Świadectwa dla zboru IV
Rozdział 17 — Jeremiasz czyni wyrzuty Izraelitom
Pan dał Jeremiaszowi poselstwo napomnienia jakie miał zanieść swemu ludowi że stale odmawiali przyjęcia rady Bożej. “Ja mówię do was rano wstając i mówiąc a przecie jesteście nieposłuszni. Posyłam też do was wszystkie sługi moje, proroków rano wstając, posyłając aby mówili: Nawróćcie się już każdy od złej drogi swej a polepszajcie spraw swoich, nie naśladujcie bogów cudzych ani im służcie a tak mieszkajcie w tej ziemi, którą dałem wam i ojcom waszym”. Jeremiasza 35,14.15. S4 164.2
Bóg mówi im aby nie pobudzali go do gniewu pracami swych rąk i swych serc “lecz nie posłuchali”. Jeremiasza 7,24. Jeremiasz wówczas przepowiedział im niewolę jako karę za nieprzestrzeganie słowa Boga. Chaldejczycy mieli być użyci jako narzędzie, poprzez które Bóg miał ukarać swój nieposłuszny lud. Ich niewola miała być proporcjonalna do ich rozsądku i do ostrzeżeń jakie im dano. Bóg długo zwlekał ze swym sądem ponieważ nie chciał poniżać swojego wybranego ludu lecz teraz okazał im swe niezadowolenie w ostatnim wysiłku mającym na celu sprawozdanie i sprawdzenie ich w ich grzesznym postępowaniu. S4 164.3
W obecnych dniach nie stworzył żadnych nowych planów dla zabezpieczenia czystości swego ludu jak dawniej gdy błagał usilnie błądzących, którzy głosili Jego imię, aby wykazali skruchę i zawrócili ze złej drogi. Zarówno teraz jak i wówczas poprzez usta swych wybranych sług wskazuje im niebezpieczeństwo. Wypowiada ostrzeżenia i wymawia grzech tak samo wiernie jak w dniach Jeremiasza. Lecz Izraelici naszych czasów mają te same pokusy do odrzucenia wyrzutów i znienawidzenia rad jak mieli starożytni Izraelici. Zbyt często odwracają ucho od słów Boga jakie dał swym sługom na korzyść tych, którzy głoszą prawdę. Chociaż Pan w swej łasce wstrzymuje na jakiś czas karę za ich grzechy tak jak za czasów Jeremiasza, nie zawsze jednak będzie wstrzymywał swą rękę ale nawiedzi bezbożnych swym sprawiedliwym sądem. S4 165.1
Pan nakazał Jeremiaszowi stanąć w pałacu domu Pańskiego i przemówić do wszystkich ludów Judei, którzy przyszli się modlić. Kazał przemówić do nich dokładnie tymi słowami, które zlecił, nie opuszczając ani słowa, które mogłoby im pomóc w zawróceniu z ich złej drogi. Wówczas Bóg mógłby oddalić karę na jaką zasłużyli z powodu swojej nieprawości. S4 165.2
Niechęć Boga do ukarania swego błądzącego ludu jest tutaj wyraźnie widoczna. On wstrzymuje swój sąd. Błaga aby powrócili do posłuszeństwa. Wyprowadził ich z niewoli by mogli wiernie służyć jedynemu prawdziwemu i żywemu Bogu lecz oni pogrążyli się w bałwochwalstwie i zlekceważyli ostrzeżenia dane im przez proroków. Jednakże On dał im jeszcze jedną szansę by wyrazili skruchę i odpokutowali za swój grzech. Przez swojego wybranego proroka zsyła im jasne i wyraźne ostrzeżenia i ukazuje jedyną drogę postępowania dzięki której mogą uniknąć kary jaka jest dla nich przeznaczona. Tą drogą jest pełny żal za grzechy i zawrócenie ze złej drogi. S4 165.3
