Świadectwa dla zboru VIII

115/198

Rozdział 35 — Nauka z przeszłości

Centralizacja

Bóg chciał aby po potopie w wypełnieniu polecenia danego Adamowi ludzie rozpraszali się po całej ziemi, napełniali ją i czynili ją sobie poddaną. S8 213.1

Ale kiedy liczba potomków Noego powiększała się, objawiły się odstępstwa. Ci, którzy zapragnęli odrzucić ograniczenia prawa Bożego, zdecydowali oddzielić się od wyznawców Jehowy. Zdecydowali się pozostać w zjednoczonym społeczeństwie i zbudować monarchię, która w końcu obejmie całą ziemię. Postanowili zbudować miasto w dolinie Shinar a w mieście tym wieżę, która miała być cudem świata. Wieża ta miała być tak wysoka że żaden potop nie mógłby sięgnąć jej szczytu i tak potężna że nic nie mogłoby jej zmieść. W ten sposób mieli nadzieję zapewnić sobie bezpieczeństwo i uniezależnić się od Boga. S8 213.2

Konfederacja ta narodziła się z buntu przeciwko Bogu. Mieszkańcy doliny Shinar założyli swoje królestwo dla uwielbienia siebie, nie dla chwały Bożej. Gdyby odnieśli sukces, rozpętałaby się potężna moc niszcząca prawość i dająca początek nowej religii. Świat zostałby zdemoralizowany. Błędne teorie odwróciłyby umysł ludzki od posłuszeństwa boskim przepisom a prawo Jehowy zostałoby zignorowane i zapomniane. Ale Bóg nigdy nie zostawia świata bez swoich wiernych świadków. W tym czasie byli ludzie, którzy upokorzyli się przed Bogiem i wołali do Niego: “O, Boże”, błagali, “wejrzyj w Twoją sprawę i stań między nią a planami i sposobami postępowania ludzi”. “Wtedy zstąpił Pan aby zobaczyć miasto i wieżę, którą budowali ludzie”. 1 Mojżeszowa 11,5. Zostali zesłani aniołowie aby zrównać do zera cele budowniczych. S8 213.3

Wieża sięgała bardzo wysoko i pracownicy znajdujący się na szczycie nie mogli się porozumieć bezpośrednio z tymi, którzy pracowali u jej podstawy dlatego rozmieszczono ludzi w różnych miejscach, każdy miał odbierać i przekazywać następnym na dole polecenia o potrzeby materiału lub inne zalecenia dotyczące pracy. Kiedy polecenia w ten sposób przechodziły od jednego do drugiego, język się mieszał więc często proszono o materiał, który nie był potrzebny a polecenia niektórych były sprzeczne z tymi, które wydawano. Nastąpiło zamieszanie. Cała praca zatrzymała się. Nie mogło już być harmonii ani współpracy. Budowniczowie całkowicie nie byli w stanie wyjaśnić dziwnych nieporozumień między sobą i w gniewie i w rozczarowaniu winili jeden drugiego. Całe to zamieszanie zakończyło się walką i rozlewem krwi. Pioruny z nieba oderwały górną część wieży i zrzuciły ją na ziemię. Ludzie odczuli że jest Bóg, który rządzi na niebie i że On może wprowadzić zamieszanie i potęgować je aby nauczyć ludzi że są tylko ludźmi. S8 214.1

Bóg znosi długo przewrotność ludzi dając im dużo możliwości pokuty ale On notuje wszystkie ich sposoby, które sprzeciwiają się autorytetowi Jego sprawiedliwego i świętego prawa. S8 214.2

Do tej pory wszyscy przemawiali jednym językiem, teraz ci, którzy nie mogli zrozumieć wzajemnie swojej mowy, zjednoczyli się w związki, jedni poszli jedną drogą a drudzy inną. “I rozproszył ich stamtąd po całej ziemi”. Wiersz 9. S8 215.1

W naszych czasach Pan pragnie aby Jego lud rozproszył się po całej ziemi. Nie mają się osiedlać w skupiskach. Jezus powiedział: “Idąc na cały świat głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu”. Mateusza 16,15. Kiedy uczniowie poszli za własnymi życzeniami aby pozostać w dużej liczbie w Jeruzalemie, spadły na nich prześladowania i zostali rozproszeni na wszystkie strony świata. S8 215.2

Przez całe lata poselstwa ostrzeżenia i błagania dochodziły do naszego ludu przynaglając go do wyjścia na wielkie pola żniwa Pana i do oddanej pracy dla ginących dusz. S8 215.3

Ze świadectw napisanych w latach 1895 i 1899 przepisuję następujące urywki: S8 215.4

