Śladami Wielkiego Lekarza
Źródło uzdrowienia
Chrystus objawił w swych cudach moc, która bezustannie działa na rzecz człowieka, wspomagając i lecząc go. Za pośrednictwem przyrody, dzień w dzień i o każdej godzinie Bóg działa, by zachować nas przy życiu, by nas wzmacniać i odnawiać. Gdy jakaś część ciała zostaje zraniona, natychmiast rozpoczyna się proces jej uzdrowienia; zostają uruchomione naturalne czynniki przywracające zdrowie. Moc działająca przez te czynniki jest mocą Boga. Wszelka życiodajna moc pochodzi od Niego. Gdy ktoś powraca do zdrowia, to tylko dlatego, że Bóg go uzdrawia. SWL 68.1
Choroba, cierpienie i śmierć są dziełem mocy przeciwnej Bogu. Szatan jest niszczycielem, Bóg odnowicielem. SWL 68.2
Słowa wypowiedziane kiedyś do Izraela, dzisiaj wypełniają się na tych, którzy odzyskują zdrowie cielesne lub duchowe: “bom Ja, Pan, twój lekarz”. 2 Mojżeszowa 15,26. Pragnienie, jakie Bóg ma wobec każdej ludzkiej istoty, zostało wyrażone w słowach: “Umiłowany, życzę ci wszelkiej pomyślności i zdrowia, podobnie jak doznaje powodzenia twoja dusza”. 3 Jana 2 (BT). On jest tym, który “odpuszcza wszystkie winy twoje, leczy wszystkie choroby twoje. On ratuje od zguby życie twoje; on wieńczy cię łaską i litością”. Psalmów 103,3.4. SWL 68.3
Gdy Jezus uzdrawiał chorych, wielu z nich ostrzegał: “już nigdy nie grzesz, aby ci się coś gorszego nie stało”. Jana 5,14. Przez to uświadamiał im, że sprowadzili na siebie chorobę w wyniku przestępowania Bożych praw, że zdrowie mogą zachować tylko na drodze posłuszeństwa. SWL 68.4
Lekarz powinien pouczać swoich pacjentów, że mogą współpracować z Bogiem w tym dziele odnowy. Lekarz ma ciągle wzrastającą świadomość faktu, że choroba jest wynikiem grzechu. Wie on, że prawa natury, tak samo jak przepisy dekalogu, pochodzą od Boga i że tylko na drodze posłuszeństwa tym prawom zdrowie może być przywrócone i zachowane. Lekarz widzi, że wielu cierpiących w wyniku szkodliwych praktyk mogłoby odzyskać zdrowie, gdyby tylko chcieli zrobić to, co potrafią uczynić dla swego dobra. Należy pouczyć tych ludzi, że każdy postępek, który wyniszcza fizyczne, umysłowe i duchowe siły, jest grzechem i że można zachować zdrowie przez posłuszeństwo prawom, jakie Bóg ustanowił dla dobra całej ludzkości. SWL 68.5
Jeśli lekarz widzi pacjenta cierpiącego na chorobę spowodowaną niewłaściwym odżywianiem albo innym złym przyzwyczajeniem i zaniedba poinformowania go o tym, szkodzi swojemu bliźniemu. Pijacy, ludzie będący w stanie depresji, ci, którzy oddają się rozwiązłości, są wyzwaniem dla lekarza, aby z powagą i wyraźnie obwieścić im, że to grzech powoduje cierpienie. Ci, którzy rozumieją zasady życia, powinni okazać gorliwość w przeciwdziałaniu przyczynom chorób. Czy lekarz może być spokojny widząc ciągłe zmaganie się z bólem, działając tylko w celu złagodzenia cierpienia? Czy jest on rzeczywiście życzliwy i miłosierny, jeśli nie naucza, że ścisła wstrzemięźliwość jest lekarstwem na choroby? SWL 69.1
Niechaj stanie się jasne, że droga Bożych przykazań jest drogą życia. Bóg ustanowił prawa w przyrodzie, ale te prawa nie są bezwzględnie wymuszane. Każde “nie będziesz”, także w moralnym prawie, mieści w sobie obietnicę. Jeżeli zastosujemy się do niego, wówczas błogosławieństwo towarzyszyć będzie naszym krokom. Bóg nigdy nie zmusza nas do czynienia dobrze, ale stara się zachować nas od złego i prowadzić do tego, co dobre. SWL 69.2
Zwróćmy uwagę na prawa, które dano Izraelowi. Bóg dał im dokładne pouczenia dotyczące zasad życia. Przekazał im prawa odnoszące się zarówno do fizycznej, jak i duchowej pomyślności. Na podstawie warunku posłuszeństwa zapewnił ich: “Pan oddali od ciebie wszelką chorobę”. 5 Mojżeszowa 7,15. SWL 69.3
“Weźmijcie do serca swego wszystkie słowa, którymi ja was dziś ostrzegam”. 5 Mojżeszowa 32,46. “Bo są życiem dla tych, którzy je znajdują, i lekarstwem dla całego ich ciała”. Przypowieści 4,22. SWL 69.4
