Świadectwa dla zboru I
Rozdział 66 — Moc szatana
Upadły człowiek zgodnie z prawem jest jeńcem szatana. Misją Chrystusa było uwolnienie tego jeńca z przemocy wielkiego wroga. Człowiek z natury jest skłonny do ulegania sugestiom szatana i nie jest w stanie opierać się zwycięsko tak straszliwemu przeciwnikowi, chyba że Chrystus, potężny Zwycięzca zamieszka w nim, i będzie kierować jego pragnieniami i udzielać mu swej siły. Jedynie Bóg może ograniczyć moc szatana, który okrąża całą ziemię z jednego krańca na drugi, ani na chwilę nie traci czujności lękając się utraty okazji do zniszczenia dusz. Jest doniosłą rzeczą, aby lud Boży mógł to pojąć i uniknąć szatańskich sideł. Szatan przygotowuje swoje oszustwa w taki sposób, żeby w ostatniej kampanii przeciwko ludowi Bożemu, lud ten nie mógł pojąć, że za nim kryje się właśnie szatan. “A nie dziw się; bo i szatan sam przemienia się w anioła światłości”. 2 Koryntian 11,14. Gdy niektóre zwiedzione dusze twierdzą, że szatan w ogóle nie istnieje, on bierze je w niewolę, i w znacznej mierze posługuje się nimi. Szatan wie lepiej, niż dzieci Boże o mocy, jaką mogliby mieć nad nim, gdyby Chrystus był ich siłą. Gdyby pokornie prosili potężnego Zwycięzcę o pomoc, najsłabszy wierzący prawdzie byłby w stanie zwycięsko odeprzeć szatana i wszystkie jego zastępy. Szatan jest zbyt przebiegły, żeby przychodzić jawnie i nieskrępowanie ze swymi pokusami, ponieważ wtedy obudziłyby się drzemiące siły chrześcijanina i oparłby się na potężnym Zbawicielu. Szatan zjawia się niepostrzeżenie, działa zamaskowany za pomocą dzieci nieposłuszeństwa, które uznają się za pobożne. S1 341.1
Szatan użyje całej swej mocy, aby nękać, kusić i zwodzić lud Boży. Ten, który odważył się wystąpić przeciwko naszemu Panu, kusić go i lżyć, który miał moc porwać go w ramiona, przenieść na szczyt świątyni i na wysoką górę, w nadzwyczajnym stopniu użyje swojej mocy przeciwko teraźniejszej generacji, daleko słabszej w mądrości od jej Pana i prawie całkowicie nieświadomej chytrości i siły szatana. W niezwykły sposób będzie oddziaływał na ludzi, którzy z natury są skłonni do słuchania jego podszeptów. Szatan cieszy się, gdy traktuje się go jako fikcję. Jest zadowolony, gdy przedstawia się go lekceważąco np w dziecięcych ilustracjach, nadając mu postać zwierzęcia. Na ogół wierzy się, że szatan nic nie znaczy i ludzie nie są przygotowani na jego chytre zabiegi, w których prawie zawsze odnosi sukcesy. Gdyby jego moc i chytrość były rozpoznane, wielu mogłoby się mu skutecznie przeciwstawić. S1 341.2
Wszyscy powinni zrozumieć, że szatan był kiedyś potężnym aniołem. Jego bunt zamknął mu drzwi do nieba, ale nie zniszczył ani jego siły, ani nie uczynił go zwierzęciem. Od czasu swego upadku całą swą potężną moc obrócił przeciwko rządom nieba. Jego przebiegłość wzrosła i nauczył się najskuteczniejszych metod zwodzenia synów ludzkich swymi pokusami. S1 342.1
Szatan wymyślił różne bajki, którymi zwodzi. W niebie rozpoczął walkę przeciwko fundamentom boskich rządów i od czasu swego upadku kontynuuje otwarty bunt przeciwko zakonowi Bożemu. Udało mu się doprowadzić całą masę rzekomych chrześcijan do podeptania czwartego przykazania, które świadczy o żywym Bogu. Usunął z dekalogu autentyczny dzień odpoczynku — sabat, zastępując go jednym z roboczych dni tygodnia. S1 342.2
