Fundamenty chrześcijańskiego wychowania

47/86

Rozdział 41 — Praca i wykształcenie

Nasze umysły były wykorzystywane dzień i noc odnośnie naszych szkół. Jak mają być prowadzone? Jakie będzie wychowanie i nauczanie młodzieży? Gdzie powinna być zlokalizowana nasza Australijska Szkoła Biblijna? Zostałam obudzona tego poranka o pierwszej godzinie z ciężkim brzemieniem na duszy. Temat wykształcenia został przedstawiony przede mną w różnych dziedzinach w zróżnicowanych aspektach przez wiele ilustracji i z dokładnym wyszczególnieniem, to na jednym to na innym punkcie. Czuję że musimy faktycznie nauczyć się wiele. Jesteśmy ignorantami w wielu sprawach. FW 310.1

W pismach i wypowiedziach o życiu Jana Chrzciciela i o życiu Chrystusa próbowałam zaprezentować to co mi zostało zaprezentowane odnośnie wychowania naszej młodzieży. Jesteśmy pod Bożym zobowiązaniem by studiować temat szczerze gdyż jest warty dokładnego krytycznego zbadania z każdej strony. O Janie Chrzcicielu Chrystus stwierdził: Z tych co się narodzili z niewiasty nie powstał większy. Ten prorok był zaprowadzony przez Ducha Boga na pustkowie z dala od zanieczyszczających wpływów miasta aby otrzymał wykształcenie, które kwalifikowałoby go do przyjęcia nauki od Boga raczej niż od jakiś uczonych skrybów. Nie miał łączyć się z rabinami aby nie zaznajomił się z ich naukami, powiedzeniami, tradycjami aby łatwiej Pan mógł działać na jego umysł i serce i dać mu czystą prawdę, która miała być dana ludowi aby przygotować drogę Pana. Nauki skrybów i faryzeuszy miały taki charakter by odwrócić ludzi od nieskażonej prawdy, która miała być przedstawiona przez wielkiego Nauczyciela gdy wkraczał do swej misji. Jedyna nadzieja ludu to otwarcie ich serc i umysłów na światło zesłane z nieba przez Jego proroka, poprzednika Chrystusa. Te lekcje są dla nas. Ci, którzy twierdzą że znają prawdę i rozumieją wielkie dzieło jakie ma być wykonane na ten czas, mają poświęcić się Bogu, duszę, ciało, ducha. W sercu, ubiorze, mowie, w każdym względzie mają być oddzieleni od mody i praktyk świata. Mają być szczególnym i świętym ludem. To nie ich ubiór czyni ich szczególnymi ale dlatego że są szczególnym i świętym ludem nie mogą nosić oznak podobieństwa światu. FW 310.2

Jako lud mamy przygotować drogę Panu. Każda cząstka zdolności, które dał nam Pan, ma być użyta w przygotowanie ludu na modłę Boga według jego duchowego kształtu by wytrwać w wielkim dniu przygotowania Boga a poważne pytanie może pobudzić serca miłujące świat: “Czym jest dla nas wieczność? Jak mój przypadek przetrwa sąd śledczy? Jaki będzie mój los i miejsce?” Wielu przypuszczających że idą do nieba, jest zaślepionych przez świat. Ich poglądy na to co tworzy wychowanie religijne i religijną dyscyplinę są niewyraźne spoczywając jedynie na przypuszczeniach, jest wielu nie mających inteligentnej nadziei ryzykując wielce w praktykowaniu wielu rzeczy, których Jezus nauczał że nie powinni czynić, w jedzeniu, piciu, ubiorze wiążąc się ze światem na różne sposoby. Mają jeszcze do nauczenia poważne lekcje tak istotne dla wzrostu w duchowości by wyjść ze świata i się oddzielić. Serce jest podzielone, cielesny umysł pragnie dostosowania, upodobnienia do świata w tak wielu kwestiach że znak odróżnienia od świata jest ledwo dostrzegalny. Pieniądze, Boże pieniądze, są wydawane aby przyjąć światowe zwyczaje, religijne doświadczenie jest splamione światowością a dowód uczniostwa — podobieństwo Chrystusowi w samozaparciu i niesieniu krzyża — nie jest dostrzegane przez świat czy uniwersum nieba. FW 311.1

