Życie Jezusa
Rozdział 29 — Sobota
Sobota stała się dniem świętym przy stworzeniu. Jako święto zrządzone dla człowieka zaczęła się ona wtedy, “gdy gwiazdy poranne chórem radośnie się odezwały i okrzyk wydali wszyscy synowie Boży”. Joba 38,7. Nad światem panował pokój, bo ziemia pozostawała w harmonii z niebem. “I spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre” (1 Mojżeszowa 1,31), i odpoczął w radości po ukończeniu dzieła. ZJ 197.1
Ponieważ On sam odpoczął w sobotę, “pobłogosławił Bóg dzień siódmy, i poświęcił go”, wyróżniając go jako święto. Dał ten dzień Adamowi jako dzień odpoczynku. Był on pamiątką dzieła stworzenia, a tym samym znakiem mocy Boga i Jego miłości. Pismo mówi: “Pamiętnymi uczynił cuda swoje; łaskawy i litościwy jest Pan”. “Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę.” 1 Mojżeszowa 2,3; Psalmów 111,4; Rzymian 1,20. ZJ 197.2
Wszystko zostało stworzone przez Syna Bożego. “Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. (...) Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało.” Jana 1,1-3. Ponieważ sobota jest pamiątką stworzenia świata, jest dowodem miłości i mocy Chrystusowej. ZJ 197.3
Sobota zwraca nasze myśli ku przyrodzie i prowadzi nas do wspólnoty ze Stwórcą. W pieśni ptaka, w poszumie drzew i w melodii morza wciąż możemy usłyszeć głos Tego, który rozmawiał z Adamem i Ewą w chłodzie dnia. Widząc przejaw Jego mocy w przyrodzie, odnajdujemy pokrzepienie, gdyż Słowo, które stworzyło wszystkie rzeczy, jest tym samym, które daje życie duszy. “Bo Bóg, który rzekł: Z ciemności niech światłość zaświeci, rozświecił serca nasze, aby zajaśniało poznanie chwały Bożej, która jest na obliczu Chrystusowym”. 2 Koryntian 4,6. ZJ 197.4
Myśl ta zrodziła pieśń: ZJ 197.5
“Bo rozweseliłeś mnie, Panie, czynami twymi,
radują się z dzieł rąk twoich.
Jakże wielkie są dzieła twoje, Panie,
bardzo głębokie są myśli twoje!” Psalmów 92,5.6.
ZJ 197.6
Duch Święty oznajmił przez proroka Izajasza: “Z kim więc porównacie Boga i jakie podobieństwo mu przeciwstawicie? (...) Czy nie wiecie? Czy nie słyszeliście? Czy wam tego nie opowiadano od początku? Czy nie pojmujecie tego dzieła stworzenia ziemi? Siedzi nad okręgiem ziemi, a jej mieszkańcy są jak szarańcze; rozpostarł niebo jak zasłonę i rozciąga je jak namiot mieszkalny. (...) Z kim więc mnie porównacie, że mam mu być równy? — mówi Święty. Podnieście ku górze wasze oczy i patrzcie: Kto to stworzył? Ten, który wyprowadza ich wojsko w pełnej liczbie, na wszystkich woła po imieniu. Wobec takiego ogromu siły i potężnej mocy nikogo nie brak. Czemu więc mówisz, Jakubie, i powiadasz, Izraelu: Zakryta jest moja droga przed Panem, a moja sprawa do mojego Boga nie dochodzi. Czy nie wiesz? Czy nie słyszałeś? Bogiem wiecznym jest Pan, Stwórcą krańców ziemi. On się nie męczy i nie ustaje. (...) Zmęczonemu daje siłę, a bezsilnemu moc w obfitości.” “Nie bój się, bom Ja z tobą, nie lękaj się, bom Ja Bogiem twoim! Wzmocnię cię, a dam ci pomoc, podeprę cię prawicą sprawiedliwości swojej”. “Do mnie się zwróćcie, wszystkie krańce ziemi, abyście były zbawione, bo Ja jestem Bogiem i nie ma innego.” Izajasza 40,18-29; 41,10; 45,22. To jest objawienie zapisane w przyrodzie, aby sobota została zachowana w pamięci. Gdy Pan nakazał Izraelowi święcić Jego dnie Sabatu, rzekł: będą “znakiem między mną a wami, aby wiedziano, że Ja, Pan, jestem waszym Bogiem”. Ezechiela 20,20. ZJ 198.1
