Świadectwa dla zboru I
Numer 11 — Świadectwo dla zboru
Rozdział 83 — Reforma w ubiorze*
Drodzy Bracia i Siostry:
Moim wytłumaczeniem z powodu zwracania waszej uwagi ponownie na sprawę stroju jest to, że wydaje się iż niektórzy nie rozumieją co napisałam wcześniej. Czyni się wysiłki być może przez tych, którzy nie chcą zrozumieć tego co napisałam wcześniej by wprowadzić zamieszanie w naszych zborach na ten ważny temat. Wiele napisano do mnie listów opisujących trudności, na które nie miałam czasu odpowiedzieć. Teraz aby odpowiedzieć na wiele pytań składam następujące oświadczenie, które — mam nadzieję — na zawsze zakończy ten temat jeśli chodzi o moje świadectwa. S1 456.1
Niektórzy twierdzą że to, co napisałam w świadectwie dla zboru numer 10 nie zgadza się z moim świadectwem w pracy zatytułowanej “Jak żyć”. Było ono pisane z tego samego punktu widzenia i nie są to dwa poglądy jeden zaprzeczający drugiemu jak to niektórzy mogą sobie wyobrażać. Jeżeli jest jakakolwiek różnica, wynika to po prostu z innej formy wyrażania się. W świadectwie dla zboru nr 10 napisałam następująco: S1 456.2
“Nie powinno się dawać żadnej okazji niewierzącym aby ganili naszą wiarę. Jesteśmy uważani za lud wyjątkowy i podziwu godny, i nie powinniśmy postępować tak aby niewierzący uważali nas za kogoś większego aniżeli wymaga tego od nas wiara. Niektórzy z wyznających prawdę mogą myśleć że byłoby zdrowsze dla naszych sióstr, gdyby przyjęły amerykański strój. Jednak jeśli ten sposób ubierania przeszkodziłby naszemu wpływowi na niewierzących tak, że nie moglibyśmy mieć do nich łatwego dostępu, nie powinniśmy w żadnym przypadku go przyjmować choć byśmy w konsekwencji tego mieli bardzo cierpieć. Lecz niektórzy oszukują się sądząc, że tak wiele korzyści płynie z tego stroju. Podczas gdy może dobry być dla jednych dla innych będzie zły. S1 456.3
Ujrzałam, że porządek Boży został odwrócony a jego szczególne zalecenia zlekceważone przez tych, którzy przyjmują amerykański strój. W 5 Mojżeszowej 22,5 jest napisane: “Niech nie bierze niewiasta na się szat męskich ani niech się nie obłóczy mąż w szatę niewieścią, albowiem jest obrzydliwością Panu i Bogu twemu, ktoby to uczynił”. Bóg nie chce aby Jego lud przyjmował tak zwany strój zreformowany. Jest to nieskromny strój całkowicie niewłaściwy dla skromnych, pokornych naśladowców Chrystusa. S1 457.1
Istnieje wzrastająca tendencja aby kobiety podobne były jak najbardziej do mężczyzn lecz Bóg uważa to za obrzydliwość. “Także i niewiasty aby się ubiorem przystojnym ze wstydem i skromnością zdobiły, nie z trefionymi włosami, albo złotem, albo perłami, albo szatami kosztownymi”. 1 Tymoteusza 2,9. S1 457.2
Ci, którzy czują się powołani do przyłączenia się do ruchu na rzecz praw kobiet i tak zwanej reformy stroju, mogą równie dobrze zerwać wszystkie swoje więzy z poselstwem trójanielskim. Duch towarzyszący jednemu nie może się zgadzać z drugim. Pismo jest jasne jeśli chodzi o związki i prawa mężczyzn i kobiet. Spirytyści w dużym stopniu przyjęli ten szczególny sposób ubierania się. Adwentyści Dnia Siódmego, którzy wierzą w odnowienie darów, często są napiętnowani tak jak spirytyści. Niech przyjmą ten rodzaj stroju a ich wpływ będzie martwy. Ludzie postawią ich w jednym szeregu ze spirytystami i odmówią słuchania ich. S1 457.3
