Działalność apostołów

57/59

Rozdział 56 — Patmos

Minęło ponad pół wieku od powstania Kościoła chrześcijańskiego. W tym czasie poselstwo ewangelii wciąż napotykało sprzeciw. Jego wrogowie nie ustawali w wysiłkach, aż wreszcie udało im się zwrócić moc rzymskiego cesarza przeciwko chrześcijanom. DA 314.1

W straszliwych prześladowaniach, które wówczas wybuchły, apostoł Jan czynił, co mógł, by utwierdzić i umocnić wiarę wyznawców. Składał świadectwo, któremu nie mogli się przeciwstawić jego wrogowie i które pomagało braciom i siostrom w wierze odważnie i wiernie znosić próby, jakie ich spotykały. Kiedy wiara chrześcijan wydawała się chwiać pod naciskiem silnej opozycji, z jaką byli zmuszeni się zetrzeć, wówczas stary, spracowany sługa Jezusa z mocą i elokwencją przypominał im historię ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Zbawiciela. Trwał mocny w wierze, a z jego ust zawsze płynęło radosne przesłanie: “Co było od początku, co słyszeliśmy, co oczami naszymi widzieliśmy, na co patrzyliśmy i czego ręce nasze dotykały, o Słowie żywota (...) co widzieliśmy i słyszeliśmy, to i wam zwiastujemy”. 1 Jana 1,1-3. DA 314.2

Jan dożył sędziwego wieku. Był świadkiem zburzenia Jerozolimy i widział wspaniałą świątynię obróconą w gruzy. Ponieważ był ostatnim żyjącym uczniem, który osobiście znał Zbawiciela, jego przesłanie miało wielki wpływ na umocnienie przekonania, że Jezus jest Mesjaszem, Odkupicielem świata. Nikt nie mógł wątpić w jego szczerość, a dzięki jego nauczaniu wielu zwracało się ku wierze. DA 314.3

Przywódcy żydowscy byli pełni gorzkiej nienawiści do Jana za jego niezachwianą wierność sprawie Chrystusa. Doszli do wniosku, że ich starania wymierzone przeciwko chrześcijanom na nic się nie zdadzą, póki świadectwo Jana dociera do ludzi. Aby zapomniano o cudach dokonanych przez Jezusa i o Jego naukach, należało uciszyć głos odważnego świadka. DA 314.4

Jan został więc wezwany do Rzymu, gdzie miał zostać osądzony za swą wiarę. Tam przed władzami imperium w złym świetle przedstawiono nauki apostoła. Fałszywi świadkowie oskarżyli go o szerzenie zwodniczych herezji. W ten sposób jego wrogowie mieli nadzieję doprowadzić do śmierci apostoła. DA 314.5

Jan sam występował w swojej obronie przy pomocy jasnych i przekonujących argumentów, z taką prostotą i szczerością, że jego słowa wywarły mocne wrażenie. Słuchacze zdumiewali się jego mądrością i wymownością. Jednak im bardziej przekonujące było jego świadectwo, tym głębsza i zacieklejsza stawała się nienawiść wrogów. Sam cesarz Domicjan pałał wściekłością przeciw sędziwemu nauczycielowi. Nie był w stanie dyskutować z wiernym rzecznikiem Chrystusa ani też sprzeciwić się mocy, jaka towarzyszyła świadectwu prawdy. Postanowił jednak bez względu na wszystko uciszyć jego głos. DA 315.1

Jan został skazany na śmierć i wrzucony do kotła z wrzącym olejem. Jednak Pan ocalił swego wiernego sługę, jak niegdyś ocalił trzech Hebrajczyków w ognistym piecu. Kiedy podczas egzekucji wypowiedziano słowa: “Tak zginą wszyscy, którzy wierzą w tego zwodziciela, Jezusa Chrystusa z Nazaretu”, Jan odpowiedział: “Mój Pan cierpliwie zniósł wszystko, co szatan i jego aniołowie wymyślili, by Go upokorzyć i umęczyć. Oddał swe życie dla zbawienia świata. Zaszczyt to dla mnie, że dane mi zostało cierpieć dla Jego imienia. Jestem słabym, grzesznym człowiekiem. Chrystus był święty, niewinny i nieskalany. On nigdy nie zgrzeszył ani nie znaleziono winy w Jego ustach”. DA 315.2