Bóg pragnie, byśmy osiągnęli poziom doskonałości, możliwy dzięki darowi Chrystusa. Wzywa, abyśmy dokonali słusznego wyboru połączenia się z niebem w celu przyjęcia zasad odnawiających w nas podobieństwo Boże. W swoim słowie pisanym oraz w wielkiej księdze przyrody objawił On zasady życia. My mamy przyswoić sobie te zasady i na drodze posłuszeństwa współdziałać z Nim w odnowieniu zdrowia ciała i ducha. SWL 69.5
Ludzie powinni wiedzieć, że błogosławieństwa posłuszeństwa w całej swojej pełni mogą stać się ich udziałem tylko wówczas, kiedy przyjmą łaskę Chrystusa. To Jego łaska daje człowiekowi siłę do posłuszeństwa prawom Bożym. To ona uzdolnia do zerwania więzów złych przyzwyczajeń. Jest to jedyna moc, która może go uczynić silnym i zachować na prawej ścieżce. SWL 70.1
Gdy ewangelia zostaje przyjęta w swej czystości i mocy, jest lekarstwem na schorzenia powstałe w wyniku grzechu. Słońce Sprawiedliwości ukazuje się “z uzdrowieniem na swoich skrzydłach”. Malachiasza 3,20. To, czym obdarza świat, nie może uleczyć złamanego serca, uspokoić umysłu, usunąć trosk ani wyeliminować chorób. Sława, geniusz, talent — nie są w stanie pocieszyć zasmucone serce albo odnowić zmarnowane życie. Jedyną nadzieją człowieka jest obecność Boga w duszy. SWL 70.2
Miłość Chrystusa, która przenika całe ludzkie istnienie, jest ożywczą mocą. Uzdrawia każdy żywy organ: mózg, serce i nerwy. Dzięki niej siły ludzkie zostają pobudzone do działania. Uwalnia ona duszę od winy i smutku, napięcia i niepokoju, które niszczą siły życiowe. Towarzyszy jej pogoda i opanowanie. Zaszczepia w duszę radość, której nic ziemskiego nie jest w stanie zniszczyć — obdarzająca zdrowiem, życiodajna radość w Duchu Świętym. SWL 70.3
Słowa naszego Zbawiciela: “Pójdźcie do mnie (...), a Ja wam dam ukojenie” (Mateusza 11,28), są lekarstwem na uleczenie chorób ciała, umysłu i ducha. Chociaż ludzie sprowadzili na siebie cierpienia przez swoje złe postępowanie, On traktuje ich ze współczuciem. W Nim mogą znaleźć pomoc. Dokona On wielkich rzeczy dla tych, którzy Jemu zaufali. SWL 70.4
Pomimo że przez całe wieki grzech zaciskał swoją pętlę wokół rodzaju ludzkiego, chociaż przez oszustwo i podstęp szatan rzucał mroczny cień własnej interpretacji na Słowo Boże i spowodował, że ludzie zwątpili w Bożą dobroć, to i tak miłosierdzie i miłość Ojca nie przestały płynąć szerokim strumieniem w stronę ziemi. Kiedy istoty ludzkie otworzą okna swojej duszy w stronę niebios i zechcą uznać i docenić Boże dary, to zstąpi na nich pełnia uzdrawiającej mocy. SWL 70.5
Lekarz, który chce być zaakceptowany jako współpracownik Chrystusa, będzie dążył do sprawności w każdym dziale swojej pracy. Będzie pilnie studiował, aby zdobyć odpowiednie kwalifikacje do podjęcia odpowiedzialności w swoim zawodzie, i ustawicznie będzie dążył do osiągnięcia wyższego poziomu, starając się poszerzyć swoją wiedzę, zdobyć większą sprawność zawodową i głębszą wnikliwość. Każdy lekarz powinien zdawać sobie sprawę z faktu, że ten, kto wykonuje swoją pracę niedbale, nie tylko szkodzi choremu, ale także krzywdzi swoich kolegów — lekarzy. Lekarz zadowalający się niskim poziomem umiejętności nie tylko obniża rangę zawodu lekarskiego, ale zniesławia Chrystusa, Arcylekarza. SWL 71.1
Ci, którzy stwierdzą, że nie nadają się do pracy medycznej, powinni znaleźć sobie inne zajęcie. Osoby, które nadają się do opieki nad chorymi, lecz ich kwalifikacje i umiejętności medyczne są ograniczone, lepiej zrobią, jeśli podejmą skromniejszą pracę i będą wiernie służyć jako pielęgniarze. W wyniku cierpliwej służby pod kierunkiem zdolnych lekarzy, ciągle się ucząc i wykorzystując każdą okazję do zdobycia większych umiejętności, w miarę upływu czasu mogą zdobyć pewne kwalifikacje potrzebne do pracy w charakterze lekarzy. Niechaj młodsi lekarze jako współpracownicy Arcylekarza nie przyjmują łaski Bożej nadaremnie, nie dając w niczym żadnego zgorszenia, aby służba (dla chorych) nie była zniesławiona. Ale niechaj we wszystkim okazują się sługami Bożymi. Patrz 2 Koryntian 6,1-4. SWL 71.2