Bóg polecił Jeremiaszowi aby powiedział ludowi: “Tak mówi Pan, jeśli mię nie usłuchacie żebyście chodzili w zakonie moim, którym wam przedłożył słuchając słów sług moich proroków, których ja posyłam do was, jakoście gdy ich rano wstając posyłał nie usłuchali. Tedy uczynię temu domowi jako Sylo a to miasto dam na przekleństwo wszystkim narodom ziemi”. Jeremiasza 26,4-6. Zrozumieli tę aluzję do Sylo kiedy Filistynowie porazili Izraelitów i Arka Przymierza została zabrana. S4 166.1
Grzech Helego polegał na pobłażaniu nieprawościom Jego synów, którzy zajmowali święte urzędy. Zaniedbanie ojca w napominaniu swych synów sprowadziło na Izraela straszliwą klęskę. Heli postradał życie, arka Boża została zabrana z Izraela i trzydzieści tysięcy ludzi zostało zabitych. Wszystko to dlatego że pośród nich tkwił grzech. Cóż za lekcja dla ludzi zajmujących odpowiedzialne stanowiska w zborze Bożym! Nakazuje im z całą stanowczością odrzucać tego rodzaju zło, które hańbi sprawę prawdy Bożej. S4 166.2
W dniach Samuela Izraelici sądzili że obecność arki zawierającej przykazania Boże zapewni im zwycięstwo nad Filistynami niezależnie od tego czy wyrażą za swe nieprawości skruchę czy nie. Podobnie w czasach Jeremiasza Żydzi wierzyli że bezpośrednie obcowanie z Bogiem poprzez arkę ochroni ich przed karą za ich złe postępowanie. S4 166.3
To samo niebezpieczeństwo istnieje dziś pośród ludzi, którzy głoszą że są depozytariuszami Bożego zakonu. Często są skłonni do pochlebiania sobie samym, że szacunek z jakim trzymają się zakonu pisanego ochroni ich przed mocą boskiego sądu. Nie przyjmują wymówek i karceń za zło i oskarżają sługi Boże za to że są zbyt zawzięci we wskazywaniu ich grzechów przed innymi. Wezwanie Boga, przed którym nie ostoi się grzech, dociera do tych, którzy głoszą przestrzeganie Jego wystawionego prawa przeciw wszelkiej nieprawości. Lekceważenie i nieposłuszeństwo wobec słowa Jego przyniesie takie same konsekwencje na lud Boży obecnie jakie grzech ten przyniósł starożytnemu Izraelowi. Jest granica, poza którą On już dłużej nie może wstrzymać swego sądu. Zniszczenie Jeruzalemu stanowi uroczyste ostrzeżenie w oczach współczesnych Izraelitów że drogi naprawy dane przez Jego wybranych przedstawicieli nie mogą być nieuszanowane i lekceważone bezkarnie. S4 166.4
Kiedy kapłani i lud usłyszeli poselstwo jakie przyniósł im Jeremiasz w imieniu Pańskim, byli rozgniewani i powiedzieli że powinien umrzeć. Byli tak rozzłoszczeni w swych oskarżeniach że wołali: “Czemuś prorokował w imię Pańskie mówiąc: Stanie się temu domowi jak Sylo a to miasto tak opustoszeje że w nim nie będzie obywatela! I zgromadził się wszystek lud przeciwko Jeremiaszowi do domu Pańskiego”. W ten sposób poselstwo Boże zostało zlekceważone a słudze, który je przyniósł, zagrożono śmiercią. Kapłani, niewierni prorocy i wszystek lud w gniewie zwrócił się ku temu, który nie mówił im rzeczy przyjemnych i nie prorokował fałszywie. S4 167.1
Słudzy Boży zazwyczaj cierpieli gorzkie prześladowanie ze strony fałszywych nauczycieli religii. Lecz prawdziwi prorocy zawsze będą wybierać wierność a nawet prześladowanie i śmierć aniżeli odwrócenie się od Boga. Nieskończone oko widzi swe sługi a niosą oni olbrzymią odpowiedzialność. Lecz Bóg szanuje rany uczynione im przez fałszywe oskarżenia. Postąpi tak jak gdyby one były uczynione Jemu samemu i ześle im odpowiednią karę. S4 167.2