W tym kraju szatan w najbardziej uderzający sposób zasiadł na tronie by kontrolować przywódców w rządzie narodu. Wychowanie, które otrzymali od dzieciństwa jest błędne. Wiele rzeczy uważanych za istotne ma najbardziej szkodliwy wpływ na lud. Wiele rzeczy ma złowrogi wpływ na umysły młodzieży, ich efekt jest demoralizujący dla rządu i są w całkowitej sprzeczności do woli Boga. Mają skłonność do pobudzania sztucznego podekscytowania, pragnienia do rozrywki. Ludzie są prowadzeni by trwonić cenny czas, który powinien być spożytkowany na użyteczną pracę aby uczciwie wesprzeć ich rodziny i być wolnym od długów. Namiętność do rozrywek i trwonienie pieniędzy na wyścigi konne, zakłady i różne podobne sprawy, pogłębia biedę, która jest pewnym rezultatem tego rodzaju wykształcenia. FW 311.2

Nigdy właściwe wychowanie nie może być dane młodzieży w tym kraju lub w każdym innym kraju jeśli nie jest oddzielona od miast i to w dużej odległości. Zwyczaje i praktyki w miastach nie dopasowują umysłów młodzieży do przyjęcia prawdy. Picie alkoholu, palenie i gry, wyścigi konne, chodzenie do teatru, wielkie znaczenie przywiązywane do świąt — wszystko to są odmiany bałwochwalstwa, ofiary na ołtarzach bożka. Jeśli lud sumiennie zajmuje się swymi zgodnymi z prawem zajęciami podczas świąt, są uważani za podłych i niepatriotycznych. Nie można służyć Panu w ten sposób. Ci, którzy pomnażają dni przyjemności i zabaw, faktycznie patronują sprzedawcom alkoholu i zabierają biednym te środki, za które powinni kupić jedzenie i ubranie dla swych dzieci, te środki, które użyte oszczędnie dałyby wkrótce mieszkanie dla ich rodzin. Tego zła ledwie dotykamy. FW 312.1

Nie jest właściwym planem by lokalizować szkolne budynki gdzie uczniowie będą mieć stale przed swoimi oczyma błędne praktyki, które będą kształtowały ich wychowanie podczas ich życia, czy dłuższego, czy krótszego. Te święta z całym ich ogromem zła przynoszą dwadzieścia razy więcej zła niż dobra. W dużym stopniu zachowywanie tych dni jest faktycznie przymusowe. Każda naprawdę nawrócona osoba uzna za trudne zerwać z tymi zwyczajami i praktykami. Gdyby szkoły były zlokalizowane w miastach czy w obrębie kilku mil wokół nich, byłoby bardzo trudne przeciwdziałać wpływowi poprzedniego wychowania, jakie uczniowie otrzymali odnośnie tych świąt i praktyk związanych z nimi, takimi jak wyścigi konne, zakłady, nagrody. Rzeczywista atmosfera tych świąt jest pełna trującej malarii. Wolność indywidualnego działania nie jest respektowana, czas człowieka nie jest uznawany za faktycznie jego własny, oczekuje się by czynił tak jak inni. Gdyby nasze szkoły znalazły się w jednym z tych miast lub w pobliżu kilku mil wokół niego, to byłby stały wpływ działający przeciwnie, któremu należałoby aktywnie stawić czoła i przezwyciężyć go. Poświęcenie rozrywkom i zachowywaniu tak wielu świąt daje dużo pracy sądom, urzędnikom i sędziom powiększając ubóstwo i nędzę, które nie musiałyby narastać. FW 312.2