Sobota została umieszczona w zakonie pochodzącym z góry Synaj, lecz nie pierwszy raz była wymieniona jako dzień odpoczynku. Naród izraelski wiedział o niej i miał jej przestrzegać, zanim przybył do Synaju. Gdy niektórzy profanowali ten dzień, Bóg ich upominał, mówiąc: “Jak długo będziecie się wzbraniali przestrzegać moich przykazań i moich praw?”. 2 Mojżeszowa 16,28. ZJ 198.2
Sobota nie była ustanowiona wyłącznie dla Izraela, lecz dla całego świata. Podana została do wiadomości człowiekowi w Edenie i na równi z resztą zasad Dekalogu jest nieprzemijającym obowiązkiem. O tym prawie, którego częścią jest czwarte przykazanie, Chrystus rzekł: “Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu”. Mateusza 5,18. Tak długo, jak będą istnieć niebo i ziemia, sobota pozostanie znakiem mocy Stwórcy. A gdy raj znów rozkwitnie na ziemi, Boży święty dzień odpoczynku będzie czczony przez wszystkich pod słońcem. “W każdy nów i każdy sabat” mieszkańcy pełnej chwały nowej ziemi przyjdą, “aby mi oddać pokłon — mówi Pan”. Izajasza 66,23. ZJ 198.3
Żadna inna instytucja ustanowiona dla Żydów nie podkreślała w tak wyraźny sposób ich odrębności od otaczających narodów, jak to czyniła sobota. Bóg postanowił, by przestrzeganie soboty ma wyróżniać Jego wyznawców. ZJ 198.4
Miała ona być znakiem oddzielenia się od bałwochwalstwa i znakiem związku z prawdziwym Bogiem. Lecz aby przestrzegać święta w dniu siódmym, ludzie sami musieli stać się świętymi. Przez wiarę winni byli stać się uczestnikami sprawiedliwości Chrystusa. Gdy Izraelowi dane było przykazanie: “Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić”, Pan rzekł im również: “Będziecie ludźmi mnie poświęconymi”. 2 Mojżeszowa 20,8; 22,31. Tylko w ten sposób sobota mogła wyróżnić Izraelitów jako czcicieli Boga. ZJ 199.1
Gdy Żydzi odeszli od Boga i nie troszczyli się o to, aby sprawiedliwość Chrystusa przez wiarę stała się ich udziałem, sobota utraciła dla nich swe właściwe znaczenie. Szatan chciał wywyższyć siebie i oderwać ludzi od Chrystusa, a ponieważ sobota była znakiem mocy Chrystusa, dążył do wypaczenia zasad dnia świętego. Przywódcy żydowscy wykonywali wolę szatana, obwarowując Boży dzień odpoczynku uciążliwymi przepisami. Za czasów Chrystusa sobota uległa takiemu zniekształceniu, że przestrzeganie jej stało się bardziej odbiciem egoizmu i samowoli ludzkiej niż miłości Ojca Niebieskiego. Rabini faktycznie przedstawiali Boga jako Istotę nakazującą przestrzeganie prawa, które jest niemożliwe do spełnienia przez ludzi. Doprowadzili do tego, że ludzie patrzyli na Boga jako na tyrana i myśleli, że przestrzeganie soboty, zgodne z Jego wymaganiem, czyni twardymi i okrutnymi ludzkie serca. Chrystus podjął się zadania usunięcia tego oczywistego fałszu. Mimo iż rabini ścigali Go swą nieubłaganą wrogością, nie starał się nawet pozornie zadość uczynić ich wymaganiom, lecz w prostocie zachowywał sabat według Bożego prawa. ZJ 199.2
Pewnej soboty, gdy Zbawiciel wraz z uczniami powracał z miejsca modlitwy, szli przez łany dojrzewającego zboża. Jezus ciągnął swą pracę do późnych godzin, dlatego w powrotnej drodze głodni uczniowie zrywali kłosy, rozcierali je w dłoniach i jedli wydobyte ziarno. Każdego innego dnia nie wzbudziłoby to żadnych komentarzy, ponieważ każdy przechodzący przez pole, winnicę lub sad mógł zerwać coś do jedzenia (patrz 5 Mojżeszowa 23,25.26). Ale takie postępowanie w sabat było uważane za świętokradztwo. Występek ów był w opinii rabinów podwójny, ponieważ zrywanie kłosów kojarzono z aktem żniw, natomiast ich przecieranie w dłoniach równało się omłotom. ZJ 199.3
Szpiedzy natychmiast poskarżyli się Jezusowi wołając: “Oto uczniowie twoi czynią, czego nie wolno czynić w sabat”. ZJ 199.4
