Świadectwa dla zboru III

10/94

Rozdział 6 — Doświadczenie niegodne zaufania

Droga siostro N.:

W widzeniu danym mi 10. grudnia 1871 roku widziałam że niektóre rzeczy były wielką przeszkodą twego uzdrowienia. Twoje szczególne cechy charakteru spowodowały że nie otrzymałaś tych dóbr jakie mogłaś otrzymać i nie umocniłaś swego zdrowia tak jak mogłaś umocnić. Trzymasz się swoich torów i nie chcesz z nich zejść. Masz pomysły, które sama wypracowałaś, a które często nie są w harmonii z prawami fizycznymi lecz tylko z twym własnym osądem. Masz silne przekonanie i upartą wolę. Uważasz że rozumiesz własny przypadek lepiej niż inni ponieważ starannie pielęgnujesz swoje mniemanie. Ono cię prowadzi i opanowało twoje doświadczenia. Próbujesz tego czy tamtego dla własnej satysfakcji i zdecydowałaś że twój osąd jest najlepszym według którego powinnaś postępować. Lecz co jest twoim standardem? — Twoje własne mniemanie. Teraz moja siostro, jaki związek mają twoje poglądy z prawdziwymi faktami w tej sprawie? — Bardzo niewiele. Uczucia są kiepską miarą, szczególnie wówczas gdy znajdują się pod silnym wpływem wyobraźni, która kształtuje wolę. Posiadasz ducha twardego karku a twoje postępowanie jest zdecydowanie przyszłościowe lecz nie widzisz dokładnie swej sprawy z właściwego punktu widzenia. Twój osąd jest niebezpieczny kiedy dotyczy twojej sprawy. S3 67.2

Ujrzałam że uczyniłaś pewien postęp lecz nie tak duży i nie tak szybki ani nie tak szczery jak mogłaś ponieważ swoje sprawy wzięłaś we własne ręce. Z tego powodu tak się stało jak również dlatego że mogłaś czuć się w obowiązku zasięgnięcia rady tych, którzy są bardziej doświadczeni. Życzyłam sobie abyś przybyła do Instytutu Zdrowia. Lekarze w tym instytucie rozumieją i rozpoznają choroby, stosują właściwe leczenie lepiej aniżeli sama mogłabyś to zrobić a gdybyś poddała swoje mniemanie dobrowolnie, jest nadzieja na odzyskanie zdrowia. Lecz jeśli odmówisz, nie widzę żadnej nadziei na to, że staniesz się tym, czym byś się mogła stać stosując odpowiednie leczenie. S3 68.1

Jak wcześniej powiedziałam, polegasz na własnych doświadczeniach. Doświadczenia owe decydują o twoim postępowaniu. To, co wielu nazywa doświadczeniem, nie jest nim w ogóle, jest po prostu zwyczajem, ślepą pobłażliwością i często nieświadomym naśladowaniem w powiązaniu ze stanowczą uległością ale bez mądrej myśli czy zastanowienia się nad prawami, jakie tym rządzą, nacelowanymi na osiągnięcie rezultatów. S3 68.2

Prawdziwe doświadczenie jest wynikiem prawdziwego przeżycia czynionego z wolnym od uprzedzeń umysłem i nie kierowanym przez wcześniej ustalone opinie i zwyczaje. Rezultaty zaznaczają się w ostrożnym, stanowczym dążeniu do uczenia się, umacniania i reformowania każdego zwyczaju, który nie znajduje się w harmonii z siłami cielesnymi i prawami moralnymi. Samo wyobrażenie że może być ktoś taki, kto się sprzeciwi twoim doświadczeniom, zdaje ci się być niemożliwe, wprost okrutne. Ale istnieje o wiele więcej błędów wypływających i przyjmowanych z fałszywych doświadczeń aniżeli z jakiejkolwiek innej sprawy gdyż tego typu doświadczenie nie jest wcale doświadczeniem, ponieważ nigdy nie było widocznej próby, która sprawdziłaby to doświadczenie i wiedzę na jakich zasadach to działa. S3 69.1

