Świadectwa dla zboru IV

92/94

Rozdział 62 — Prostota w ubiorze

W swym kazaniu na Górze Chrystus ostrzegł swych wyznawców aby nie zezwalali swym umysłom poświęcać się ziemskim rzeczom. Jasno powiedział: “Nikt nie może dwom panom służyć gdyż albo jednego będzie miał w nienawiści a drugiego będzie miłował, albo jednego trzymać się będzie a drugim pogardzi, nie możecie Bogu służyć i mamonie. Dlatego powiadam wam: Nie troszcie się o żywot wasz, cobyście jedli, albo cobyście pili, ani o ciało wasze czymbyście się odziewali, azaż żywot nie jest zacniejszy niż pokarm i ciało niż odzienie? A o odzienie przeczże się troszczycie? Przypatrzcie się liliom polnym jako rosną, nie pracują ani przędą. A Ja wam powiadam iż ani Salomon we wszystkiej sławie swojej nie był tak przyodziany jak jedna z nich”. Mateusza 6,24.25.28.29. S4 628.1

Te słowa są pełne znaczenia. Były możliwe do przyjęcia i stosowane w dniach Chrystusa i są takie również w obecnym czasie. Jezus ukazuje tu kontrast pomiędzy naturalną prostotą kwiatów polnych a sztucznością ozdobionej szaty. Oświadcza że cała chwała Salomona nie mogłaby znieść porównania z jednym z tych kwiatów w jego naturalnym pięknie. Oto jest lekcja dla wszystkich tych, którzy pragną poznać i czynić wolę Bożą. Jezus zauważył nadmierną troskę i oddanie poświęcone ubiorom i ostrzegał rozkazując abyśmy zbyt wiele nad tym nie rozmyślali. Jest ważną sprawą abyśmy troskliwie rozważyli Jego słowa. Salomon był tak zajęty myślami o zewnętrznym strojeniu się że zaniedbał udoskonalania swego umysłu przez stałą łączność z Bogiem. Doskonałość i piękno charakteru były dla niego mniej ważne od zewnętrznej piękności. Sprzedał swój honor, jedność z Panem i charakter w poszukiwaniu własnej chwały. W konsekwencji stał się despotą podtrzymującym swe dziwaczne szaleństwo przez nakładanie podatków na lud. Najpierw stał się skorumpowany w sercu, potem odstąpił od Boga a w ostateczności stał się bałwochwalcą. S4 628.2

Gdy obserwujemy nasze siostry odchodzące od prostoty w ubiorze i pielęgnujące miłość do mody świata, czujemy się zakłopotani. Przez podejmowanie kroków w tym kierunku same oddzielają się od Boga i zaniedbują wewnętrzne upiększenie. Nie powinny czuć wolności w poświęceniu danego im przez Boga czasu na niepotrzebne ozdabianie odzieży. Jakże lepiej byłby on zużytkowany na badanie Pisma Świętego, które prowadziłoby do prawdziwej wiedzy o prorokach, proroctwach i praktycznych lekcjach o Chrystusie. S4 628.3

Jako chrześcijanie nie możemy się angażować w nic w czym nie możemy prosić o błogosławieństwo Pana. Czy wy, moje siostry, w niepotrzebnej pracy jaką czynicie nakładając wasze stroje czujecie czyste sumienie? Czy zajmując swe umysły zakładkami, ozdóbkami i wstążkami, potraficie podnosić swe serca do Boga w modlitwie aby On błogosławił wasze wysiłki? Czas spędzony w ten sposób mógłby być poświęcony na czynienie dobra dla innych oraz kształtowanie waszego umysłu. S4 629.1

Wiele spośród naszych sióstr jest osobami o bardzo dużych talentach i gdyby ich talenty były użyte dla chwały Bożej osiągałyby sukces w zdobywaniu dusz dla Chrystusa. Czy nie będą one odpowiedzialne za dusze, które mogły być zbawione gdyby wypaczenie w ubiorze i sprawy tego świata nie zajmowały ich tak bardzo i nie umniejszały ich siły tak że nie odczuwały brzemienia owej pracy? Szatan wymyślił modę po to aby umysły niewiast zajęte były ubiorami a nie myślały o innych rzeczach. S4 629.2

Obowiązki spoczywające na matkach w wychowaniu swoich dzieci w Panu nie będą mogły być spełnione jeśli będą kontynuowały swój obecny sposób ubierania się. Nie mając czasu na modlitwę ani na studiowanie Pisma Świętego, nie będą mogły zrozumieć prawdy i nauczyć jej dzieci i siebie. Jest nie tylko przywilejem ale i obowiązkiem każdego wzrastać codziennie w znajomości Boga i prawdy. Ale szatan uzyskuje przewagę zawsze wtedy gdy udaje mu się wymyśleć coś takiego co zaabsorbuje umysł. Powodem, dla którego tak wielu unika uczestnictwa w nabożeństwach modlitewnych i angażowania się w religijne ćwiczenia jest to że ich umysły są oddane innym rzeczom. Starają się wygodzić światu swym ubiorem a kiedy tak czynią, dusze, którym mogliby pomóc przez ukazywanie im światłości w dobrych uczynkach, są umacniane w swojej niewierze przez niekonsekwentne postępowanie wyznających chrześcijaństwo. S4 629.3

Bóg byłby zadowolony widząc nasze siostry ubrane w czysty prosty strój oraz zaangażowane żarliwie w dziele Pańskim. Nie są przecież ułomne w zdolnościach i jeśli tylko właściwie użyłyby swych talentów, ich efektywność by wzrosła. Gdyby czas jaki teraz poświęcają na niepotrzebne prace był spożytkowany na badanie Słowa Bożego i głoszenie go innym, ich umysły wzbogaciłyby się i uszlachetniły przez wysiłek włożony w rozmaite rozumienie wiary. Gdyby nasze siostry były sumiennymi biblijnymi chrześcijankami, starającymi się umocnić każdą sposobność w oświecaniu innych, powinniśmy widzieć teraz liczne dusze przyjmujące prawdę jedynie przez ich samoofiarujące się starania. Siostry! W dniu, w którym będzie rozważany rachunek wszystkich, czy będziecie odczuwały przyjemność wracając myślami wstecz waszego życia, czy stwierdzicie też że poszukiwałyście piękna zewnętrznego podczas gdy prawie całkowicie zaniedbałyście piękno wewnętrzne? S4 629.4