Bożym celem dla nas jest ciągłe dążenie wzwyż. Prawdziwy lekarz misjonarz będzie ciągle rozwijającym się praktykiem. Utalentowani chrześcijańscy lekarze, posiadający duże umiejętności zawodowe, powinni być zachęcani do angażowania się w służbę Bożą w tych miejscach, gdzie mogą szkolić innych lekarzy na misjonarzy. SWL 71.3
Lekarz powinien przyjąć do swojego serca światło Słowa Bożego. Powinien ustawicznie wzrastać w łasce. Dla niego religia nie może stanowić jednego z wielu czynników oddziaływających na jego postępowanie, musi być tym najważniejszym czynnikiem. Pobudki jego postępowania powinny być święte i wzniosłe, pobudki, które są pełne mocy, gdyż pochodzą od Tego, który oddał swoje życie, aby nam udzielić pomocy w przezwyciężeniu zła. SWL 71.4
Jeśli lekarz pilnie i wiernie zdąża do tego, aby się doskonalić w swojej pracy, jeśli poświęca się służbie Chrystusa i przeznacza czas na badanie własnego serca, zrozumie tajemnicę swego powołania. Może zdobyć taką wiedzę i doświadczenie, że wszyscy w jego otoczeniu będą mogli stwierdzić jego znakomite przygotowanie, które można osiągnąć dzięki więzi z mądrym i mocnym Bogiem. SWL 72.1
Żadna inna praca nie wymaga tak ścisłej współpracy z Chrystusem jak praca lekarza. Kto chce właściwie wypełniać obowiązki lekarza, musi bezustannie prowadzić prawdziwie chrześcijańskie życie. Ludzkie życie leży w rękach lekarza. Powierzchowna diagnoza, niewłaściwa recepta w krytycznym przypadku, nieznaczne drgnięcie ręki przy operacji może spowodować śmierć człowieka. Jakże poważną rzeczą jest rozwaga. Jak ważne jest pozostawanie lekarza w ścisłym kontakcie z jego Mistrzem! SWL 72.2
Zbawiciel z radością pomoże wszystkim, którzy Go proszą o mądrość i jasność myśli. A kto więcej potrzebuje mądrości i bystrości umysłu niż lekarz, od którego decyzji tak wiele zależy? Człowiek, który stara się innym przedłużyć życie, powinien patrzeć z wiarą na Chrystusa, aby kierował każdym jego ruchem. Zbawiciel obdarzy go swoim wyczuciem i zręcznością potrzebną w trudnych przypadkach. SWL 72.3
Wspaniałe okazje nadarzają się opiekunom chorych. We wszystkim, co dzieje się w celu przywrócenia zdrowia, pozwólcie im zauważać starania lekarza, żeby ich uczynić współpracownikami Bożymi w przezwyciężaniu chorób. Lekarz powinien dać im odczuć, że przy każdym kroku, podejmowanym zgodnie z prawem Bożym, mogą oczekiwać wsparcia dzięki Bożej mocy. SWL 72.4
Chorzy i cierpiący mają o wiele więcej zaufania do takiego lekarza, który okazuje, że czci Boga i miłuje Go. Bardziej polegają na jego słowach. Pomoc takiego lekarza i jego sposób leczenia powodują, że zyskują oni poczucie pewności i zaufania. SWL 72.5
Przywilejem chrześcijańskiego lekarza, będącego w ścisłym kontakcie z Panem Jezusem, jest możliwość modlitwy o Jego obecność w pokoju chorego. Przed każdą operacją powinien prosić o pomoc Wielkiego Lekarza. Powinien zapewnić chorego, że Bóg jest w stanie przeprowadzić go przez to doświadczenie, że jest On pewną ucieczką w trudnych chwilach. Lekarz, który tego nie potrafi czynić, doznaje porażki nawet w przypadkach, które nie były beznadziejne. Jeżeli potrafi wypowiadać słowa, które wzbudzają wiarę we współczującego Zbawiciela, przyjmującego każdego wzdychającego o pomoc, i jeżeli może przedstawić Panu potrzeby duszy w modlitwie, kryzys w wielu przypadkach będzie o wiele łagodniejszy. SWL 72.6