Z tak zwaną reformą stroju postępuje duch lekkomyślności i zuchwalstwa w parze z tym strojem. Wydaje się że skromność i wstyd opuszczają tych, którzy przyjmują ten styl ubierania się. Ukazano mi że Bóg chce abyśmy postępowali w sposób logiczny i zrozumiały. Niech tylko siostry przyjmą styl ubierania amerykańskiego a zniszczą wpływ swoich mężów. Stałyby się pośmiewiskiem i przedmiotem szyderstw. Nasz Zbawiciel powiedział: “Jesteście światłością świata”. “Niech wasza światłość tak świeci przed ludźmi, aby mogli zobaczyć wasze dobre uczynki i chwalić waszego Ojca, który jest w niebie”. Mamy na świecie wielką pracę do wykonania i Bóg nie chce, abyśmy przyjmowali kurs, który zmniejszy lub zniszczy nasz wpływ w świecie. S1 457.4
Zarzucano mi że powyższe jest naganą dla tych, którzy mają skłonności do przyjmowania sposobu ubierania się przypominaj. Aby to naprawić powiedziałam co następuje w świadectwie dla zboru nr. 10. S1 458.1
Nie uważam za zgodne z naszą wiarą ubieranie się w strój amerykański, noszenie krynolin, ani noszenie tak długich ubiorów, które zamiatają chodniki i ulice. Jeżeli niewiasty chciałyby nosić suknie tak długie, że będą sięgały dwa i pół centymetra do pięciu nad brudem ulic, ich suknie będą skromne i będą znacznie łatwiej mogły utrzymać ich czystość i używać je dłużej. Taki strój będzie zgodny z naszą wiarą. Podam teraz streszczenie tego co gdziekolwiek powiedziałam wcześniej na ten temat. S1 458.2
Chrześcijanie nie powinni zadawać sobie trudu aby uczynić z siebie widowiska przez ubieranie się inaczej aniżeli świat, ale jeżeli idąc za swoim przekonaniem o obowiązku w sprawie ubioru skromnego i zdrowego przekonają się że są niemodni, nie powinni zmieniać swojego stroju po to, aby stać się takimi jak świat, ale powinni przejawiać szlachetną niezależność i moralną odwagę, że mają rację, jeżeli cały świat różni się od nich. Jednak jeżeli świat wprowadzi skromny, wygodny i zdrowy sposób ubierania się, który jest zgodny z Biblią, nie zmieni to naszego stosunku do Boga czy do świata jeżeli przyjmiemy taki styl ubierania się. Chrześcijanie powinni naśladować Chrystusa i dostosowywać się i odzienie swoje do Słowa Bożego. Powinni unikać skrajności. Powinni pokornie iść drogą prostą nie zważając na pochwały czy nagany i powinni trzymać się słusznych zasad dla nich samych. S1 458.3
Kobiety powinny ubierać się, zważając na zdrowie i wygodę. Ich stopy i ramiona muszą być okryte tak ciepło jak mężczyzni. Długość modnej sukienki jest nie na miejscu z kilku powodów. S1 459.1
1. Jest to ekstrawaganckie i niepotrzebne, aby sukienka miała taką długość, żeby zamiatała chodniki i ulice. S1 459.2
2. Tak długa suknia zbiera rosę z trawy i błoto z ulic i dlatego nie jest czysta. S1 459.3
3. W takim przemoczonym stanie styka się z delikatnymi kostkami, które nie są odpowiednio chronione, chłodząc je szybko i w ten sposób zagraża się zdrowiu i życiu. Jest to jeden z największych powodów kataru i skrofulicznych opuchlin. S1 459.4
4 Niepotrzebna długość dodaje wagi biodrom i wnętrznościom. S1 459.5
5. Przeszkadza ona w chodzeniu i często przeszkadza innym ludziom. S1 459.6