Czy nie mają nasze siostry wystarczającej gorliwośći i moralnej odwagi aby umieścić się bez żadnych usprawiedliwień na biblijnej platformie? Apostoł daje nam bardziej bezpośrednie wyjaśnienie w tym punkcie. “Chcę tedy aby niewiasty się ubiorem przystojnym ze wstydem i skromnością ozdobiły, nie z trefionymi włosami albo złotem, albo perłami, albo szatami kosztownymi ale jako przystoi niewiastom, które się ozywają do pobożności — dobrymi uczynkami”. 1 Tymoteusza 2,8-10. Tutaj Pan poprzez swego apostoła wypowiada się jasno przeciwko złoconym szatom. Niech ci, którzy posiadają doświadczenia, zwracają uwagę na to aby innych nie odwodzić w tym względzie. Pierścionek otaczający twój palec może być bardzo piękny lecz jest bezużyteczny a nakładanie go ma zły wpływ na innych. S4 630.1

Szczególnie żony naszych duchownych powinny troskliwie dbać o nieodchodzenie od nauk biblijnych mówiących o ubieraniu się. Wielu patrzy na te rady jako na staromodne i nie warte uwagi, lecz Ten, który dał je uczniom, rozumiał niebezpieczeństwo umiłowania strojenia się w naszych czasach i dał nam ostrzeżenie. Czy przyjmiemy ostrzeżenie i będziemy mądrzejsi? Ekstrawagancja w ubiorze stale wzrasta. To jeszcze nie koniec. Moda stale się zmienia i nasze siostry podążają za nią nie bacząc na czas i wydatki. Wielka jest suma na wydatki i ubiory podczas gdy powinna być ona dana dla Boga, który daje wszystko. S4 630.2

Skromne proste ubranie biedniejszych często jawi się w kontraście względem odzienia ich bogatszych sióstr a różnica często staje się powodem narastania uczuć zakłopotania ze strony biednych. Niektórzy starają się naśladować swe bogate siostry a falbanki, wstążki i zakładki mówią o gorszej jakości wewnętrznej i to ma tak samo łatwy dostęp jak ubiór. Biedne dziewczęta otrzymują zaledwie dwa dolary na tydzień za swą pracę a wydają każdego centa na ubiory jak te, które nie muszą zarabiać na własne życie. Taka młodzież nie wkłada niczego do skarbca Bożego. Ich życie jest tak zajęte czynieniem sobie modnych ubiorów na podobieństwo swych bogatszych sióstr że nie mają czasu na pogłębianie wiedzy, na studiowanie Słowa Bożego, na sekretne modlitwy, czy na nabożeństwa modlitewne. Umysł jest całkowicie zajęty tym jak wyglądać modnie, jak być podobnym innym. Aby tego dokonać, często poświęcane jest fizyczne, psychiczne i moralne zdrowie. Szczęście i przychylność Boża są składane na ołtarzu mody. S4 631.1

Wielu nie uczestniczy w służbie Bożej w sabat ponieważ ich ubrania nie wyglądają tak jak u innych chrześcijańskich sióstr pod względem stylu i ozdób. Czy moje siostry zważają na te rzeczy jakie one są i czy w pełni uświadamiają sobie ich wpływ na innych? Poprzez chodzenie zakazanymi ścieżkami wiodą innych na tę samą drogę nieposłuszeństwa i zdrady. Chrześcijańska prostota jest poświęcana dla zewnętrznego wyglądu. Moje siostry, jak mamy zmienić to wszystko? Jak mamy wyzwolić się z sideł szatana i złamać okowy, które czynią nas niewolnikami mody? Jakże możemy odzyskać nasze stracone sposobności? Jak uczynić nasze wysiłki pełnymi wigoru? Jest tylko jeden, za to właściwy sposób, a jest nim uczynienie Biblii naszą regułą życia. Wszyscy powinni pracować z zapałem aby czynić dobro dla innych, być czujnymi w modlitwie, podnosić długo zaniedbany obowiązek i przyjmować ostrzeżenia, także wskazówki Tego, który powiedział: “Ktokolwiek chce za mną iść, niech samego siebie zaprze a weźmie krzyż swój i naśladuje mię”. Marka 8,34 (BG). S4 631.2

Moje chrześcijańskie siostry, spójrzcie w lustro zakonu Bożego i sprawdźcie wasze postępowanie z pierwszymi czterema przykazaniami. One wyjaśniają wam wasze obowiązki wobec Boga. On wymaga niepodzielnych uczuć a wszystko inne co absorbuje umysł i odwraca go od Boga stanowi formę bałwochwalstwa. Żywy i prawdziwy Bóg jest wypierany z myśli i serca a świątynia duszy staje się skalana przez służenie innym bogom, przed Panem. “Nie będziesz miął bogów innych przede mną” (2 Mojżeszowa 20,3, BG) — mówi przykazanie. Zbadajmy serca, porównajmy życie i charakter z nakazami Jahwe a potem starajmy się pilnie poprawić nasze błędy. S4 632.1

Ostatnie sześć przykazań określa obowiązki człowieka wobec bliźniego. One stanowią uroczyste zobowiązanie jakie często jest deptane przez tych, którzy głoszą przestrzeganie przykazań. Ci, którzy zostali oświeceni przez łaskę Bożą, którzy zostali przyjęci do królewskiej rodziny, nie powinni już być dziećmi w dziele Bożym? Jeśli mądrze będą umacniać dane im łaski, ich możliwości będą wzrastać a wiedza stanie się szersza, a oni sami będą w posiadaniu coraz większego zasobu mocy Bożej. W wykazywaniu żarliwych dobrze ukierunkowanych wysiłków aby przyprowadzić swych bliźnich do wiedzy o prawdzie, staną się silni w Panu a w wypracowaniu sprawiedliwości na świecie otrzymają nagrodę życia wiecznego w królestwie Bożym. To jest przywilej naszych sióstr. A kiedy widzimy że używają Boży czas i pieniądze na bezwartościowe pokazy wymyślnych strojów, nie możemy ich nie ostrzec że łamią nie tylko pierwsze cztery przykazania lecz również ostatnie sześć. Nie czynią Boga obiektem swojej czci ani nie miłują bliźniego swego jak siebie samego. S4 632.2