Wszystko to jest fałszywym wychowaniem. Uznamy to za konieczne by założyć nasze szkoły poza i daleko od miast a jednak nie tak daleko by nie być w kontakcie z nimi, by czynić im dobro, by światło świeciło pośród moralnej ciemności. Uczniowie muszą być umieszczeni w najbardziej korzystnych okolicznościach by sprzeciwiać się wykształceniu, które otrzymali. FW 313.1

Całe rodziny są w potrzebie gruntownej przemiany swych zwyczajów i poglądów zanim mogą być prawdziwymi reprezentantami Jezusa Chrystusa. A dla dużej grupy dzieci, które mają otrzymać wykształcenie w naszych szkołach, będzie daleko bardziej korzystne jeśli będą oddzielone od rodzinnego kręgu gdzie otrzymują błędne wychowanie. Może być konieczne dla niektórych rodzin by zamieszkać tam gdzie będą mogły dać wyżywienie swym dzieciom i oszczędzić wydatków ale w wielu przypadkach okaże się to raczej przeszkodą niż błogosławieństwem dla ich dzieci. Lud tego kraju ma tak małe zrozumienie ważności pracowitych zajęć że dzieci nie są kształcone by czynić faktyczną żarliwą pracę. To musi być część wykształcenia danego młodzieży. FW 313.2

Bóg dał Adamowi i Ewie zatrudnienie. Eden był szkołą dla naszych pierwszych rodziców a Bóg był ich instruktorem. Uczyli się jak uprawiać ziemię i jak troszczyć się o rzeczy, które Pan zasadził. Nie uważali pracy za degradującą ale za wielkie błogosławieństwo. Pracowitość była przyjemnością dla Adama i Ewy. Upadek Adama zmienił porządek rzeczy, ziemia była przeklęta ale orzeczenie że człowiek będzie pracował na swój chleb w pocie czoła nie było dane jako przekleństwo. Przez wiarę i nadzieję praca miała być błogosławieństwem dla potomków Adama i Ewy. Bóg nigdy nie miał na myśli że człowiek nie powinien nic czynić. Ale im większe i głębsze przekleństwo grzechu tym bardziej porządek Boga jest zmieniany. Ciężar trudu spoczywa ciężko na pewnej grupie a przekleństwo bezczynności jest na wielu posiadających Boże pieniądze i z powodu fałszywego poglądu że pieniądze powiększają wartość moralną ludzi. Praca jest dla ludzkich istot tym co robią. Zagłębianie się w stałym trudzie szukając chwilowej ulgi w piciu alkoholu i ekscytujących rozrywkach czyni człowieka niewiele lepszym od zwierzęcia. FW 314.1

Potrzebujemy szkół w tym kraju by wychowywać dzieci i młodzież aby mogli być mistrzami w pracy a nie niewolnikami pracy. Ignorancja i bezczynność nie wywyższą jednego członka ludzkiej rodziny. Ignorancja nie rozjaśni losu trudzącego się. Niech pracownicy szukają jakie korzyści mogą zyskać w najskromniejszym zajęciu poprzez użycie zdolności jakie Bóg dał mu w wyposażeniu. Tak może stać się wychowawcą uczącym innych sztuki inteligentnej pracy. Może zrozumieć co oznacza kochać Boga z całego serca, duszy, umysłu, siły. Siły fizyczne mają być doprowadzone do służby z miłości do Boga. Pan chce siły fizycznej a wy możecie objawić waszą miłość do Niego przez właściwe użycie waszych sił fizycznych czyniąc tą faktyczną pracę, która musi być zrobiona. U Boga nie ma względu na osoby. FW 314.2

