Słudzy ewangelii

137/232

Rozdział 65 — Niebezpieczeństwo odrzucenia światła

Bóg pragnie, by już w tym życiu Jego lud wciąż zaznajamiał się z prawdą. Jest tylko jeden sposób, w jaki ta wiedza może zostać zdobyta. Możemy osiągnąć zrozumienie Słowa Bożego jedynie dzięki oświeceniu przez Ducha Świętego, który to Słowo przekazał. “Kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży”, “gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże”. 1 Koryntian 2,11.10. Obietnica Zbawiciela dla Jego naśladowców brzmi: “Gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę. (...) Z mego weźmie i wam oznajmi”. Jana 16,13.14. (...) SE 198.1

Piotr zachęcał braci, by wzrastali “w lasce i w poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa”. 2 Piotra 3,18. Gdy wierzący wzrastają w łasce, będą mieć coraz lepsze zrozumienie Słowa Bożego. Będą dostrzegać nowe światło i piękno jego świętych prawd. Tak było w dziejach Kościoła we wszystkich wiekach, i tak będzie do końca. Jednak gdy prawdziwe życie duchowe zamiera, zawsze prowadzi to do wstrzymania postępu w poznawaniu prawdy. Ludzie zadowalają się światłem, które dotąd otrzymali ze Słowa Bożego i są negatywnie ustosunkowani do jakiegokolwiek dalszego studiowania Pisma Świętego. Stają się konserwatywni i unikają dyskusji. SE 198.2

Fakt, iż w ludzie Bożym nie prowadzi się sporów, nie ma niepokoju, nie powinien być uważany za dowód, iż wyznawcy trzymają się zdrowej nauki. Należy się raczej obawiać, że nie dostrzegają różnicy między prawdą a błędem. Jeśli studiowanie Pisma Świętego nie prowadzi do zadawania nowych pytań, jeśli nie ma różnic w poglądach, skłaniających ludzi do pilnego studiowania Biblii, aby upewnić się, co jest, a co nie jest prawdą, wówczas będzie wielu tych, którzy trzymają się tradycji i nie wiedzą, komu oddają cześć. SE 198.3

Pokazano mi, że liczni są ci, którzy chociaż twierdzą, że znają prawdę, nie wiedzą, w co wierzą. Nie rozumieją dowodów swej wiary. Nie mają właściwej wizji dzieła na obecny czas. Kiedy przyjdzie czas próby, wówczas niektórzy z tych, którzy obecnie wygłaszają kazania, zbadają swoje stanowisko i nie będą umieli uzasadnić swoich wierzeń. Zanim zostaną poddani próbie, nie dostrzegą swojej wielkiej ignorancji. SE 199.1

Wielu jest w Kościele takich, którzy są pewni, iż wiedzą, w co wierzą, ale zanim nie powstanie spór, nie będą zdawać sobie sprawy ze swojej słabości. Odłączeni od współwierzących i zmuszeni do samodzielnego wyjaśnienia swojej wiary będą zaskoczeni widząc, jaki zamęt panuje w ich pojmowaniu tego, co przyjęli jako prawdę. Pewne jest, iż wśród nas są tacy, którzy odstępują od żyjącego Boga i zwracają się ku ludziom — stawiają ludzką mądrość w miejsce mądrości Bożej. SE 199.2

Bóg obudzi swój lud. Jeśli inne środki zawiodą, wówczas pojawią się wśród nas herezje, które spowodują, iż dojdzie do przesiewu i oddzielenia plew od ziarna. Pan wzywa wszystkich, którzy wierzą w Jego Słowo, by obudzili się z drzemki. Cenne światło zostało zesłane stosownie do potrzeb obecnego czasu. Jest to biblijna prawda ukazująca niebezpieczeństwa, które są tuż przed nami. To światło powinno prowadzić nas do pilnego studiowania Pisma Świętego i krytycznej oceny naszego stanowiska. SE 199.3

Bóg chce, by podstawy prawdy były dogłębnie i sumiennie studiowane, z modlitwą i postem. Wierzący nie mogą polegać na przypuszczeniach, mają mieć głęboką świadomość prawdy. Ich wiara musi być mocno oparta na Słowie Bożym, aby w czasie próby, gdy zostaną postawieni przed niewierzącymi, by zdać sprawę ze swojej wiary, mogli z łagodnością i bojaźnią Bożą podać powody nadziei, jaką żywią. SE 199.4

Wstrząsajcie, poruszajcie! Zagadnienia, które przedstawiamy światu, muszą być dla nas żywą rzeczywistością. Ważne jest, byśmy broniąc nauk, które uważamy za fundamentalne zasady wiary, nigdy nie uciekali się do argumentów, które nie są całkowicie logiczne. Mogą one uciszyć tych, którzy są w stosunku do nich w opozycji, ale nie przyniesiemy chwały prawdzie. Powinniśmy przedstawiać rzeczowe argumenty, które nie tylko zamkną usta oponentom, ale będą również najdokładniej sprawdzone. SE 199.5

Tym, którzy szkolą się w prowadzeniu dyskusji, grozi wielkie niebezpieczeństwo nieuczciwego wykorzystywania Słowa Bożego. Rozmawiając z oponentami powinniśmy starać się przedstawić temat w taki sposób, aby nasze argumenty trafiały im do przekonania, a nie tylko wykazać, że mamy rację. SE 200.1

Nawet najbardziej intelektualnie rozwinięty człowiek niech ani przez chwilę nie myśli, że nie potrzebuje już głębokiego i stałego studiowania Pisma Świętego w celu zdobywania większego światła prawdy. Każdy z nas jest wezwany do osobistego studiowania proroctw. Musimy czuwać z gorliwością, aby rozpoznać każdy promień światła, który Bóg nam zsyła. Mamy chwytać każdy przebłysk prawdy, a potem przez modlitwę i studiowanie przyjmować wyraźniejsze światło i przedstawiać je innym wierzącym. SE 200.2

Kiedy lud Boży pogrąża się w lenistwie i zadowala się tym światłem, jakie dotąd otrzymał, możemy być pewni, że nie spotka się to z Bożą przychylnością. Wolą Bożą jest, byśmy stale kroczyli do przodu i przyjmowali coraz większe światło, które On nam zsyła. SE 200.3

Obecna postawa Kościoła nie jest miła Bogu. Wśród wierzących panuje duch samozadowolenia, co sprawia, że nie czują potrzeby otrzymania większego światła prawdy. Żyjemy w czasie, gdy szatan działa na wszelkie sposoby i atakuje ze wszystkich stron, a mimo to jako lud śpimy. Bóg pragnie, byśmy usłyszeli głos, pobudzający Jego lud do działania. — Testimonies for the Church III, 703-709. SE 200.4

*****