Chrystus jest naszym przykładem. Musimy stale mieć ten wzór przed oczyma i rozmyślać nad nieskończonym poświęceniem jakie zostało uczynione dla naszego odkupienia z grzechu. Jeśli znajdziemy się potępieni patrząc w lustro, nie odważymy się więcej na przestępstwo ale odwrócimy twarz i upierzemy szaty naszego charakteru we krwi Baranka by być bez skazy. Wykrzyknij jak Dawid: “Odsłoń oczy moje abym się przypatrzył dziwom z zakonu twego”. Psalmów 119,18 (BG). Ci, którym Bóg dał czas i środki aby mogli być błogosławieństwem dla ludzkości, ale którzy zmarnowali te dary niepotrzebnie na siebie i swoje dzieci, będą mieli do zdania straszliwy rachunek gdy spotkają się z Bogiem. S4 632.3

“Bo oto przychodzi dzień pałający jako piec, w którym wszyscy pyszni i wszyscy czyniący niezbożność będą jako ściernisko a popali je ten dzień przyszły, mówi Pan Zastępów, tak że im nie zostanie korzenia ani gałązki”. Malachiasza 4,1. Niewierzący świat wkrótce będzie miał do myślenia o czymś więcej oprócz ubioru i wyglądzie zewnętrznym a gdy ich umysły będą odwracane od tych rzeczy przez smutek i kłopoty, nie będą mieli się gdzie zwrócić. Nie są więc więźniami nadziei i dlatego nie będą mogli zwrócić się do Najsilniejszego. Ich serca będą pełne narzekania i strachu. Nie schronili się w Bogu, nie będzie więc ich pocieszeniem. On będzie śmiał się z ich klęski i szydził gdy nadejdzie trwoga. S4 633.1

Ci spośród przestrzegających sabat, którzy poddali się wpływom świata, będą sprawdzeni. Zguba i koniec świata wisi nad nami i próby są przed ludem wyznającym Boga jakich nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Prawdziwość wiary ich będzie wypróbowana. Wielu, którzy połączyli się z doczesnością w pysze i ze światem w próżnościach i przyjemnościach, zwodzą siebie samych że mogą to czynić i nadal pozostawać chrześcijanami. Lecz jest to taki rodzaj wpływu jaki oddziela ich od Boga i czyni je dziećmi świata. A Chrystus nie dawał nam takiego przykładu. Tylko ci, którzy zaprą się własnego “ja” i będą żyli życiem trzeźwości, pokory i świętości są prawdziwymi wyznawcami Chrystusa i tacy nie znajdują przyjemności w towarzystwie miłośników tego świata. S4 633.2

Wielu ubiera się tak jak chce świat po to aby na niewierzących mieć wpływ, lecz czynią tym samym straszliwą pomyłkę. Gdyby mieli prawdziwy i zbawiający wpływ pozwalający okazywać im ich wyznanie, ukazywaliby swą wiarę w czynach sprawiedliwych i czyniliby wyraźną różnicę pomiędzy Jezusem a światem. Słowa, ubiór, uczynki, powinny przemawiać za Bogiem. Wówczas święty wpływ będzie wywierany na wszystkich i nawet niewierzący poznają że oni są z Jezusem. Jeśli ktokolwiek pragnie mieć wpływ odzwierciedlający prawdę, niech żyje życiem religijnym i w ten sposób naśladuje pokornie Wzór. S4 633.3

Pycha, nieuctwo i zachcianki są stałymi towarzyszami. Pan jest niezadowolony z pychy jaka jest objawiana pośród Jego wyznawców. Nie jest szanowany na skutek ich poddawania się niezdrowym, nieskromnym i drogim modom tego zdegenerowanego wieku. S4 634.1

Moda rządzi światem, jest tyranizującą panią, często wpychającą wiernych w największą niewygodę oraz dyskomfort. Moda oceniana bez rozsądku jest bez miłosierdzia. Posiada fascynujący wpływ i jest gotowa krytykować i uciskać biednych gdy nie są w stanie za nią nadążyć za wszelką cenę, nawet poświęcenia własnego życia. Szatan triumfuje że jego pomysły odnoszą sukces a śmierć śmieje się z niszczącego wroga wyścigu bycia modnym, nawet niszcząc zdrowie. S4 634.2

Aby uchronić lud Boży od korumpującego wpływu świata a także wspomagać fizyczne i psychiczne zdrowie, musi nastąpić zreformowanie mody pośród nas. Nie ma to jednak być skrępowaniem nas lecz błogosławieństwem, nie nasileniem pracy lecz zracjonalizowaniem jej, nie zwielokrotnieniem wydatków na ubiory ale zaoszczędzeniem. Powinna ona wyróżnić lud Boży od świata i przez to stanowić barierę przeciwko nowinkom i zachciankom. Ten, który zna początek i koniec, który rozumie naszą naturę, nasze potrzeby — nasz pełen współczucia Odkupiciel — widział nasze niebezpieczeństwo, trudności i dawał nam bez przerwy ostrzeżenia i instrukcje dotyczące naszych zwyczajów życia, nawet w zakresie odpowiedniego ubioru, doboru pożywienia i odzienia. S4 634.3

Szatan wymyśla stale nowe ubiory na szkodę fizycznemu i moralnemu zdrowiu i cieszy się gdy widzi wyznawców chrześcijaństwa gorliwie akceptujących modę jaką on wymyślił. Cena fizycznych cierpień przez nienaturalny i niezdrowy ubiór nie może być bez znaczenia. Wielu stało się inwalidami na całe życie wskutek ulegania wymaganiom panującej mody. Zwyrodnienia, deformacje, raki i inne straszliwe schorzenia są rezultatami wytwornej mody. S4 634.4

Wiele niewłaściwych stylów mody, które były nawet ośmieszające człowieka, zostało generalnie zaakceptowanych ponieważ były modne. Pomiędzy tymi wymysłami mody znajdowały się obszerne spódnice na obręczach, które nie odpowiadały proporcjom ciała. Lecz zreformowanie ubioru wymaga czegoś więcej niż ograniczenia wymyślności sukienek i odzienia części ciała. Obejmuje każdą część ubioru włożonego na osobę. Zmniejsza uczucie ciężaru ubioru jeśli podtrzymywany jest na ramionach. Należy usuwać ciasne gorsety, które by uciskały żołądek i inne wewnętrzne organy i które powodują niezliczone schorzenia. Zreformowanie ubioru powinno doprowadzić do ochrony każdej części ciała. S4 635.1

Dla tych, którzy stale reformują swoje odzienie doceniając w tym przewagę i z radością przyjmują stanowisko sprzeczne z bieżącą modą i pychą, przeznaczone jest błogosławieństwo. Kiedy ubiór jest odpowiednio uszyty, staje się również trwałym i zachwyca innych swą prostotą, nawet tych, którzy nie są naszego wyznania. S4 635.2