Te słowa wywarły tak silny wpływ, że ci sami kaci, którzy wrzucili Jana do kotła z olejem, natychmiast wydobyli go z powrotem. DA 315.3

Jednak ręka prześladowcy ciążyła nadal nad apostołem. Z rozkazu cesarza Jan został zesłany na wyspę Patmos “z powodu zwiastowania Słowa Bożego i świadczenia o Jezusie”. Objawienie 1,9. Jego wrogowie byli pewni, że teraz jego wpływ wreszcie ustanie, a on sam szybko umrze wskutek trudów i przygnębienia. DA 315.4

Patmos, naga, skalista wysepka na Morzu Egejskim, została wybrana przez rzymskie władze jako miejsce wygnania kryminalistów, ale dla sługi Bożego to ponure miejsce miało się stać bramą nieba. Tutaj, odcięty od świata i aktywnej działalności, jaką prowadził od wielu lat, przebywał w towarzystwie Boga i Chrystusa oraz niebiańskich aniołów, otrzymując od nich pouczenia dla Kościoła w przyszłych czasach. Przedstawiono mu wydarzenia, jakie miały się rozegrać u końca dziejów świata, a on spisał wizje otrzymane od Boga. Kiedy głos Jana nie mógł już świadczyć o Tym, którego umiłował i któremu służył, poselstwo dane mu na skalistym brzegu Patmos miało płonąć jak lampa oświecająca zamierzenia Pana wobec narodów ziemi. DA 315.5

Wśród urwisk i skał Patmos Jan trwał w łączności z Panem. Kiedy rozmyślał o swoim życiu i otrzymanych błogosławieństwach, pokój napełniał jego serce. Żył chrześcijańskim życiem i mógł z wiarą powiedzieć: “Wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do żywota”. 1 Jana 3,14. Inaczej było z cesarzem, który skazał apostoła na wygnanie. Widział on za sobą jedynie pola walki i rzezi, rozbite domy, płaczące wdowy i sieroty — owoce chorej ambicji władzy. DA 315.6

W swoim odosobnieniu Jan mógł studiować jak nigdy dotąd przejawy boskiej mocy opisane w księdze przyrody i na kartach natchnionego Pisma. Z lubością rozmyślał o dziele stworzenia i podziwiał boskiego Architekta. W minionych latach nieraz podziwiał widok wzgórz okrytych lasem, zielonych dolin i żyznych równin, a w pięknie przyrody dostrzegał ślady mądrości i geniuszu Stwórcy. Teraz znalazł się w otoczeniu, które wielu mogłoby się wydawać ponure i nieciekawe, ale Jan postrzegał je inaczej. Choć wszystko wokół kojarzyło się ze zniszczeniem i jałowością, błękitne niebo powyżej było tak jasne i piękne, jak niebo nad ukochaną Jerozolimą. W dzikich, poszarpanych skałach, w tajemnicach głębin, w chwale firmamentu czytał doniosłe nauki. Wszystkie one składały świadectwo Bożej mocy i chwały. DA 316.1

Wokół apostoł widział ślady potopu, który zalał ziemię wskutek przestępowania prawa Bożego przez jej mieszkańców. Skały wyrzucone z głębin morza i z ziemi przez wytryskujące wody przywodziły mu na myśl przerażające sceny związane z objawieniem gniewu Bożego. W szumie wielu wód — głębi przyzywającej głębię — prorok słyszał głos Stwórcy. Morze obudzone do furii bezlitosnymi wichrami przywodziło mu na myśl gniew obrażonego Boga. Ogromne fale w swym straszliwym pędzie zatrzymane w granicach wyznaczonych niewidzialną dłonią, świadczyły o potędze nieskończonej Mocy panującej nad przyrodą. Z drugiej strony uświadamiał sobie słabość i marność śmiertelników, którzy będąc jedynie drobinkami w prochu, chełpią się swoją rzekomą mądrością i siłą, nastawiając serca przeciwko Władcy wszechświata, jakby Bóg był kimś, z kim mogą się równać. Patrząc na skały, myślał o Chrystusie — Skale jego mocy, w której cieniu mógł się schronić bez lęku. Apostoł zesłany na skalistą wyspę tęsknił za Bogiem i słał ku Niemu żarliwe modlitwy. DA 316.2

