Świadectwa dla zboru VI
Rozdział 1 — Cel Boga w zborze
Wolą Boga jest aby Jego lud objawiał zasady Jego królestwa. Ma je objawiać w swym życiu i charakterze. Lecz aby to mógł czynić, Bóg pragnie oddzielić go od obyczajów, nawyków i praktyk tego świata. Usiłuje przyciągnąć go jak najbliżej siebie aby umożliwić mu poznanie swojej woli. S6 9.1
Taki też był Jego cel gdy wyprowadził Izraela z Egiptu. Przy płonącym krzaku Mojżesz otrzymał od Boga poselstwo, z którym miał udać się do króla Egiptu: “Wypuść lud mój aby mi służył”. 2 Mojżeszowa 7,16. Możną ręką i opiekuńczym ramieniem Bóg wywiódł zastępy Hebrajczyków z krainy niewoli. Wspaniałe było to wyswobodzenie, przy tym ukarał wrogów totalnym zniszczeniem bo nie chcieli być posłuszni Jego słowu. S6 9.2
Bóg pragnął odłączyć swój lud od świata i przygotować go na przyjęcie swego słowa. Z Egiptu poprowadził go pod Górę Synaj gdzie objawił mu swoją chwałę. Tutaj nie było nic takiego co wabiłoby ich zmysły lub odwracało je od Boga. A gdy ogromna rzesza ludu spoglądała na wyniosłe szczyty gór piętrzące się ponad ich głowami, mogła uświadomić sobie własną nicość w oczach Boga. Wśród skał, które jedynie moc woli Bożej mogła poruszyć, Bóg porozumiewał się z ludźmi i żeby Jego Słowo na zawsze pozostawało wyraźnie i dobitnie zapisane w ich pamięci, ogłosił wśród grzmotu i błyskawic, w grozie swego majestatu Zakon, który nadał już w Edenie, a który był kopią Jego charakteru. Ten Zakon został wyryty palcem Bożym na kamiennych tablicach. W taki sposób wola nieskończonego Boga została objawiona ludowi powołanemu do obwieszczenia wszystkim narodom, pokoleniom i każdemu językowi zasady Jego rządów sprawowanych w niebie i na ziemi. S6 9.3
Do tego samego zadania Bóg powołał swój lud w naszych czasach. Objawił mu swoją wolę oczekując od niego posłuszeństwa. W ostatecznych dniach historii naszej ziemi głos, który przemówił z góry Synaj, wciąż jeszcze przemawia do ludzi: “Nie będziesz miał bogów innych przede mną”. 2 Mojżeszowa 20,3 (BG). Człowiek zwrócił swoją wolę przeciwko woli Bożej ale nie jest w stanie zagłuszyć słów tego przykazania. Ludzki umysł nigdy nie potrafi w pełni pojąć swych zobowiązań wobec tej wyższej mocy lecz to nie pozwala na ominięcie jej. Może wynajdywać przeróżne teorie i spekulacje, ludzie mogą stawiać naukę przeciwko objawieniu i w ten sposób dążyć do uchylenia Zakonu Bożego lecz Duch święty coraz poważniej i coraz dobitniej będzie im przypominać to przykazanie — “Panu Bogu twemu kłaniać się będziesz i jemu samemu służyć będziesz”. Mateusza 4,10 (BG). S6 10.1
Jak świat traktuje Zakon Boży? Wszędzie, gdzie by się nie obrócić, ludzie przekraczają święte przykazania. W pragnieniu uniknięcia dźwigania krzyża i związanego z tym posłuszeństwa nawet kościoły stają po stronie wielkiego odstępcy głosząc że Zakon Boży uległ zmianie lub że został zniesiony. W swym zaślepieniu chełpią się zadziwiającym postępem i oświeceniem ale niebiańscy stróże widzą że ziemia pełna jest zepsucia i przemocy. Z powodu grzechu powietrze na naszej ziemi podobne jest temu jakie panuje w zadżumionym domu. S6 10.2
Trzeba włożyć wiele pracy aby móc wyłożyć ludziom zbawcze prawdy ewangelii. I to jest jedyny sposób jaki zarządził Bóg aby powstrzymać falę moralnego zepsucia. W ten sposób chce On odrodzić w człowieku swój moralny wizerunek i leczyć świat z powszechnego bezładu. Jego moc pociąga ludzi do jedności. Głoszenie tych prawd jest dziełem trójanielskiego poselstwa. Pan pragnie aby szerzenie tego poselstwa było największą i najważniejszą pracą wykonywaną na świecie w naszych czasach. S6 11.1
Szatan nieustannie nakłania ludzi do przyjęcia swoich zasad. W ten sposób przeciwdziała sprawie Bożej. Ustawicznie przedstawia wybrany lud Boży jako ludzi zwiedzionych. Jest oskarżycielem braci a jego oskarżycielska moc stale jest używana do oskarżania tych, którzy postępują właściwie. Pan pragnie przy pomocy swego ludu odeprzeć oskarżenia szatana przez pokazanie rezultatów posłuszeństwa właściwym zasadom. S6 11.2