Można zadawać pytanie: “Dlaczego należy to odzienie odłożyć na bok i z jakiego powodu należy zreformować ubiór?” Powód wyjaśnię szybko i zwięźle. Kiedy wiele naszych sióstr akceptuje tę reformę jako regułę, inne sprzeciwiają się prostemu zdrowemu stylowi ubierania się. Wymaga to wielu wysiłków aby reformę wprowadzić pośród naszych ludzi. Nie wystarczy przedstawiać przed naszymi siostrami przewagi takiego ubioru i przekonywać je że spotkają się z aprobatą Bożą. Moda wywiera na nie tak silny wpływ że stają się powolne w przełamywaniu więzów jej kontroli. S4 635.3

Przestają być posłuszne głosicielom i głosowi rozsądku i sumienia. Wielu, którzy głoszą że akceptują reformę, nie uczyniło żadnej zmiany w swych na ogół złych zwyczajach ubierania się z wyjątkiem skrócenia sukienek i odziewania kończyn. S4 636.1

To nie było jeszcze wszystko. Niektórzy przyjąwszy reformę zdrowia nie byli zadowoleni z pokazywania przykładów przewagi takiego ubierania się aby dać powody gdy byli proszeni dlaczego tak uczynili. Starali się jeszcze kontrolować sumienia innych przez własne sumienie. Jeśli ubierali się inaczej, inni musieli czynić to samo. Zapomnieli o tym że nikt nie może być przymuszony do ubierania zreformowanego ubioru. S4 636.2

Nie było moim obowiązkiem przekonywać o tym moje siostry. Po ukazaniu im tych spraw tak jak zostały mi pokazane, zostawiłam je ich własnej decyzji. Uczynek reformatorski jest zawsze czynieniem poświęceń. Wymaga, aby umiłowanie błahych samolubnych interesów i żądań oraz żądza ambicji zostały poddane regułom sprawiedliwości. Ktokolwiek ma odwagę przystąpienia do reformowania się, musi liczyć się z przeciwnościami. Będzie sprzeciwiał mu się wszelki konserwatyzm tych, którzy mają interes w wymyślaniu nowych mód i których zagrożone są zyski. S4 636.3

Wiele nieszczęśliwych uczuć zostało stworzonych przez tych, którzy stale argumentowali na rzecz reformy ubierania się. W tak ekstremalnych warunkach i przypadkach, reforma ta oznaczała dla nich istotę ich religii. Była tematem ich rozmów i ciężarem na sercu a ich umysły w ten sposób odwracały się od Boga i prawdy. Zapomnieli kształtować ducha Chrystusowego i ukazywali wielki brak prawdziwej grzeczności. Zamiast wysoko oceniać właściwe ubieranie się i realne wartości tego, wydawali się być pysznymi że są szczególnymi. Być może nie byłoby żadnego problemu pośród nas gdyby nastąpił rzeczywiście taki rozwój charakterów jaki ma miejsce w reformie ubiorów. S4 636.4

Podczas gdy wielu przyjęło taki sposób ubierania się że starali się unikać wyrzeczeń poprzez folgowanie, noszenie dodatkowych ozdób, czyniąc je w ten sposób raczej przekleństwem niż błogosławieństwem, inni, którzy wydawali się najbardziej gorliwymi reformatorami, objawiali smutny brak porządku i schludności w swych ubiorach. Nie było to zgodne z wyznaczonym wzorem. Niektóre noszą różne stroje, sukienki z jednego materiału, torebki z innego i kalesony jeszcze z innego. Inne ubierają spódnice bardzo długie że tylko widać około cala kalesonów czyniąc w ten sposób odzienie niezdrowym i bez smaku. Te niewygodne i nieuporządkowane ubrania sprawiają kłopoty tym, którzy byliby zadowoleni gdyby zastosowali się do reformy ubioru. Niektóre były bardzo zakłopotane ponieważ nie poddałam pod rozwagę ich ubiorów, innym, które mają niewierzących mężów albo dzieci, radziłam nie przyjmować skrajności w reformie ubioru jako że mogłoby to doprowadzić do niezadowolenia, które byłoby przeciwieństwem tego wszystkiego dobra jakie staramy się czynić. Od lat niosę brzemię tego dzieła i staram się ustanowić schludność ubierania naszych sióstr. S4 636.5

W widzeniu danym mi w Battle Creek w styczniu 1875 roku ujrzałam stan rzeczy jaki tu przedstawiam i że zbyt duża różnorodność w ubiorze spowodowała wielką bardzo krzywdę dziełu prawdy. To, co miało być błogosławieństwem jeśli było niewłaściwe w stosowaniu, stało się wyrzutem a nawet w niektórych przypadkach hańbą. S4 637.1

Niektóre niewiasty ubierające sukienki uważały to za ciężkie brzemię. W głosie ich serc były słowa: “wszystko, lecz nie to”. Jeśli poczułyśmy się wolne aby odłożyć ten szczególny styl ubierania się, mogłybyśmy również dobrze zaakceptować prosty ubiór, bez falbanek i zwykłej długości. Członki naszego ciała byłyby również dobrze i ciężko odziane jak przedtem i mogłybyśmy zachować wszelkie fizyczne korzyści bez szczególnych wysiłków. Zbyt dużo pracy wymaga przygotowanie zreformowanego stroju w odpowiedni sposób. Szemranie i narzekanie szybko zniszczyłyby żywotną pobożność. S4 637.2

Nie odczuwałam tak wielkiej wagi odnośnie świadectwa o ubieraniu się. Nie uczyniłam żadnego odwołania w żaden sposób, nie namawiałam ani nie potępiałam. To był cel Pana aby doświadczyć swój lud i odkryć motywy ich serc. Na spotkaniach obozowych rzadko wypowiadałam się na te tematy. Unikałam wszelkich pytań i nie odpowiadałam w tym zakresie na listy. S4 637.3

Ale rok temu jeszcze raz jednak został mi ukazany temat ubierania się. Ujrzałam że nasze siostry odchodzą od prostoty ewangelii. Te, które odczuły że reforma ubierania się wymaga dodatkowych prac i które stwierdziły że nie są pod wpływem Ducha Świętego, teraz przyjęły modę, którą kiedyś potępiały. Ich ubiory były upiększane wszelkimi niepotrzebnymi świeckimi ozdobami w taki sposób, który nie licuje z chrześcijaństwem i całkowicie z naszą wiarą się nie zgadza. S4 638.1