Książęta Judei usłyszeli słowa Jeremiasza, przyszli z królewskiego pałacu i usiedli w domu Pańskim. “I rzekli kapłani i prorocy do onych książąt i do wszystkiego ludu mówiąc: Ten mąż godzien jest śmierci bo prorokował przeciwko miastu temu jakoście to usłyszeli w uszy swoje. Lecz Jeremiasz stał dumnie przed książętami i ludem oświadczając: Pan mię posłał abym prorokował o tym domu i o tym mieście wszystko to coście słyszeli. Przetoż teraz poprawcie drogi swoje i sprawy swe a usłuchajcie głosu Pana Boga swego a pożałuje Pan tego złego, które wyrzekł przeciwko wam. A ja otom jest w rękach waszych, czyńcie ze mną co dobrego i sprawiedliwego jest w oczach waszych. A wszakże zapewnie wiedźcie, jeśli mię zabijecie że krew niewinną zwalicie na się i na to miasto i na obywateli jego bo mię zaprawdę Pan do was posłał, mówił te wszystkie słowa w uszy wasze”. Jeremiasza 26,9.11.14.15. S4 167.3
Gdyby prorok dał się zastraszyć groźbą tych, którzy uznawani byli za autorytety i wrzaskiem i hałasem pospólstwa, jego poselstwo nie odniosłoby żadnego skutku i utraciłby życie. Lecz odwaga z jaką spełniał swój obowiązek nakazała respekt pośród ludzi i skierowała w jego stronę życzliwość książąt Izraela. W ten sposób Bóg uczynił obronę dla swego sługi. Dyskutowali z kapłanami i fałszywymi prorokami okazując jak nierozważne byłoby ich postępowanie. S4 168.1
Wpływ tych wielkich osobistości spowodował reakcję w umysłach ludu. Wówczas starsi z ludu zjednoczyli się w proteście przeciwko decyzjom kapłanów skazując Jeremiasza na śmierć. Zacytowali przykład Micheasza, który przepowiadał sąd nad Jeruzalem, mówiąc: S4 168.2
“Syon jako pole poorany będzie a Jeruzalem jako gromady rumu będzie, a góra domu tego jako wysokie lasy. Izali go zaraz dlatego zabili Ezechiasz, król Judzki, i wszystek Juda? izali się nie ulękł Pana a nie modlił się Panu? I żałował Pan onego złego, które był wyrzekł przeciwko nim: przetoż my złą rzecz czynimy przeciwko duszom naszym”. Jeremiasza 26,18-19 (BG). Tak więc dzięki błaganiom Ahikama i innych, życie Jeremiasza zostało ocalone aczkolwiek wielu kapłanów i fałszywych proroków byłoby wielce zadowolonych gdyby został uciszony i uśmiercony albowiem nie mogli znieść prawdy kiedy wskazywał im nieprawości. S4 168.3
Lecz Izraelici pozostali nieskruszeni a Pan zobaczył że musi ich ukarać za ich grzech więc pouczył Jeremiasza aby uczynił jarzmo i więzy i osadził je na szyi i wysłał posłów do króla Edomu, Moabu, Amonitów, Tyru i Sydonu, nakazując posłom by powiedzieli że Bóg dał wszystkie te ziemie Nabuchodonozorowi, królowi Babilonu, i że wszystkie te narody powinny mu służyć tak długo aż Bóg je wyprowadzi z niewoli. Mieli oświadczyć że jeśli te narody nie będą służyć królowi Babilonu, zostaną ukarane mieczem i zarazą aż zginą. “Przetoż wy nie słuchajcie proroków swoich i wieszczków swoich ani snów swoich, ani wróżków swoich, i czarowników swoich, którzy wam powiadają mówiąc: Nie będziecie służyli królowi Babilońskiemu. Bo wam oni kłamstwo prorokują abym was oddalił od ziemi waszej a wygnał was abyście poginęli. A naród, który poddał szyję swą pod jarzmo króla Babilońskiego, a któryby mu służył, tego zaiste zostawię w ziemi jego aby ją sprawował i mieszkał w niej. Jeremiasza 27,9-11 (BG). S4 168.4
