Świadectwa dla zboru IX
Plany rozwoju naszego pracowniczego wysiłku
Siła armii jest uzależniona od sprawności zwykłych żołnierzy. Mądry generał poleca swym oficerom przygotować do czynnej służby każdego żołnierza. Stara się o rozwinięcie najwyższej sprawności u każdego z nich. Gdyby polegał jedynie na sprawności swoich oficerów, nigdy nie mógłby oczekiwać powodzenia w prowadzonej kampanii. Liczy jednak na wierną i niezmordowaną służbę każdego żołnierza w swej armii. Odpowiedzialność głównie spoczywa na szeregowych żołnierzach. S9 116.1
A tak podobnie jest w armii Księcia Emmanuela. Nasz Generał, który nie przegrał żadnej walki, oczekuje statecznej i wiernej służby od tych wszystkich, którzy stanęli pod Jego sztandarem. W tej rozstrzygającej i końcowej walce, która obecnie przebiega między siłami dobra a zastępami nieprzyjaciela, oczekuje On że wszyscy, tak członkowie jak i kaznodzieje będą mieć w tym staraniu swój czynny udział. Każdy, który stał się Jego żołnierzem, powinien służyć wiernie jako doskonale gotowy o silnym odczuciu odpowiedzialności, która spoczywa na każdym indywidualnie. S9 116.2
Ci, którzy mają duchowy nadzór nad zborem, powinni opracować wszelkie możliwe sposoby, które umożliwią każdemu członkowi zboru wykonywania pewnej części dzieła Bożego. Zbyt często w przeszłości nie było to robione. Plany, dzięki którym mogliśmy wszyscy być zatrudnieni w czynnej służbie, nie były ani jasno przedstawione ani zrealizowane. Tylko niewielu zdaje sobie sprawę z tego jak dużo utracono z tego powodu. S9 116.3
Przywódcy w Bożej sprawie powinni jako mądrzy dowódcy opracować mądre plany na przyszłość. W planach swoich powinni się poświęcić szczególnym studiom Słowa Bożego żeby to mogło dać światło dla przyjaciół i sąsiadów jak też i członkom zboru. Dzieło Boże na tej ziemi nigdy nie będzie mogło być zakończone dopóki mężczyźni i kobiety będący członkami naszych zborów nie włączą się aktywnie do dzieła razem z kaznodziejami i urzędnikami zborowymi. S9 116.4
Zbawienie grzeszników wymaga poważnej pracy osobistej. Mamy im zanieść Słowo Boże a nie czekać że sami przyjdą do nas. Ach, gdybym mogła przemówić do mężczyzn i kobiet żeby powstali do tej szlachetnej akcji! Czasu, który jeszcze posiadamy, jest niewiele, stoimy na samym skraju wieczności. Nie wolno nam utracić ani chwili. Każda minuta jest zbyt droga i cenna abyśmy ją ofiarowali dla własnych samolubnych spraw. Kto będzie szukał Boga szczerze i poważnie, ten będzie czerpał od Niego moc i łaskę aby był wiernym Jego pracownikiem na polu misyjnym. S9 117.1