Zostało mi ukazane że twoje doświadczenie jest niegodne zaufania ponieważ sprzeciwia się naturalnym prawom. Znajdujesz się w sprzeczności z niezmiennymi prawami natury. Przesądy, moja droga siostro, wyrastające z chorobliwego urojenia, stawiają cię w konflikcie z wiedzą i zasadami. Które z nich zwycięży? Twoje silne uprzedzenie i niezachwiane pomysły wobec tego, jakie postępowanie ma być prowadzone przez ciebie, długo stały na drodze twego dobra. Zrozumiałam twój przypadek przed laty ale nie czułam się upoważniona aby przedstawiać sprawę w tak jasny sposób abyś mogła dostrzec i zrozumieć ją i wykorzystać praktycznie światło ci dane. S3 69.2

Jest wielu chorych dzisiaj, którzy na zawsze takimi pozostaną ponieważ nie można ich przekonać że ich doświadczenia nie są wiarygodne i pewne. Mózg jest ośrodkiem i stolicą ciała, miejscem wszystkich nerwów i sił psychicznych oraz duchowych. Nerwy wychodzące z mózgu kierują całym ciałem. Dzięki nim wrażenia psychiczne są przesyłane do nerwów całego ciała jak poprzez linie telegraficzne i kontrolują działanie każdej części organizmu. Wszystkie organy ruchu są zarządzane sygnałami jakie otrzymują z mózgu. S3 69.3

Jeżeli twój umysł uważa że kąpiel zaszkodzi twemu ciału to takie wrażenie zostanie przesłane do wszystkich nerwów ciała. Nerwy kontrolują cyrkulację krwi. Ponieważ mają wpływ na krążenie, przez twoje niewłaściwe wyobrażenie krew niewłaściwie obiega całe twoje ciało i błogosławione działanie kąpieli jest stracone. Wszystko dzieje się wskutek tego, że krew hamowana jest przez umysł, nie płynie żwawo i nie wychodzi pod powierzchnię skóry aby pobudzać, wzmacniać i wspierać cyrkulację. Na przykład uważasz że jeśli się wykąpiesz to się zaziębisz. Mózg posyła tę informację do nerwów i do krwiobiegu utrzymując to wszystko w ryzach twej woli co uniemożliwia występowanie efektów i reakcji po kąpieli. Nie ma żadnego powodu naukowego ani filozoficznego, dla którego kąpiel wzięta z należytą ostrożnością miałaby spowodować coś innego niż tylko dobro. Szczególnie jest to ważne w takich przypadkach gdzie mało dba się o ćwiczenia mięśni a tym samym nie wspomaga cyrkulacji krwi poprzez cały system. Biorąc kąpiel uwalniamy skórę od nagromadzonych nieczystości, które stale odkładają się na niej i czynią ją zasklepioną, dlatego należy pobudzać i równoważyć obieg krwi. S3 69.4

Osoby w pełni zdrowia nie powinny zaniedbywać kąpieli. Powinny kąpać się tak często jak to jest możliwe a najlepiej dwa razy w tygodniu. Ci, którzy nie są całkiem zdrowi, nie mają czystej krwi ich skóra jest również zanieczyszczona. Miliony porów lub małych otworków poprzez które skóra oddycha zatykane są niepotrzebnymi substancjami. Skóra wymaga troskliwej opieki i czyszczenia aby jej pory mogły spełniać właściwe zadanie dlatego słabi powinni kąpać się dwa razy w tygodniu a czasami częściej jeżeli to konieczne. Czy osoba jest chora czy zdrowa, oddycha łatwiej gdy się kąpie. Dzięki temu mięśnie stają się elastyczniejsze, umysł i ciało bardziej ożywione, rozum jaśniejszy a każda zdolność efektywniejsza. Kąpiel masuje nerwy. Wspomaga oddychanie ciała, przyśpiesza obieg krwi, przezwycięża opory ciała i działa dobroczynnie na nerki i system moczowy. Kąpiel pomaga jelitom, żołądkowi, wątrobie, dając energię i nowe życie. Wspomaga także trawienie i zamiast osłabiać system, wzmacnia go. Zamiast sprzyjać skłonnościom do przeziębień, kąpiel właściwie brana umacnia organizm i broni go przed zaziębieniem ponieważ obieg krwi jest wzmacniany a obronne mechanizmy organizmu, które są w lepszym lub gorszym stanie, również są wzmacniane ponieważ krew podchodzi pod powierzchnię skóry i dzięki temu łatwiej i regularniej przepływa poprzez cały organizm. S3 70.1