Kiedy Jezusa oskarżono w Betesda o łamanie soboty, bronił się tym, iż jest Synem Bożym i że postępuje w zgodzie z Ojcem. Kiedy teraz zaatakowano Jego uczniów, odesłał oskarżycieli do Starego Testamentu, do czynów popełnionych w sabat przez tych, którzy byli w służbie Boga. ZJ 199.5
Uczeni żydowscy chełpili się swoją znajomością Pisma, lecz w odpowiedzi Zbawiciela zawierał się zarzut, iż nie znają go. “A On im rzekł: Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy był w potrzebie i był głodny, on i ci, którzy z nim byli? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, arcykapłana, i jadł chleby pokładne, które wolno spożywać tylko kapłanom, a które dał również tym, którzy z nim byli?” I powiedział im: “Sabat jest ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla sabatu”. Łukasza 6,3.4; Marka 2,27.28. “Albo czy nie czytaliście w zakonie, że w sabat kapłani w świątyni naruszają sabat, a są bez winy? Ale mówię wam, że tutaj jest coś większego niż świątynia.” Mateusza 12,5.6. “Albowiem Syn Człowieczy jest Panem sabatu.” Mateusza 12,8. ZJ 199.6
Jeśli Dawid miał prawo zaspokoić głód jedząc chleb przeznaczony na użytek świątyni, to uczniowie mogli uczynić to samo zrywając kłosy w poświęconym dniu. Przecież sami kapłani wykonywali w świątyni większą pracę w sobotę niż w inne dni. W świeckiej pracy ich wysiłek byłby poczytany za grzech, ale oni pełnili służbę dla Boga. Dokonywali obrzędów, które wskazywały na odkupicielską moc Chrystusa, i ich zajęcia pozostawały w zgodzie z treścią soboty. Lecz teraz przyszedł sam Chrystus. Uczniowie, biorąc udział w dziele Chrystusa, pracowali w służbie Bożej, i to, co było potrzebne dla wykonania tej służby, można było zrobić w dniu sobotnim. ZJ 200.1
Chrystus nauczał swych uczniów i swych wrogów, że służba Bogu jest najważniejsza. Celem dzieła Bożego na tym świecie jest odkupienie człowieka. Dlatego też wszystko, co potrzebne jest w sabat do wykonania tego dzieła, jest zgodne z prawem sabatu. Swą odpowiedź Jezus uwieńczył oświadczeniem, iż sam jest “Panem sabatu” — Tym, który jest ponad wszystkimi wątpliwościami i ponad wszelkim prawem. Ten najwyższy Sędzia uwolnił uczniów od winy, powołując się na te same prawa, które rzekomo pogwałcili. ZJ 200.2
Jezus nie ograniczył się jedynie do potępienia swych wrogów. Oświadczył im, że w swej ślepocie pomylili prawdziwy cel soboty. Rzekł: “I gdybyście byli zrozumieli, co to jest: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary, nie potępialibyście niewinnych”. Mateusza 12,7. Liczne bezduszne rytuały nie mogły uzupełnić braku prawdziwej prawości i tkliwej miłości, które zawsze będą wyróżniać prawdziwego czciciela Boga. ZJ 200.3
Znów Chrystus potwierdził ten fakt, że ofiary same w sobie nie mają żadnej wartości. Są tylko środkiem, a nie celem. Ich zadaniem jest skierowanie myśli ludzi ku Zbawicielowi, by w ten sposób doprowadzić ich do harmonii z Bogiem. Bóg ceni służbę miłości, a gdy tej nie ma, wtedy puste obrzędy obrażają Go. Podobnie przedstawia się sprawa soboty. Była ustanowiona jako dzień wspólnoty człowieka z Bogiem, ale kiedy umysły zajęły się nużącymi rytuałami, wtedy zatracony został sens sabatu. Samo zewnętrzne przestrzeganie sobotniego święta przekształciło się w farsę. ZJ 200.4