Tylko Ten, który zna serca, wie, z jakim drżeniem i obawą oddają się pacjenci w ręce chirurga. Rozumieją niebezpieczeństwo. Chociaż są przekonani o zręczności lekarza, to jednak wiedzą, że nie jest nieomylny. Jeżeli jednak widzą, że lekarz w modlitwie błaga o pomoc Bożą, nabierają zaufania. Wdzięczność i pewność otworzą serce dla Bożej mocy uzdrawiającej, cały organizm zostanie na nowo ożywiony i siły życiowe odniosą zwycięstwo. SWL 73.1
Obecność Zbawiciela wzmacnia lekarza. Odpowiedzialność spoczywająca na nim jest wielkim ciężarem. Napięcie i obawa powodują, że traci pewność i zręczność, ale świadomość, że Boży Doradca stoi u boku, żeby nim kierować i wspierać go, napełnia go spokojem i odwagą. Dotyk Chrystusa udziela ręce lekarza nowej siły, spokoju i pewności. SWL 73.2
Kiedy kryzys szczęśliwie minął i sukces jest widoczny, należy spędzić z pacjentem kilka chwil na modlitwie. Wyraźcie wdzięczność Bogu za zachowanie życia waszego pacjenta. Kiedy ten kieruje do was wyrazy wdzięczności, wskażcie na Boga, któremu to się należy. Powiedzcie pacjentowi, że jego życie zostało zachowane, ponieważ było pod ochroną niebieskiego Lekarza. SWL 73.3
Kiedy lekarz postępuje w ten sposób, kieruje swoich pacjentów ku temu Jedynemu, od którego zależy ich życie, a który może zawsze ratować przychodzących do Niego. SWL 73.4
Praca lekarza powinna rodzić głębokie przekonanie o konieczności ratowania dusz. Lekarzowi tak samo jak kaznodziei zostało powierzone to najważniejsze zadanie. Każdemu lekarzowi, bez względu na to, czy on to sobie uświadamia czy nie, zostało zlecone leczenie dusz. SWL 73.5
Z uwagi na to, że lekarze mają często do czynienia z chorobą i śmiercią, zbyt często tracą z oczu realność przyszłego życia. W pierwszym odruchu, aby oddalić niebezpieczeństwo od ciała, zapominają o niebezpieczeństwie zagrażającym duszy. To może być ostatnia szansa dla uciekającego życia. Tę duszę powinien lekarz znowu spotkać przed sędziowskim tronem Bożym. SWL 73.6
Często pozbawiamy się kosztownego błogosławieństwa przez zaniedbanie wypowiedzenia słowa w odpowiednim czasie. Jeżeli się nie wykorzysta okazji, może być one na zawsze stracona. Przy łożu chorego nie powinny być prowadzone spory na temat sprzeczności wyznaniowych. Skierujcie uwagę cierpiącego na Tego, który chce ratować wszystkich przychodzących do Niego z wiarą. Z powagą i ze współczuciem powinniśmy starać się pomóc duszy znajdującej się pomiędzy życiem a śmiercią. SWL 74.1
Jeżeli lekarz ma przekonanie, że Chrystus jest jego osobistym Zbawicielem, ponieważ sam u Niego znajduje schronienie, to wie również jak postępować z bojaźliwą, odczuwającą winę i obciążoną grzechem duszą, która szuka u niego pomocy. Może on dać odpowiedź na pytanie: “Co mam czynić, abym był zbawiony?” Może opowiadać o miłości Zbawiciela, o swoich doświadczeniach dotyczących skruchy i wiary. Może w prostych i szczerych słowach przedłożyć Bogu w modlitwie potrzeby duszy i może zachęcić chorego, aby sam prosił o możliwość przyjęcia łaski współczującego Zbawiciela. Jeżeli w taki sposób służy przy łóżku chorego i wypowiada słowa przynoszące ulgę i pocieszenie, to Pan działa z nim i przez niego. Kiedy umysł cierpiącego skierowany jest na Zbawiciela, a pokój Chrystusa napełnia jego serce, powraca zdrowie duchowe i służy jako pomocna dłoń Boga do przywrócenia zdrowia ciału. SWL 74.2
Przy doglądaniu swoich chorych lekarz ma często sposobność służenia przyjaciołom odwiedzającym ich. Kiedy czuwają przy łóżku chorego, czują się nieraz bezsilni widząc cierpienie i strach, i wtedy ich serca zostają skruszone. Często problem, który ukrywa się przed wszystkimi, zostaje wyjawiony lekarzowi. Wówczas jest okazja, aby te stroskane dusze skierować do Tego, który zaprosił znużonych i obciążonych, aby przyszli do Niego. Często może się z nimi i za nich modlić i przedkładać ich potrzeby Jezusowi, leczącemu wszystkie rany, usuwającemu wszystkie smutki. SWL 74.3