W ten sposób rozwinięta została pycha w sercu ludzi, którzy głoszą aby odchodzić od świata i oddzielać się od niego. Natchnienie Boże oświadcza że przyjaźń tego świata jest nieprzyjaźnią Bożą, jest wrogiem Boga lecz Jego wyznawcy marnują dany im przez Boga czas i środki na ołtarzu mody. S4 638.2

Nasz lud coraz wolniej porusza się na ścieżce reformy. Mądrość i sprawiedliwość wydaje się być sparaliżowana, także i sprawiedliwy sąd. Samolubstwo i umiłowanie wystawności korumpuje serca i niszczy charakter. Mamy do czynienia ze wzrastającą skłonnością do poświęcenia nawet zdrowia i życzliwości Boga na ołtarzu stale zmieniającej się i nigdy niezadowolonej mody. S4 638.3

Nie ma żadnego odpowiedniejszego stylu w ubieraniu się w sanatorium aniżeli zreformowany ubiór. Idea ta, przyjęta przez niektórych, uważana jest jednak za coś co obniża ich użyteczność i dostojność. To jest błędem. Jest to bowiem taki rodzaj ubioru jakiego przede wszystkim należy się spodziewać właśnie w takiej instytucji. W takim ubraniu pomocnicy mogą wykonywać swoje obowiązki z o wiele mniejszym wysiłkiem aniżeli w innych przypadkach. Taki ubiór stanowi własne nabożeństwo i kazanie wobec tych, którzy ulegają modzie. Kontrast pomiędzy ich niezdrowym kłopotliwym ubiorem a zreformowanym i właściwie noszonym odzieniem pokazuje w jaki sposób można odziać wygodnie członki ciała i jaki sposób jest najbardziej praktyczny. Wielu pośród pacjentów uczyniłoby o wiele większy postęp gdyby przyjęli reformę ubioru. S4 638.4

Oświadczamy że nie powinny mieć miejsca żadne głosy przeciwko tym schludnym wygodnym ubiorom. Naturalne serce zawsze stara się uzyskać życzliwość ziemskich zwyczajów a żadne wpływy nie powinny mieć u nas znaczenia gdy rozwijać się będą w złym kierunku. S4 638.5

Chociaż nikt nie jest przymuszony do przyjęcia reformy w ubieraniu się, nasz lud mógłby i powinien przyjmować dobrowolnie jej rację i traktować jak błogosławieństwo. Złe rezultaty przeciwnego postępowania widzimy teraz. W sanatorium lekarze i pomocnicy daleko odeszli od Bożych instrukcji co do sposobu ubierania się. Prostota jest obecnie rzadkością. Zamiast schludnego nieupiększanego stroju jakie opisało natchnione pióro, możemy oglądać prawie każdy styl mody. Tu i tam, ci, którzy narzekają na przygotowanie do pracy zreformowanego odzienia, posuwają się do skrajności i niepotrzebnych ozdób. Wszystko to zabiera tyle czasu i pracy że niektórzy zmuszeni są podejmować tę pracę dwukrotnie dłużej niż wymagałaby tego praca nad sporządzeniem odzienia prostego, jak przynależy pobożnym niewiastom. Sporządzanie takich modnych strojów, niejednokrotnie kosztuje więcej niż sam materiał. Podwójna wartość materiału jest często wydatkowana na wstążki i zakładki. Tu też ukazywana jest próżność i pycha oraz brak prawdziwych zasad. Gdyby były zadowolone ze swych prostych sukienek, wiele z nich, które są zależne od niskich cotygodniowych zarobków, mogłyby same uszyć swoją odzież. Lecz teraz jest to niemożliwe a rachunki wystawione przez krawców odejmują spore sumy od ich zarobków. S4 639.1

Bóg ustanowił reformę ubioru jako barierę, która ma chronić serca naszych sióstr przed odejściem od Niego na skutek dążenia za modą świata. Te, które usuwają te przeszkody, nie starają się odwracać od niebezpieczeństwa jakie musi nastąpić. Niektóre na odpowiedzialnych stanowiskach wywierają wpływ na korzyść ziemskiego zwyczaju, które są całkowicie sprzeczne z biblijnym standardem. Czynią to co powoduje że znajdujemy się w takim stanie jak obecny. S4 639.2

Bóg próbuje swój lud. Pozwala aby świadectwa na temat ubioru były ciche, aby nasze siostry mogły swobodnie podążać za głosem swych skłonności, wtedy objawiają prawdziwą pychę, która gnieździ się w ich sercach. Ale są też po to aby ocalić nas przed obecnym stanem w świecie, dlatego ta reforma była też zalecana. Wielu potępiało pomysł że taki sposób ubierania był konieczny aby uchronić je przed modą. Lecz Pan dopuścił aby ujawniła się pycha ich serc i żeby czyniły to na co mają ochotę. Teraz zaś widać że potrzebowały ograniczenia jakie obejmuje zreformowane odzienie. S4 639.3

Gdyby wszystkie nasze siostry przyjęły normalne bez upiększeń i zbędnych ozdób sukienki umiarkowanej długości, taki sposób ubierania byłby daleko przyjemniejszy dla Boga i wywierałby daleko lepszy wpływ na świat aniżeli przewrotność trwająca od czterech lat. Gdyby nasze siostry generalnie nie zaakceptowały w ogóle reformy w ubiorze, to teraz widzielibyśmy jeszcze gorsze style mody. Reforma ubioru polega na uwolnieniu od wszelkich niepotrzebnych ozdób, od krynolin i wiązania z tyłu sukienek. Obejmuje prostą torebkę lub koszyk, koszulę i obuwie wystarczające aby uchronić się od pyłu i błota na drodze. Materiał powinien zawierać niezbyt wiele wzorów i być jaśniejszego koloru. Ta sama uwaga dotyczy ubrań okrywających ciało a obejmujących krótki ubiór. S4 640.1

Czy moje siostry przyjmą taki styl ubierania się i odrzucą naśladowanie mody jaka jest wymysłem szatana i stale się zmienia? Nikt nie może przewidzieć jaki będzie następny krzyk mody. Ziemskość ma jeden problem, co będziemy jeść i w co będziemy się przyodziewać? To nie powinno być naszym kryterium. S4 640.2

