, chociaż niekompletna, zawiera cenną naukę dla nas. Objawia fakt, iż biznesmen nie musi być człowiekiem przebiegłym i dwulicowym. Może być uczniem Bożym we wszystkim, co czyni. Daniel, będąc premierem w królestwie babilońskim, był jednocześnie prorokiem Bożym, otrzymującym światło niebiańskiego natchnienia. Jego życie jest ilustracją tego, kim może się stać każdy chrześcijański biznesmen. (...) SE 280.4

*****

W obecnym czasie sprawa Boża potrzebuje ludzi, którzy posiadają rzadkie kwalifikacje i umiejętność zarządzania — ludzi, którzy cierpliwie i dogłębnie badają potrzeby dzieła, mają gruntowne przygotowanie do pracy, ludzi ciepłych i serdecznych, spokojnych i rozsądnych, sprawiedliwych w ocenie ludzi i sytuacji, uświęconych przez Ducha Bożego, potrafiących odważnie mówić “nie” albo “tak” i “amen”, mających mocne przekonania, wyraźne zrozumienie, oraz czyste, współczujące serce, w praktyce żyjących zgodnie ze słowami: “wy wszyscy jesteście braćmi” (Mateusza 23,8), starających się podnosić i reformować upadłą ludzkość. — Testimonies for the Church VII, 246-249. SE 281.1

*****

Wielu kaznodziejów zaniedbuje pracę, do której zostali powołani. Dlaczego ci, którzy zostali wybrani do służby kaznodziejskiej, marnują czas zasiadając w komitetach i radach? Dlaczego są wzywani na spotkania poświęcone biznesowi, często daleko od swego miejsca pracy? Dlaczego sprawy związane z biznesem nie są prowadzone przez ludzi znających się na tym? Zajmowanie się takimi sprawami nie należy do obowiązków kaznodziejów. Finansami dzieła Bożego powinni zarządzać zdolni i wykształceni menedżerowie, a kaznodzieje są powołani do zupełnie innej pracy. (...) Kaznodziejów nie należy wzywać tu i tam, by uczestniczyli w posiedzeniach rad i decydowali o sprawach finansowych. Wielu naszych kaznodziejów zajmowało się takimi sprawami w przeszłości, ale nie jest to zadanie, do którego powołał ich Pan, więc nie życzy On sobie, by angażowali się w te sprawy. Zbyt wiele obowiązków związanych z zarządzaniem finansami jest wkładanych na barki kaznodziejów. Kiedy starają się oni spełniać te obowiązki, zaniedbują zwiastowanie ewangelii. Bóg uważa to za okrycie hańbą Jego imienia. — Testimonies for the Church VII, 254.255. SE 281.2