Działalność apostołów
Rozdział 18 — Służba kaznodziejska wśród pogan
Z Antiochii Pizydyjskiej Paweł i Barnaba udali się do Ikonium. Tam, podobnie jak w Antiochii, zaczęli swą pracę w synagodze, wśród rodaków. Ich działaniom towarzyszyło znaczne powodzenie: “Uwierzyło wielkie mnóstwo Żydów i Greków”. Dzieje Apostolskie 14,1. Jednak w Ikonium, podobnie jak winnych miastach, w których działali apostołowie, “Żydzi, którzy nie uwierzyli, podjudzili i rozjątrzyli pogan przeciwko braciom”. Wiersz 2. DA 98.1
Apostołowie oczywiście nie zamierzali zaniechać swojej misji, gdyż wielu ludzi przyjmowało ewangelię Chrystusa. Mimo opozycji, zawiści i uprzedzeń kontynuowali pracę, “mówiąc odważnie w ufności ku Panu, który słowo łaski swojej potwierdzał znakami i cudami, jakich dokonywał przez ich ręce”. Wiersz 3. Te dowody boskiej aprobaty miały silny wpływ na ludzi o otwartym umyśle, dających się przekonać, a więc stale przybywało nawróconych na ewangelię. DA 98.2
Wzrastająca popularność poselstwa głoszonego przez apostołów napełniała niewierzących Żydów zawiścią i nienawiścią, tak więc postanowili położyć kres działalności Pawła i Barnaby. Za pomocą fałszywych i wyolbrzymionych doniesień wzbudzili obawę władz, że miastu grozi wybuch powstania. Oświadczyli, że mnóstwo ludzi przyłączyło się do apostołów, i zasugerowali, że mogą oni mieć ukryte niebezpieczne zamiary. DA 98.3
Wskutek tych oskarżeń uczniowie byli kilkakrotnie wzywani do stawienia się przed władzami, ale ich obrona była tak przejrzysta i sensowna, a prezentacja ich nauczania tak wyważona i zwięzła, że przemawiało to zdecydowanie na ich korzyść. Choć przełożeni miasta byli uprzedzeni wobec nich wskutek fałszywych doniesień, to jednak nie śmieli ich skazać. Mogli jedynie przyznać, że nauczanie Pawła i Barnaby czyni ludzi zacnymi, praworządnymi obywatelami, a moralność i porządek w mieście znacząco poprawiłyby się, gdyby przyjęto prawdy nauczane przez apostołów. DA 98.4
Wskutek opozycji, z jaką spotykali się uczniowie, poselstwo prawdy zyskiwało dodatkowy rozgłos. Żydzi przekonali się, że ich wysiłki obliczone na zahamowanie dzieła nowych nauczycieli doprowadziły do tego, że jeszcze więcej ludzi przystało do nowej wiary. “Ludność miasta była podzielona, jedni byli za Żydami, drudzy zaś za apostołami”. Wiersz 4. DA 98.5
Przywódcy lokalnej społeczności żydowskiej byli tak rozgniewani obrotem sprawy, że postanowili uciec się do przemocy, by osiągnąć swój cel. Wzbudzając najgorsze namiętności ciemnego, nieokrzesanego tłumu, doprowadzili do rozruchów, które następnie przypisali nauczaniu apostołów. Dzięki tym fałszywym oskarżeniom mieli nadzieję zyskać pomoc władz w realizacji swoich zamierzeń. Postanowili odebrać apostołom możliwość obrony i doprowadzić do ich ukamienowania przez tłum, aby w ten sposób definitywnie się ich pozbyć. DA 99.1
Przyjaciele apostołów, choć niewierzący, ostrzegli ich o złośliwych knowaniach Żydów i prosili, by nie narażali się niepotrzebnie na wściekłość tłumu, ale uciekali, ratując życie. Paweł i Barnaba postąpili zgodnie z tą radą i potajemnie opuścili Ikonium, pozostawiając wierzących, by przez jakiś czas sami kontynuowali dzieło. Jednak nie zamierzali odejść na zawsze — mieli zamiar wrócić, kiedy ustanie tumult, i dokończyć rozpoczęte dzieło. DA 99.2
We wszystkich czasach i na każdym miejscu Boży posłańcy byli powoływani do stawiania czoła zagorzałej opozycji ze strony tych, którzy dobrowolnie odrzucają światło nieba. Nierzadko za pomocą złych sugestii i kłamstwa wrogowie ewangelii zdawali się pozornie triumfować, zamykając drzwi, przez które Boży posłańcy mogli zyskać przystęp do ludzi. Ale te drzwi nie mogą pozostać zamknięte na zawsze, więc kiedy Boży słudzy wracali po pewnym czasie, by podjąć na nowo swój trud, Pan często potężnie działał z nimi, sprawiając, że wznosili pomniki na chwałę Jego imienia. DA 99.3