Jeremiasz oświadczył że muszą ubrać jarzmo służby na siedemdziesiąt lat a jeńcy, którzy znajdowali się w rękach króla Babilonu i naczynia domu Pańskiego zostały zabrane, miały również pozostać w Babilonie aż ten czas upłynie. Lecz w końcu po siedemdziesięciu latach Bóg wyprowadzi ich z niewoli i ukarze ich ciemięzców i podda sobie dumnego króla Babilonu. S4 169.1
Przedstawiciele przyszli z różnych narodów wezwani aby naradzić się z królem Judei w sprawie zaangażowania się w wojnę przeciwko królowi Babilonu. Lecz prorok Boży niosąc symbole poddania na szyi, przekazał poselstwo Pańskie tym narodom zakazując im zanieść je do swych królów. To była najlżejsza kara jaką Bóg mógł zesłać na zbuntowany lud lecz kiedy sprzeciwili się Jego postanowieniu o niewoli, mieli odczuć pełnię gniewu Jego. Zostali ostrzeżeni przed wysłuchaniem fałszywych nauczycieli, którzy prorokowali kłamstwa. S4 169.2
Zdumienie zgromadzonej rady tych krajów było wielkie gdy Jeremiasz niosąc jarzmo symbolu poddaństwa wokół szyi objawił wolę Pana. Lecz Hananiasz, jeden z fałszywych proroków przed którymi Bóg poprzez Jeremiasza ostrzegł swój lud, podniósł głos sprzeciwiając się temu co oznajmił Jeremiasz. Ufając że znajduje poparcie króla i jego dworu oświadczył że Bóg przekazał mu słowa odwagi dla Żydów. Powiedział: “Po dwóch latach przywrócę zasię na to miejsce wszystkie naczynia domu Pańskiego, które pobrał Nabuchodonozor, król Babiloński, z tego miejsca a zawiózł je do Babilonu a połamię jarzmo króla babilońskiego”. Jeremiasza 28,3.4. S4 170.1
Jeremiasz w obecności wszystkich kapłanów i ludzi powiedział że jest jego najgorętszym życzeniem serca aby Bóg nagrodził swój lud i żeby naczynia domu Pańskiego mogły powrócić z niewoli Babilońskiej i może się to stać tylko pod warunkiem że ludzie skruszą się i zejdą ze złej drogi ku posłuszeństwu zakonowi Bożemu. Jeremiasz kochał swój lud i pragnął bardzo aby ominęła go klęska poprzez ukorzenie się ludu lecz wiedział również że jest to pragnienie daremne. Miał nadzieję że kara jaka spadnie na Izraela będzie najlżejsza z możliwych dlatego też żarliwie namawiał ich do poddania się królowi Babilonu na taki czas jaki Pan określił. S4 170.2
Namawiał ich aby byli posłuszni słowom jakie do nich przemówił. Cytował im proroctwa Ozeasza, Abakuka, Sofoniasza i innych, których poselstwa nagany i ostrzeżenia były podobne do jego ostrzeżeń. Wyjaśniał im że wypadki te są spełnieniem historii zapowiedzianej przez proroków jako zapłata za nieposłuszeństwo i niewyznany grzech. Czasami, jak w tym przypadku, ludzie sprzeciwiali się poselstwu Bożemu i przepowiadano im pokój i pomyślność by uspokoić obawy ludu i zdobyć życzliwość wysoko postawionych. Lecz w minionych przypadkach sąd Boży nawiedził Izraela tak jak przepowiedzieli to prawdziwi prorocy. Powiedział: “Ten prorok, który prorokuje o pokoju, ten prorok, mówię, w ten czas poznany bywa że go Pan prawdziwie posłał gdy się spełni słowo jego”. Jeremiasza 28,9. Jeśli Izrael podejmie to ryzyko, przyszłe zdarzenia ukażą jasno kto był fałszywym prorokiem. S4 170.3