Mówi się że doświadczenie jest najlepszym nauczycielem. Właściwe doświadczenie jest rzeczywiście wspaniałą księgą wiedzy lecz zwyczaje i nawyki mężczyzn i kobiet oplatują ludzi żelaznymi okowami i są ogólnie oceniane przez pryzmat owych doświadczeń, zgodnie z generalnym zrozumieniem tematu. Bardzo wielu nadużywa cennego doświadczenia. Są przywiązani do niewłaściwych zwyczajów, które zdecydowanie osłabiają psychiczne, fizyczne i moralne zdrowie a kiedy pragniesz ich pouczyć, uzasadniając swe postępowanie, odwołują się do owych doświadczeń. Jednak prawdziwe doświadczenie znajduje się w zgodzie z naturalnymi prawami i nauką. S3 71.1

Oto tutaj spotykamy największe trudności w sprawach wyznania. Najoczywistsze fakty mogą być przedstawione umysłom lecz ucho i serce są zamknięte a wszelkim wyjaśniającym argumentem jest: “moje doświadczenie” . Niektórzy mówią: “Pan błogosławi mi w tym co robię i w co wierzę dlatego nie mogę błądzić. Moje doświadczenie jest tym, do czego jestem przekonany i przywiązany i z tym najbardziej się liczę”. Uświęcone prawdy biblijne są odrzucane jeśli nie odpowiadają naszym przyzwyczajeniom. Wiele najgorszych zwyczajów jest usprawiedliwianych doświadczeniem. Wielu zaniedbuje troskę o siły psychiczne, fizyczne i moralne co jest przywilejem, a wzmacnianie ich naszym obowiązkiem. Są zadowoleni i ufają swemu doświadczeniu pomimo iż te doświadczenia w jawny sposób są sprzeczne z objawionymi faktami. Mężczyźni i kobiety, których dane zwyczaje zniszczyły ich organy i zdrowie, będą nadal przekonywać do swego doświadczenia jako bezpiecznego dla innych, podczas gdy one ograbiają ich z żywotności i zdrowia. Można by przedstawić wiele przykładów w jaki sposób ludzie zostali zwiedzeni polegając na swym doświadczeniu. S3 71.2

Na początku Pan stworzył człowieka doskonałego. Został on obdarzony doskonałym, zrównoważonym umysłem a wielkość i siła wszystkich jego organów zostały doskonale rozwinięte. Adam był doskonałym wzorem człowieka. Każda umysłowa zdolność była doskonale zrównoważona i odpowiadała zadaniu jakie miała wykonywać a wszystkie były zależne jedna od drugiej celem właściwego ich użycia. Adamowi i Ewie zezwolono jeść z każdego drzewa w ogrodzie z wyjątkiem jednego. Pan powiedział do świętej pary: “W dniu, w którym spożyjecie z tego drzewa wiadomości dobrego i złego, umrzecie śmiercią”. Ewa jednak została oszukana przez węża i przekonana że Bóg nie uczyni tego co powiedział. Zjadła owoc wyobrażając sobie że posiądzie wiedzę a jej doświadczeniem była moc, która ją zwyciężyła. Wąż powiedział że na pewno nie umrze a ona sama nie czuła jakichś złych skutków zjedzenia owocu, niczego co by mogło zwiastować śmierć. Tak było jak powiedział wąż ale odczuwała niezwykłe wrażenie, w związku z czym wyobrażała sobie że takie odczucia mają aniołowie. Jej doświadczenie stanęło w sprzeczności z Jahve a Adam przystał na to aby również postąpić tak jak wynikało z doświadczeń jego żony. Tak samo jest z religią. Boże przykazania są naruszane a ponieważ: “nie zaraz wychodzi dekret na złe sprawy, przetoż na tem jest wszystko serce synów ludzkich, aby czynili złe rzeczy”. Kaznodziei 8,11. S3 72.1

