Świadectwa dla zboru VII

109/121

Pozdrowienie Chrystusa dla świata

Kazanie na Górze jest niebiańskim błogosławieństwem dla świata, głosem od tronu Bożego. Zostało dane ludzkości aby być dla niej prawem o powinności i światłem niebios, jej nadzieją i pocieszeniem w zwątpieniu. Oto Książę kaznodziejów, najwyższy Mistrz, używa słów, które dał Mu Ojciec aby je mówił. S7 268.2

Błogosławieństwa te są pozdrowieniem Chrystusa nie tylko dla tych, którzy wierzą, ale dla całej rodziny ludzkiej. Wydaje się jakby zapomniał On na chwilę że jest na ziemi a nie w niebie i używa rodzinnego pozdrowienia ze świata światła. Błogosławieństwo spływa z Jego warg niczym wytryskujące źródło długo zapieczętowanego strumienia życia. S7 269.1

Chrystus nie pozostawił nam wątpliwości co do cech charakteru, które zawsze będzie uznawał i błogosławił. Od ambitnych ulubieńców świata zwraca się On do tych, których tamci się wypierają i wymienia wszystkich błogosławionych, którzy otrzymują Jego światło i życie. Otwiera swe ramiona ucieczki dla ubogich w duchu, łagodnych, pokornych, smutnych, zlekceważonych, prześladowanych i mówi: “Chodźcie do mnie ... a Ja wam dam odpocznienie”. Mateusza 11,28. S7 269.2

Chrystus może patrzyć na niedolę świata bez cienia żalu z tego powodu że stworzył człowieka. W ludzkich sercach widzi On coś więcej niż grzech, coś więcej niż niedolę. W swej nieskończonej mądrości i miłości widzi ludzkie możliwości, wyżyny na jakie człowiek może się wspiąć. Wie że chociaż istoty ludzkie zlekceważyły swoje dobrodziejstwa i zniszczyły swoje dane im przez Boga dostojeństwo, to jednak Stworzyciel ma być uczczony w ich odkupieniu. S7 269.3

Kazanie na Górze jest przykładem tego jak mamy nauczać. Ileż trudu zadał sobie Chrystus aby tajemnice przestały wreszcie być tajemnicami ale jasnymi prostymi prawdami! W Jego pouczeniu nie ma niczego niejasnego, niczego trudnego do zrozumienia. S7 269.4

“Otworzył On swoje usta i nauczał ich”. Mateusza 5,2. Jego słowa nie były wypowiadane szeptem, Jego wypowiedzi nie były oschłe ani niemiłe. Przemawiał jasno i z naciskiem z solenną przekonującą mocą. S7 269.5

“I stało się że gdy dokończył Jezus mówić, zdumiewał się lud nad nauką Jego. Bo je uczył jako moc mający a nie jak nauczeni w Piśmie”. Mateusza 7,28.28. S7 269.6

Żarliwe połączone z modlitwą studium kazania na Górze przygotuje nas do głoszenia prawdy, do przekazywania innym tego światła, które sami otrzymaliśmy. Powinniśmy najpierw uważać na samych siebie przyjmując z pokornymi sercami zasady prawdy, żyjąc z nimi w doskonałym posłuszeństwie. To przyniesie pokój i radość. W ten sposób jemy ciało i pijemy krew Syna Bożego i wzmacniamy się w Jego mocy. Nasze życie upodabnia się do Jego życia. S7 270.1

Przez cały czas słowa, które wypowiedział Chrystus z Góry Błogosławienia, zachowują swoją moc. Każde zdanie jest klejnotem ze skarbnicy prawdy. Zasady ogłoszone w tym kazaniu są aktualne dla wszystkich wieków i dla wszystkich klas ludzi. Z boskim zapałem Chrystus wyraził swą wiarę i nadzieję gdy wymienił rodzaj po rodzaju jako błogosławione ponieważ miały one ukształtowane właściwe charaktery. Żyjąc życiem Życiodawcy, przez wiarę w Niego, każdy może osiągnąć standard wymieniony w Jego słowach. Czyż nie jest to osiągnięcie warte niezmordowanego wysiłku całego życia? S7 270.2