Biblijny komentarz

1358/1831

Galacjan 5,1-2

(1 Koryntian 1,10-13) — Spór o obrzezanie

Zaczęły powstawać odłamy, które pod wpływem nauczycieli, stosujących się do obrządku żydowskiego, naciskały na nowo nawróconych chrześcijan aby przestrzegali zakonu ceremonialnego w kwestii obrzezania. Wciąż nauczano, że prawdziwy Izrael to wyróżnione i uprzywilejowane dziecko Abrahama, mające prawo do wszystkich jego obietnic. Szczerze myśleli, że jeżeli znajdą jakiś sposób na połączenie Żydów i chrześcijan, to uda im się usunąć nienawiść, atakującą chrześcijaństwo i przez to przyciągną do siebie większą liczbę Żydów. BK 389.4

Oni bronili stanowiska — będącego w całkowitej opozycji do stanowiska Pawła — że przyjmowanie pogan do zboru bez obrzezania, bardziej przeszkadza w przyjęciu wiary przez Żydów, niż przez pogan. W ten sposób usprawiedliwiali swoje przeciwstawne stanowisko przed wyważonymi uwagami uznanych sług Bożych. Nie chcieli przyjąć do wiadomości, że dzieło Chrystusa obejmuje cały świat. Uważali, że był On Zbawicielem jedynie Żydów, dlatego utrzymywali, że poganie wpierw muszą dać się obrzezać, zanim będą mogli mieć dostęp do przywilejów kościoła Chrystusowego. BK 389.5

Po decyzji rady w Jerozolimie, dotyczącej tej kwestii, wielu nadal upierało się przy tym poglądzie, jednak już nie praktykowali go. Przy tej okazji rada zdecydowała, że nawróceni Żydzi, jeśli chcą, mogą zachowywać zakon Mojżeszowy, jednak nie obowiązuje on nawróconych pogan. Opozycyjna grupa wykorzystała to przyzwolenie i z kolei zaczęła twierdzić, że istnieje różnica między zachowującymi zakon ceremonialny, a tymi, którzy go nie zachowują, utrzymując, że ci ostatni [poganie] będą bardziej oddaleni od Boga, niż ci pierwsi [Żydzi]. BK 389.6

Oburzyło to Pawła. Zaczął ich srogo napominać: “Jeśli się dacie obrzezać, Chrystus wam nic nie pomoże.” Ta grupa, która uważała, że chrześcijaństwo jest bez wartości bez obrzezywania, sprzeciwiała się apostołowi a on spotykał ich w każdym zborze, który założył lub odwiedzał — w Jerozolimie, Antiochii, Galacji, Koryncie, Efezie i Rzymie. Bóg zlecił mu wielkie dzieło głoszenia Chrystusa i Jego ukrzyżowania, a obrzezka czy jej brak, nie miała tu żadnego znaczenia. Grupa Żydów, stosujących się do obrządku mojżeszowego, patrzyła na Pawła jak na odstępcę, burzącego ścianę, którą Bóg ustanowił między Izraelitami a światem. Odwiedzali każdy zbór, który on założył i stwarzali podziały. Uważając, że cel uświęca środki, rozpowszechniali fałszywe oskarżenia przeciwko apostołowi, usiłując popsuć mu opinię. Gdy Paweł, w ślad za tymi gorliwymi i niegodziwymi przeciwnikami odwiedzał zbory, spotykał wielu, którzy spoglądali na niego z niedowierzaniem, a nawet takich, którzy gardzili jego pracą. BK 389.7

Podziały te, powstałe z przyczyn zakonu ceremonialnego, jak i też z powodu działania różnych kaznodziejów nauki o Chrystusie, przysparzały apostołowi wiele trosk i ciężkiej pracy. [Cyt. 1 Koryntian 1,10-13.] — Sketches from the Life of Paul 121- 122. BK 389.8