Świadectwa dla zboru V
Niewłaściwe użycie Świadectw
Niektórzy z wierzących w świadectwa zbłądzili przez niepotrzebne wmuszanie ich innym. W tomie I, nr. 8 znajduje się świadectwo na ten temat. Byli w _____ niektórzy, którzy mienili się być dziećmi Bożymi a jednak wątpili w widzenia. Inni się nie sprzeciwiali jednak nie odważyli się zająć zdecydowanego stanowiska w stosunku do nich. Niektórzy byli niedowiarkami i mieli wystarczające dowody aby tak było. Skrajność i wypaczenie widzeń i fanatyczne doświadczenia zrodziły fatalne owoce i to składało się na taki wpływ na dzieło w _____ i uczyniło umysły zazdrosnymi o cokolwiek co nosiło nazwę widzenia. Wszystko to powinno być wzięte pod uwagę i należało się wykazać mądrością. Nie powinno się próbować nawet pracować” [ze świadectwami] z osobami, które nigdy nie rozumiały osoby posiadającej widzenia ani też z takimi, którzy nie wiedzieli nic o wpływie widzeń. Osoby takie nie powinny być pozbawione przywilejów i dobrodziejstw zboru jeżeli ich chrześcijańskie postępowanie jest poza tym prawidłowe. ... S5 668.1
“Niektórzy, jak mi pokazano, mogli przyjąć opublikowane widzenia sądząc drzewo po jego owocach. Inni są jak niewierny Tomasz, nie mogą uwierzyć w opublikowane świadectwa ani przyjąć dowodów przez świadectwo innych. Lecz muszą zobaczyć i mieć dowody sami. Takich osób nie należy odsuwać lecz należy im okazywać cierpliwość i braterską miłość dopóki nie odnajdą swojej pozycji i nie opowiedzą się za lub przeciw. Jeżeli będą walczyć przeciwko widzeniom, o których nic nie wiedzą, jeżeli tak dalece się temu sprzeciwiają w czym nie mieli doświadczenia ... to zbór będzie widział że nie mają oni racji”. [Testimonies for the Church I, 328 (1862).] S5 668.2
Niektórzy z naszych braci mają duże doświadczenie w prawdzie i znają mnie od wielu lat a także wpływ moich widzeń. Udowodnili prawdę tych widzeń jak też udowodnili wiarę w nie. Odczuli potężny wpływ Ducha Bożego spoczywający na nich aby dawali świadectwo prawdzie i prawdziwości moich widzeń. Jeżeli osoby takie, kiedy otrzymają napomnienie przez moje widzenia, powstaną przeciwko mnie i będą w ukryciu pracować przeciwko świadectwom, należy się z nimi uczciwie obejść ponieważ ich wpływ jest niebezpieczny dla tych, którym brak doświadczeń chrześcijańskich”. [Testimonies for the Church I, 382.] S5 669.1
Pierwszy opublikowany numer Świadectw zawiera ostrzeżenie przeciwko nierozsądemu użyciu światła, które tą drogą dane jest ludowi Bożemu. [Testimonies for the Church I, 119.] “Stwierdziłam że niektórzy przyjęli nierozsądny kierunek kiedy mówili o swej wierze niewierzącym a oni prosili ich o dowody, czytali świadectwa zamiast udać się po dowód do Biblii. Przekonałam się że ten sposób jest nielogiczny i prowadzi do uprzedzenia niewierzących do prawdy. Widzenia nie mogą mieć żadnej wagi dla tych, którzy nic nie wiedzą o ich duchu i wartościach. W takich przypadkach nie należy się do nich odwoływać”. S5 669.2
Inne ostrzeżenia co do użycia świadectw były podawane od czasu do czasu jak następuje: S5 669.3
“Niektórzy kaznodzieje są daleko w tyle. Głoszą że wierzą w objawione świadectwa i czynią krzywdę przez czynienie z nich przesądnych żelaznych zasad dla tych, którzy nie mieli żadnych doświadczeń w związku ze świadectwami, nawet im samym nie udaje się ich wypełniać. Recytują świadectwa, które całkowicie lekceważą. Postępowanie takich osób jest nielogiczne”. [Testimonies for the Church I, 369 (1863).] S5 669.4
Ujrzałam że wielu wykorzystało to co Bóg ukazał odnośnie grzechów i złych czynów innych. Przyjęli krańcowe znaczenie tego co było mi wskazane w widzeniu do tego stopnia że ma to tendencję osłabiania wiary wielu w to co Bóg ukazał a także do zniechęcenia i osłabienia zboru”. [Testimonies for the Church I, 166 (1857).] S5 669.5
Wróg będzie się czepiał wszystkiego co może użyć do zniszczenia dusz. “Świadectwa były dawane na korzyść osób zajmujących ważne stanowiska. Z początku brali na siebie z ochotą wielkie ciężary, wykonywali to co na nich przypadało w dziele Bożym. Lecz szatan prześladuje ich swoimi pokusami i w końcu zostają zwyciężeni. Kiedy inni patrzą na ich niewłaściwe postępowanie, szatan sugeruje ich umysłom że musi istnieć pomyłka w świadectwach dawanych dla tych osób bo inaczej ludzie ci nie okazaliby się niegodni odgrywania roli w dziele Bożym”. S5 670.1
W ten sposób powstają wątpliwości co do światła jakie dał Bóg. “To co można powiedzieć o ludziach w pewnych okolicznościach nie może zostać o nich powiedziane w innych warunkach. Ludzie mają niewiele siły moralnej i są tak nadzwyczajnie samolubni, tak zarozumiali i tak łatwo nadymają się próżną dumą że Bóg nie może z nimi pracować i zostają pozostawieni żeby poruszali się jak ślepi i objawiali tak wielkie słabości i głupotę że wielu jest zdumionych że takie osoby mogły kiedykolwiek zostać przyjęte i uznane za warte posiadania jakichkolwiek związków z dziełem Bożym. To jest właśnie to co zaplanował szatan. To był jego cel od czasu kiedy po raz pierwszy specjalnie skusił do ganienia dzieła Bożego i rzucenia cienia na świadectwa. Gdyby byli pozostali tam gdzie ich wpływ na dzieło Boże nie był szczególnie odczuwany, szatan nie napastowałby ich tak mocno bowiem nie mógłby osiągnąć swojego celu przez użycie ich jako swoje narzędzia do wykonania szczególnego dzieła”. [Testimonies for the Church III, 469.470 (1875).] S5 670.2