W obliczu najbardziej wyraźnych przykazań Bożych, mężczyźni i niewiasty postępują według własnych skłonności a do tego jeszcze ośmielają się modlić by przekonać Boga aby zezwolił im na działanie niezgodne z Jego wolą. Pan nie wysłuchuje takich modlitw. A szatan siada u boku takich ludzi jak to uczynił w raju w stosunku do Ewy i wywiera na nich wpływ. Oni myślą że posiadają duchowe doświadczenie, które porównują do najbardziej cudownego doświadczenia jakie Pan im dał. Prawdziwe doświadczenie będzie w doskonałej harmonii z moralnymi przykazaniami Bożymi. Fałszywe doświadczenie będzie kierować się przeciwko nauce i zasadom Jahwe. Religijny świat okryty jest moralną ciemnością. Przesądy i fanatyzm owładnęły umysłami mężczyzn i kobiet i oślepiają ich osąd tak że nie dostrzegają swych obowiązków wobec bliźnich ani konieczności podporządkowania się woli Bożej. S3 72.2

Balaam prosił Boga aby mógł przeklinać Izraela, ponieważ miał w zamian za to obiecaną wielką nagrodę. A Bóg powiedział: “Nie chodź z nimi”, lecz on był namawiany przez posłów oferujących wielką nagrodę. Balaamowi była pokazana wola Boża w tej sprawie lecz chciwość na nagrodę sprawiła że zdecydował się zapytać Boga po raz drugi. Pan pozwolił mu pójść. Wówczas otrzymał podziwu godne doświadczenie lecz któż by chciał być prowadzony przez takie doświadczenie? Są tacy, którzy rozumieją swoje obowiązki wystarczająco jasno o ile są zgodne z ich cielesnymi skłonnościami, w przeciwnym wypadku zostają odłożone na bok. Potem takie osoby mają odwagę jeszcze iść do Boga pytać jakie mają obowiązki. Lecz z Boga nie można żartować. On zezwoli takim ludziom iść za pragnieniami własnych serc. W Psalmie 81 jest napisane: “Ale lud mój nie słuchał głosu mego, przetoż puściłem ich za żądzami serca ich i chodzili za radami swymi”. Psalmów 81,11-12. S3 73.1

Ci, którzy pragną postępować tak żeby dogadzać swym przyjemnościom i zachciankom, idą według swych pragnień. Oni znajdują się w niebezpieczeństwie popadnięcia w sidła swych skłonności łudząc się że są prowadzeni przez Ducha Bożego. Niektórym ludziom wystarczająco jasno są wskazywane obowiązki i powinności poprzez okoliczności i fakty lecz na skutek namów przyjaciół zgodnych z własnymi skłonnościami, schodzą ze ścieżki obowiązku i przechodzą obojętnie obok nich, potem z pozorną niewinnością i sumiennością modlą się długą i żarliwą modlitwą o światłość. Głęboko przeżywają i przypisują to Duchowi Bożemu. Lecz łudzą się tylko. Takie postępowanie zasmuca Ducha Bożego. Posiadali światłość i w odniesieniu do wielu rzeczy rozumieli swe obowiązki lecz ulubione błahostki skierowały ich umysły w odwrotnym kierunku, a oni ważą się prosić Pana i wywierają na niego presję aby pozwolił im iść własną drogą. Mają tak silne skłonności do chodzenia według własnego uznania że On zezwala im tak uczynić, jednak muszą cierpieć i nosić skutki tego. Wyobrażają sobie że mają zadziwiające doświadczenie. S3 73.2