Podczas innej soboty Jezus wchodząc do synagogi dostrzegł człowieka z uschniętą ręką. Faryzeusze uważnie obserwowali, co Chrystus uczyni. Zbawiciel dobrze wiedział, że uzdrowienie w sobotę uważane będzie za wykroczenie, lecz nie zawahał się przed zburzeniem tradycyjnych ograniczeń, którymi ten dzień był obwarowany. Jezus nakazał kalece, aby powstał, po czym zapytał: “Czy wolno w sabat dobrze czynić, czy źle czynić, życie zachować czy zabić?”. Żydów obowiązywała zasada, iż nieuczynienie dobrego, kiedy była po temu okazja, równało się uczynieniu zła; zaniedbanie uratowania życia było tym samym, co zabójstwo. Tu Jezus spotkał się z rabinami na ich własnym gruncie. “A oni milczeli. I spojrzał na nich z gniewem, zasmucił się z powodu zatwardziałości ich serca, i rzekł owemu człowiekowi: Wyciągnij rękę! I wyciągnął, i ręka jego wróciła do dawnego stanu”. Marka 3,4.5. ZJ 200.5
Zapytany: “Czy wolno w sabat uzdrawiać?”, Jezus odpowiedział “Któż z was, mając jedną owcę, gdyby mu ta w sabat do dołu wpadła, to czy jej nie pochwyci i nie wyciągnie? O ileż więcej wart jest człowiek, niż owca! A zatem wolno w sabat dobrze czynić.” Mateusza 12,10-12. ZJ 201.1
Szpiedzy nie odważyli się odpowiedzieć Chrystusowi w obecności tłumu z obawy, aby nie wplątać się w jakieś trudności. Wiedzieli, że On powiedział prawdę. Sami raczej pozwoliliby człowiekowi cierpieć, niż złamaliby tradycję. Pomogliby natomiast bydlęciu, aby jego właściciel nie doznał straty, jeśliby oni tego nie zrobili. W ten sposób większą pomoc okazaliby niememu zwierzęciu niż człowiekowi, który uczyniony jest na obraz Boży. Oto przykład pokazujący, jak działają wszystkie fałszywe religie. Biorą one początek w ludzkiej chęci wywyższenia się nad Boga, a w rezultacie degradują człowieka poniżej poziomu bydlęcia. Każda religia, która zwalcza suwerenność Boga, ograbia człowieka z chwały towarzyszącej jego stworzeniu, którą przywrócić miał Chrystus. Każda fałszywa religia naucza swych wyznawców, aby nie dbali o ludzkie cierpienia, potrzeby i prawa. Ewangelia natomiast przywiązuje wielkie znaczenie do ludzkości jako odkupionej przez krew Chrystusa i uczy tkliwego szacunku dla potrzeb i niedoli człowieka. Pan mówi: “Sprawię, że śmiertelnik będzie rzadszy niż szczere złoto, a człowiek niż złoto z Ofiru”. Izajasza 13,12. ZJ 201.2
Gdy Jezus zwrócił się do faryzeuszy z pytaniem, co jest zgodne z prawem, czy czynić w sabat dobro, czy zło, czy ratować życie, czy zabić, skonfrontował z ich własnym złym zamiarem. Nastawali oni na Jego życie z gorzką nienawiścią, podczas gdy On ratował życie i wielu ludziom dawał szczęście. Czyż lepiej było zabić w dzień sobotni, jak zamierzali, czy też pomagać uciśnionym, jak czynił Chrystus? Czy było słuszniejsze nosić mord w sercu w dniu święta, czy okazywać miłość dla ludzi, przejawiającą się w czynach łaski? ZJ 201.3
Uzdrawiając uschłą rękę Jezus potępił zwyczaje Żydów, nie naruszając przy tym czwartego przykazania. “Jest zgodne z prawem dobrze czynić w dzień sabatu”, oświadczył. Odrzucając bezsensowne ograniczenia żydowskie Chrystus uczcił sobotę, podczas gdy ci, co Go oskarżali, hańbili Boży dzień święty. ZJ 201.4
Ci, którzy utrzymują, że Chrystus zniósł prawo, twierdzą, że złamał On sabat i uprawnił swych uczniów do uczynienia tego samego. W ten sposób stoją na tym samym stanowisku, co zawistni Żydzi, i przeczą świadectwu samego Chrystusa, który rzekł: “Przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego”. Jana 15,10. Ani Zbawiciel, ani Jego naśladowcy nie złamali nakazu świętowania w siódmym dniu. Chrystus sam był ucieleśnionym prawem. W Jego życiu nie było żadnego pogwałcenia świętych zasad. Patrząc na otaczające Go rzesze, które szukały okazji do potępienia Go, mógł powiedzieć: “Któż z was może mi dowieść grzechu?”. Jana 8,46. ZJ 201.5
