Polska Biblia

647/1189

Przypowieści 19

1 Lepszy jest ubogi, który chodzi w uprzejmości swej, niżeli przewrotny w wargach swoich, który jest głupim.

2 Zaiste duszy bez umiejętności nie dobrze, a kto jest prędkich nóg, potknie się.

3 Głupstwo człowiecze podwraca drogę jego, a przecie przeciwko Panu zapala się gniewem serce jego.

4 Bogactwa przyczyniają wiele przyjaciół; ale ubogi od przyjaciela swego odłączony bywa.

5 Fałszywy świadek nie będzie bez pomsty; a kto mówi kłamstwo, nie ujdzie.

6 Wielu się ich uniża przed księciem, a każdy jest przyjacielem mężowi szczodremu.

7 Wszyscy bracia ubogiego nienawidzą go; daleko więcej inni przyjaciele jego oddalają się od niego; woła za nimi, a niemasz ich.

8 Nabywa rozumu, kto miłuje duszę swoję, a strzeże roztropności, aby znalazł co dobrego.

9 Świadek fałszywy nie będzie bez pomsty; a kto mówi kłamstwo, zginie.

10 Nie przystoi głupiemu rozkosz, ani słudze panować nad książętami.

11 Rozum człowieczy zawściąga gniew jego, a ozdoba jego jest mijać przestępstwo.

12 Zapalczywość królewska jest jako ryk lwięcia; ale łaska jego jest jako rosa na trawie.

13 Syn głupi jest utrapieniem ojcu swemu, a żona swarliwa jest jako ustawiczne kapanie przez dach.

14 Dom i majętność dziedzictwem przypada po rodzicach; ale żona roztropna jest od Pana.

15 Lenistwo przywodzi twardy sen, a dusza gnuśna będzie łaknęła.

16 Kto strzeże przykazania, strzeże duszy swojej; ale kto gardzi drogami swemi, zginie.

17 Panu pożycza, kto ma litość nad ubogim, a on mu za dobrodziejstwo jego odda.

18 Karz syna swego, póki o nim nadzieja, a zabiegając zginieniu jego niech mu nie folguje dusza twoja.

19 Wielki gniew okazuj, kiedy odpuszczasz karanie, grożąc mu, ponieważ odpuszczasz, że potem srożej karać będziesz.

20 Słuchaj rady, a przyjmuj karność, abyś kiedyżkolwiek był mądrym.

21 Wiele jest myśli w sercu człowieczem; ale rada Pańska, ta się ostoi.

22 Pożądana rzecz człowiekowi dobroczynność jego, ale lepszy jest ubogi, niż mąż kłamliwy.

23 Bojażń Pańska prowadzi do żywota, a kto ją ma, w obfitości mieszka, i nie spotka go nieszczęście.

24 Leniwy kryje rękę swą pod pachę, i do ust swych nie podnosi jej.

25 Bij naśmiewcę, żeby prostak był ostrożniejszym; a roztropnego sfukaj, żeby zrozumiał umiejętność.

26 Syn wstyd i hańbę zadawający, ojca gubi i matkę wygania.

27 Synu mój! przestań słuchać nauki, któraby cię odwodziła od mów rozumnych.

28 Świadek złośliwy pośmiewa się z sądu, a usta niezbożnych połykają nieprawość.

29 Sądy są na pośmiewców zgotowane, a guzy na grzbiet głupich.