Pierwsze wielkie kłamstwo, które wypowiedział do Ewy w raju: “Żadnym sposobem śmiercią nie pomrzecie” (1 Mojżeszowa 3,4), było zarazem pierwszym kazaniem, na podstawie którego zaczęto głosić pogląd o nieśmiertelności duszy. Kazanie to odniosło sukces i pociągnęło za sobą straszliwe skutki. Szatan skłonił ludzi do przyjęcia tego kazania za prawdę, a jego słudzy głoszą tę prawdę, śpiewają o niej, modlą się o nią. S1 342.3
Popularne wymysły w rodzaju: “Nie ma prawdziwego diabła” i “po przyjściu Jezusa będzie jeszcze czas łaski” stają się dzisiaj coraz popularniejsze. Pismo Św. wyraźnie stwierdza, że los każdej osoby rozstrzygnie się na wieki przy przyjściu Pana. “Kto czyni nieprawość, niech nadal czyni nieprawość, a kto brudny, niech nadal się brudzi, lecz kto sprawiedliwy, niech nadal czyni sprawiedliwość, a kto święty, niech się nadal uświęca. Oto przyjdę wkrótce, a zapłata moja jest ze mną, by oddać każdemu według uczynków jego”. Objawienie 22,11-12. S1 342.4
Za tymi popularnymi kłamstwami kryje się szatan. Zbliża się do biednych, oszukanych śmiertelników za pośrednictwem współczesnego spirytyzmu, który nie nakłada hamulców na cieleśnie usposobionych. Jeżeli się go przyjmie — dzieli rodziny, sieje zazdrość i nienawiść, dając upust najniższym popędom. Świat wie bardzo mało o zgubnym wpływie spirytyzmu. Podniesiono zasłonę i odkryto przede mną wiele z jego działalności budzącej grozę. Pokazano mi niektórych, którzy mieli pewne kontakty ze spirytyzmem, a teraz odwrócili się od niego, lecz mimo to drżą na myśl o tym, jak blisko byli ostatecznej ruiny. Stracili kontrolę nad sobą i szatan mógł użyć ich do czynów, do których wcześniej odczuwali wstręt. Ale nawet oni mają słabe wyobrażenie o tym, czym jest spirytyzm. Kaznodzieje natchnieni przez szatana swą wspaniałą elokwencją mogą przysłonić tego strasznego potwora, mogą zataić jego obrzydliwości i spowodować, że dla wielu będzie wyglądał pięknie. Jednak to wszystko pochodzi od jego diabelskiej mocy i on rości sobie prawo do kontrolowania wszystkich, którzy mają z nim do czynienia, gdyż weszli na zakazany teren i sami pozbawili się opieki Stwórcy. S1 343.1
Niektóre biedne dusze, zafascynowane elokwentnymi wywodami nauczycieli spirytyzmu, poddały się jego wpływom, ale potem poznawszy jego śmiercionośny charakter, próbują uwolnić się z jego uścisku i uciec od niego, ale bezskutecznie. Szatan trzyma je w swej mocy i nie chce zgodzić się na ich uwolnienie. Dobrze wie, iż są jego bezsporną własnością tak długo, jak długo będzie je miał pod swoją specjalną kontrolą, i jeżeli się raz uwolnią spod jego potęgi, to nigdy więcej nie skłoni ich do uwierzenia w spirytyzm, a tym samym do poddania się jego kontroli. Jedyną drogą dla tych godnych pożałowania dusz do pokonania szatana jest odróżnienie czystych prawd Biblii od bajek. Gdy uznają żądania Słowa Bożego, staną tam, gdzie będzie można im pomóc. Powinni prosić tych, którzy posiedli już religijne doświadczenie i posiadają wiarę w obietnice Boże, aby błagali potężnego wybawiciela, by im pomógł. Będzie to ciężka walka. Szatan wzmocni swoich aniołów zła, którzy opanowali te osoby, ale jeżeli święci Boży w głębokiej pokorze będą pościć i modlić się, modlitwy ich zwyciężą. Jezus poleci świętym aniołom odeprzeć szatana. On zostanie odepchnięty, a jego moc nad prześladowanymi zostanie złamana: “Ten rodzaj diabłów inaczej wynijść nie może, tylko przez modlitwę i przez post”. Marka 9,29. S1 343.2