Wypędzeni prześladowaniami z Ikonium apostołowie udali się do Listry i Derbe w Likaonii. Miasta te zamieszkane były przeważnie przez pogan, ludzi przesądnych, ale byli tam i tacy, którzy chcieli usłyszeć i przyjąć poselstwo ewangelii. Apostołowie postanowili pracować w tych miastach i w ich okolicy, mając nadzieję, że w ten sposób unikną żydowskich uprzedzeń i prześladowań. DA 99.4
W Listrze nie było synagogi, choć znajdowała się tam nieliczna społeczność żydowska. Wielu mieszkańców Listry uczestniczyło w uroczystościach religijnych w świątyni poświęconej Zeusowi. Kiedy Paweł i Barnaba przybyli do miasta i zgromadzili wokół siebie mieszkańców, wyjaśniając im proste prawdy ewangelii, wielu usiłowało połączyć tę naukę z własnymi zabobonnymi wierzeniami związanymi z kultem Zeusa. DA 99.5
Apostołowie starali się przekazać tym bałwochwalcom wiedzę o Bogu Stwórcy i Jego Synu, Zbawicielu ludzkości. Najpierw zwrócili uwagę na cudowne dzieła Boże — słońce, księżyc i gwiazdy, piękny porządek powtarzających się pór roku, wspaniałe ośnieżone góry, wyniosłe drzewa i inne rozliczne cuda przyrody, wskazujące na biegłość Stwórcy przekraczającą ludzkie pojęcie. Przez te dzieła Wszechmocnego apostołowie kierowali umysły pogan ku wielkiemu Władcy wszechświata. DA 99.6
Kiedy wyjaśnili te podstawowe prawdy dotyczące Stwórcy, apostołowie opowiedzieli mieszkańcom Listry o Synu Bożym, który przyszedł z nieba na nasz świat, gdyż umiłował ludzi. Mówili o Jego życiu i służbie, odrzuceniu, z jakim się spotykał ze strony tych, których przyszedł ratować, procesie i ukrzyżowaniu, zmartwychwstaniu i wstąpieniu do nieba, gdzie teraz jest obrońcą człowieka. Tak oto w Duchu i mocy Boga Paweł i Barnaba głosili ewangelię w Listrze. DA 100.1
Kiedy Paweł mówił ludziom o dziele Chrystusa jako uzdrowiciela chorych i kalek, ujrzał wśród słuchaczy kalekę, który wpatrywał się w niego i z wiarą przyjmował jego słowa. Serce Pawła zwróciło się ze współczuciem do tego kalekiego człowieka, w którym dojrzał “dość wiary, aby być uzdrowionym”. Wiersz 9. Wobec bałwochwalczego zgromadzenia Paweł rozkazał kalece podnieść się. Do tej pory cierpiący był w stanie jedynie siedzieć, ale teraz bez zastanowienia spełnił polecenie Pawła i po raz pierwszy w życiu stanął na własnych nogach. Wraz z wysiłkiem wiary siła fizyczna wstąpiła w jego ciało, tak iż ten, który jeszcze przed chwilą był inwalidą, teraz “zerwał się, i chodził”. Wiersz 10. DA 100.2
“A gdy ujrzał tłum, co Paweł uczynił, zaczął wołać, mówiąc po likaońsku: Bogowie w ludzkiej postaci zstąpili do nas”. Wiersz 11. To stwierdzenie nawiązywało do ich tradycji, zgodnie z którą bogowie od czasu do czasu mieli nawiedzać ziemię. Tak więc Barnabę nazwali Zeusem, ojcem bogów, ze względu na jego szacowny wygląd, pełną godności postawę oraz łagodność i dobroć malującą się na jego twarzy. Pawła zaś uznali za Hermesa, “ponieważ on był głównym mówcą” (wiersz 12), gorliwym i aktywnym, elokwentnym w słowach ostrzeżenia i napomnienia. DA 100.3
Mieszkańcy Listry, pragnąc okazać swą serdeczną wdzięczność, wymogli na kapłanach świątyni Zeusa, by oddali cześć apostołom, a ten “przywiódłszy przed bramy miasta woły i wieńce, chciał wraz z ludem złożyć ofiarę”. Wiersz 13. Paweł i Barnaba, którzy w tym czasie oddalili się od tłumu i odpoczywali, nie byli świadomi tych przygotowań. Jednak wkrótce ich uwagę zwróciły dźwięki muzyki i entuzjastyczne okrzyki tłumu zbliżające się do domu, w którym się zatrzymali. DA 100.4