Moja droga siostro, stanowczość jest silnym i kontrolującym wpływem w twym umyśle. Masz wystarczająco sił aby powstać i umocnić się przeciwko przeciwnościom, aby przejść przez kłopoty i troski. Nie lubisz sporów, jesteś przesadnie uczuciowa, nadzwyczaj uczuciowa. Jesteś bardzo sumienna a twój osąd musi być dokonany zanim poddasz się woli innych. Gdyby twoje fizyczne zdrowie nie było uszkodzone, byłabyś bardzo pożyteczną niewiastą. Długo chorujesz a to wpływa na twoją wyobraźnię tak że twe myśli zaczynają koncentrować się na sobie a wyobraźnia wpływa na ciało. Twoje zwyczaje nie były dobre we wszystkich sprawach. Twoje pożywienie było niewłaściwej jakości i ilości. Jadłaś zbyt obficie lecz pokarm o niskiej wartości a to nie mogło być przekształcone w dobrą krew. Twoja krew nie była zdrowa. Przyzwyczaiłaś żołądek do tego rodzaju diety. Twój rozum podpowiadał ci że jesteś najlepsza ponieważ jest to według twojego osądu, ponadto nie odczuwałaś najmniejszych zaburzeń jednak uświadamiałaś sobie niewiele skutków. Nie było to właściwym doświadczeniem. Twój żołądek nie był odżywiany tym czym powinien być. Płynne pokarmy nie mogły ci dać odpowiednich sił i umocnić całego organizmu. Ale kiedy zaczniesz jeść więcej stałego a mniej płynnego pożywienia, twój żołądek zacznie odczuwać kłopoty. Ale nie zważaj na to, staraj się go przyzwyczaić do takiej właśnie diety. Przywiązałaś zbyt wielką uwagę do ubiorów, to zniszczyło twoją skórę. Nie dawałaś jej szansy aby oddychała. Pory skóry, przez które ciało oddycha lub małe otworki niby usta, ty zamykałaś a organizm przepełniony był nieczystościami. Natomiast zwyczaj przejażdżek na otwartym powietrzu w promieniach słońca był bardzo pożyteczny. S3 74.1

Twoje życie pod gołym niebem wspomagało cię tak że teraz możesz jeszcze mierzyć swe siły i cieszyć się nimi. Lecz zaniedbałaś inne ćwiczenia, które być może miały nawet większe znaczenie. Polegałaś wyłącznie na swoim pojeździe, nawet na krótkich dystansach. Uważałaś że jeśli pójdziesz pieszo nawet krótki odcinek drogi, nie będzie to dla ciebie dobre i czułaś się za słaba aby tak uczynić. Lecz w tym zakresie twoje doświadczenie nie było godne zaufania. S3 74.2

Te same siły jakie angażowałaś do wchodzenia i wychodzenia z powozu, wchodzenia po schodach i schodzenia z nich, mogły być równie dobrze angażowane w chodzeniu pieszo i wykonywaniu koniecznych obowiązków życia. Byłaś bezradna wobec codziennych obowiązków domowych. Nie czułaś obowiązku troszczenia się o ubranie twego męża czy jego pożywienie. Teraz, moja siostro, ta niezdolność istnieje bardziej w twojej wyobraźni aniżeli jest to faktyczna niezdolność do wykonywania obowiązków. Uważasz że jesteś za słaba aby czynić to czy tamto i tak w rzeczywistości jest. Lecz posiadasz siły, które jeśli zostaną zaangażowane i ekonomicznie wykorzystane, przyczynią się do tego że będziesz mogła wiele dobrego uczynić a ty sama będziesz o wiele bardziej pożyteczna i szczęśliwa. Uznałaś że skoro jesteś tak bezradna, przestałaś ćwiczyć siły jakimi Pan cię obdarzył. W wielu rzeczach pomagałaś swemu mężowi lecz w tym samym czasie obciążałaś jego cierpliwość i siły. Kiedy on uważał że możesz zmienić niektóre ze swych nawyków aby wzmocnić siły, ty byłaś zdania że on nie rozumie twojego stanu. Twoi przyjaciele uważali że mogłabyś być bardziej pożyteczna w sprawach domowych i nie tak bezradna. To cię gniewało. Sądziłaś że oni cię nie rozumieją. Niektórzy niemądrze wywierali wpływ na twoją opinię w tej sprawie, a to także cię gniewało. Odczuwałaś, że Bóg w odpowiedzi na modlitwy wspomoże cię i w wielu przypadkach byłaś wspomagana w ten sposób. Lecz nie skarbiłaś sobie tej siły fizycznej, która jest twoim przywilejem, z którego możesz się radować, ponieważ nie wykonywałaś swojej części obowiązków. Nie pracowałaś w zgodzie z Duchem Bożym . S3 75.1

