Świadectwa dla zboru IX

108/142

Rozdział 23 — Głoszenie prawdy tam gdzie są uprzedzenia rasowe

Jestem smutna, bardzo zasmucona pracą misyjną między kolorowymi ludźmi. Ewangelia musi być głoszona uciskanym narodom murzyńskim. W dążeniu niesienia pomocy tym ludziom, musimy być bardzo ostrożni. Wśród białych ludzi, na wielu miejscach istnieją silne uprzedzenia do czarnej rasy. Czy możemy tolerować takie uprzedzenia? Czy wolno nam tak czynić? Gdybyśmy się zachowali tak jakby tych uprzedzeń nie było, nie musiałabym dawać światła na ten temat białym ludziom. Musimy się wczuć w sytuację jaka jest i działać mądrze i rozumnie. S9 204.1

Przygniatało mnie zmartwienie przez wiele lat w sprawach czarnej rasy. Moje serce ogarniał ból kiedy widziałam odczucia sprzeciwu przeciwko czarnym, które wzmagały się coraz mocniej. Widziałam wielu Adwentystów D. S., którzy jawnie nie chcą zrozumieć konieczności poważnej pracy, którą trzeba szybko wykonać. Lata upływają do wieczności a wyraźnie niewiele zostało wykonane aby pomóc tym, którzy niedawno byli przeznaczeni na zagładę. S9 204.2

Jedną z trudności towarzyszących tej pracy jest to że wielu białych żyjących wśród kolorowych ludzi nie życzy sobie aby były czynione jakieś specjalne wysiłki w celu podniesienia ich na wyższy poziom. Kiedy zobaczą szkoły budujące się dla nich, to zrozumieją te wysiłki. Młodzież nauczy się samodzielności i zawodów ażeby sama mogła sobie radzić w swych domach zamiast żyć w ruderach. Jednak biali obawiają się że ich plany zostaną pokrzyżowane przez to że nie będą mogli więcej najmować murzynów do pracy za lichą zapłatę, dlatego powstała ta nienawiść. Czują się poszkodowani i skrępowani. Niektórzy zachowują się tak jak gdyby niewolnictwo nie zostało zniesione. Taki duch potęguje się do takich rozmiarów w jakich Duch Boży musi ustępować z ziemi i w wielu miejscach jest prawie niemożliwe żeby wykonać jakąś pracę, która by mogła być wykonana dla kolorowych ludzi w minionych latach. S9 204.3

Dużo więcej mógłby wykonać naród amerykański dla ludzi czarnych gdyby władza i kościoły dołożyły większych wysiłków w celu ich rozwoju jak też wolności, zaraz po ruchu wyzwolenia ich spod niewoli. Miano wydać pieniądze i usilnie starać się o wyuczenie ich na czas, który będzie im bardzo potrzebny i pomocny. Lecz władza po niewielkich wysiłkach pozostawiła murzynów ze swymi kłopotami, nie wspomagano ich w ciężkich problemach i trudnościach. W niektórych silnych zborach rozpoczęto dobrą pracę, szkoda że się nie udało uczynić czegoś więcej. Zbór Adwentystów D. S. nie spełnił oczekiwanych zadań w tej części pracy. Niektórzy pojedynczo lub w grupach starali się czynić jakieś trwałe wysiłki by podnieść na wyższy poziom ludzi kolorowych. W taki sposób zostało wykonane szlachetne dzieło. Lecz jak mało członków zboru brało udział w jej części pracy, a mieli być w to pobożne dzieło zaangażowani wszyscy. S9 205.1

Szlachetny wysiłek został wykonany przez niektórych Adwentystów D. S. w pracy, która była konieczna do wykonania dla kolorowych ludzi. Gdyby ci, którzy włączyli się do tej pracy, mogli być wsparci poprzez współpracę wszystkich swoich braci i kaznodziejów, rezultat tej pracy byłby inny od tej jaki jest. Lecz ogromna większość naszych kaznodziejów nie współpracowała w sposób jaki powinna była działać z tymi niewieloma, którzy borykali się z trudnościami niosąc na barkach bardzo potrzebne dzieło na tych trudnych polach misyjnych. S9 205.2

W miarę upływu czasu przy piętrzących się trudnościach i okolicznościach wskazane nam zostało że lepsza jest rozwaga niż odwaga. Jeżeli postępowaliśmy nierozsądnie w pracy dla kolorowych, to nie dlatego że nie byliśmy ostrzegani. Z Australii poprzez wody Pacyfiku nadchodziły wieści ostrzegające że jest konieczne wystrzegać się ruchów, w których przywódcy są zaangażowani w polityczne sprawy, żeby pracownicy nie mieszali się między białych i czarnych we wzajemnych dyskryminacjach, nie podsycali i nie poniżali jeden drugiego. S9 205.3

