Świadectwa dla zboru III

11/94

Rozdział 7 — Wierność w domowych obowiązkach

Droga siostro O.:

Myślę że nie jesteś szczęśliwa. Chcesz zdziałać coś wielkiego a tracisz z oczu leżące tuż przed tobą obecne swoje obowiązki. Nie jesteś szczęśliwa ponieważ nie widzisz drobnych obowiązków codziennego życia goniąc za jakimiś wzniosłymi i wielkimi czynami, które według ciebie należy spełnić. Jesteś niespokojna, niezadowolona z siebie i trapi cię sumienie. Wolisz rozkazywać niż słuchać i wywiązywać się z nałożonych na ciebie zadań. Zamiast wziąć się radośnie i ochoczo do roboty, chętnie wskazujesz innym, co powinni robić. S3 79.2

Swój dom rodzinny mogłaś uczynić szczęśliwym, gdybyś mniej zajmowała się własnymi pragnieniami a więcej szczęściem innych. Wykonując codzienne zwykłe obowiązki nie spełniałaś ich z całego serca. Twój umysł błądził gdzieś w przestworzach i marzył o bardziej przyjemnej wzniosłej i bardziej zaszczytnej działalności. Ktoś przecież musi wykonać tę pracę, która nie sprawia ci przyjemności i do której czujesz niechęć. Te zwykłe, proste obowiązki, jeżeli będą wykonywane z chęcią i z oddaniem, podziałają wychowawczo i z czasem nabędziesz zamiłowania do nich. Tutaj kryje się dla ciebie wielkie i bardzo korzystne doświadczenie, którego niestety nie lubisz. Narzekasz nad swą dolą i swoim usposobieniem zrażasz otoczenie stale mówiąc o wielkich kłopotach jakie cię spotkały. Nigdy nie będziesz powołana do pracy, którą tak bardzo pragniesz uczynić dla pożytku publicznego. A jednak praca, którą koniecznie musimy wykonać, ma swoje moralne wartości — czy to zmywanie naczyń, nakrywanie do stołu, usługiwanie chorym, gotowanie, czy pranie. Dopóki z radością i zadowoleniem nie zaczniesz pełnić tych obowiązków, dopóty nie będziesz się nadawała do wykonywania większych i wznioślejszych zadań. Ktoś musi przejąć skromne obowiązki czekające na każdego z nas. Kto je wypełnia powinien mieć świadomość że spełnia pracę niezbędną i zaszczytną. Choćby i była niewiele znacząca, wykonując ją służymy dziełu Bożemu tak dobrze jak Gabriel kiedy był posyłany do proroków. Każdy we własnym zakresie musi wykonywać należące do niego zadanie. Kobieta wykonując w domu swoje powszednie obowiązki, może i powinna wykazać się oddaniem, posłuszeństwem i miłością tak szczerze jak aniołowie okazują je we własnym zakresie. Dostosowanie się do woli Bożej czyni każdą pracę godną szacunku. S3 79.3

Twoją największą potrzebą jest miłość i uczucie. Musisz koniecznie ukształtować swój charakter. Należy odrzucić zniechęcenie i niezadowolenie a okazywać uprzejmość, łagodność i miłość. Wyzbądź się egoizmu. Nie jesteśmy aniołami lecz istotami niższego rzędu, a mimo to nasza praca ma doniosłe znaczenie. Nie znajdujemy się w niebie lecz na ziemi. Gdy znajdziemy się w niebie, wówczas będziemy zdolni wykonywać zadania wzniosłe i wielkie, godne nieba. Tutaj, na ziemi, musimy zostać przetestowani i poddani próbie. Musimy się uzbroić aby stawić czoło konfliktom i wykonać swe obowiązki. S3 80.1

Najwyższym obowiązkiem jaki ciąży na młodzieży we własnym domu jest czcić ojca i matkę, szanować braci i siostry oraz okazywać im uczucie i prawdziwe zainteresowanie. Tutaj należy wykazać się samozaparciem i bezinteresownością oraz troską i chęcią działania dla dobra innych. Kobieta nigdy nie powinna czuć się poniżoną wykonywaniem tej pracy. Jest to najbardziej uświęcony i szlachetny urząd jaki może spełniać. Jakiż wielki wpływ może wywierać siostra na braci! Jeżeli postępuje właściwie może kształtować ich charakter. S3 80.2

Jej modlitwy, delikatność i okazywane uczucia mogą wiele zdziałać w kręgu domowym. Moja siostro, nigdy nie będziesz mogła wpoić innym ludziom szlachetnych zalet jeżeli sama ich nie posiądziesz. Zadowolenie, serdeczność, łagodność i słoneczność usposobienia, które okażesz innym, w takiej samej mierze opromienią ciebie, w jakim okazałaś otoczeniu. Jeżeli Chrystus nie panuje w sercu, będzie tam niezadowolenie i moralne wypaczenie. Egoizm oczekuje od innych tego czego sam dać nie chce. Jeżeli w sercu nie mamy Chrystusa, nasz charakter staje się niemiły. S3 81.1

Nie tylko wielkie zadanie i wielka walka jest próbą dla duszy i wymaga odwagi. Codzienne życie przynosi najrozmaitsze próby, trudności, przeciwności i chwile zniechęcenia. Właśnie takie niepozorne prace kształcą cierpliwość i hart ducha. Zatem zaufanie do siebie i stanowczość są konieczne by móc wyjść naprzeciw wszystkim trudnościom i przezwyciężyć je. Postaraj się aby Pan był zawsze z tobą i aby na każdym miejscu był twoją ostoją i pociechą. Bardzo potrzebujesz łagodnego i spokojnego ducha, bez którego nie będziesz szczęśliwa. Niech Bóg dopomoże ci, moja siostro, osiągnąć łagodność i poczucie sprawiedliwości! Potrzebujesz Ducha Bożego. Jeżeli pragniesz być kimś, Pan Bóg ci pomoże, wzmocni cię i będzie ci błogosławić. Lecz jeśli będziesz zaniedbywała drobne obowiązki, nigdy nie będą ci powierzone większe. S3 81.2

*****