Przykład Jana dobitnie wskazuje, że Bóg może się posłużyć wiekowymi pracownikami. Kiedy Jan został zesłany na wyspę Patmos, wielu uznało, że czas jego służby dobiegł końca, a on sam jest jak nadłamana trzcina, która w każdej chwili może upaść. Jednak Pan uznał za stosowne posłużyć się nim. Choć został pozbawiony możliwości pełnienia dotychczasowej służby, nie przestał wydawać świadectwa prawdy. Nawet na Patmos pozyskał przyjaciół i nawróconych. Jego poselstwo było radosnym zwiastowaniem zmartwychwstałego Zbawiciela, który w niebie wstawia się za swoim ludem, a w przyszłości przyjdzie, by zabrać wiernych do siebie. Kiedy Jan zestarzał się w służbie dla Pana, miał głębszą łączność z niebem niż we wcześniejszych latach swego życia. DA 316.3

Największym szacunkiem należy otaczać tych, którzy związali swoje życie z dziełem Bożym. Ci starsi pracownicy wiernie opierali się burzom i próbom. Być może cierpią wskutek dolegliwości, ale nadal posiadają talenty, które dają im miejsce w sprawie Bożej. Choć spracowani i niezdolni dźwigać ciężkie brzemiona, które mogą i powinni nieść młodsi, to jednak starsi mogą służyć bezcennymi radami. DA 316.4

Być może popełnili błędy, ale nauczyli się na nich, jak unikać zagrożeń. Czy zatem nie są kompetentni, by udzielić mądrej rady? Wytrwali w próbach i doświadczeniach wiary, a choć utracili część swej energii, Pan nie zamierza się ich pozbywać. Przeciwnie — daje im szczególną łaskę i mądrość. DA 317.1

Ci, którzy służyli Mistrzowi, kiedy dzieło było trudniejsze niż obecnie — którzy wytrwali w ubóstwie i pozostali wierni, kiedy nieliczni opowiedzieli się za prawdą — zasługują na cześć i szacunek. Pan pragnie, by młodsi pracownicy czerpali mądrość, siłę i dojrzałość od tych wiernych ludzi. Niechaj młodsi uświadomią sobie, że towarzystwo starszych pracowników jest dla nich wielkim przywilejem. Niechaj oddadzą im zaszczytne miejsce w radzie. DA 317.2

Kiedy ci, którzy spędzili życie w służbie Chrystusa, zbliżają się do końca swej ziemskiej działalności, Duch Święty natchnie ich, by przypomnieli sobie swoje doświadczenia związane z dziełem Bożym. Zapis cudownych dokonań Boga dla Jego ludu — Jego wielkiej dobroci w ratowaniu ich z trudności — powinien być przedstawiany nowo nawróconym. Bóg pragnie, by starsi i strudzeni pracownicy nie opuszczali swojego miejsca, ale spełniali nadal swą rolę w ratowaniu ludzi przed zmieceniem przez potężny prąd zła. On pragnie, by nadal dzierżyli oręż, póki On nie wezwie ich, by go odłożyli. DA 317.3

W doświadczeniu prześladowanego apostoła Jana zawarta jest wspaniała nauka niosąca chrześcijanom siłę i pocieszenie. Bóg nie zapobiega knowaniom nikczemnych ludzi, ale sprawia, że ich zamiary obracają się na dobre dla tych, którzy w próbie i walce zachowują wiarę i lojalność. Nieraz pracownik ewangelii pełni swe dzieło pośród burz prześladowań, gorzkiej opozycji i niesłusznych oskarżeń. W takich chwilach niechaj pamięta, że doświadczenie, jakie zdobędzie w próbach i ucisku jest warte bólu, jaki musi za nie zapłacić. W ten sposób Bóg prowadzi swoje dzieci bliżej do siebie, aby pokazać im ich słabość i Jego siłę. Uczy ich polegać na Nim. Przygotowuje ich na trudniejsze sytuacje, by mogli zająć odpowiedzialne stanowiska i zrealizować wielki cel, dla którego otrzymali powierzone im siły. DA 317.4

