Rozsądne szafarstwo
Mojżesz nie organizował loterii
Plan Mojżesza, mający na celu zebranie środków na budowę przybytku na pustyni, zakończył się sukcesem. Nie potrzeba było stosować przymusu. Mojżesz nie wyprawił też wielkiego przyjęcia. Nie zaprosił ludzi na wystawną ucztę, tańce i inne rozrywki. Nie zorganizował loterii, ani też nie chwycił się innych tego rodzaju sposobów zdobywania środków w celu wzniesienia przybytku Bożego na pustyni. Bóg polecił Mojżeszowi, by zaprosił Izraelitów do złożenia dobrowolnych darów. Mojżesz miał przyjąć dary od tych, którzy składali je ochotnie, z serca. Te dobrowolne ofiary napłynęły w takiej obfitości, że Mojżesz musiał ogłosić, by już ich więcej nie przynoszono. Złożono nawet więcej niż było potrzeba, więcej niż można było zużyć. RS 130.4
Szatańskie pokusy pobłażania żądzy uciech i zaspokajania apetytu odnoszą skutek wśród pozornych naśladowców Chrystusa. Przebrany za anioła światłości szatan cytuje Pismo Święte, by usprawiedliwić pokusy, które podsuwa ludziom chcąc ich skłonić do pobłażania apetytowi i świeckim przyjemnościom, miłym cielesnemu usposobieniu. Pozorni naśladowcy Chrystusa są słabi moralnie, fascynują się tym, co szatan im wręcza, aby ich przekupić, i wróg odnosi zwycięstwo. RS 131.1
A jak Bóg patrzy na zbory, które utrzymywane są ze środków pozyskanych takimi metodami? Chrystus nie może przyjąć tych ofiar, ponieważ nie wypływają z miłości i poświęcenia dla Niego, ale z bałwochwalczego egoizmu. To, czego wielu nie uczyniłoby z miłości do Chrystusa, czyni z umiłowania luksusu i świeckich rozrywek oraz chęci zaspokojenia apetytu. — The Review and Herald, 13 październik 1874. RS 131.2