W zgromadzeniu w Armadale w roku 1895 na przedmieściu Melbourne w Stanie Victoria mówiłam o tych problemach jako odpowiedź na sprawy moich braci, uważam że bardzo konieczna jest ostrożność. Powiedziałam że nadchodzą niebezpieczne czasy i dlatego w wysiłkach misyjnych dla kolorowych ludzi to co mogło w przeszłości być wykonane, teraz nie może być wykonane bez narażania się na niebezpieczeństwa. Mówię wam otwarcie że pomagać kolorowym narodom musimy inaczej niż w latach minionych. S9 206.1

Nie powinno się wiele mówić o problemach kolorowych, kolorowi pracownicy powinni głównie pracować pomiędzy swoim ludem. S9 206.2

Odnośnie białych i czarnych ludzi, którzy schodzą się by służyć Bogu w tym samym zgromadzeniu, nie może to być ogólnie stosowanym zwyczajem dla obopólnego dobra każdego z nich, szczególnie zaś na południu. Co najlepszego jesteśmy w stanie uczynić to to że kolorowym ludziom, którzy przyjęli prawdę, powinniśmy wystawić zbory, w których będą sami prowadzić nabożeństwa i służbę Bożą. To jest szczególnie ważne na południu aby dzieło misyjne mogło być niesione przez białych bez poważnych przeszkód. S9 206.3

Niechaj kolorowi wierzący mają osobne, czyste i schludne domy modlitwy. Powinniśmy być tego świadomi że nie czyni się to dlatego aby byli odłączeni od służby Bożej wraz z białymi dlatego że są czarnymi ale dlatego aby dzieło Boże i prawda mogły iść z postępem naprzód. Powinniśmy zrozumieć ten plan postępowania, który będzie dotąd dopóki Bóg nie objawi nam lepszej drogi. S9 206.4

Należałoby zachęcać zdolnych i doświadczonych kolorowych ludzi do prowadzenia służby w ich własnych środowiskach a ich głosu należałoby wysłuchać na wielkich zgromadzeniach. S9 207.1

Wśród kolorowych wierzących jest wielu, którzy mogą pracować z korzyścią dla swego ludu, to pracownicy, którym Pan udzielił światła i mądrości i którzy posiedli cechę nieponiżania innych. Tacy powinni pracować wytrwale za pomocą każdego skutecznego sposobu. Będą używać naszej literatury jak też namiotów i większych budynków dla celów zgromadzeń. Czasami gdzie jest to możliwe biali kaznodzieje powinni pomóc czarnym. Szczególne staranie powinno się czynić w celu podniesienia i wzmocnienia szlachetnych celów kolorowych pracowników. Ludzi kolorowych trzeba wychować i dobrze przeszkolić aby potrafili udzielać lekcji biblijnych oraz wygłaszać kazania dla własnych ludzi na zebraniach namiotowych. Wśród kolorowych jest wielu utalentowanych, których należy przygotować do pracy w dziele Bożym. S9 207.2

Powinniśmy być głęboko zainteresowani ustanowieniem nowych szkół dla kolorowych ludzi. Nie możemy powierzać tych doniosłych ważnych prawd Bożych nauczycielom w dużych uczelniach dla kolorowych ludzi gdyż nauczyciele tych uczelni są ludźmi tego świata. S9 207.3

Miały być wznoszone szkoły i sanatoria dla ludzi kolorowych a w tych ośrodkach powinna się uczyć i ćwiczyć młodzież kolorowa dla służby na najlepszych pedagogów, którzy mogliby być zatrudnieni. S9 207.4

Kolorowi kaznodzieje powinni czynić każdy możliwy wysiłek by pomóc swemu narodowi zrozumieć prawdę na czas obecny. W miarę postępu czasu kiedy będą wzrastać uprzedzenia, będzie prawie niemożliwa w wielu miejscach praca białych pracowników dla ludzi kolorowych. Czasem biali, którzy nie sympatyzują z naszą pracą złączą się z czarnymi w opozycji i będą tłumaczyć iż nasze nauki zmierzają do rozproszenia zboru i doprowadzają do problemów kwestię soboty. Biali i czarni kaznodzieje zajmą fałszywe stanowisko, będą nas oskarżać i starać wzbudzić u ludzi taką nienawiść że ludzie mogą być gotowi zabijać i niszczyć. S9 207.5