Niektórzy mówią: “Kiedy zniszczy mi się to ubranie, uczynię sobie prostsze”. Obecnie gdyby uległość modzie świata była właściwa i sprawiała przyjemność Bogu, czy byłaby potrzeba dokonania zmiany w ogóle? Lecz jeśli Bóg uważa to za złe, czy właściwym jest kontynuowanie postępowania w złym kierunku, czy też konieczna jest pozytywna zmiana? Właśnie teraz powinniśmy przypomnieć wam o żarliwych skłonnościach i uporze z jakim staracie się nadążyć za modą. Czy nie byłoby godne pochwały ukazywać żarliwe dążenie do biblijnych norm życia? Cenny czas dany przez Boga i środki zostały przez was użyte dla tychże modnych ubiorów a teraz co pragniecie poświęcić aby naprawić zły przykład dany przez was innym? S4 640.3

Jest hańbą naszych sióstr że zapominają o swym świętym powołaniu i swych obowiązkach wobec Boga gdy naśladują modę świata. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla nas wobec przewrotności naszych serc. Nie wywieramy dobrych wpływów postępując w taki sposób. Jest to tak nietaktowne dla naszej wiary że czyni nas obiektem szyderstw w oczach tego świata. Wiele dusz, które kierowały się ku prawdzie, zwróciło się przeciwko niej na skutek pychy i umiłowania wystawności okazywanej przez nasze siostry. Nauki w kazaniach były jasne, harmonijne a słuchacze czuli że bardzo ciężki krzyż musi być przez nich podnoszony dla obecnej prawdy. Gdy takie osoby widziały nasze siostry tak wystawnie ubrane, mówiły: “Ci ludzie ubierają się tak samo jak my. Nie wierzą w to co głoszą a poza tym muszą być oszukiwani bo gdyby naprawdę wierzyli w rychłe nadejście Chrystusa i że sprawa każdej duszy będzie roztrzygnięta czy otrzyma oczekiwane życie wieczne czy śmierć, nie mogłyby poświęcać tak dużo czasu i pieniędzy by ubierać się zgodnie z obowiązującą modą”. Jakże niewiele te wyznające wiarę w Boga siostry wiedzą na temat oddziaływania ich ubioru! S4 641.1

Nasze słowa i uczynki, nasz codzienny ubiór są żywymi kazaniami na codzień przyprowadzającymi do Chrystusa albo oddalającymi od Niego. Nie jest sprawą błahą przechodzić nad tym do porządku dziennego czy żartować sobie z tego. Sprawa ubierania się wymaga poważnej refleksji i częstej modlitwy. Wielu niewierzących uważa że nie czynią dobrze ulegając modzie i stając się jej niewolnikiem lecz kiedy widzi takich, którzy głoszą wspaniałe prawdy i mówią że są pobożnymi a ubierają się jak świat ulegając frywolnym towarzystwom, stwierdzają że nie było nic złego w ich postępowaniu. S4 641.2

“Staliśmy się — powiedział natchniony apostoł — dziwowiskiem światu i aniołom i ludziom”. 1 Koryntian 4,9. Całe niebiosa śledzą codzienny wpływ jaki wyznawcy Chrystusa wywierają na świat. Moje siostry, wasze ubiory mówią albo o wspaniałym Jezusie i uświęconej prawdzie albo o splendorze świata. Pamiętajcie że wszyscy musimy zdać Bogu rachunek za wpływ jaki wywieramy. S4 641.3

Nie powinniśmy żadnymi środkami wspierać niedbałości w ubiorze. Niech ubiór będzie odpowiedni i stosowny. Nawet zwykłe płótno bawełniane powinno być schludne i czyste choć za dziesięć centów. Jeśli nie ma żadnych ozdóbek, ta która go nosi nie tylko zaoszczędzi szyjąc go sobie sama lecz zaoszczędzi również niewielką sumę piorąc i prasując je własnoręcznie. Rodziny biorą na samych siebie wielką odpowiedzialność chcąc ubierać dzieci zgodnie z modą. Coż to za marnotrawstwo czasu! Te maleństwa wyglądałyby znacznie lepiej w ubrankach bez wymyślnych ozdóbek lecz uszytych “słodko” i zachowanych w czystości. Pranie i prasowanie takich ubranek jest zajęciem nie odczuwanym jako ciężar. S4 642.1

Dlaczego nasze siostry okradają Boga z należnej Mu posługi i ograbiają Jego skarbiec z pieniędzy jakie powinny oddać Jego sprawie a służą modzie tego wieku? Pierwsze i najlepsze myśli oddawane są ubiorom, marnowany jest czas i pieniądze, zaniedbywana kultura umysłu i serca. Chrystus staje się mniej ważny niż ubiór. Ozdoba cichego i spokojnego ducha jest nieocenioną wartością i jest największą nieprawością frywolnie zaniedbywać te sposobności, które tak cennie ozdabiają nasze dusze. S4 642.2

Siostry, możecie czynić szlachetną pracę dla Boga jeśli tylko będziecie tego pragnęły. Kobiety nie znają swojej siły. Bóg wcale nie pragnie aby ich wszystkie zdolności koncentrowały się tylko w tym co jeść, co pić lub w co się ubrać? Są wyższe cele dla niewiast, wspanialsze zadania. Powinny one rozwijać i kształtować swe siły albowiem Bóg może zaangażować je we wspaniałą pracę zbawienia dusz od wiecznej zguby. S4 642.3

W niedzielę niektóre popularne kościoły wyglądają bardziej na teatr niż miejsce domu Bożego. Każdy styl ubioru można tam zobaczyć. Biedny nie ma odwagi wejść do tego domu nabożeństwa. Takie oto uwagi dobiegły mych uszu od tych co wyszli z jednego z modnych kościołów: “To wymaga sporych zdolności aby tak pojmować modę. Widzę efekty różnorodnego ubierania się i czy wiesz, uzyskuję spore dochody gdy podążam w porę za modą w różnych formach ubierania. Czy zauważyłaś tę wspaniałą długą po ziemię suknię oraz piękny kapelusz? Umiem doskonale to zrobić. Brałam całymi dniami lekcje aby praktycznie umieć go wykonać”. S4 642.4

Ani jedno słowo nie zostało powiedziane na temat Chrystusa czy kazania wygłoszonego w czasie nabożeństwa. Jakże — pomyślałam sobie — może Jezus szanować to towarzystwo z ich wystawnością i ozdobami oraz ekstrawaganckimi ubiorami? Jaki brak szacunku ukazywany jest domowi Bożemu! Gdyby Chrystus był na ziemi i odwiedził te zbory, czy nie wyrzuciłby tych profanów z domu swego Ojca? S4 643.1

