Świadectwa dla zboru VI

70/177

Bóg i natura

Zaraz obok Biblii przyroda ma być naszym wielkim podręcznikiem. Lecz nie ma zasługi w ubóstwianiu przyrody bowiem byłoby to ubóstwianie stworzenia zamiast Stworzyciela wielkiego Mistrza Budowniczego, który zaplanował tę pracę, który w każdej godzinie utrzymuje ją w działaniu zgodnie z tym co wyznaczył. Kiedy zasiewamy ziarno i uprawiamy rośliny, mamy pamiętać że Bóg stworzył ziarno i wrzucił je do ziemi. Swoją Boską mocą troszczy się o nie. To z jego rozkazu ziarno obumierające daje swoje życie łodydze i kłosowi, które zawiera w sobie inne nasiona, które należy cenić i znowu włożyć do ziemi aby wydały żniwo. Możemy zrozumieć jaką rolę odgrywa współpraca człowieka. Jest to jedna z nauk, której udziela nam natura i ujrzymy w niej poważną i cudowną pracę. S6 185.3

Wiele mówi się o Bogu w naturze jak gdyby Pan był znaleziony w naturze i był jej sługą. Wiele teorii zakłada i ludzie tak myślą że natura jest samodzielną istotą oddzieloną od Boga posiadająca własną wewnętrzną moc działania. Ludzie głosząc to nie wiedzą o czym mówią. Czy przypuszczają że natura posiada samodzielnie istniejącą moc bez nieustannej pomocy Jehowy? Pan nie działa swoimi prawami aby zmuszać prawa przyrody. On wykonuje swoje dzieło poprzez prawa i właściwości swoich instrumentów a natura posłuszna jest na rozkaz “tak mówi Pan”. S6 186.1

Stwórca natury pracuje stale. Jego nieskończona moc działa niewidzialnie lecz objawienia pojawią się w skutkach jakie tworzy ta praca. Ten sam Bóg, który prowadzi planety, działa w sadzie owocowym i w ogrodzie warzywnym. Nigdy nie uczynił ciernia, ostu czy chwastu. To jest dzieło szatana, rezultat degeneracji, wprowadzony przez niego między szlachetne rośliny i rzeczy lecz to właśnie poprzez bezpośrednie działanie Boga każdy pączek wykwita w kwiat. Kiedy był na świecie w postaci człowieka, Jezus Chrystus powiedział: “Ojciec mój aż dotąd pracuje i ja pracuję”. Jana 5,17. Tak więc, kiedy studenci angażują swój czas i siły w pracy rolniczej, mówi się o nich w niebie: “Jesteście pomocnikami Bożymi”. 1 Koryntian 3,9. S6 186.2

Niech ziemia obok szkoły i zboru zostanie zatrzymana. Ci, którzy przybywają aby osiedlić się w Cooranbong, mogą jeśli chcą znaleźć sobie domy obok lub w części Avondale. Lecz światło, które zostało mi dane, powiada aby cała ta część ziemi od sadu szkolnego do drogi Maitland rozciągająca się po obu stronach drogi od domu zgromadzeń do szkoły stała się gospodarstwem i parkiem upiększonym pachnącymi kwiatami i drzewami ozdobnymi. Powinny być sady i należy uprawiać wszelkie płody, które będą stosowne do gleby aby miejsce to stało się lekcją poglądową dla żyjących i mieszkających blisko i daleko stąd. S6 187.1

Niech więc wszystko co nie jest zasadnicze dla pracy szkoły trzymane jest z daleka aby świętość szkoły nie była zakłócona przez bliskie sąsiedztwo rodzin i budynków. Niech szkoła stoi sama. Będzie lepiej dla poszczególnych rodzin, jakkolwiek byłyby poświęcone służbie Pana, kiedy będą umiejscowione w pewnej odległości od budynków szkolnych. Szkoła jest własnością Pana a tereny wokół niej Jego gospodarstwem gdzie Wielki Siewca może uczynić ze swojego ogrodu podręcznik. Wyniki prac będą widoczne, “naprzód trawa, potem kłos, a potem zupełne zboże w kłosie”. Marka 4,28. Ziemia wyda swoje skarby przynosząc radość i obfitość żniwa a płody zgromadzone przez błogosławieństwo Boże mają być używane jako podręcznik natury, z którego można wyjaśniać i stosować dla potrzeb duszy jako lekcje duchowe. S6 187.2