Piekielne moce pracują z niesłabnącą siłą aby zakazać i przeszkodzić w głoszeniu poselstwa łaski i miłosierdzia wśród kolorowych ludzi. Szatan stara się i pracuje nad tym aby uczynić jak najtrudniejszą pracę kaznodziejom ewangelii, tym nauczycielom, którzy pracują bez żadnego uprzedzenia w swoim sercu istniejącym między białymi i czarnymi ludźmi. S9 208.1

Postępujmy w mądry sposób, nie czyńmy nic takiego co by niepotrzebnie wzbudzało opór. Nie czyńmy nic takiego co by przeszkadzało głoszeniu ewangelii. Dlatego, gdzie tego wymaga zwyczaj albo będzie to miało korzystniejszy efekt, odłączcie zgromadzenia białych od czarnych, niech zgromadzają się na osobnych nabożeństwach. Pielęgnujmy cichość i łagodność Chrystusa. On był majestatem niebios, jednorodzonym Synem Bożym. A pomimo to: “Bóg tak umiłował świat że Syna swego jednorodzonego dał aby każdy kto weń wierzy nie zginął ale miał żywot wieczny”. Jana 3,16. S9 208.2

Jeśli dla zbawienia ginącej ludzkości Bóg zstąpił na ziemię i wydał swojego Syna na potępienie i haniebną śmierć, czyż słudzy Boży nie powinni się poświęcić i czynić wysiłki aby zwyciężać i pomagać tym, którzy są na dnie grzechu, aby przynosić światło prawdy tym, którzy są w ciemnościach, wskazując im co jest prawdą? Swoje bóstwo zamienił Chrystus na człowieczeństwo wraz z naturą żeby zstąpić na ziemię i podnieść upadły rodzaj ludzki. Czy Jego naśladowcy nie będą dla Niego pozbywać się ochotnie wielu nieprzyjemnych i przykrych wypaczeń charakteru i wielu innych rzeczy i tym sposobem pomagać ludziom potrzebującym pomocy. Dzieło trzeba wykonywać w taki sposób by nie wzbudzać uprzedzeń, które zamykają otwarte obecnie drzwi dla wejścia prawdy. S9 208.3

Utalentowani ludzie wśród kolorowych wierzących powinni współpracować razem z Bogiem na rzecz własnego ludu. Będą oni mieli nieraz sposobność nieść świadectwo na zgromadzeniach namiotowych wśród dużego zgromadzenia gdzie mogą zdobyć wiele dusz. Te możliwości im się otworzą jeżeli pola południowe będą opracowane dla głośnego wołania. Duch Boży zostanie wylany, wówczas ludzkość musi przezwyciężyć uprzedzenia w czasie niesienia pomocy ratując ginący lud. Bóg będzie kontrolował myśli, ludzkie serca będą kochać miłością Chrystusa. Wówczas będą spoglądać na czarnych ludzi zupełnie inaczej niż jak patrzyli na nich do tej pory. Miłość jaką Chrystus miłował wzniesie ich myśli do czystej niebiańskiej i niesamolubnej atmosfery. S9 209.1

Ten, który jest złączony z Chrystusem, wzniesie się ponad ludzkie uprzedzenia, społeczną kastowość kolorowych. Jego wiara będzie się trzymać wiecznych wartości. Boski autor prawdy ma być wywyższony. Nasze serca mają być napełnione wiarą, która na skutek miłości oczyszcza duszę. Praca “miłosiernego Samarytanina” jest przykładem, który powinniśmy naśladować. S9 209.2

Nie wolno nam roztrząsać spraw i kwestii dyskryminacji rasowej bo przez to wzbudzamy uprzedzenia, które przynoszą w następstwie kryzys. Światło trzeciego poselstwa anielskiego ma być głoszone tym, którzy tego światła potrzebują. Powinniśmy pracować spokojnie, skromnie i wiernie, ufając swemu starszemu Bratu. Nie mamy działać opieszale lecz starać się rozładowywać i rozwiązywać ciężką sytuację wśród białych i czarnych na przyszłość. Prawda na czas obecny musi być głoszona tysiącom, którzy żyją w południowych stanach. Droga ta ma być czysta jak tylko jest to możliwe od wszelkich przeszkód. Poselstwo zbawienia ma być głoszone tym ludziom. Niechaj biali i czarni ludzie pracują w odosobnieniu w wyraźny sposób a skutki pozostawmy Bogu. Prawda musi dotrzeć tak do białych jak też czarnych, do mężczyzn i kobiet. Jeżeli będzie wykonywana ważna praca misyjna w tych rodzinach w południowych stanach, wtedy poprowadzi ich do zbawienia i wielu z tego skorzysta. S9 209.3