Świadectwa dla zboru V
Ślubowanie i niedotrzymanie ślubu
Niektórzy z was potknęli się o swoje ślubowanie. Duch Pański zstąpił na obecnych w zgromadzeniu w _____ w odpowiedzi na modlitwę, a kiedy serca wasze zmiękczone zostały pod jego wpływem, ślubowaliście. Kiedy strumienie zbawienne wlewały się do waszych serc, czuliście że musicie iść za przykładem Tego, który chodził czyniąc dobrze i który dobrowolnie dał swoje życie dla odkupienia człowieka od grzechu i poniżenia. Pod niebiańskim natchnionym wpływem widzieliście że samolubstwo i światowość nie zgadzają się z charakterem chrześcijańskim oraz że nie możecie żyć dla siebie i być tacy jak Chrystus. Lecz kiedy nie odczuwało się w tak wyraźny sposób wpływu Jego obfitej miłości i miłosierdzia, odstąpiliście od swoich ślubowań a Bóg cofnął wam swoje błogosławieństwa. S5 281.3
Na niektórych przyszły niepowodzenia. Zabrakło zysków tak że nie mogli wywiązać się ze swoich ślubów, niektórzy wpadli w kłopoty finansowe, inni doprowadzeni nawet zostali do ciężkiej sytuacji. Wtedy oczywiście nie można się było od nich spodziewać że będą płacić to do czego się zobowiązali. Lecz gdyby nie szemrali i nie odwrócili serc od swoich zobowiązań, Bóg byłby dla nich pracował i otworzyłby przed nimi sposoby, przy pomocy których każdy byłby w stanie wpłacić to co obiecał. Nie czekali w wierze ufając że Bóg otworzy drogę aby mogli wywiązać się ze swoich przyrzeczeń. Niektórzy mieli środki do dyspozycji i gdyby zachowali ten sam chętny umysł jak wtedy gdy obiecywali oraz gdyby z serca oddali Bogu w dziesięcinach i ofiarach to co On im wypożyczył w tym celu, byliby obficie pobłogosławieni. Lecz szatan wszedł ze swoimi pokusami i doprowadził niektórych do kwestionowania motywów i ducha, który poruszał sługę Bożego kiedy prosił o środki. Niektórzy odczuli że zostali oszukani i okradzeni. W duchu odwołali swoje przyrzeczenia i cokolwiek uczynili później, czynili to opornie i dlatego nie otrzymali żadnego błogosławieństwa. S5 282.1
W przypowieści o talentach człowiek, któremu powierzono jeden talent okazał zazdrosnego ducha i ukrył swoje pieniądze tak aby pan nie mógł odnieść z nich korzyści. Kiedy pan zażądał od niego wykazania rachunku z gospodarowania, wymawiał swoje zaniedbanie zrzucając winę na swego pana. “Wiedziałem [wyznaje, że zna swojego pana] żeś człowiek srogi, który żniesz gdzieś nie rozsiewał, i że zbierasz gdzieś nie rozsypywał, bojąc się tedy [że wszystkie moje zyski nie będą moje lecz że ty ich zażądasz], szedłem i zakopałem talent twój w ziemię, oto masz co twego jest. A odpowiadając pan jego rzekł mu: Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś iż żnę gdziem nie rozsiewał i zbieram gdziem nie rozsypywał, przetożeś miał pieniądze moje dać tym co pieniędzmi handlują a ja przyszedłszy wziąłbym był co jest mojego z lichwą. Przetoż weźmijcie od niego ten talent a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Albowiem każdemu, który ma [czyni dobry użytek z moich dóbr], będzie dano i obfitować będzie [bowiem mogę mu zaufać wiedząc że uczyni odpowiedni użytek z tego co jest mu pożyczone], a od tego, który nie ma [który obawiał się zaufać], i to, co ma, będzie od niego odjęte. [Pozbawię go tego co uważa za swoje, pozbawi się wszelkiego prawa do zaufania, odbiorę mu jego talenty i dam je temu, który je pomnoży]. A niepożytecznego sługę wrzućcie do onych ciemności zewnętrznych. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Mateusza 25,24-30. S5 282.2
Duch okazywany przez braci wobec ich zobowiązań jest bardzo obraźliwy dla Boga. Gdyby widzieli dzieło rozwijające się na polach misyjnych, na które już się weszło, działaliby i myśleliby inaczej. Nie popełniono wobec nich żadnego oszustwa a zarzut oszustwa, który postawili, był przeciwko Duchowi Bożemu a nie przeciwko słudze, którego posłał. Gdyby brat A. zajął właściwe stanowisko w tej sprawie, gdyby okazywał innego ducha, pod którego był wpływem kiedy czynił obietnice, nie byłby odczuwał takiej niechęci do inwestowania w dzieło Boże. Lecz myślał on jak wiele mógłby uczynić ze swymi środkami przez zainwestowanie ich w przedsięwzięcia ziemskie. Skąpstwo, światowość i chciwość są wadami charakteru, przeciwnymi ćwiczeniu chrześcijańskich cech. Apostoł powiedział: “Obcowanie wasze [właśnie wasze zachowanie i nawyki życia] niech będzie bez łakomstwa przestawając na tym co macie, boć sam powiedział: Nie zaniecham cię ani cię opuszczę”. Hebrajczyków 13,5. S5 283.1
