Biblijny komentarz

285/1831

1 Samuela 22,9-10

W Saulu wygasło człowieczeństwo

Doeg dobrze wiedział, że czyn kapłana w sprawie Dawida nie wynikał ze złych zamiarów wobec króla. Kapłan sądził, że wyrządzając uprzejmość przedstawicielowi dworu, okazuje tym samym szacunek dla króla i stąd też nie miał żadnych złych intencji wobec niego ani jego państwa. Natomiast Dawid nie był szczery przed kapłanem, gdyż zataił swoją sytuację i z tego powodu sprowadził zgubę na całą rodzinę kapłana. BK 91.1

Lecz Doeg był oszczercą, a z kolei Saul opętany był takim duchem zawiści, złości i zabijania, że pragnął, by donos był prawdziwy. Częściowy i przesadzony raport przełożonego pasterzy został dopasowany do pragnień przeciwnika Boga i człowieka, a ponadto został przedstawiony Saulowi w takim świetle, iż ten stracił wszelką kontrolę nad sobą i zaczął działać jak furiat. Gdyby potrafił spokojnie poczekać, aż usłyszy całą historię i gdyby wcześniej ćwiczył się w rozsądku, całkiem inny byłby zapis czynów tego dnia. BK 91.2

Jakże szatan cieszy się, gdy może doprowadzić duszę do nieopanowanej wściekłości. Spojrzenie, gestykulacja, intonacja, wszystko to ulega zmianie i używane jest jako strzała szatana, raniąca i zatruwająca wrażliwe serce. Gdybyśmy byli całkowicie ogarnięci Duchem Chrystusa, zostalibyśmy odmienieni Jego łaską i nie mielibyśmy żadnych skłonności do wypowiadania zła lub składania fałszywych informacji. Fałszywiec i oszczerca braci jest zawsze wybranym narzędziem wielkiego kusiciela. Abimelech nie był obecny przy tym donosie i w związku z tym nie mógł się bronić ani przedstawić faktów zgodnie z ich rzeczywistym stanem, ale Doeg nie dbał o to. Podobnie jak jego ojciec diabeł, czytał myśli Saula i wykorzystał okazję, by zwiększyć cierpienie króla fałszywymi słowami swego złośliwego języka, rozpalonego piekielnym ogniem. Przez to pobudził najgorsze żądze ludzkiego serca. — The Signs of the Times, 21 września 1888. BK 91.3