Kiedy apostołowie poznali przyczynę tej wizyty i nadzwyczajnej ekscytacji tłumu, “rozdarli szaty swoje i wpadli między tłum”, w nadziei, że powstrzymają ludzi przed dokonaniem tego, co zamierzali. Głośnym, dźwięcznym głosem Paweł zażądał, by go wysłuchali, a kiedy tumult nagle ustał, powiedział: “Ludzie, co robicie? I my jesteśmy tylko ludźmi, takimi jak i wy, zwiastujemy wam dobrą nowinę, abyście się odwrócili od tych marnych rzeczy do Boga żywego, który stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich jest. Za czasów minionych pokoleń pozwalał On wszystkim poganom chodzić własnymi drogami; jednakże nie omieszkał dawać o sobie świadectwa przez dobrodziejstwa, dając wam z nieba deszcz i czasy urodzajne, napełniając pokarmem i radością serca wasze”. Wiersz 15-17. DA 100.5
Pomimo stanowczego zaprzeczenia apostołów, że nie są bogami, i pomimo wysiłków Pawła, by skierować umysły ludzi ku prawdziwemu Bogu jako jedynemu godnemu uwielbienia, okazało się rzeczą prawie niemożliwą odwiedzenie pogan od zamiaru złożenia ofiary. Ich wiara w to, że dwaj przybysze są bogami, była tak silna i entuzjastyczna, że nie byli w stanie uznać swego błędu. Sprawozdanie mówi, że apostołowie “z trudem powstrzymali lud od złożenia im ofiary”. Wiersz 18. DA 101.1
Mieszkańcy Listry uznali, że cudowna moc, której działanie ujrzeli na własne oczy, pochodziła od apostołów. Widzieli, jak kaleka, który nigdy nie był w stanie chodzić, został uzdrowiony. Jedynie dzięki usilnej perswazji ze strony Pawła i starannych wyjaśnieniach co do misji jego i Barnaby jako reprezentantów Boga niebios i Jego Syna, wielkiego Uzdrowiciela, ludzie dali się przekonać, by porzucić swój zamiar. DA 101.2
Działalność Pawła i Barnaby w Listrze została nagle przerwana wskutek złości “Żydów z Antiochii i z Ikonium” (wiersz 19), którzy na wieść o powodzeniu pracy apostołów wśród Likaończyków postanowili pójść za nimi, by ich prześladować. Po przybyciu do Listry skutecznie natchnęli tłum tym samym duchem goryczy, który pobudzał ich umysły. Ci, którzy jeszcze niedawno uważali Pawła i Barnabę za istoty boskie, teraz pod wpływem kłamstw i pomówień dali się przekonać, że apostołowie są gorszymi zbrodniarzami niż mordercy i zasługują na śmierć. DA 101.3
Rozczarowanie, jakiego doznali mieszkańcy Listry, kiedy odebrano im przywilej złożenia ofiar apostołom, usposobiło ich do zwrócenia się przeciwko Pawłowi i Barnabie równie żywiołowo, jak wcześniej wielbili ich jako bogów. Podburzeni przez Żydów zaplanowali atak na apostołów. Żydzi ostrzegli ich, by nie pozwolili Pawłowi przemawiać, gdyż wówczas miałby okazję rzekomo rzucić czar na lud. DA 101.4
Wkrótce morderczy plan wrogów ewangelii został wdrożony. Poddając się pod wpływ złego, ogarnięci szatańską furią mieszkańcy Listry pochwycili Pawła i bezlitośnie ukamienowali. Apostoł był pewien, że oto nadszedł jego koniec. Przypomniał sobie żywo męczeństwo Szczepana i swoją rolę w tym wydarzeniu. Posiniaczony, omdlały z bólu, osunął się na ziemię, zaś rozwścieczeni oprawcy “wywlekli go za miasto, sądząc, że umarł”. Wiersz 19. DA 101.5
W tej czarnej godzinie próby wierzący z Listry, którzy dzięki służbie Pawła i Barnaby zostali nawróceni na wiarę Jezusa, pozostali lojalni i wierni. Nierozumny sprzeciw i okrutne prześladowanie przez wrogów posłużyły jedynie jako potwierdzenie wiary tych poświęconych braci i sióstr, a teraz, w obliczu niebezpieczeństwa i publicznego wyszydzenia, okazali oni swoją lojalność, gromadząc się w smutku nad ciałem Pawła, który, jak wierzyli, był martwy. DA 101.6
Jakież było ich zdumienie, kiedy pośród ich lamentów apostoł nagle podniósł głowę i wstał, chwaląc Boga. Przez wierzących to nieoczekiwane uzdrowienie sługi Bożego zostało uznane za cud boskiej mocy i wydało się im pieczęcią nieba zatwierdzającą ich nową wiarę. Radowali się niewysłowioną radością i wielbili Boga z wiarą silniejszą niż wcześniej. DA 102.1