Lecz Hananiasz rozwścieczony tym wziął jarzmo z szyi Jeremiasza i ubrał go na siebie. “I rzekł Hananiasz przed oczyma wszystkiego ludu mówiąc: Tak mówi Pan, tak połamię jarzmo Nabuchodonozora, króla Babilońskiego po dwóch latach z szyi wszystkich narodów. I poszedł Jeremiasz prorok w drogę swoją”. Jeremiasza 28,11. Spełnił swój obowiązek, ostrzegł ludzi przed niebezpieczeństwem i wskazał im jedyny kierunek postępowania jaki mógł im zapewnić Bóg. Lecz chociaż jego jedynym przestępstwem było to że przyniósł poselstwo Boże niewiernemu ludowi, oni zlekceważyli jego słowa a ludzie zajmujący odpowiedzialne stanowiska oskarżali go i starali się aby był skazany na śmierć. S4 171.1
Lecz inne jeszcze poselstwo zostało przekazane Jeremiaszowi: “Idź i rzecz do Hananiasza mówiąc: Tak mówi Pan, połamałeś jarzmo drewniane, przetoż uczynię na to miejsce jarzmo żelazne na szyję tych wszystkich narodów aby służyły Nabuchodonozorowi, królowi Babilońskiemu i będą mu służyły, także i zwierzęta polne poddałem mu. Zatem rzekł Jeremiasz prorok do Hananiasza proroka: Słuchaj teraz Hananiaszu! Nie posłał cię Pan a tyś kazał mieć nadzieję temu ludowi w kłamstwie. Przetoż tak mówi Pan: Oto ja ciebie uprzątnę z tej ziemi, tego roku umrzesz boś radził aby odstąpił lud od Pana. I prorok Hananiasz umarł onegoż roku miesiąca siódmego”. Jeremiasza 28,13-17. S4 171.2
Ten fałszywy prorok umacniał niewiarę ludu do Jeremiasza i jego proroctw. Przestępca ten przedstawił się jako posłaniec Pana i poniósł śmierć w konsekwencji tego przestępstwa. W piątym miesiącu Jeremiasz przepowiedział śmierć Hananiasza a w siódmym jego śmierć potwierdziła słowa prawdziwego proroka. S4 171.3
Bóg powiedział że Jego lud będzie wybawiony, że jarzmo jakie włożył na ich szyję będzie lekkie jeśli tylko podporządkują się Jego planom. Ich poddaństwo było unaocznione przez jarzmo drewniane, które stosunkowo łatwo można było nosić lecz odmowa miała się spotkać z żelazną odpowiedzią jarzma. Bóg zaplanował trzymanie króla babilońskiego pod zobowiązaniem że nie będzie utracone żadne życie ani nie będzie miała miejsca żadna represja lecz dzięki wysłuchaniu Jego ostrzeżenia i rozkazów sami poddadzą się w pełną niewolę. Dla ludu o wiele łatwiej było przyjąć proroctwo fałszywego proroka, który obiecywał pomyślność, dlatego też zostało przyjęte. I raniło ich dumę to że ukazano im przed oczyma ich grzechy, woleliby aby zniknęły im z oczu. Byli w takiej moralnej ciemności że nie zdawali sobie sprawy ze swej wielkiej grzeszności ani nie przyjmowali wyrzutu proroctwa i ostrzeżeń danych im przez Boga. Gdyby posiadali istotne zrozumienie swego nieposłuszeństwa, byliby zrozumieli sprawiedliwość Pańskiego postępowania i rozpoznali autorytet Jego proroka. Bóg skłaniał ich do skruchy by mógł im zaoszczędzić poniżenia i aby ludzie wyznający Jego łaskę, Jego Imię, nie stali się hołdownikami pogańskich narodów. Lecz oni odrzucili Jego radę i poszli za fałszywym prorokiem. S4 172.1