Całe światło objawione w Słowie Bożym świecące w przeszłości, w teraźniejszości i sięgające przyszłości jest do dyspozycji każdej duszy, która chce je przyjąć. Wspaniałość tego światła jest w rzeczywistości wspaniałością charakteru Chrystusa i ma się odzwierciedlać w każdym chrześcijaninie, w rodzinie, zborze, w służbie kaznodziejskiej i w każdej instytucji ustanowionej przez lud Boży. Wszyscy zgodnie z wolą Bożą powinni być dowodem tego co Bóg może uczynić dla świata. Mają być wzorcem zbawczej mocy prawd ewangelii. Mają być narzędziami w wypełnianiu wielkich zamierzeń Bożych wobec rodzaju ludzkiego. S6 11.3
Lud Boży ma być przekaźnikiem najszlachetniejszych wpływów we wszechświecie. W widzeniu Zachariasza pokazano dwa oliwne drzewa stojące przed obliczem Bożym, z których rurkami spływała złota przezroczysta oliwa do czaszy świątynnej. Oliwą tą napełniane były lampy w świątyni aby ustawicznie mogły świecić jasnym wyraźnym światłem. Tak przez pomazańców stojących przed obliczem Bożym udzielana jest Jego ludowi pełnia boskiego światła, miłości i mocy by mógł przekazywać innym światło, radość i pokrzepienie. Ma on być przewodem, przez który niebiescy słudzy chcą przekazać światu ogrom Bożej miłości. S6 11.4
Za pośrednictwem swego ludu Pan Bóg chce dzisiaj osiągnąć taki sam zamiar jak kiedyś przez lud Izraela gdy wyprowadził go z Egiptu. Świat widząc dobroć, sprawiedliwość i miłość Boga jakie objawiają się w Jego zborze powinien posiąść właściwe wyobrażenie o charakterze Boga. A gdy Zakon Boży zostanie w ten sposób zamanifestowany przykładnym życiem, świat sam uzna wyższość tych, którzy miłują, boją się i służą Bogu ponad wszystkie inne ludy na ziemi. S6 12.1
I oczy Pana spoczywają na każdym z osobna z Jego ludu, odnośnie każdego z nich ma swój plan. Chce aby ci, którzy zachowują Jego święte przykazania, byli wyróżniającym się ludem. Jak ongiś do starożytnego Izraela tak i do dzisiejszego ludu Bożego stosują się słowa zapisane przez Mojżesza pod natchnieniem Ducha świętego: “Albowiemeś ty lud święty Panu, Bogu twemu, ciebie obrał Pan, Bóg twój, abyś mu był osobliwym ludem ze wszystkich narodów, które są na ziemi”. 5 Mojżeszowa 7,6 (BG). “Patrzcież żem was nauczał ustaw i sądów jako mi rozkazał Pan, Bóg mój, abyście tak czynili w ziemi tej, do której wchodzicie, abyście ją dziedzicznie posiedli. Przestrzegajcież ich tedy a czyńcie je, to bowiem jest mądrość wasza i rozum wasz przed oczyma narodów, którzy usłyszawszy o tych wszystkich ustawach rzeką: Tylko ten lud mądry i rozumny i naród wielki jest. Albowiem któryż naród tak wielki jest co by mu byli bogowie tak bliscy jako Pan, Bóg nasz, we wszystkim ilekroć go wzywamy? Albo któryż naród tak wielki, któryby miał ustawy i sądy tak sprawiedliwe jako wszystek ten zakon, który ja przedkładam wam dziś?” 5 Mojżeszowa 4,5-8 (BG). S6 12.2
Lecz nawet te słowa nie są w stanie wyrazić wielkości i chwały Bożych zamierzeń jakie chce On osiągnąć przy pomocy swego ludu. Nie tylko temu światu ale całemu wszechświatu mamy przedstawić zasady Jego królestwa. Apostoł Paweł pisząc pod natchnieniem Ducha Świętego mówi: “Mnie, mówię, najmniejszemu ze wszystkich świętych, dana jest ta łaska abym między poganami głosił i opowiadał te niedościgłe bogactwa Chrystusowe. A iżbym objaśnił wszystkim jaka by była społeczność tej tajemnicy zakrytej od wieków w Bogu, który wszystko stworzył przez Jezusa Chrystusa, aby teraz przez zbór wiadoma była księstwom i mocom na niebiesiech nader rozliczna mądrość Boża”. Bracia, “albowiem staliśmy się dziwowiskiem światu, aniołom i ludziom”. 1 Koryntian 4,9 (BG). “Ponieważ się tedy to wszystko ma rozpłynąć, jakimiż wy macie być w świętych obcowaniach i pobożnościach? Którzy oczekujecie i spieszycie się na przyjście dnia Bożego, w który niebiosa gorejące rozpuszczą się i żywioły pałające stopnieją”. Efezjan 3,8-10 (BG). S6 13.1
*****
Musimy osobiście poznać Boga abyśmy mogli objawić Jego charakter i nie zwodzić samych siebie, zboru i świata niewłaściwym udawanym chrześcijaństwem. Jeżeli mamy społeczność z Bogiem, jesteśmy Jego kaznodziejami chociaż możemy nigdy nie wygłaszać kazań w zgromadzeniu. Jesteśmy współpracownikami Bożymi w przedstawianiu ludziom doskonałości Jego charakteru. S6 13.2