Było oczywistym że wielu, którzy ślubowali, nie posiadali wiary i uważali się za pokrzywdzonych. Rozmawiali o tym i rozwodzili się nad tym aż wydawało się im to rzeczywistością. Czuli że nie powinni wspomagać Konferencji Generalnej i upierali się że powinni byli mieć środki do spożytkowania na swoim własnym polu. Pan działał dla nich zgodnie z ich wiarą. Szatan, który utrzymuje umysły w oszustwie, spowodował że ludzie myślą iż czynią hojne rzeczy dając środki Generalnej Konferencji podczas kiedy po zbadaniu fakty wykazały że jeszcze wciąż winni byli znaczną część do zwrotu konferencji za to co zostało wypłacone w wysłaniu im pracowników i pomaganiu im na różne sposoby w rozpoczęciu pracy i jej kontynuowaniu. Jednak osoby te były zasmucone, niezadowolone, nieszczęśliwe i odsunęły się od Boga ponieważ uważały że czynią tak wielkie rzeczy. To wskazuje tylko na to jak wielkie zaćmienie może spaść na umysły kiedy nie są pod szczególną kontrolą Ducha Bożego. Ich powątpiewania, podejrzenia i przesądy w związku z Generalną Konferencją były wszystkie przesadzone i wykorzystane przez szatana. Dzieło Boże jest jedno na całym świecie. Każda gałęź dzieła Bożego koncentruje się tylko w Chrystusie. Żadna część pola nie jest niezależna od reszty. S5 283.2
Drodzy bracia, wpuściliście szatana do waszych serc i nigdy zupełnie z nich nie zniknie dopóki nie będziecie pokutować za wasze grzeszne wątpliwości i wycofanie z waszych przyrzeczeń. Zwiastunem Pana pogardzono i został On oskarżony o niewłaściwy nacisk na ludzi. Bóg był niezadowolony z brata B. ponieważ nie dał on zdecydowanego świadectwa przeciwko tego rodzaju oskarżeniom i nie pokazał wam waszego grzechu takim jaki rzeczywiście był. S5 284.1
“Lepiej jest nieślubować niż poślubiwszy co, nie oddać. Nie dopuszczaj ustom twoim aby do grzechu przywodziły ciało twoje ani mów przed aniołami że to jest błąd. Przeczże masz Boga gniewać mową swą, któryby wniwecz obrócił sprawę rąk twoich?” Kaznodziei 5,4.5. S5 284.2
Tutaj sprawa jest przedstawiona w prawdziwym świetle. Wasze dzieło nie było dokonane przed Bogiem. Wasze słowa słyszane były nie tylko przez ludzi lecz anioł Boży ich słuchał i czy możesz być zaskoczony że Bóg się na ciebie pogniewał? Czy możecie się dziwić że nie pobłogosławił On was i nie uczynił zdolnymi spłacić wasze zobowiązania? Kiedy byliście niezadowoleni i szemraliście i wycofaliście obietnice i uważaliście że słudzy Boży was oszukali i wymusili na was zobowiązania, które nie były sprawiedliwe, wróg zatriumfował. Gdybyście mogli ujrzeć wasze postępowanie takim jakie jest, nigdy nie próbowaliście czynić nic co byłoby nawet podobne do wymówki. S5 284.3
Bądźcie ostrożni jak wymawiacie każde słowo dla umniejszenia wpływu Bożych zwiastunów. Być może niekiedy było zbyt wiele nawoływań o środki. Lecz kiedy światłość i miłość Jezusa oświetla serca Jego uczniów, nie będzie żadnej potrzeby do naciskania lub żebrania o ich pieniądze czy służbę. Kiedy staną się jedno z Jezusem i zdadzą sobie sprawę że nie należą do siebie, że są kupieni za pewną cenę i dlatego są własnością Pana oraz że wszystko co posiadają jest po prostu im powierzone jako Jego zarządcom, z radosnym sercem i niezachwianą wiernością oddadzą Bogu rzeczy, które są Jego. Pan nie przyjmie ofiary, która jest uczyniona niechętnie, z szemraniem. Z waszymi obecnymi uczuciami nie byłoby żadnej czystości w czynieniu dalszych obietnic. Kiedy ockniecie się z tej pułapki wroga, kiedy wyleczycie rozdarcie jakie uczyniliście i zdacie sobie sprawę z tego że potrzeby dzieła Bożego są nieustanne jak Jego dary dla ludzi, wasze uczynki będą zgodne z waszą wiarą i otrzymacie obfite błogosławieństwo od Pana. S5 285.1
*****