Pan wówczas nakazał Jeremiaszowi napisać list do starszych kapłanów, proroków i do wszystkich ludzi, którzy zostali wzięci jako jeńcy do Babilonu napominając ich aby nie dali się sprowadzić w błąd wierząc w swe bliskie wyzwolenie lecz aby spokojnie podporządkowali się swym nowym władzom wykonując swe zajęcia i czyniąc dla siebie spokojny dom wśród zwycięzców. Pan upominał ich by nie pozwalali swym prorokom lub czarownikom zwodzić się fałszywymi nadziejami lecz zapewnił ich słowami Jeremiasza że po siedemdziesięciu latach niewoli zostaną wyzwoleni i wrócą do Jeruzalemu. On wysłucha ich modlitwy i da im swą życzliwość jeśli tylko zwrócą się do Niego całym swym sercem. “Dam się wam zaiste znaleźć, mówi Pan, a przywrócę więźniów waszych i zgromadzę was ze wszystkich narodów i ze wszystkich miejsc gdziekolwiek żem was zagnał, mówi Pan, i przyprowadzę was na to miejsce, skondem was wyprowadził”. Jeremiasza 29,14. S4 172.2
Z jak wielką czułością i współczuciem Bóg informował w niewoli swój naród o swoich planach wobec Izraela. Wiedział, jakich cierpień i zniszczeń doświadczą gdy uwierzą że wkrótce zostaną uwolnieni z niewoli i wrócą do Jeruzalemu zgodnie z tym co mówili fałszywi prorocy. Wiedział że taka wiara może pogorszyć ich sytuację. Nic nie mogło ich sprowokować do nieposłuszeństwa królowi babilońskiemu. Mieli być mu posłuszni, w przeciwnym razie ich wolność byłaby znacznie ograniczona. Pragnął aby cicho się podporządkowali swemu losowi i czynili swe poddaństwo przyjemnym na ile to możliwe. S4 173.1
Było również dwóch innych fałszywych proroków, Achab i Sedekiasz, którzy głosili kłamstwa w imię Pańskie. Ci mężowie głosili że są świętymi nauczycielami lecz żywoty ich były skalane a oni sami brnęli w przyjemnościach grzechu. Prorok Boży ganił ich błędy i kierunek działania i ostrzegł ich przed niebezpieczeństwami lecz zamiast wyrazić skruchę i odpokutować odnawiając się, pogniewali się na tego, który czynił im wyrzuty za ich grzechy i starali się przeszkodzić mu w jego dziele namawiając ludzi do nieufności jego słowom i działania zupełnie odmiennego względem rady Bożej by podporządkować się królowi Babilonu. Pan oświadczył poprzez Jeremiasza że fałszywi prorocy będą przyprowadzeni przed oblicze króla Babilonu i w jego obecności będą zgładzeni w odpowiednim czasie. Przepowiednia spełniła się. S4 173.2
Inni fałszywi prorocy powstali aby siać zamieszanie pośród ludu poprzez odprowadzenie ich od posłuszeństwa boskim przykazaniom i radom danych przez Jeremiasza lecz sąd Boży został ponownie oznajmiony im jako następstwo ich grzechu i buntowania się przeciwko Niemu. S4 173.3
Tacy sami ludzie powstają i dzisiaj, przynoszą zamieszanie i bunt pośród ludu Bożego wyznającego posłuszeństwo wobec prawa Bożego. Lecz tak pewnie jak sąd Boży nawiedził fałszywych proroków, tak też pewnie ci źli prorocy i pracownicy otrzymają pełnię miary swej zapłaty ponieważ Pan się nie zmienił. Ci, którzy głoszą kłamstwa, zachęcają ludzi do spojrzenia na swe grzechy jako na małą sprawę. Kiedy straszne rezultaty ich przestępstw ukazują się, starają się jeśli to możliwe uczynić odpowiedzialnym tego, który ich ostrzegał przed błądzeniem, tak jak to zrobili Żydzi oskarżając Jeremiasza za ich zły los. S4 173.4
Ci, którzy nawołują do buntu przeciwko Panu, zawsze mogą znaleźć fałszywych proroków, którzy usprawiedliwiają ich czyny i będą im schlebiać w ich niszczącym dziele. Kłamliwe słowa zawsze znajdują sobie wielu przyjaciół, jak w przypadku Achaba i Sedekiasza. Fałszywi prorocy w swej zawiści wobec Boga, znaleźli o wiele więcej wiernych sobie wyznawców aniżeli prawdziwy prorok, który przyniósł proste poselstwo Pańskie. S4 174.1