Powszechne kaznodziejstwo nie może zwycięsko oprzeć się spirytyzmowi. Nie posiada ono niczego, co mogłoby osłonić powierzoną im trzodę przed jego zgubnym wpływem. Wiele tragicznych skutków spirytyzmu obciąży kaznodziejów naszej doby, ponieważ podeptali prawdę, a na jej miejsce głosili własne wymysły. Kazanie, które wygłosił szatan do Ewy na temat nieśmiertelności duszy: “Żadnym sposobem śmiercią nie pomrzecie” — stale powtarzane są z ambon, a lud pojmuje je jako czystą prawdę biblijną. Te słowa szatana są właśnie podstawą spirytyzmu. Słowo Boże nigdzie nie uczy, że dusza ludzka jest nieśmiertelna. Nieśmiertelność jest wyłącznie atrybutem Boga. “Jedyny, który ma nieśmiertelność, który mieszka w światłości niedostępnej, którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może, jemu niech będzie cześć i moc wieczna”. 1 Tymoteusza 6,16. S1 344.1
Słowo Boże — właściwie pojęte i stosowane — jest tarczą bezpieczeństwa przeciwko spirytyzmowi. Głoszona z ambon “nauka” o wiecznie płonącym ogniu piekielnym krzywdzi miłosierny charakter Boga. Ona przedstawia go jako najokrutniejszego tyrana we wszechświecie. Ten szeroko rozpowszechniony dogmat skierował tysiące ludzi ku uniwersalizmowi, niewierze i ateizmowi. Słowo Boże jest wyraźne. Stanowi ono łańcuch prawdy, jest kotwicą dla tych, którzy chcą tę prawdę przyjąć, jeżeli nawet muszą się wyzbyć swoich ulubionych pomysłów. Ono uratuje ich przed straszliwymi omamieniami naszych niebezpiecznych czasów. Szatan skłonił kaznodziejów różnych kościołów do kurczowego trzymania się popularnych błędów, tak, jak ongiś Żydzi, w swej ślepocie, uchwycili się myśli o nadzwyczajnej ważności swych całopalnych ofiar, a ukrzyżowali Chrystusa. Odrzucenie światła i prawdy czyni ludzi niewolnikami szatana, ofiarami jego oszustw i omamień. Im większe światło ludzie odrzucają, tym większa będzie moc oszustwa, i tym bardziej mroczna ciemność jaka ich ogarnie. S1 344.2
Pokazano mi, że wierny lud Boży jest solą ziemi i światłem świata. Bóg wymaga od niego stałego wzrostu w znajomości prawdy i sposobie uświęcenia. Wtedy [lud] zrozumie napaści szatana i będzie w stanie przeciwstawić się mu w oparciu o siłę Jezusa. Szatan wezwie na pomoc legiony swych aniołów, aby przeciwstawiły się rozwojowi każdej duszy, i — o ile to możliwe — wyrwały ją z ręki Chrystusa. S1 345.1
Widziałam złych aniołów toczących walkę o dusze, i aniołów Boga sprzeciwiających się im. Była to ostra walka. Aniołowie zła zatruwali otoczenie swym złym wpływem. Tłoczyli się wokół tych dusz, aby przytępić ich świadomość i zdolność rozumowania. Święci aniołowie z niepokojem czekali na moment, w którym będą mogli odeprzeć zastępy szatana. Ich zadaniem nie jest jednak kierowanie umysłami ludzi wbrew ich woli. Jeżeli ludzie poddadzą się wrogom i nie uczynią żadnego wysiłku, by się im przeciwstawić, aniołowie Boży nie są w stanie uczynić nic poza trzymaniem zastępów szatana w ryzach, tak, aby nie sprowadziły nieszczęścia, dopóki ludzie żyjący w niebezpieczeństwie nie otrzymają większego światła, i nie spojrzą ku niebu w oczekiwaniu pomocy. Jezus nie będzie posyłał świętych aniołów, aby wyzwolili tych, którzy nie zdobywają się na żaden wysiłek, aby sobie pomóc. S1 345.2