Lecz najgorsze wpływy wywierane są na dzieci i także na młodzież. Zaraz jak tylko przychodzą na świat są obiektem zabiegów mody. Małe dzieci słyszą więcej na temat mody niż na temat zbawienia. Widzą swe matki gorliwiej dyskutujące o modzie niż o Biblii. Częściej odwiedzają właścicieli sklepów z odzieżą i krawców niż zbór. Zewnętrzna wystawność w ubiorze jest konsekwencją nieupiększania charakteru. Ostre nagany są wypowiadane za splamienie ładnego ubrania a umysł staje się zirytowany i nerwowy pod stałymi ograniczeniami. S4 643.2

Matki nie przejmują się bardzo zdeformowanym charakterem lecz poplamionym ubraniem. Dzieci słyszą więcej o ubraniu niż o cnocie ponieważ matki bardziej są zapoznane z modą niż z własnym Zbawicielem. Ich przykład zbyt często zatruwa atmosferę otaczającą młodzież. S4 643.3

Prostota ubioru czyni niewiastę godną w wyglądzie i przyda jej wiele wdzięku. Oceniamy często charakter osoby po stylu jej ubierania się. Wystawny strój zdradza próżność i słabość. Skromna pobożna niewiasta będzie się ubierać skromnie. Odpowiedni smak, ukształtowany umysł będzie się objawiał w wyborze prostego i odpowiedniego odzienia. S4 643.4

Jest ozdoba, która nigdy nie zginie, która da szczęście wszystkim wokół nas w tym życiu i będzie świeciła niezmąconym blaskiem w życiu wiecznym. Bóg nakazał nam odziewać swą duszę w bogate szaty. Przy każdym spojrzeniu w lustro wierni powinni pamiętać o zaniedbywanej duszy. Każda godzina spędzona przed lustrem potępi ich za pozostawienie intelektu w bezczynności. Wówczas może nastąpić reforma, która uszlachetni i ulepszy wszystkie środki i cele życia. Zamiast poszukiwać złotych ozdóbek dla zewnętrznego wyglądu, żarliwe wysiłki należy czynić aby uzyskać mądrość, która ma o wiele większą wartość niż czyste złoto, mądrość, która jest bardziej cenna niż rubiny. S4 643.5

Ci, którzy odprawiają służbę przy ołtarzu mody, mają nie tylko małą siłę charakteru lecz również słabą energię fizyczną. Nie żyją dla żadnego wielkiego celu a życie ich nie zakończy się korzystnie. Wszędzie spotykamy niewiasty, których cały umysł i serce są zajęte umiłowaniem strojenia się a ich myśli są skoncentrowane na ich biednym i nikczemnym “ja”. Gdy modnie ubrana młoda niewiasta przechodziła ulicą, jeden z dżentelmenów zapytał o nią. Odpowiedź była następująca: “Ona stanowi piękny ornament w domu swego ojca lecz poza tym jest bezużyteczna”. Jest godne pożałowania że ci, którzy głoszą że są uczniami Chrystusa, uważają że należy naśladować ubiór i maniery tych bezużytecznych ozdób. S4 644.1

Piotr daje wartościową instrukcję obejmującą ubiór chrześcijańskich niewiast: “których ochędóstwo niechaj będzie nie ono zwierzchnie, w spleceniu włosów i obłożeniu się złotem albo w ubieraniu się w szaty ale on serdeczny, skryty człowiek, zależący w nieskażeniu cichego, spokojnego ducha, który jest przed obliczem Bożym kosztowny. Albowiem tak niekiedy i one, małżonki święte, które nadzieję miały w Bogu, zdobiły się będąc poddane mężom swoim”. 1 Piotra 3,3-5. Wszystko, za czym argumentujemy, dotyczy tylko postępowania zgodnego z zasadami słowa Bożego. Czy studiujemy Pismo Święte i wyznajemy nauki biblijne? Czy będziemy posłuszni Bogu czy też podporządkujemy się zwyczajom świata? Czy będziemy służyć Bogu czy mamonie? Czy możemy oczekiwać spokoju umysłu i pochwały Boga kiedy postępujemy dokładnie przeciwnie wobec jego słowa i nauk? S4 644.2

Apostoł Paweł upomina i chrześcijan aby nie przypodobywali się światu lecz odmienili się przez odnowienie umysłu “abyście doświadczyli, która jest wola Boża, dobra i przyjemna i doskonała”. Rzymian 12,2. Lecz wielu, którzy głoszą że są dziećmi Bożymi, nie odczuwają żadnych skrupułów w dostosowaniu się do świata, w ubieraniu pereł, złota i drogich szat. Ci, którzy są zbyt sumienni aby ubierać takie drogie rzeczy, są uważani za ograniczonych umysłowo, podejrzanych, a nawet fanatyków. Ale to Bóg dał nam takie instrukcje, są one deklaracjami nieskończonej mądrości a ci, którzy ich nie szanują, działają na własne niebezpieczeństwo i zgubę. Ci, którzy przywarli i przyzwyczaili się do ozdób zakazanych w słowie Bożym, pielęgnują pychę i próżność serca. Oni pragną wywołać zainteresowanie. Ich ubiór mówi: “Patrzcie na mnie, podziwiajcie mnie”. W ten sposób próżność istniejąca w ludzkim sercu stale rozrasta się na skutek pobłażliwości. Kiedy umysł jest skupiony na tym aby sprawić przyjemność Bogu, wszystkie niepotrzebne upiększania osoby znikają. S4 644.3

Apostoł umieszcza zewnętrzne ozdabianie się w zdecydowanym sprzeciwie z cichym i spokojnym duchem a potem wskazuje porównawczo wartość tego drugiego “który jest przed obliczem Bożym kosztowny”. 1 Piotra 3,4. Istnieje zdecydowana różnica i przeciwieństwo między umiłowaniem zewnętrznego ozdabiania się a łaską cichego i spokojnego ducha. Jest tak tylko wówczas gdy staramy się we wszystkich rzeczach dostosować się do woli Bożej, której pokój i radość uwieńczy duszę. S4 645.1

Umiłowanie przystrajania się przynosi niebezpieczeństwo moralności i czyni niewiastę przeciwieństwem chrześcijańskiej damy, która charakteryzuje się umiarkowaniem i skromnością. Wystawny ekstrawagancki ubiór zbyt często zagnieżdża próżność w sercu jego właściciela i budzi najniższe namiętności w sercu. Bóg widzi i to że zguba charakteru jest często spowodowana pobłażaniem pysze i próżności w ubieraniu się. Widzi że kosztowny wygląd wyklucza pragnienie czynienia dobra. S4 645.2

