Świadectwa dla zboru VII

3/121

Rozdział 1 — Dzieło zbawienia dusz

Bóg przekazał mi poselstwo dla swego ludu. Musi się on przebudzić, rozłożyć swoje namioty i rozszerzyć swoje granice. Moi bracia i siostry, kupieni zostaliście za wielką cenę i wszystko to co macie i czym jesteście powinno być użyte na chwałę Bożą i dla dobra waszych bliźnich. Chrystus umarł na krzyżu aby ocalić świat od zsinienia w grzechu. Potrzebuje On waszej współpracy w tym dzieie. To wy macie być Jego pomocną ręką. W gorliwym niestrudzonym wysiłku macie szukać zgubionych do zbawienia. Pamiętajcie że to przez wasze grzechy krzyż był pożądany. Kiedy przyjęliście Chrystusa jako waszego Zbawiciela ślubowaliście zjednoczyć się z Nim w dźwiganiu krzyża. Jesteście z Nim związani na życie i na śmierć w wielkim planie odkupienia. S7 9.1

Przekształcająca moc łaski Chrystusowej kształtuje tego kto oddał się w służbę Bożą. Nasycony Duchem Odkupiciela gotów jest zaprzeć się samego siebie, wziąć krzyż, gotów na poniesienie każdej ofiary dla Mistrza. Nie może już dłużej być obojętny wobec dusz ginących wokół niego. Wznosi się ponad służenie samemu sobie. S7 9.2

Został stworzony na nowo w Chrystusie i w jego życiu nie ma już miejsca na samolubną służbę. Rozumie że każda cząstka jego jestestwa należy do Chrystusa, który wykupił go z niewoli grzechu, każda chwila jego przyszłości została kupiona kosztowną życiodajną krwią jednorodzonego Syna Bożego. S7 10.1

Czy tak głęboko cenicie ofiarę Golgoty że pracy zbawienia dusz będziecie chętni poddać każde inne zajęcie? Takie samo pragnienie zbawienia grzeszników jakie cechowało życie Zbawiciela, cechuje życie Jego prawdziwego naśladowcy. Chrześcijanin nie pragnie żyć dla siebie. Ma on przyjemność w poświęcaniu wszystkiego co ma i czym jest w służbie Mistrza. Powodowany jest niewyrażalnym pragnieniem zdobywania dusz dla Chrystusa. Ci, którzy nie mają nic wspólnego z takim pragnieniem, powinni skupić się na własnym zbawieniu. Niechaj modlą się o ducha służby. S7 10.2

Jak mogę najlepiej chwalić Tego, przez którego jestem stworzony i odkupiony. Oto jest pytanie jakie winniśmy sobie zadać. Prawdziwie nawrócony szuka w pełnej napięcia troskliwości ratunku dla pozostających ciągle jeszcze w mocy szatana. Jeśli ma on dzieci, wie że jego dzieło musi zacząć się w jego własnej rodzinie. Jego dzieci są dla niego niezwykle cenne. Mając w pamięci że są one młodszymi członkami rodziny Pańskiej, dąży ze wszystkich sił aby stanęły po stronie Pana. Zobowiązuje się służyć Chrystusowi, czcić Go i być Mu posłusznym i wkłada pełen cierpliwości niestrudzony wysiłek w to by tak przygotować swe dzieci aby nigdy nie były wrogo usposobione wobec Zbawiciela. S7 10.3

Na matkach i ojcach złożył Bóg odpowiedzialność za wybawienie ich dzieci z mocy wroga. To jest ich zadanie, obowiązek, którego w żadnym wypadku nie powinni zaniedbywać. Ci rodzice, którzy mają żywy związek z Chrystusem, nie spoczną póki nie ujrzą swych dzieci bezpiecznych w owczarni. To będzie głównym staraniem ich życia. S7 10.4

Rodzice nie zaniedbujcie pracy jaka czeka was w zborze waszej własnej rodziny. To jest pierwsze pole waszych misjonarskich wysiłków. Najważniejsza praca jaką macie do wykonania to postawienie waszych dzieci po stronie Pana. Jeśli błądzą, postępujcie z nimi czule ale zdecydowanie. Niech zjednoczą się z wami w przeciwstawianiu się złu, przez które szatan próbuje zniszczyć dusze i ciała istot ludzkich. Dzielcie się z nimi tajemnicą krzyża, tajemnicą, która dla ciebie oznacza uświęcenie, odkupienie i wieczne zwycięstwo. Gdy weźmiecie swoje dzieci ze sobą do służby Bożej — jakież zwycięstwo osiągniecie. S7 11.1

Jeśli rodziny dokoła ciebie są przeciwne prawdzie, dołóż starań by doprowadzić ich do poddania się temu czego pragnie Chrystus. Działaj cierpliwie, roztropnie, delikatnie, torując sobie drogę czułą służbą miłości. Przedstawiaj prawdę w taki sposób aby była widziana w całym swoim pięknie wywierając wpływ, któremu nie można będzie się oprzeć. W ten sposób mury uprzedzeń zostaną zburzone. S7 11.2

Jeśli dzieło to zostanie wykonane z oddaniem, jeśli ojcowie i matki będą pracować dla członków własnej rodziny a potem dla tych, którzy są wokół nich wywyższając Chrystusa przez pobożne życie, tysiące dusz zostanie zbawionych. Kiedy lud Boży jest prawdziwie nawrócony, kiedy zdaje sobie sprawę z obowiązku jaki na nim spoczywa aby pracować dla tych, którzy są w jego zasięgu, kiedy nie pomija żadnego środka jaki mógłby być wykorzystany dla ratowania grzeszników z mocy wroga, wasze zbory zostaną oczyszczone od zarzutów. S7 11.3

Pozostało niewiele czasu aby przygotować się do wieczności. Oby Pan otworzył zamknięte oczy swego ludu i pobudził ich stępione zmysły aby mogli zrozumieć że ewangelia jest mocą Bożą ku zbawieniu tych, którzy wierzą. Oby zobaczyli ważność tak czystego i prawego reprezentowania Boga aby świat ujrzał Go w całej Jego piękności. Oby byli tak napełnieni Duchem, który w Nim spoczywa, by świat nie miał mocy oderwać ich od dzieła przedstawiania ludziom cudownych możliwości jakie otrzymuje każda dusza, która przyjmuje Chrystusa. S7 11.4

Na każdej linii naszego działania potrzeba większej gorliwości. Czas mija. Słudzy Boży mają być “w pracy nieleniwi, duchem pałający, Panu służący”. Ludzie potrzebują prawdy a przez gorliwe wierne działanie ma ona być im zaniesiona. Trzeba szukać dusz, modlić się o nie, pracować dla nich. Powinny być wygłaszane gorące apele, zanoszone żarliwe modlitwy. Nasze monotonne pozbawione ducha prośby winny zmienić się w prośby o głębokiej żarliwości. Boże Słowo zaświadcza: “Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego”. S7 12.1

*****

Świat jest naszym polem misyjnego trudu a my winniśmy wyruszyć do działania otoczeni atmosferą Getsemane i Kalwarii. S7 12.2