Jest jeszcze inny sposób ubierania się, przyjmowany przez klasę tak zwanych reformatorów stroju. Naśladują oni przeciwną płeć jak tylko się da. Noszą kapelusze, spodnie, kamizelki, płaszcze i długie buty, które są modną częścią tego kostiumu. Te osoby, które przyjmują i bronią tego sposobu ubierania się doprowadzą tak zwaną reformę do niewłaściwych granic. Rezultatem będzie zamieszanie. Niektórzy przyjmujący ten strój mogą mieć rację w swoich ogólnych poglądach na ten temat zdrowia, lecz osiągnęliby o wiele więcej dobra, gdyby nie posuwali się w sprawie stroju do takich skrajności. S1 459.7
W tym sposobie ubierania się odwrócony został porządek Boży i zlekceważono Jego szczególne polecenia. 5 Mojżeszowa 22,5. “Niech nie ubierze niewiasta na się szat męskich, ani niech się obłóczy mąż w szatę niewieścią, albowiem jest obrzydliwością Panu Bogu twemu, kto by to czynił”. Bóg nie życzy sobie aby Jego lud przyjmował ten sposób ubierania się. Nie jest to skromny ubiór i w ogóle nie przystoi skromnym kobietom, które wyznają że są naśladowcami Chrystusa. Wszyscy, którzy bronią oraz dyskutują na ten temat i na temat różnicy stroju między mężczyznami i kobietami, lekceważą zakazy Boże. Krańcowe stanowisko przyjmowane przez niektórych reformatorów ubioru powoduje, że ich wpływ jest mniejszy. S1 459.8
Bóg uważał, że powinna istnieć jasna różnica pomiędzy ubieraniem się kobiet i mężczyzn i uważał tę sprawę za wystarczająco ważną aby dać jasne zalecenia w tej sprawie, ponieważ taki sam ubiór noszony przez niewiasty i mężczyzn spowodowałby zamieszanie i duży wzrost przestępstw. Gdyby żył apostoł Paweł i widziałby kobiety przyznające się do pobożności w takim stroju, wypowiedziałby naganę. “Podobnie i niewiasty aby się ubiorem przystojnym ze wstydem i skromnością zdobiły nie strefionymi włosami albo złotem, perłami lub szatami kosztownymi. Ale jako przystoi niewiastom, które się ożywają do pobożności — dobrymi uczynkami”. 1 Tymoteusza 2,9.10. Ogromna ilość chrześcijan całkowicie ignoruje nauki apostołów i nosi złote pierścionki, perły i kosztowne ubiory. S1 460.1
Posłuszny lud Boży jest światłością świata i solą ziemi i powinien zawsze pamiętać o tym, że jego wpływ jest bardzo cenny. Gdyby zmieniono bardzo długi strój na bardzo krótki, w wielkim stopniu utracono by swój wpływ. Niewierzący, dla których dobra mają obowiązek pracować i których również mają obowiązek przyprowadzić do Baranka Bożego byliby zdegustowani. Można uczynić wiele zdrowych poprawek w ubiorze niewiast bez robienia tak wielkiej zmiany aby wzbudzić wstręt obserwatorów wobec siebie. Ciało człowieka nie powinno być w najmniejszym ani stopniu ściśnięte gorsetami czy fiszbinami. Ubiór powinien być zupełnie swobodny tak aby płuca i serce mogły zdrowo pracować. Suknia powinna sięgać trochę poniżej górnej części buta lecz powinna być odpowiednio krótka aby nie dotykać ulicy i chodnika bez uprzedniego podnoszenia jej ręką. Jeszcze trochę krótsza sukienka byłaby odpowiednia, wygodna i zdrowa dla niewiast kiedy wykonują pracę domową, zwłaszcza tych, które są zmuszone wykonywać większą lub mniejszą ich część na zewnątrz poza domem. Przy tym sposobie ubierania się jedna lekka spódnica lub najwyżej dwie to wszystko, co jest konieczne i powinny być zwężone w pasie lub przytrzymane paskami. Biodra nie zostały