Pan dał ci pracę do wykonania ale nie chce aby ktoś inny za ciebie ją wykonywał. Ty sama powinnaś ją wykonywać z zasady, w harmonii z naturalnymi prawami, nie bacząc na przyzwyczajenia. Powinnaś zacząć działać według światła Bożego, jakie On ci dał. Możesz nie być w stanie wykonać wszystkiego na raz lecz wiele możesz zdziałać postępując stopniowo w wierze wierząc, że Bóg będzie twoim pomocnikiem, że On cię wzmocni. Mogłaś ćwiczyć się w chodzeniu i w wykonywaniu obowiązków w twojej rodzinie i nie być tak uzależnioną od innych. Sumienność z jaką mogłabyś wykonywać te obowiązki dodałaby ci siły. Gdyby twoje ręce były bardziej zaangażowane a umysł mniej ćwiczony w planowaniu dla innych, twoje fizyczne i psychiczne zdolności byłyby większe. Nie jesteś głupia ale nie ma u ciebie współdziałania ze sobą różnych części twego ciała. Ćwiczenia sprzyjające rozwojowi powinny być systematyczne i sprawić aby organy osłabione wzmocniły się poprzez należyte ich używanie. Kuracja polegająca na ruchu jest znakomita dla pacjentów, którzy są chorzy i poddają się tej chorobie. Wielkim błędem jest ćwiczenie muskułów. S3 75.2

Tysiące ludzi jest chorych i umierających wokół nas a mogliby być zdrowi i żyć jeśli tylko chcieliby tego. Ale opanowała ich wyobraźnia. Boją się że poczują się jeszcze gorzej jeśliby podjęli jakąś pracę lub ćwiczenia podczas gdy właśnie taka zmiana jest konieczna by poczuli się dobrze. Bez tego nigdy się nie wzmocnią. Powinni także ćwiczyć siłę woli pokonując bóle i słabości, zatrudniając się w pożytecznych zajęciach. Wówczas zapominać będą o tym że boli ich wątroba, głowa czy plecy. Zaniedbując ćwiczenie całego ciała czy jego części, wywołują chorobliwy stan. Bezruch jakiegokolwiek organu będzie wywoływał zmniejszenie się wielkości i siły mięśni i spowoduje, że krew w żyłach będzie płynąć leniwie. S3 76.1

Jeśli są jakieś obowiązki do wykonania w twoim domowym życiu, uważasz, że nie jesteś w stanie ich wykonać i stajesz się uzależniona od innych. Czasami jest niewygodne otrzymywanie pomocy jakiej potrzebujesz. Często wydajesz podwójną porcję siły koniecznej do wykonania jakiegoś zadania na szukanie kogoś kto mógłby to wykonać dla ciebie. Gdybyś tylko w małych sprawach rodzinnych wykonywała swe obowiązki samodzielnie, byłabyś błogosławiona w nich i sama umacniałabyś swe siły a twoje wpływy w sprawie Bożej byłyby o wiele większe. Bóg stworzył Adama i Ewę i otoczył ich wszystkim co było pożyteczne i przyjemne w raju. Stworzył dla nich przepiękny ogród. Nie trzeba było upiększać żadnego zioła, żadnego kwiatu ani trawki. Stwórca człowieka wiedział że dzieło Jego rąk nie będzie radosne i szczęśliwe bez zajęcia. Raj uszczęśliwiał ich duszę lecz to nie było wszystko, musieli pracować aby poruszać swoje cudowne ciała. Pan stworzył je aby się ruszały. Gdyby szczęście polegało na nieróbstwie, człowiek w swej świętej niewinności pozostałby bez pracy. Lecz Ten, który ukształtował człowieka, wiedział co będzie dla niego największym szczęściem i nie stworzył go zanim nie zaplanował dla niego zajęcia. Aby był szczęśliwy musi pracować. S3 76.2