Zbawiciel nie przyszedł po to, aby unieważnić słowa patriarchów i proroków, gdyż to On sam przemawiał przez ich usta. Wszystkie prawdy Słowa Bożego pochodzą od Niego. Lecz te bezcenne klejnoty otrzymały fałszywą oprawę, a ich cenne światło zostało wykorzystane do błędnych celów. Bóg chciał, aby zostały wyjęte z tej fałszywej oprawy i aby ponownie znalazły się w obramowaniu prawdy. Takiego dzieła mogła dokonać jedynie boska ręka. W połączeniu z błędami prawda mogła jedynie służyć sprawie wrogiej Bogu i człowiekowi. Chrystus przyszedł tak ukazać prawdę, by służyła chwale Bożej i zbawieniu ludzkości. ZJ 202.1
“Sabat jest ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla sabatu” powiedział Jezus. To, co Bóg ustanowił, ma służyć dla dobra rodzaju ludzkiego. “Wszystko to bowiem dzieje się ze względu na was”. “Czy Paweł, czy Apollos, czy Kefas, czy świat, czy życie, czy śmierć, czy teraźniejszość, czy przyszłość, wszystko jest wasze, wyście zaś Chrystusowi, a Chrystus Boży.” 2 Koryntian 4,15; 1 Koryntian 3,22-23. Dziesięć przykazań, w których ustanowiona została sobota, dał Bóg swemu narodowi jako błogosławieństwo. “I nakazał nam Pan — powiedział Mojżesz spełniać te wszystkie przepisy, okazując cześć zbożną Panu, Bogu naszemu, aby nam się dobrze powodziło po wszystkie dni naszego życia, jak to jest dzisiaj.” 5 Mojżeszowa 6,24. I przez psalmistę dane było przykazanie Izraelowi: “Służcie Panu z radością, przychodźcie przed oblicze jego z weselem! Wiedzcie, że Pan jest Bogiem! On nas uczynił i do niego należymy, myśmy ludem jego i trzodą pastwiska jego. Wejdźcie w bramy jego z dziękczynieniem, w przedsionki jego z pieśnią chwały!” Psalmów 100,2.4. I tych “wszystkich, którzy przestrzegają sabatu, nie bezczeszcząc go, i trzymają się mojego przymierza, wprowadzę na moją świętą górę i sprawię im radość w moim domu modlitwy”. Izajasza 56,6.7. ZJ 202.2
“Tak więc Syn Człowieczy jest Panem również i sabatu”. Są to słowa pouczające i pełne pociechy. Ponieważ sobota ustanowiona została dla człowieka, jest dniem Pana. Należy ona do Chrystusa, gdyż “wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało”. Jana 1,3. Ponieważ to On wszystko stworzył, stworzył i sobotę. Ustanowił ją specjalnie na pamiątkę dzieła stworzenia. Sobota, siódmy dzień tygodnia ukazuje Go jako Stwarzającego i Uświęcającego. Ten, który stworzył wszystkie rzeczy na niebie i ziemi i za którego sprawą ustanowiony jest porządek wszechrzeczy, jest głową Kościoła i dzięki Jego mocy jesteśmy pogodzeni z Bogiem. Mówiąc bowiem do Izraela, powiedział: “Nadałem im również moje sabaty, aby były znakami między mną a nimi, aby wiedzieli, że Ja, Pan, jestem tym, który ich uświęca”. Ezechiela 20,12. Tak więc sobota jest znakiem mocy Chrystusa dokonującej naszego uświęcenia. Dana jest wszystkim, których Chrystus uświęca. Jako znak uświęcającej siły sabat dany jest wszystkim, którzy przez Chrystusa stają się częścią Bożego Izraela. ZJ 202.3
Pan mówi: “Jeśli powstrzymasz swoją nogę od bezczeszczenia sabatu, aby załatwić swoje sprawy w moim świętym dniu, i będziesz nazywał sabat rozkoszą, a dzień poświęcony Panu godnym czci. (...) Wtedy będziesz się rozkoszował Panem.” Izajasza 58,13.14. Dla wszystkich przyjmujących sobotę jako znak twórczej i odkupiającej mocy Chrystusa będzie ona dniem radości, a widząc w niej Chrystusa, będą się w Nim rozkoszować. Sabat zawsze będzie im ukazywać dzieło stworzenia jako znak Jego wielkiej mocy odkupienia. Przypominając pokój utracony w Edenie, zapewnia o pokoju odnowionym przez Zbawiciela. Wszystko w przyrodzie powtarza Jego zaproszenie: “Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie”. Mateusza 11,28. ZJ 203.1