Fundamenty chrześcijańskiego wychowania
Rozdział 11 — Szkoły dawnych Hebrajczyków
Instytucje społeczne znajdują swoje najlepsze modele w słowie Boga. Dla nauki w szczególności nie brak zarówno wskazówek jak i przykładów. Lekcje wielkiej korzyści, nawet w tym wieku postępu w kształceniu, mogą być znalezione w historii starożytnego ludu Bożego. FW 95.1
Pan zarezerwował dla siebie wychowanie i naukę Izraela. Jego troska nie była ograniczona do religijnych zainteresowań. Cokolwiek wpływało na ich umysłowy i fizyczny dobrobyt, stało się także obiektem boskiego zabiegu i weszło w sferę kompetencji boskiego prawa. FW 95.2
Bóg nakazał Hebrajczykom by uczyli swe dzieci Jego przykazań i zaznajamiali je z całym Jego postępowaniem z Jego ludem. Dom i szkoła były jednym. W miejsce obcych ust miłujące serca ojca i matki miały dawać nauki swym dzieciom. Myśli Boga towarzyszyły wszystkim wydarzeniom codziennego życia w domu. Potężne dzieła Boga w uwolnieniu jego ludu były wyliczane ze znajomością i pełnym szacunku strachem. Wielkie prawdy Bożej opatrzności i przyszłe życie były wyryte na umysłach młodzieży. Stała się zaznajomiona z prawdziwym pobożnym pięknem. FW 95.3
Poprzez użycie obrazów i symboli ilustrowano dawane lekcje i w ten sposób mocno utwierdzano w pamięci. Poprzez to pobudzano wyobraźnię dziecka prawie od niemowlęctwa wprowadzając w tajemnice, mądrość, nadzieje ojców, prowadząc na drogę myślenia, czucia i przewidywania sięgając poza rzeczy widzialne i doczesne do niewidzialnych i wiecznych. FW 95.4
Z tego kształcenia wielu młodych z Izraela wyszło energicznych na ciele i umyśle, szybkich w postrzeganiu i silnych w działaniu, z sercem przygotowanym jak dobry grunt do wzrostu cennego nasienia z umysłem wyszkolonym by widzieć Boga w słowach objawienia i scenach natury. Gwiazdy nieba, drzewa i kwiaty polne, wzniosłe góry, szemrzące strumyki, wszystko mówiło do niego a głosy proroków słyszane poprzez kraj znajdowały odpowiedź w jego sercu. FW 95.5
Takie było wykształcenie Mojżesza w cichym domu Goszen, Samuela przez wierną Annę, Dawida wśród wzgórz Betlejem, Daniela przed niewolą oddzielającą go od domu ojców. Takie także było wczesne życie Chrystusa w skromnym domu w Nazarecie, takie było wychowanie jakie dziecię Tymoteusz uczyło się z ust swej matki Euniki i babci Luizy, prawdy Świętych Pism. FW 96.1
Dalsza troska o naukę młodzieży była czyniona poprzez ustanowienie “szkół prorockich”. Jeśli młody był gorliwy w otrzymaniu lepszej wiedzy Pism by badać głębiej w tajemnicach królestwa Boga i szukać mądrości z góry aby mógł stać się nauczycielem Izraela, ta szkoła była otwarta dla niego. FW 96.2
Szkoły prorockie były ustanowione przez Samuela by służyły jako bariera przeciwko rozszerzaniu się zepsucia, wynikającego z nieprawego postępowania synów Heliego i by promowały moralne i duchowe dobro ludu. Te szkoły okazały się wielkim błogosławieństwem dla Izraela rozwijając tę sprawiedliwość, która wywyższyła naród, wyposażając go w ludzi wykwalifikowanych do działania w bojaźni Boga jako przywódców i doradców. Aby wykonać ten cel Samuel zebrał grupę pobożnej inteligentnej i chętnej do studiowania młodzieży. Zostali nazwani synami proroków. Nauczycielami byli mężowie nie tylko znający boską prawdę ale ci, którzy sami cieszyli się związkiem z Bogiem i otrzymali szczególny dar jego Ducha. Cieszyli się szacunkiem i zaufaniem ludu, zarówno za wiedzę jak i pobożność. FW 96.3
W czasach Samuela były dwie takie szkoły — jedna w Rama, domu proroków, druga w Kiriathjearim, gdzie wtedy była arka. Dwie zostały dodane w czasach Eliasza, w Jerycho i Betel, a kolejne później utworzono w Samarii i Gilgal. Uczniowie tych szkół utrzymywali siebie przez własną pracę jako rolnicy i mechanicy. W Izraelu nie uznawano tego za dziwne czy degradujące. Uznawano za zbrodnię pozwolić dzieciom dorastać w niewiedzy o użytecznej pracy. W posłuszeństwie do przykazania Boga każde dziecko było uczone jakiegoś rzemiosła nawet jeśli było uczone na święty urząd. Wielu religijnych nauczycieli utrzymywało się z pracy ręcznej. Nawet później w czasach Chrystusa nie uznawano za nic degradującego by Paweł i Akwilla zarabiali na życie pracując jako szyjący namioty. FW 96.4