przystosowane do noszenia dużych ciężarów. Ciężkie spódnice noszone przez niektóre osoby, zwieszające się na biodrach są przyczyną różnych chorób, które nie łatwo jest wyleczyć. Wydaje się, że osoby cierpiące na nie nie znają przyczyn swoich cierpień i nadal gwałcą te prawa swojego istnienia przez ściąganie pasa i noszenie ciężkich spódnic dopóki nie staną się inwalidkami na całe życie. Kiedy mówi się o ich błędach natychmiast wykrzykują: “Ależ taki sposób ubierania byłby w ogóle staroświecki!” I co z tego? Chciałabym abyśmy mogli być staroświeccy w wielu sprawach. Gdybyśmy mogły posiadać staromodną siłę, która cechowała staromodne niewiasty w przeszłych pokoleniach, byłoby to bardzo pożądane. Bo nie mówię nieroztropnie, kiedy powiadam że sposób w jaki kiedyś niewiasty się ubierały razem z zaspokojeniem apetytu jest największą przyczyną ich obecnego słabego i schorowanego stanu. Tylko jedna na tysiąc ubiera się tak jak powinna. Przy jakiejkolwiek długości sukienki członki niewiasty powinny być ubrane jak u mężczyzn. Można to osiągnąć nosząc podszywane kalesony z przymocowanymi taśmami i związane w kostce lub pełne zwężające się ku spodowi, powinny być one wystarczająco długie, aby sięgały do buta. W ten sposób ubrane nogi i kostki chronione są przed prądem powietrza. Jeżeli stopy i nogi są wygodnie i ciepło ubrane, obieg krwi będzie wyrównany i będą one czyste i zdrowe, ponieważ nie będą chłodzone ani nie napotkają na inne przeszkody w swoim normalnym biegu — w systemie krążenia. Zasadniczą trudnością do zwalczenia w umysłach wielu osób jest długość sukni — niektórzy upierają się o górną część takiego buta jaki noszą zazwyczaj mężczyźni, a które sięgają po kolana. Gdyby było zwyczajem że kobiety zwyczajowo noszą takie wysokie buty jak mężczyźni, mogłabym dojrzeć wystarczającą wymówkę dla tego niezrozumienia. Osoby te nie powinny być winione za to że głoszą takie a nie inne zrozumienie tej sprawy, ale ponieważ kobiety na ogół nie noszą takich butów, osoby te nie mają prawa rozumieć mnie tak jak udają. S1 460.2
Aby ukazać, co naprawdę miałam na myśli oraz że w moich świadectwach jest harmonia w tej sprawie, podam tutaj wyjątek z moich rękopisów napisanych około dwa lata temu. Odkąd ukazał się artykuł na temat ubioru w czasopiśmie “Jak żyć”, niektórzy nie zrozumieli idei jaką chciałam stworzyć. Przyjęli krańcowe znaczenie tego co napisałam w związku z długością sukni i na pewno ciężko przeżywali całą tę sprawę. Przy ich zniekształceniach tego zagadnienia dyskutowali o sprawach skrócenia sukni, aż ich duchowe spojrzenie tak się pomieszało że mogą tylko widzieć ludzi chodzących jak drzewa. Sądzą, że widzą sprzeczność w moim artykule na ten temat w świadectwie dla zboru nr 10... Muszę przyznać, że mogę najlepiej opisać to co mi pokazał Pan w widzeniu i nikt nie musi się obawiać, że swoim życiem będę zaprzeczać moim własnym świadectwom, że nie uda mi się dostrzec żadnej faktycznej sprzeczności w danych mi poglądach. S1 462.1
