Biblijny komentarz
Filipian 2,5-8
(Jana 1,1-3.14; Hebrajczyków 2,14-18; patrz komentarz EGW do Marka 16,6; Łukasza 22,44; Jana 10,17-18; Rzymian 5,12-19; 2 Koryntian 8,9; 1 Tymoteusza 2,5; Hebrajczyków 3,1-3) — Mizerne warunki życia Chrystusa
Gdy Jezus się uniżył, opuściwszy Swoje wysokie stanowisko i zstąpił z nieskończonej wysokości oraz przyjął na Siebie człowieczeństwo, dopiero wówczas, na podstawie tego wyboru, mógł wziąć na Siebie jakiekolwiek warunki bytowe ludzi. Zatem wielkość i stanowisko nie miały dla Niego znaczenia i On obrał najbardziej uniżoną i pokorną drogę życia. Urodził się w Betlejem; z jednej strony Jego pochodzenie było ubogie, a z drugiej strony Bóg, właściciel świata, był Jego Ojcem. BK 403.4
Żaden ślad luksusu, dobrobytu, zaspokojenia Swoich pragnień albo przyjemności nie miał miejsca w Jego życiu, wciąż nacechowanym samozaparciem i samo poświęceniem. Żaden, nawet najbiedniejszy wierzący, nie mógł powiedzieć, że Chrystus nie odczuł i nie znał nękających skutków biedy, widząc Jego skromne pochodzenie oraz ewidentny brak świetności i bogactwa. Gdyby przyjął zewnętrzne dostojeństwo, bogactwo i wielkość, wówczas najbiedniejsza klasa ludzkości unikałaby Jego towarzystwa, dlatego wybrał najbardziej nędzne warunki życia, które cechowały większość ludzi. — Manuscript 9, 1896. BK 404.1
Wiara nie opiera się na widocznych dowodach
Chrystus przed opuszczeniem nieba i zstąpieniem na ziemię by umrzeć, był wyższy od aniołów. Był majestatyczny i piękny. Jednak kiedy rozpoczynał Swoją służbę, był tylko nieco większy, niż przeciętni ludzie, żyjący wtedy na ziemi. Gdyby przyszedł do ludzi w Swojej szlachetnej, niebiańskiej postawie, wówczas przyciągałby do Siebie ludzi Swoim zewnętrznym wyglądem a lud przyjmowałby Go bez wypróbowania swojej wiary... BK 404.2
Wiara ludzi w Chrystusa jako Mesjasza, nie miała opierać się na widocznych dowodach, nie mieli Mu wierzyć z powodu w Jego osobistego uroku ale z powodu szlachetnego charakteru, jaki w Nim znajdowali i jakiego nie było w nikim innym. — The Spirit of Prophecy II, 39. BK 404.3
(Kolosan 2,9; Efezjan 3,9; 1 Piotra 1,11-12) — Tajemnica, którą pragną zgłębić aniołowie
W Chrystusie mieszka cała pełnia Bóstwa. Jednakże jedyną drogą, na której mógł On dosięgnąć ludzi, było przysłonięcie Swojej chwały przez odzianie się człowieczeństwem. Aniołowie widzieli, że Jezus ukrył Swoją chwałę tak, iż Bóstwo dotknęło człowieczeństwa. Chrystus nadal zachował Swoją nienawiść do grzechu, ale umiłował odkupionych Swoją krwią grzeszników. Cierpiał za grzesznych ludzi i złączył ich ze Sobą. BK 404.4
Jest to tajemnica, którą pragną zgłębić aniołowie. Pragną poznać, jak Chrystus mógł żyć i pracować na tym upadłym świecie, jak mógł złączyć się z grzeszną ludzkością. Było dla nich tajemnicą, że On, mając tak wielką nienawiść do grzechu, mógł odczuwać tak ogromne współczucie dla istot popełniających grzech. — The Signs of the Times, 20 stycznia 1898. BK 404.5
(Kolosan 1,26-27) — Niewytłumaczalne połączenie