Im więcej środków człowiek wydaje na ubiór tym mniejsza suma pozostaje na nakarmienie głodnego i odzianie nagiego a strumienie dobroczynności, które powinny stale płynąć, wysychają. Każdy pieniądz zaoszczędzony na wyrzeczeniu się bezużytecznych ozdób może być dany potrzebującym lub do skarbnicy Pańskiej by nieść ewangelię i wysyłać misjonarzy do obcych krajów aby zwielokrotnić nakład wydawnictw, które niosą potępienie zła a promienie światłości dla dusz znajdujących się w ciemnościach błędu. Każdy dolar bowiem użyty niepotrzebnie ograniczy dawcę w cennych sposobnościach czynienia dobra. S4 645.3

Moje siostry! Ile czasu spędzacie na niepotrzebnych dodatkowych ozdobach, czasu, za który musicie dać odpowiedź przed Bogiem? Ile pieniędzy wydajecie aby wygodzić swym zachciankom i zdobyć podziw serc tak samo próżnych jak wasze? To są pieniądze Boga. Ile dobra mogłybyście uczynić przy ich pomocy! I jaką stratę poniosłybyście w tym i w przyszłym wiecznym życiu gdybyście tego nie robiły?! Każda dusza będzie osądzona zgodnie z tym jakie nasiona zostały zasiane w jej ciele. Bóg odczytuje cele i motywy. Każda praca, każda sekretna rzecz jest otwarta przed Jego wszystkowidzącym okiem. Żadna myśl, słowo ani uczynek nie umknie Jego uwadze. On wie czy miłujemy Go i uwielbiamy, czy też sprawiamy sobie przyjemność. Wie, czy lokujemy nasze uczucia w rzeczach niebieskich gdzie Chrystus siedzi po prawicy Boga czy na ziemskich rzeczach, zmysłowych, diabelskich. S4 646.1

Kiedy odziewacie się w bezużyteczne lub ekstrawaganckie ubiory a zaniedbujecie nieodzianego człowieka, kiedy nakrywacie stół swój niepotrzebną różnorodnością kosztownego pożywienia, zaniedbujecie nakarmienie głodnego. Jak będzie wyglądał wasz zapis w księgach, wyznawcy chrześcijaństwa? Błagam was, nie popadajcie w głupie i bolesne pobłażliwości gdyż Bóg oczekuje od was abyście wspierali Jego skarbnicę a część tego powinna być również dana biednym. Nie ubierajcie się w kosztowne ubrania ale jako niewiasty wyznające pobożność czyńcie dobre uczynki. Niech płacz wdów i sierot nie wzbija się do nieba przeciwko nam. Niech krew dusz nie splami naszego odzienia. Niech cenny czas próby nie będzie marnowany na pielęgnowanie pychy w sercu. Czy nie ma biednych, których należy odwiedzać? Czy nie ma zamglonych oczu, którym należy czytać słowo Boże? Czy nie ma zniechęconych i bojaźliwych, którym potrzebne są wasze słowa pociechy, wasze modlitwy? S4 646.2

Czy dlatego że Bóg dał wam pomyślność pobłażanie pysze i próżności ma stale wzrastać? Kiedy wy poświęcacie cenny czas na studiowanie ubiorów, wewnętrzne ozdabianie się jest zaniedbywane, nie ma wzrostu w łasce. Zamiast stawać się coraz bardziej uświęconymi w umysłach, stajecie się coraz bardziej ziemscy i świeccy. Głupia wystawność, niepohamowane apetyty zaciemniają wasze poczucie świętych rzeczy. Dlaczego każdy, który wyznaje miłość Jezusa, nie ucieka od tych niszczących duszę zaniedbań? Świat zwariował na punkcie pokazu mody i przyjemności. Rozwiązłość stale straszliwie wzrasta. Dlaczego chrześcijanie nie mieliby być stałymi w swym wspaniałym wyznaniu! S4 647.1

Chrystus wstydzi się za swych wyznawców. W czym my mamy nieść podobieństwo do Niego? W czym nasze ubiory mamy dostosować do biblijnych wymagań? Nie chcę aby grzechy ludzi spoczywały na mnie i dlatego będę trąbiła pewnie i dźwięcznie. Od lat niosę jasne i zdecydowane świadectwo w tej sprawie, na piśmie i w słowie mówionym. Nie unikam przekazywania całej rady Boga. Muszę być czysta od krwi wszystkich. Fakt że świeckość i pycha staje się prawie powszechnie widoczna, nie jest usprawiedliwieniem dla chrześcijanina że ma czynić tak jak czynią inni. Bóg powiedział: “Nie udawaj się za wielkością do złego”. 2 Mojżeszowa 23,2 (BG). Nie żartujcie sobie dłużej, moje siostry, z waszych dusz i Boga. Ujrzałam że głównymi kierunkami waszego postępowania jest umiłowanie strojenia się. To prowadzi do zaniedbania poważnej odpowiedzialności a wy same stwierdzicie że brak wam w waszych sercach miłości do Boga. Bez zwlekania powtórzę przyczynę waszego ześlizgnięcia się ponieważ jest to grzech przeciwko własnej duszy i przeciwko Bogu. Nie będziecie zatwardziałe na skutek zwodniczości grzechu. Moda kaleczy intelekt i pożera duchowość naszego ludu. Posłuszeństwo modzie osłabia nasze zbory Adwentystów Dnia Siódmego i czyni więcej szkody aniżeli jakakolwiek inna siła odseperowująca naszych ludzi od Boga. Ujrzałam że nasze zbory i zasady w nich panujące są bardzo kalekie. Wszelka wystawność pychy w ubiorze, jaka jest zakazana w słowie Bożym, powinna być wystarczającym powodem tworzenia dyscypliny w zborze. Jeśli jest kontynuowana w dalszym ciągu, mimo ostrzeżeń, napomnień i apeli, w postępowaniu zgodnie ze swą przewrotną wolą, może być uznana za dowód że serce w żaden sposób nie złączy się z Chrystusem. Własne “ja” i tylko własne “ja” jest odblaskiem uwielbienia i jeden taki członek zboru może odwieść wielu od Boga. S4 647.2

Istnieje straszny grzech spoczywający na nas jako na ludziach że przyzwalamy członkom naszych zborów ubierać się w sposób nielicujący z naszą wiarą. Musimy natychmiast powstać i zatrzasnąć drzwi przed wszelkimi dziwacznymi modami. Dopóki tego nie uczynimy, nasze zbory stawać się będą zdemoralizowane. S4 648.1

*****