Gdy szatan spostrzeże, że grozi mu utrata choćby jednej duszy, zdobywa się na największy wysiłek, aby utrzymać ją przy sobie. Gdy ta osoba uświadomi sobie grożące jej niebezpieczeństwo, i w swej nędzy zacznie żarliwie szukać pomocy u Jezusa, szatan w obawie utraty jeńca wzmaga wysiłki, przywołuje zastępy aniołów, aby ogarnęły nieszczęsną duszę i wtrąciły w morze ciemności, aby światło niebieskie nie przebiło tej ciemności. Kiedy jednak wystawiony na niebezpieczeństwo wytrwa, i w swej bezradności powoływać się będzie na zasługi krwi Chrystusa, Zbawiciel nasz wysłucha żarliwej modlitwy wiary, i aby go wyzwolić pośle najpotężniejszych swych aniołów, by go wyratowali. S1 345.3
Szatan nie może znieść tego, że ludzie zwracają się do jego potężnego rywala, ponieważ obawia się go i drży przed Jego siłą i majestatem. Na dźwięk żarliwych modłów drży cała szatańska horda. Ustawicznie przywołuje on legiony zła, aby osiągnąć swoje zamierzenia. Ale gdy odziani w niebieską zbroję aniołowie spieszą z pomocą omdlałej duszy, szatan i jego zastępy odstępują, zdając sobie doskonale sprawę z tego, że bitwę już przegrali. Usłużni poddani szatana działają w określonym celu. Chociaż nienawidzą się wzajemnie i walczą między sobą, to jednak wykorzystują każdą sposobność pozwalającą osiągnąć wspólny cel. Wielki władca nieba i ziemi ograniczył jednak władzę szatana. S1 346.1
Moje doświadczenia były osobliwymi przeżyciami. W ciągu lat znosiłam ciężkie duchowe próby. Stan ludu Bożego i mój związek z dziełem Bożym często napawał mnie nie dającym się opisać smutkiem i przygnębieniem. W ciągu lat upatrywałam grobu jako słodkiego miejsca odpoczynku. W ostatnim widzeniu zapytałam towarzyszącego mi anioła, dlaczego znoszę tyle udręki ducha i tak często bywam posyłana na pole walki z szatanem. Prosiłam, abym — skoro muszę być nadal ściśle związana z dziełem prawdy — mogła zostać uwolniona od aż tak ciężkich prób. Błagałam, abym — skoro istnieje moc i siła aniołów Bożych — mogła zostać nimi osłonięta. S1 346.2
Wtedy przedstawiono mi nasze minione życie i ukazano, jak to w rozmaity sposób, różnymi drogami i metodami szatan usiłował zniweczyć naszą użyteczność. Ileż to razy układał plany, które miały odciągnąć nas od dzieła Bożego! Podchodził w rozmaity sposób i różnymi środkami starał się urzeczywistnić swoje cele. Jednak, z pomocą świętych aniołów, został pokonany. Widziałam, że w czasie naszych podróży z miejsca na miejsce, szatan często ustawiał swych aniołów zła na naszej drodze, aby spowodować wypadki, które pozbawiłyby nas życia. Lecz święci aniołowie bywali posyłani na ziemię, aby nas chronić. W kilku wypadkach, ja i mój mąż znajdowaliśmy się w wielkim niebezpieczeństwie, jednak w cudowny sposób zostaliśmy uratowani. Ujrzałam, że byliśmy szczególnym obiektem ataków szatana z powodu naszego zainteresowania i powiązania z dziełem Bożym. Gdy jednak zobaczyłam, jak wielką opieką Pan Bóg otacza w każdym momencie tych, którzy go miłują i szanują, zostałam przepojona ufnością i wiarą do Boga, i potępiałam siebie za brak wiary. S1 346.3
*****