Głównymi przedmiotami studiów były prawo Boga ze wskazówkami danymi przez Mojżesza, święta historia, święta muzyka i poezja. Wielkim celem wszelkich studiów była nauka woli Boga i obowiązków Jego ludu. W zapisach świętej historii były zaznaczane ślady Jehowy. Z wydarzeń przeszłych wyciągano pouczające lekcje dla przyszłości. Wielkie prawdy ukazywane przez typy i cienie prawa Mojżeszowego były ukazywane a wiara chwytała się centralnego celu całego systemu, Baranka Boga, który miał zgładzić grzechy świata. FW 97.1
Język hebrajski był pielęgnowany jako najświętszy język świata. Pielęgnowano ducha poświęcenia. Nie tylko nauczano studentów obowiązku modlitwy ale uczono ich jak się modlić, jak zbliżyć się do ich Stwórcy, jak doświadczać wiary w Nim, jak rozumieć i być posłusznym naukom Jego ducha. Uświęcone umysły wyciągały ze skarbca domu Boga rzeczy stare i nowe. FW 97.2
Duch świętej melodii był pilnie pielęgnowany. Nie słyszano żadnych frywolnych walców ani nonszalanckich piosenek, które wychwalały człowieka i odwracały uwagę od Boga lecz święte uroczyste psalmy chwalące Stwórcę, wywyższające Jego imię i wyliczające Jego cudowne dzieła. Ta muzyka miała służyć świętemu celowi by wywyższyć myśli do tego co było czyste, szlachetne i wywyższające by obudzić w duszy poświęcenie i wdzięczność Bogu. FW 97.3
Jakże wielka była różnica pomiędzy szkołami czasów starożytnych pod osobistym nadzorem Boga a naszymi nowoczesnymi instytucjami nauczania. Nawet z wielu teologicznych szkół wielu studentów wychodzi bez realnej znajomości Boga i prawdy religijnej większej niż kiedy do nich wstępowali. Niewiele szkół można by znaleźć, które nie byłyby rządzone maksymami i zwyczajami świata. Jest niewiele, w których miłość chrześcijańskich rodziców nie spotka gorzkie rozczarowanie. FW 98.1
Z czego bierze się wyższość naszych systemów edukacyjnych? Czy z klasycznej literatury, którą się wtłacza w naszych synów? Czy umiejętności przyozdabiania, które nasze córki otrzymują kosztem zdrowia czy siły umysłowej? Czy w fakcie, że nowoczesna instytucja jest tak powszechnie oddzielona od słowa prawdy, ewangelii naszego zbawienia? Czy główna wielkość popularnej edukacji polega na stosowaniu indywidualnych dziedzin studiów bez głębszego badania, które zawiera badanie Pism, poznanie Boga i przyszłego życia? Czy polega na zapładnianiu umysłów młodzieży pogańską koncepcją wolności, moralności, sprawiedliwości? Czy jest bezpiecznym powierzyć naszą młodzież przewodnictwu tych ślepych przywódców, którzy studiują święte przemowy z daleko mniejszym zainteresowaniem niż objawiają dla klasycznych autorów starożytnej Grecji i Rzymu? FW 98.2
“Wychowanie” — zauważa autor — “staje się systemem zwodzenia”. Jest godny pożałowania brak właściwego ograniczenia i sprawiedliwej dyscypliny. Najbardziej gorzkie uczucia, najbardziej nieopanowane namiętności są pobudzane przez postępowanie niemądrych i niepobożnych nauczycieli. Umysły młodzieży są łatwo pobudzane i piją niesubordynację jak wodę. FW 98.3
Istniejąca nieznajomość słowa Boga pośród wyznających chrześcijan jest alarmująca. Młodzież w naszych szkołach publicznych została ograbiona z błogosławieństw świętych rzeczy. Powierzchowne rozmowy, tani sentymentalizm uchodzą za wskazówki w moralności i religii ale brak im życiodajnych cech rzeczywistej pobożności. Sprawiedliwość i miłosierdzie Boga, piękno świętości i pewna nagroda czynienia dobra, haniebny charakter grzechu, pewność kary, nie są odbijane na umysłach młodzieży. FW 98.4
Sceptycyzm i niewiara, pod jakimś przyjemnym przykryciem lub jako skryta insynuacja, zbyt często znajdują drogę do szkolnych książek. W niektórych przypadkach najbardziej szkodliwe zasady są wpajane przez nauczycieli. Złe związki uczą młodych lekcji zbrodni, rozpusty i rozwiązłości, zbyt strasznych do pomyślenia. Wiele z naszych publicznych szkół to wylęgarnia występku. FW 99.1
Jak nasza młodzież może być uchroniona od tych zanieczyszczających wpływów? Muszą być szkoły utworzone na zasadach i kontrolowane przez przepisy, przez słowo Boga. Musi być w naszych szkołach inny duch by ożywić i uświęcić każdą dziedzinę edukacji. Należy żarliwie szukać boskiej współpracy. I nie będziemy szukać na próżno. Obietnice słowa Boga są naszymi. Możemy oczekiwać obecności niebiańskiego nauczyciela. Możemy widzieć Ducha Pana szerzonego tak jak w szkołach proroków tak by każdy uczestniczył w boskim poświęceniu. Nauka będzie wtedy — tak jak było u Daniela — dziełem religii a każdy wysiłek, od pierwszego do ostatniego, będzie skierowany na zbawienie człowieka, duszy, ciała, ducha i chwałę Boga przez Chrystusa. — The Signs of the Times, 13 sierpień 1885. FW 99.2