Świadectwa dla zboru VII
Misjonarze utrzymujący się sami
Samowystarczalni misjonarze mają często wielkie powodzenie. Ich praca rozpoczęta w skromnym zakresie, w pokorny sposób potężnieje gdy idą naprzód prowadzeni Duchem Bożym. Niech dwaj lub kilku rozpoczną razem pracę ewangelizacyjną. Mogą nieotrzymać żadnej szczególnej zachęty od prowadzących dzieło dające im finansowe wsparcie, jednak idą naprzód modląc się, śpiewając, nauczając, żyjąc prawdą. Mogą podjąć dzieło połączone z wędrówką i w ten sposób wprowadzą prawdę do wielu rodzin. Kiedy pójdą naprzód w swym dziele, posiądą błogosławione doświadczenie. Są pokorni wiedząc o swojej bezradności ale Pan idzie przed nimi i pomiędzy bogatymi i biednymi znajdą oni życzliwość i pomoc. Nawet ubóstwo tych poświęconych misjonarzy jest środkiem znalezienia dostępu do ludzi. Gdy idą swoją drogą są wspomagani na wiele sposobów przez tych, którym zanoszą duchowy pokarm. Niosą oni poselstwo jakie daje im Bóg i ich wysiłki są ukoronowane sukcesem. Jedynie dzięki tym pokornym nauczycielom wielu z tych, którzy nigdy nie zostali zdobyci dla Chrystusa, będą doprowadzeni do znajomości prawdy. S7 23.1
Bóg wzywa pracowników do wyjścia w bielejące do żniwa pola. Czyż mamy czekać ponieważ wyczerpała się skarbnica, ponieważ starcza teraz zaledwie na utrzymanie pracowników na polu? Idźcie naprzód w wierze a Bóg będzie z wami. Obietnica brzmi: “Ten kto wychodzi z płaczem niosąc cenne ziarno, bez wątpienia powróci z radością niosąc ze sobą snopy swoje”. Psalmów 126,6. S7 23.2
Nic nie jest tak popularne jak powodzenie. Zapewnijcie je sobie przez wytrwałe wysiłki a dzieło będzie posuwać się naprzód. Otworzą się nowe pola. Wiele dusz zostanie doprowadzonych do znajomości prawdy. To czego potrzeba to wzrastającej wiary w Boga. S7 24.1
*****
Nasz lud otrzymał wiele światła jednak dużo spośród kaznodziejów większą część czasu spędzali w zborach, nauczali tych, którzy winni sami być nauczycielami, by oświecić tych, którzy winni być “światłością świata” by nawodnić tych, z których powinny tryskać źródła wody żywej by wzbogacać tych, którzy mogliby być kopalniami kosztownej prawdy by powtarzać zaproszenie ewangelii tym, którzy są rozproszeni po najdalszych krańcach ziemi, powinni rozdawać poselstwo niebios tym, którzy go nigdy nie słyszeli, by żywić tych, którzy powinni stać na drogach i opłotkach wołając: “Chodźcie, bo wszystko już gotowe”. S7 24.2
*****
Ci, dla których okowy grzechu zostały zerwane, którzy szukali Pana ze złamanym sercem i otrzymali odpowiedź na swoje tęskne pragnienie sprawiedliwości, nigdy nie będą zimni i bezduszni. Ich serca są wypełnione niesamolubną miłością do grzeszników. Odrzucają oni od siebie wszelką świecką ambicję, wszelkie samolubstwo. Kontakt z głębokimi sprawami Bożymi czyni ich coraz bardziej i bardziej podobnymi do ich Zbawiciela. Triumfują Jego triumfami, napełnieni są Jego radością. Dzień po dniu wzrastają w dojrzałość mężczyzn i niewiast w Chrystusie. S7 24.3