Biblijny komentarz
Mateusza 3,13-17
(Marka 1,9-11; Łukasza 3,21-22; Jana 1,32-33) — Aniołowie i Złota Gołębica
Jezus był naszym przykładem we wszystkim, co dotyczy życia i pobożności. Został ochrzczony w Jordanie tak, jak ochrzczeni muszą być ci, którzy przychodzą do Niego. Niebiańscy aniołowie przyglądali się z ogromnym zainteresowaniem scenie chrztu Zbawiciela i gdyby zostały otwarte oczy tych, którzy również przyglądali się tej uroczystości, mogliby zobaczyć niebiańskie zastępy otaczające Syna Bożego, kiedy uklęknął na brzegu Jordanu. Pan obiecał Janowi, że da mu znak, po którym będzie mógł poznać, kto jest Mesjaszem i teraz, gdy Jezus wystąpił z wód Jordanu, obiecany znak został mu dany; Jan zobaczył otwarte niebiosa, a Duch Boży, podobny do błyszczącej złotem gołębicy unosił się w powietrzu nad głową Jezusa. Z nieba dał się słyszeć głos mówiący: “Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem”. — The Youth's Instructor, 23 czerwca 1892. BK 228.1
(Rzymian 8,26; Hebrajczyków 4,16) — Niebo jest otwarte na prośby
[Cyt. Mateusza 3,13-17.] Jakie znaczenie ma dla nas ta scena? Jakże nieuważnie czytamy opis chrztu naszego Pana, nie zdając sobie sprawy z jego ogromnego znaczenia dla nas i z tego, że Chrystus został przyjęty przez Ojca dla ratowania człowieka. Gdy Jezus ukląkł na brzegu Jordanu i przedkładał Swoje prośby, Ojcu została przedstawiona ludzkość przez Tego, który Swoją Boskość ubrał w człowieczeństwo. Dla dobra człowieka Jezus ofiarował Ojcu samego Siebie, by ci, którzy przez grzech zostali odłączeni od Boga, mogli do Niego powrócić przez zasługi boskiego Petenta. Z powodu grzechu ziemia została odcięta od Nieba, ale Jezus Swoim ludzkim ramieniem otoczył upadły rodzaj, zaś swoim boskim ramieniem objął tron Boga. W ten sposób ziemia ponownie została przywrócona do łask nieba, a człowiek do społeczności ze swoim Bogiem. Modlitwa Jezusa w imieniu zgubionej ludzkości, pomimo cieni, które szatan rzucił między człowieka a Boga, utorowała sobie drogę i pozostawiła czysty kanał łączności z najwyższym Tronem Wspaniałości. Bramy zostały uchylone, niebo otwarte, a Duch Boży w postaci gołębicy, otoczył głowę Jezusa i dał się słyszeć głos Boga: “Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem”. Mateusza 3,17. BK 228.2
W odpowiedzi na proszące modlitwy Jezusa dał się słyszeć głos Boga, a to mówiło grzesznikowi, że jego modlitwa ma oparcie w Tronie Ojca. Duch Święty będzie dany tym, którzy szukają u Niego pomocy i łaski. On pomoże też naszym słabościom, kiedy przyjdziemy przed Boga z naszymi prośbami. Niebo jest otwarte na nasze prośby, a my jesteśmy zaproszeni, by przystąpić “z ufną odwagą do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i znaleźli łaskę ku pomocy w stosownej porze”. Hebrajczyków 4,16. Przychodźmy więc z ufnością, wierząc, że otrzymamy dokładnie to wszystko, o co Go prosimy. — The Signs of the Times, 18 kwietnia 1892. BK 228.3
Dźwięk pogrzebowego dzwonu
Gdy Chrystus przyszedł do Jana, by dać się ochrzcić, wśród świadków tego wydarzenia znajdował się także szatan. Widział on świetlane błyski na bezchmurnym niebie. Słyszał majestatyczny głos Jahwe rozbrzmiewający po niebie i niczym grzmot pioruna rozlegający się po ziemi — obwieszczający: “To jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem”. Widział, jak światłość chwały Ojca otoczyła postać Jezusa, wskazując w ten sposób z wyraźnym zapewnieniem na Jedynego w tym tłumie, jako Swojego Syna. Szatan z ogromnym zainteresowaniem przyglądał się okolicznościom związanym ze sceną chrztu. Z całą pewnością wiedział, że jeśli nie zdoła pokonać Jezusa, jego moc zostanie ograniczona. Zrozumiał, iż ta wiadomość podana od tronu Bożego oznacza, że od teraz, niebiosa są bardziej dostępne dla człowieka, niż miało to miejsce do tej pory; dlatego zawrzała w nim jeszcze silniejsza nienawiść. BK 228.4
Kiedy szatan doprowadził człowieka do upadku, miał nadzieję, że Boża odraza do grzechu mogłaby Go na zawsze oddzielić od człowieka i zerwać ogniwo łączące niebo z ziemią. Kiedy jednak z otwartego nieba usłyszał głos Boga skierowany do Swojego Syna, ten głos dla szatana był niczym dźwięk pogrzebowego dzwonu. Uświadomił sobie, że od tej chwili Bóg pragnie jeszcze bardziej przybliżyć się do człowieka i dać mu moralne siły do zwycięstwa nad pokusami i uratować go od gmatwaniny diabelskich forteli. Szatan dobrze znał stanowisko, jakie zajmował w niebie Jezus — Syn Boży, ów Umiłowany Ojca; wiedział również, że Jezus ma opuścić radość i honory nieba, i przyjść na ziemię jako człowiek. Wszystko to przepełniało go obawą. Był świadomy tego, że łaskawość ze strony Syna Bożego nie zapowiada dla niego nic dobrego... BK 229.1
Nadszedł czas, w którym panowanie szatana nad światem zostało zakwestionowane, jego prawa zaatakowane i szatan zaczął się bać, że jego moc zostanie złamana. Wiedział poprzez proroctwa, że Zbawiciel został przepowiedziany, a Jego Królestwo nie będzie założone na gruncie ziemskiego zwycięstwa, w powiązaniu ze światowymi zaszczytami i wystawnością. Wiedział, że proroctwa przepowiedziały ustanowienie przez Księcia niebios Królestwa na ziemi, do którego on rościł sobie prawo, jako do swego dominium. Królestwo to miało objąć wszystkie królestwa świata, a wtedy moc i chwała szatana ma ustać, on zaś otrzyma zapłatę za grzechy, które sprowadził na świat i za nieszczęścia, jakie wylał na ludzką rasę. Wiedział, że wszystko, co stanowi o jego powodzeniu, jest uzależnione od sukcesu bądź porażki w jego zamiarze pokonania Chrystusa przez pokusy. Dlatego też zastosował wobec Zbawiciela wszelkie możliwe podstępy, jakie były w jego mocy, by odwieść Go od Jego prawości i uczciwości. — The Signs of the Times, 4 sierpnia 1887. BK 229.2