“Prawdziwi pracownicy misyjni nie będą się osiedlali na stałe. Lud Boży będzie na ziemi jako pielgrzymi i tułacze. Inwestowanie dużych sum pieniędzy na budowanie i pracę w jednym miejscu nie jest zgodne z planami Bożymi. Należy zakładać instytucje w wielu miejscach. Należy zakładać szkoły i sanatoria w miejscach gdzie w tej chwili nie ma nic co reprezentowałoby prawdę. Mają być one zakładane nie w celu zarabiania pieniędzy ale w celu szerzenia prawdy. Należy zabezpieczać ziemię w pewnej odległości od miast gdzie można by budować szkoły, w których można nauczać młodzież rolnictwa i mechaniki. S8 215.5

Należy bardziej rozszerzyć zasady obecnej prawdy. Są tacy, którzy patrzą na sprawy z niewłaściwego punktu widzenia. Ponieważ wygodniej jest mieć pracę ześrodkowaną w jednym, są za stłoczeniem wszystkiego razem w jednym miejscu. Wynikiem tego jest wielkie zło. Miejsca, którym powinno się pomóc, są pozostawione w samotności. S8 215.6

Co mogę powiedzieć naszym ludziom co poprowadzi ich drogą, która będzie dla ich obecnego i przyszłego dobra? Czy ci z Battle Creek nie będą zwracali uwagi na światło dane im od Boga? Czy nie zaprą się siebie, nie podniosą krzyża i nie pójdą za Jezusem? Czy nie usłuchają wołania swojego Wodza aby opuścić Battle Creek i budować dzieło Boże w innych miejscach? Czy nie pójdą w ciemne zakątki naszego globu aby opowiadać historię miłości Chrystusa ufając że Bóg da im sukces? S8 216.1

Nie jest zamierzeniem Bożym aby nasz lud tłoczył się do Battle Creek. Jezus mówi: “Idźcie dziś pracować w mojej winnicy. Odejdźcie z miejsc gdzie nie jesteście potrzebni. Zatykajcie sztandar prawdy w miastach i w miasteczkach, które jeszcze nie słyszały poselstwa. Przygotowujcie drogę na moje przyjście. Ci na drogach i w opłotkach mają usłyszeć wołanie. S8 216.2

Pan uczyni z pustyni miejsce święte kiedy Jego lud napełniony duchem misyjnym wyjdzie aby zakładać ośrodki Jego dzieła, zakładać sanatoria gdzie chorzy dotknięci chorobą mogą doznać opieki i szkoły gdzie będzie można uczyć młodzież odpowiednich rzeczy”. S8 216.3

“Mówi się że było wiele korzyści z posiadania tak wielu instytucji w ścisłym związku, że będą siłą jedna drugiej i będą mogły sobie pozwolić na pomaganie tym, którzy szukają wykształcenia i zatrudnienia. Jest to zgodne z ludzkim rozumowaniem. Należy przyznać że z ludzkiego punktu widzenia zyskuje się wiele korzyści z natłoczenia tak wielu odpowiedzialności w Battle Creek ale sposób patrzenia na tą sprawę musi być szerszy”. S8 216.4

Bez względu na przeciwne rady, ludzie kontynuowali, planowali zcentralizowanie potęgi, wiązanie wielu spraw pod jedną kontrolą. Zaczęło się to w biurze wydawnictwa “Review and Herald”. Sprawy chwiały się z jednej strony w drugą. To wróg naszego dzieła podsuwał to wołanie o skonsolidowanie prac publikacyjnych pod jednym kierownictwem w Battle Creek. S8 216.5

Następnie zdobyła łaskę myśl że misyjna praca medyczna odniesie wiele korzyści jeżeli wszystkie nasze instytucje medyczne i inne sprawy misyjne będą związane pod jedną kontrolą medycznego stowarzyszenia w Battle Creek. S8 217.1

Powiedziano mi że muszę podnieść głos ostrzeżenia przeciwko temu. Nie mieliśmy być pod kontrolą ludzi, którzy sami siebie nie mogą kontrolować i którzy nie chcą poddać się woli Bożej. Nie mieliśmy być prowadzeni przez ludzi, którzy chcą aby ich słowo było mocą kontrolującą. Rozwój pragnienia kontroli jest bardzo jasny i Bóg wysyłał ostrzeżenie za ostrzeżeniem zabraniając stowarzyszeń i konsolidacji. Ostrzegał nas przed wiązaniem się w celu wypełnienia pewnych umów, które będą przedstawiane przez ludzi pracujących nad podporządkowaniem sobie działań swoich braci. S8 217.2