Prawda o aniołach

75/173

Ezechiel

Na brzegu rzeki Kebar Ezechiel ujrzał wicher wiejący z północy, a wraz z nim “pojawił się wielki obłok, płomienny ogień i blask dokoła niego, a z jego środka spośród ognia lśniło coś jakby błysk polerowanego kruszcu”. Ezechiela 1,4. Pewna liczba wzajemnie przenikających się kręgów była poruszana przez cztery żywe istoty. Wysoko ponad nimi “było coś z wyglądu jakby kamień szafirowy w kształcie tronu; a nad tym, co wyglądało na tron, u góry nad nim było coś z wyglądu podobnego do człowieka. (...). A u cherubów, pod ich skrzydłami, ukazał się kształt ludzkiej ręki”. Ezechiela 1,26; 10,8. PA 100.1

Układ kół był tak skomplikowany, iż na pierwszy rzut oka wydawał się zupełnie bezładny, a jednak poruszały się one w doskonale harmonijny sposób. Niebiańskie istoty, podtrzymywane i kierowane przez dłoń znajdującą się między skrzydłami cherubów, poruszały te koła, a ponad nimi znajdował się tron Odwiecznego, zaś wokoło tronu widniała tęcza — symbol boskiego miłosierdzia. PA 100.2

Jak skomplikowany układ kół był kierowany ręką znajdującą się pomiędzy skrzydłami cherubów, tak złożony bieg wydarzeń na świecie pozostaje pod boską kontrolą. Pośród zmagań i zamętu powodowanego przez narody Ten, który zasiada ponad cherubami, wciąż kieruje biegiem dziejów świata. — Prorocy i królowie 344-345. PA 100.3