We wszystkich czasach wyznaczeni Boży świadkowie wystawiali się na pomówienia i prześladowania ze względu na prawdę. Józef był fałszywie oskarżany i prześladowany, bo zachował swą czystość i uczciwość. Dawid, wybraniec Boży, był ścigany jak zwierzę przez swoich wrogów. Daniel został wrzucony do lwiej jamy, bo pozostał wierny niebu. Hiob został pozbawiony majątku i dotknięty chorobą tak straszną, że brzydzili się nim nawet krewni i przyjaciele, a mimo to zachował swą prawość. Jeremiasz nie dał się zastraszyć i głosił słowa, które Bóg polecił mu przekazać, choć jego przesłanie tak rozgniewało króla i książąt, że kazali go wrzucić do dołu z nieczystościami. DA 317.5

Szczepan został ukamienowany za głoszenie Chrystusa ukrzyżowanego. Paweł był więziony, chłostany, kamienowany, a wreszcie został stracony, gdyż był wiernym Bożym posłańcem wśród pogan. Wreszcie Jan został zesłany na wyspę Patmos “z powodu zwiastowania Słowa Bożego i świadczenia o Jezusie”. Objawienie 1,9. DA 318.1

Te przykłady wytrwałości są świadectwem wierności Boga Jego obietnicom — Jego stałej obecności i podtrzymującej łaski. Świadczą o mocy wiary zdolnej oprzeć się potęgom świata. Dziełem wiary jest poleganie na Bogu w najczarniejszej godzinie i przekonanie, że mimo dotkliwych prób i burz miotających losem nasz Ojciec panuje. Jedynie oko wiary może spojrzeć ponad doczesność i właściwie ocenić wartość wiecznych dóbr. DA 318.2

Jezus nie oferuje swoim naśladowcom ziemskiej chwały i bogactwa — życia wolnego od trudności. Przeciwnie — wzywa ich, by szli za Nim ścieżką wyrzeczeń i niezrozumienia. Ten, który przyszedł odkupić świat, napotkał sprzeciw zjednoczonych sił zła. Bezlitosna konfederacja złych ludzi i złych aniołów wystąpiła przeciwko Księciu Pokoju. Każde Jego słowo i każdy czyn objawiały boskie współczucie, a to, jak bardzo różnił się od świata, wywoływało najzagorzalszą wrogość. DA 318.3

Podobnie będzie z tymi, którzy żyją pobożnie w Chrystusie Jezusie. Prześladowania i fałszywe zarzuty czekają wszystkich, którzy są napełnieni Duchem Chrystusowym. Rodzaj prześladowań zmienia się wraz z czasami, ale zasada — duch leżący u ich podstaw — jest tą samą zasadą, według której mordowano wybranych Pańskich począwszy od Abla. DA 318.4

We wszystkich wiekach szatan prześladował lud Boży. Torturował wiernych i uśmiercał ich, ale oni, umierając, stawali się zwycięzcami. Składali świadectwo mocy potężniejszej niż szatańska. Nikczemni ludzie mogli torturować i zabić ciało, ale nie mogli tknąć życia, które jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Mogli więzić wiernych w murach więzienia, ale nie mogli spętać ich ducha. DA 318.5

Przez próby i prześladowania objawia się chwała — charakter Boga — w Jego wybranych. Wierzący w Chrystusa, znienawidzeni i prześladowani przez świat, uczą się i kształcą w szkole Chrystusa. Na ziemi idą wąskimi ścieżkami i są oczyszczani w ogniu ucisku. Idą za Chrystusem w środek bitwy. Trwają w wyrzeczeniach i doświadczają goryczy rozczarowań, ale stykając się z podłością i nędzą grzechu, nabierają do niego odrazy. Uczestnicząc w cierpieniach Chrystusa, potrafią ponad smutkiem widzieć chwałę i mówić: “Utrapienia teraźniejszego czasu nic nie znaczą w porównaniu z chwałą, która ma się nam objawić”. Rzymian 8,18. DA 318.6