Biblijny komentarz
Ezechiela 37,1-10
Czego może dokonać ludzka moc?
Pewnego razu prorok Ezechiel miał widzenie, że znalazł się w środku wielkiej doliny, a przed nim roztaczał się ponury widok. Na całej przestrzeni doliny leżały kości zmarłych. Padło pytanie: “Synu człowieczy, czy ożyją te kości?” Prorok odpowiedział: “Wszechmocny Panie, Ty wiesz.” Czego może dokonać ludzka moc z tymi martwymi kośćmi? Prorok nie widział żadnej nadziei na udzielenie im jakiegokolwiek życia. Gdy jednak przypatrywał się im, zauważył, że moc Boża zaczęła działać. Porozrzucane kości zaczęły się ruszać i “zbliżyły się kości, jedna kość do drugiej”, wiążąc się ścięgnami i okrywając ciałem. Gdy Pan tchnął na tak uformowane ciała, “i duch wstąpił w nich, a ożyli i stanęli na nogach — wojsko bardzo, bardzo wielkie” (wg BT). — Manuscript 85, 1903. BK 201.4
Widzenie o naszym dziele
Dusze, które pragniemy uratować są podobne do przedstawionej doliny pełnej kości, którą widział Ezechiel. Są one martwe, gdyż przestępują Zakon Boży i grzeszą. Bóg jednak pragnie, abyśmy postępowali z nimi tak, jak gdyby były żywe. Gdy więc stawia nam pytanie: “Synu człowieczy, czy ożyją te kości?” — naszą jedyną odpowiedzią może być wyznanie naszej niewiedzy: “Wszechmocny Panie, Ty wiesz”. Wedle wszelkich pozorów, nic nie daje nadziei na ich ożywienie, jednakże mimo wszystko, musi być mówione słowo prorocze nawet do tych, którzy są przyrównani do kości w dolinie. W żaden sposób nie jesteśmy zwolnieni od wypełniania naszego posłannictwa wobec tych, którzy nie chcą słuchać, są obojętni i którym brak duchowego pojmowania. Wszystkim mamy nieść Słowo Boże. Mamy głosić Słowo Żywota tym, którzy wydają się nam być tak bezradni, jak gdyby znajdowali się już w grobie. BK 201.5
Chociaż mogą wydawać się niechętnymi na słuchanie lub przyjęcie światła Prawdy, naszą powinność musimy wykonywać bez jakiegokolwiek wahania czy wątpliwości. Mamy powtarzać im poselstwo: “Obudź się, który śpisz, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus.” BK 201.6
To nie ludzcy pracownicy mają natchnąć ich życiem. To Pan Bóg Izraela wykona swoją czynność, ożywiając duchową naturę. Tchnienie Pana Zastępów musi wejść w to ciało pozbawione życia. Na sądzie, gdzie objawione zostaną wszelkie tajemnice, okaże się wyraźnie, że głos Boży przemawiający przez ludzkie narzędzie, obudził skamieniałe sumienie, poruszył obumarłe zdolności i nakłonił grzesznika do skruchy i żalu oraz porzucenia grzechu. Wówczas okaże się wyraźnie, że poprzez ludzkie narzędzie została wszczepiona w duszę wiara w Jezusa Chrystusa, a duchowe życie z nieba zostało tchnięte w tego, który był już martwy w przestępstwach i grzechach i ożywiło go do duchowego życia. BK 202.1
Lecz ten prosty przykład o suchych kościach ma zastosowanie nie tylko do świata, ale także do tych, którzy zostali pobłogosławieni wielkim światłem, gdyż oni również są niczym owe szkielety w dolinie. Mają ludzki kształt, szkielet ciała, ale nie mają duchowego życia. Przypowieść ta nie pozostawia owych suchych kości jedynie połączonych w kształt człowieka, bowiem nie chodzi tu o istnienie jedynie symetrii kończyn i kształtów. Ciało człowieka musi ożywiać dech żywota, by mogło powstać do życia i działania. Kości te reprezentują dom Izraela, kościół Boży, a nadzieją kościoła jest ożywczy wpływ Ducha Świętego. Pan musi tchnąć w suche kości, by mogły ożyć. BK 202.2
Duch Boży wraz ze swą ożywczą mocą, musi znajdować się w każdym ludzkim narzędziu, by każdy duchowy mięsień i ścięgno mogło zostać wyćwiczone. Bez Ducha Świętego, bez tchnienia Bożego, następuje odrętwienie sumienia, utrata duchowego życia. Wielu, którzy są pozbawieni duchowego życia, mają swoje imiona zapisane w księdze zborowej, ale nie są zapisani w księdze Baranka — księdze życia. Mogą być przyłączeni do zboru, ale nie są złączeni z Panem. Mogą być pilni w wykonywaniu poszczególnych obowiązków i mogą być uznawani jako żywi ludzie, lecz wielu z nich należy do tych, którzy mają “imię, że żyją, ale są martwi”. BK 202.3
Dopóki nie nastąpi prawdziwe nawrócenie duszy do Boga, dopóki ożywcze tchnienie nie ożywi duszy do duchowego życia, dopóki głoszący Prawdę nie zostaną pobudzeni przez zrodzone w niebie zasady, tak długo nie będą oni siać nie ulegającego zepsuciu ziarna, które będzie żyć i wzrastać na wieki. Jeśli nie zaufają sprawiedliwości Chrystusa, jako swej jedynej gwarancji, jeśli nie będą kopią Jego charakteru i nie będą pracować w Jego duchu, okażą się nadzy i nie będą posiadać szaty Jego sprawiedliwości. Umarli często bywają uważani za żywych, gdyż w tych, którzy postępują według własnych idei, określając je za zbawcze, Bóg nie działa, ponieważ nie pracują według Jego woli i dlatego nie ma On w nich upodobania. BK 202.4
Ta grupa ludzi jest dobrze reprezentowana przez dolinę suchych kości, jaką Ezechiel oglądał w widzeniu. — The Review and Herald, 17 stycznia 1893. BK 202.5