W artykule na temat ubioru pt. “Jak żyć” próbowałam ukazać zdrowy, wygodny, tani, skromny a jednak odpowiedni dla chrześcijanek sposób ubierania się gdyby chciały go wykorzystać. Próbowałam być może niedoskonale opisać taki strój. “Suknia powinna sięgać trochę poniżej górnej części buta lecz powinna być odpowiadnio krótka aby nie dotykała brudów chodnika i ulicy bez podnoszenia jej ręką. Niektórzy wnioskowali, że przez górną część buta rozumiałam górną część takiego buta jaki noszą zazwyczaj mężczyźni. Ale chciałam aby przez górną część buta rozumieli górną część takiego buta lub kamaszka jakie zazwyczaj noszą kobiety. Gdybym pomyślała, że mogę zostać źle zrozumiana, pisałabym bardziej jasno. Gdyby kobiety zazwyczaj nosiły takie wysobie buty jak mężczyźni, mogłabym dojrzeć wystarczającą wymówkę dla tego niezrozumienia. Myślę że w tej chwili język jest jasny i nikt nie musi się mylić. Proszę przeczytać jeszcze raz: “Sukienka powinna sięgać trochę powyżej górnej części buta”. Ale teraz proszę popatrzeć na wymagania: “Powinna być odpowiednio krótka aby nie dotykała brudu ulicy i chodnika bez podnoszenia jej ręką. Jeszcze trochę krótsza sukienka niż ta byłaby odpowiednia, wygodna i zdrowa dla niewiast w czasie wykonywania prac domowych zwłaszcza dla tych, które muszą wykonywać pracę na zewnątrz domu”. S1 462.2
“Nie widzę żadnej wymówki dlaczego rozsądne osoby miałyby źle zrozumieć i odwrócić znaczenie moich słów. Mówiąc o długości sukienki, gdybym odnosiła rzecz do wysokości butów sięgających niemal do kolan, dlaczego miałabym dodawać, “ale sukienka powinna być wystarczająco krótka aby nie dotykała brudu ulicy i chodnika bez podnoszenia jej ręką?” Gdybym miała na myśli wysokie buty, sukienka na pewno byłaby wystarczająco krótka aby nie dotykać brudu ulicy bez koniecznego jej podnoszenia i byłaby odpowiednio krótka dla wszelkich celów roboczych. Rozgłaszano plotki, że siostra White nosi amerykański strój i że ten sposób ubierania się ogólnie przyjmuje się i nosi w Battle Greek. Przypomina mi się tutaj powiedzenie, że “kłamstwo obiegnie prędzej świat, zanim prawda nałoży buty”. Jedna z sióstr powiedziała mi poważnie, że słyszała, że strój amerykański ma być przyjęty przez siostry wyznające sabat i jeżeli taki sposób ubierania będzie narzucony, ona nie podda mu się gdyż nie przekona się do noszenia takiego ubioru. S1 463.1
Jeżeli chodzi o moje krótkie suknie powiem tylko tyle, że mam jedyną krótką sukienkę, która nie jest od innych sukienek krótsza więcej, aniżeli na długość jednego palca. Noszę tę sukienkę od czasu do czasu. Zimą wstawałam wcześniej i wkładając na siebie krótką sukienkę, której nie musiałam podnosić rękami aby nie walała się w śniegu, szybko idąc jedną do dwóch mil przed śniadaniem. Miałam ją kilka razy w biurze kiedy musiałam iść przez lekki śnieg lub kiedy było bardzo wilgotno i błotniście. Cztery czy pięć sióstr w zborze Battle Creek przygotowały sobie krótkie sukienki do noszenia podczas robienia prania czy sprzątania w domu. Krótka sukienka nigdy nie była noszona na ulicach Battle Creek ani też na żadne ze spotkań. Moje poglądy były obliczone na skorygowanie obecnej mody bardzo długich sukien ciągnących się po ziemi a także na skorygowanie bardzo krótkich sukienek do kolan, które są noszone przez pewną grupę. Ukazano mi, że powinniśmy unikać obydwu skrajności. Nosząc sukienkę sięgającą mniej więcej górnej części kobiecego kamasza unikniemy złych stron i wad bardzo długich sukienek a także unikniemy za dużo zła i rozgłosu bardzo krótkich sukienek. S1 464.1