Bóg uczy nas abyśmy wszystko co jest do zrobienia na naszej ścieżce życia wykonywali wśród różnorodności obowiązków. Będą pożyteczne a my staniemy się błogosławionymi. Nie tylko poszczególne organy ciała mają być wzmacniane przez ćwiczenie, również umysł wymaga siły i wiedzy, które przez ćwiczenie zyskuje właściwe używanie. Ćwiczenie mięśni, podczas gdy inne organy pozostają w bezużyteczności, nie będzie wzmacniało tych innych, podobnie się dzieje gdy ćwiczymy tylko jeden zakres umysłu, wtedy nie będą rozwijane inne. Każde uzdolnienie, właściwości umysłu i każdy mięsień ma swoje zadanie i wszystkie wymagają odpowiednich ćwiczeń po to aby były właściwie rozwijane i zachowywały zdrowy stan. Każdy organ i mięsień ma swoje zadanie do wykonania w żywym organizmie. Każde kółko tej maszynerii musi być żywym aktywnym działającym trybem. Cudowne dzieła przyrody wymagają aby utrzymywać je w aktywnym ruchu po to by wykonać cel dla jakiego zostały stworzone. Każda zdolność jest uzależniona od innej i wszystko musi być ćwiczone po to aby było właściwie i dobrze rozwijane. Jeżeli jeden mięsień w organizmie jest mocniej rozwijany, bardziej wytężany niż inne, to on będzie niszczył harmonię i piękno rozwijającego się organizmu. Dlatego należy podejmować różnorodne ćwiczenia i pracę co sprzyja używaniu wszystkich mięśni ciała. S3 77.1

Ci, którzy są osłabieni i nieudolni, nie powinni poddawać się skłonnościom do pozostania biernymi, to odnosi się również do ospałych bo oddzielają się w ten sposób od powietrza i promieni słońca. Powinni na świeżym powietrzu ćwiczyć, spacerować oraz pracować w ogrodzie. Będą zmęczeni ale to im nie zaszkodzi. Ty, moja siostro, doświadczysz osłabienia lecz to osłabienie nie będzie szkodziło tobie. Potem odpoczynek okaże się słodszy. Bezruch osłabia organy, które powinny być używane, a kiedy są używane odczuwamy ból i osłabienie ponieważ mięśnie były słabe. Nie jest dobre pozostawianie mięśni w spokoju bo w takiej sytuacji będziemy odczuwać ból z chwilą gdy zaczniemy ich używać. Często ból jest powodowany wysiłkiem ciała aby dodać życia i wigoru tym częściom, które stały się częściowo martwe na skutek bezczynności. Poruszenie tych mięśni wywołuje ból ponieważ organizm budzi się do życia. S3 78.1

Spacerowanie wszędzie tam gdzie to możliwe będzie najlepszym lekarstwem na schorzenia ciała ponieważ w tym ćwiczeniu cały organizm i wszystkie organy są używane. Wielu tych, którzy są uzależnieni od jakiegoś leczenia, mogłoby o wiele więcej dla siebie zdziałać dzięki ćwiczeniom fizycznym. W niektórych przypadkach gimnastyka powoduje że mięśnie stają się chwilowo osłabione lecz używanie ich będzie stopniowo je wzmacniać. Nie ma jednak takiego ćwiczenia, które mogłoby zastąpić spacery. Dzięki nim obieg krwi jest wspaniale wzmacniany . S3 78.2

Siostro N., gimnastyka i ruch twoich kończyn ma ogromne znaczenie dla ciebie. Masz wiele mylnych wyobrażeń o tym co jest szkodliwe. Jeśli boisz się oddać w ręce lekarzy i uważasz że sama rozumiesz lepiej swoją przypadłość niż oni, nie możesz być przez nich wyleczona lecz jedynie ci to zaszkodzi. Dopóki lekarz nie zyska zaufania swych pacjentów, nigdy nie będzie w stanie im pomóc. Jeśli sama sobie aplikujesz sposób leczenia, które tylko ty uważasz za najlepsze, nie możesz być wyleczona. Musisz poddać swą wolę i urojenia i zaufać ich poradom. S3 78.3

Niech cię Pan błogosławi, moja siostro, abyś nie tylko posiadała wiarę ale postępowała zgodnie z nią. S3 79.1

*****