Wśród tych, którzy nawrócili się w Listrze i byli świadkami cierpienia Pawła, był ktoś, kto później stał się cennym pracownikiem Chrystusa i miał dzielić z apostołem niebezpieczeństwa i radości pionierskiej służby na trudnych polach. Był to młody człowiek imieniem Tymoteusz. Kiedy Pawła wywleczono za miasto, ten młody uczeń był wśród tych, którzy stali nad jego pozornie martwym ciałem i widzieli, jak powstał posiniaczony i skrwawiony, ale chwalący Boga za to, że pozwolił mu cierpieć dla Chrystusa. DA 102.2
Dzień po kamienowaniu Pawła apostołowie udali się do Derbe, gdzie ich praca została pobłogosławiona i wielu przyjęło Chrystusa jako Zbawiciela. Jednak choć “zwiastując dobrą nowinę także temu miastu, pozyskali wielu uczniów” (wiersz 21), zarówno Paweł, jak i Barnaba czuli, że nie powinni podejmować pracy w innym miejscu, zanim nie utwierdzą wiary nawróconych, których musieli pozostawić na pewien czas w ich miastach. Tak więc nie bacząc na niebezpieczeństwo, “zawrócili do Listry, Ikonium i Antiochii, utwierdzając dusze uczniów i zachęcając, aby trwali w wierze”. Wiersz 21-22. Wielu przyjęło dobrą nowinę ewangelii i naraziło się w ten sposób na zniewagi i opozycję. Apostołowie starali się ich umocnić w wierze, aby dzieło, którego dokonali, było trwałe. DA 102.3
Istotnym czynnikiem duchowego rozwoju nowo nawróconych był porządek ewangeliczny, którym apostołowie starali się ich otoczyć dla ich bezpieczeństwa. Zbory zostały zorganizowane wszędzie tam, gdzie w Likaonii i Pizydii pozyskano wierzących. W każdym zborze wyznaczono urzędników i wdrożono właściwy porządek i system funkcjonowania spraw istotnych dla duchowej pomyślności wierzących. DA 102.4
Było to zgodne z realizowanym przez Pawła ewangelicznym planem zjednoczenia w jednym organizmie wszystkich wierzących w Chrystusa. Ci, którzy dzięki jego pracy przyjęli Chrystusa jako Zbawiciela, byli we właściwym czasie organizowani w zbór. Nawet gdy grono wierzących było nieliczne. W ten sposób chrześcijanie uczyli się pomagać sobie nawzajem, pamiętając obietnicę: “Gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich”. Mateusza 18,20. DA 102.5
Paweł nie zapominał o założonych w ten sposób zborach. Troska o nie spoczywała na nim niczym brzemię. Dbał o każdą niewielką grupę. DA 102.6
Z czułością czuwał nad mniejszymi zborami, świadom, że potrzebują one szczególnej opieki, aby wyznawcy zostali umocnieni w prawdzie i wyszkoleni do gorliwej, niesamolubnej służby dla bliźnich, wśród których żyli. DA 103.1
We wszystkich misyjnych poczynaniach Paweł i Barnaba starali się naśladować Chrystusowy przykład dobrowolnej ofiarności i wiernej, gorliwej pracy dla ludzi. Przytomni, gorliwi, niestrudzeni, nie kierowali się naturalnymi skłonnościami czy osobistą wygodą, ale z modlitwą i troską nieustannie działali, siejąc ziarno prawdy. A siejąc ziarno, apostołowie starannie przekazywali wszystkim, którzy przyjmowali ewangelię, praktyczne pouczenia o nieocenionej wartości. Ten duch gorliwości i bojaźni Bożej wywierał na nowo pozyskanych uczniów trwały wpływ, upewniając ich o doniosłości poselstwa ewangelii. DA 103.2
Kiedy nawracali się ludzie obiecujący i zdolni, Paweł i Barnaba gorliwie wskazywali im potrzebę podjęcia pracy w winnicy Pańskiej, jak w przypadku Tymoteusza. A kiedy apostołowie odchodzili na kolejne miejsce, wiara tych ludzi nie załamywała się, ale raczej pomnażała się. Byli oni wiernie pouczeni o drodze Pańskiej i wiedzieli, jak pracować niesamolubnie, gorliwie i wytrwale dla zbawienia bliźnich. To staranne szkolenie nowo nawróconych było ważnym czynnikiem w głoszeniu ewangelii w krajach pogańskich i przyczyniło się do sukcesu misyjnego Pawła i Barnaby. DA 103.3
Pierwsza podróż misyjna zbliżała się do końca. Powierzając nowe zbory Panu, apostołowie udali się do Pamfilii, “opowiedzieli słowo w Perge, zstąpili do Atalii, stamtąd zaś odpłynęli do Antiochii”. Dzieje Apostolskie 14:25-26. DA 103.4