Chrystus nie mógłby niczego dokonać w Swojej ziemskiej służbie dla zbawieniu upadłego człowieka, gdyby Jego Boskość nie została przysłonięta człowieczeństwem. Ograniczona zdolność pojmowania człowieka nie może określić cudownej tajemnicy połączenia dwóch natur — boskiej i ludzkiej. To nigdy nie zostanie wyjaśnione. Człowiek musi zdumiewać się nad tym i milczeć. A jednak przywilejem człowieka jest stanie się uczestnikiem boskiej natury i w ten sposób może w pewnym stopniu wniknąć w tę tajemnicę. — Letter 5, 1898. BK 404.6
Najbardziej zdumiewająca rzecz nie tylko na świecie ale i w niebie
Gdy zapragniemy głębiej przestudiować jakiś problem, to zwróćmy nasze umysły na najcudowniejszą rzecz jaka podziwiana jest nie tylko na ziemi, ale i w niebie — na wcielenie Syna Bożego. Bóg pozwolił Swemu Synowi umrzeć haniebną i niegodziwą śmiercią za grzeszną ludzkość. Ten, który był Dowódcą w niebie, zdjął z Siebie królewską szatę i koronę, przyoblekł Swoją Boskość człowieczeństwem i przyszedłszy na ten świat, aby stanąć na czele ludzkiej rasy, jako Wzór dla człowieka. Poniżył się, aby cierpieć z ludzkością i aby dotknęły Go wszystkie jej utrapienia. BK 404.7
Cały świat był Jego [własnością], ale On tak kompletnie wyzbył się wszystkiego, że w czasie Swojej służby powiedział: “Lisy mają jamy, a ptaki niebieskie gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma gdzie by głowę skłonił.” [Cyt. Hebrajczyków 2,14-18.] — Manuscript 76, 1903. BK 404.8
Chrystus ponad wszelkim Prawem
Syn Boży przyszedł dobrowolnie dokonać dzieła pojednania. Nie było to Jego obowiązkiem lub nakazem, bowiem On był niezależny i ponad wszelkim prawem. BK 405.1
Aniołowie, jako Boży, rozumni posłańcy, byli poddani obowiązkom i nakazom i oni też nie mogli złożyć ofiary, by pojednać człowieka. Jedynie Chrystus był wolny od wymagań Zakonu i mógł podjąć się odkupienia grzesznych ludzi. Miał moc oddać Swoje życie i znowu je wziąć. “Chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu.” — The Southern Watchman, 4 września 1906. BK 405.2
(2 Mojżeszowa 3,5) — Człowieczeństwo Chrystusa, złotym łańcuchem
By odkupić człowieka, Chrystus był posłuszny aż do śmierci i to śmierci na krzyżu. Człowieczeństwo Syna Bożego jest dla nas wszystkim. Jest to złoty łańcuch wiążący nasze dusze z Chrystusem, a przez Chrystusa z Bogiem. To właśnie mamy studiować. Chrystus był prawdziwym człowiekiem, a Swoje człowieczeństwo udowodnił stając się nim. Był Bogiem w ciele. BK 405.3
Gdy rozważamy temat Boskości Chrystusa i to jak ona została ubrana w człowieczeństwo, musimy zważać na słowa wypowiedziane przez Chrystusa do Mojżesza przy gorejącym krzaku: “Zdejm z nóg sandały swoje, bo miejsce na którym stoisz, jest ziemią świętą.” Musimy podejść do studiowania tego tematu z pokorą i w pełni skruszonym sercem. A studiowanie wcielenia Chrystusa jest jak żyzne pole, które na pewno odwdzięczy się pilnemu badaczowi, szukającemu głęboko ukrytej Prawdy. — Manuscript 67, 1898. BK 405.4