“Radziłabym tym osobom, które przygotowują sobie krótką sukienkę dla celów roboczych aby wykazały się smakiem skromności podwyższenia jej. Niech zawsze będzie porządna i ładnie pasująca do ciała. Nawet jeżeli jest to sukienka robocza powinna być ładnie zrobiona i według pasującego skromnego kroju i wzoru. Kiedy siostry udają się do pracy nie powinny nakładać na siebie ubrania, które zrobiłyby z nich tzw. strachy wypłaszające wrony ze zboża. Dla ich mężów i dzieci jest o wiele przyjemniejsze kiedy widzą żonę i matkę w ładnej, dobrze leżącej sukience aniżeli dla gości czy ludzi obcych. Wydaje się iż niektóre żony i matki myślą, że jest obojętne jak wyglądają kiedy wykonują swoją pracę i kiedy są widziane tylko przez domowników lecz zwracam szczególną uwagę na dobre ubieranie się dla oczu tych, którzy nie mają do nich żadnych pretensji. Czyż uznanie i miłość męża i dzieci nie powinna być wyżej ceniona, aniżeli obcych i innych przyjaciół? Szczęście męża i dzieci powinno być bardziej święte dla każdej żony i matki niż wszystkich pozostaych i postronnych osób. Siostry chrześcijańskie nie powinny się nigdy ubierać ekstrawagancko lecz zawsze tak ładnie, skromnie i zdrowo, jak pozwala im na to ich praca.” S1 464.2
Powyżej opisany strój uważany za warty nazwania go obecnym zreformowanym ubiorem krótkim przyjmowany jest w Zachodnim Instytucie Reformy Zdrowia i też przez kilka sióstr w Battle Creek i innych miejscach, gdzie sprawa została odpowiednio ludziom przedstawiona. W ogromnym przeciwieństwie do tego skromnego ubioru stoi strój zwany amerykańskim, bardzo przypominający strój noszony przez mężczyzn. Składa się z kamizelki, spodni i sukienki przypominającej płaszcz sięgającej mniej więcej w połowie między biodrem a kolanem. Takiemu strojowi sprzeciwiłam się na podstawie tego co ukazano mi za zgodne ze Słowem Bożym, podczas, gdy zarekomendowałam ten drugi jako skromny, wygodny, użyteczny i zdrowy. S1 465.1
Innym powodem, dla którego przepraszam za ponowne przywoływanie uwagi do tematu ubioru jest to że ani jedna z dwudziestu sióstr wyznających że wierzą w Świadectwa nie zrobiła pierwszego kroku w reformie ubioru. Można powiedzieć że Siostra White na ogół nosi publicznie dłuższe sukienki aniżeli zaleca to innym. I na to pytanie odpowiadam następująco: Kiedy odwiedzam jakieś miejsce aby mówić do ludzi na jakiś nowy temat i wiem, że istnieją przesądy, uważam, że jest najlepiej być ostrożnym i nie zakładać sukienki do której mieliby jakieś obiekcje. Ale po wyjaśnieniu im w pełni mojego stanowiska pojawiam się przed nimi w ubiorze zreformowanym, który ilustruje moje nauki. S1 465.2
Jeśli chodzi o sprawę noszenia krynolin, reforma ubioru całkowicie je wyklucza. Nie można ich używać. I jest całkiem zbyteczne aby rozmawiać na temat noszenia krynolin dużych czy małych. Moje stanowisko na ten temat jest dokładnie takie same jak było zawsze i mam nadzieję, że nie będzie się zrzucać na mnie odpowiedzialności za to, co inni mogą mówić na ten temat, albo za to, że niektórzy wkładają na siebie krynoliny. Protestuję przeciwko odwróceniu moich rozmów prywatnych na ten temat i proszę, aby to co napisałam i opublikowałam było używane za moje oficjalne stanowisko. S1 465.3
*****