Kiedy przybytek został wzniesiony na pustkowiu dla służby, praca została uczyniona pod boskim kierownictwem. Bóg był projektantem, pracownicy byli wykształceni przez Niego a oni włożyli serce i duszę do dzieła Bożego. Była ciężka praca do wykonania i mocni mechanicy wytężali mięśnie i ścięgna objawiając swą miłość do Boga w trudzie dla Jego honoru. FW 315.1

W świecie jest wielka ilość pracy do wykonania, a ten kto pracuje bez wytężania danych przez Boga sił umysłu, serca i duszy, ten kto używa tylko sił fizycznych czyni pracę męczącą i brzemieniem. Są ludzie z umysłem, sercem i duszą uznającą pracę za harówkę podchodząc do niej z samozadowalającą ignorancją postępując bezmyślnie bez oceny umysłowych zdolności po to aby czynić pracę lepszą. FW 315.2

Nauka jest w najskromniejszym rodzajem pracy a gdyby wszyscy tak podeszli, ujrzeliby szlachetność w pracy. Serce i dusza mają być wciągnięte do pracy każdego rodzaju, wtedy jest radosna i skuteczna. W zajęciach rolniczych i mechanice ludzie mogą dać dowód Bogu że doceniają Jego dar sił fizycznych jak i również umysłowe zdolności. Niech wykształcone zdolności będą zatrudnione w wymyślaniu skuteczniejszych metod pracy. To jest to czego Pan chce. Jest zaszczyt w każdym rodzaju pracy, która jest istotna. Niech prawo Boga będzie uczynione standardem działania, niech uszlachetnia i uświęca każdą pracę. Wierność w wypełnianiu każdego obowiązku czyni pracę szlachetną i objawia charakter, który Bóg może zaaprobować. FW 315.3

“Będziesz miłował Pana Boga twego z całego serca swego i z całej duszy swojej i z całego umysłu swego i z całych sił swoich”. Bóg pragnie miłości wyrażonej w służbie serca, w służbie duszy, w służbie sił fizycznych. Nie mamy karłowacieć w jakimkolwiek rodzaju służby dla Boga. Wszystko co nam użyczył ma być użyte inteligentnie dla Niego. Człowiek, który używa swych talentów, z pewnością wzmocni je ale musi dążyć do jak najlepszej pracy. Jest potrzeba inteligencji i wykształconych zdolności by wymyślać najlepsze sposoby uprawy roli, budowania i każdej innej dziedziny aby pracownik nie pracował na próżno. FW 315.4

Nie jest cnotą mężczyzn i kobiet by usprawiedliwiać powolne partactwo w pracy wszelakiego rodzaju. Nawyki powolnej pracy muszą być przezwyciężane. Człowiek, który jest powolny i czyni swą pracę nieużytecznie, jest nieużytecznym pracownikiem. Jego powolność jest wadą, którą trzeba widzieć i poprawiać. Musi ćwiczyć swój intelekt w planowaniu jak używać swój czas tak aby uzyskać najlepsze efekty. Kiedy ktoś jest stale w pracy a ta nie jest wykonana, dzieje się tak dlatego ponieważ serce nie jest do pracy włożone. Zabiera to takiej osobie dziesięć godzin co inna wykonałaby chętnie w pięć. Każdego dnia jest do nauki coś odnośnie poprawy sposobu pracy jak ją wykonać i mieć czas na coś innego. Jest obowiązkiem każdego pracownika nie tylko dać swe siły ale umysł i intelekt do tego czego podejmuje się robić. Niektórzy pracujący w domu stale są przy pracy ale nie dlatego że mają tak wiele pracy lecz nie planują tak aby mieć czas. Powinni dać sobie pewien czas na wykonanie pracy czyniąc każdy ruch rozumnie. Lenistwo i niewiedza nie są cnotą. Możecie wybrać by złe postępowanie stało się czymś stereotypowym dlatego że nie macie determinacji by wziąć się w ręce i zreformować albo możecie ćwiczyć swe siły aby czynić najlepszą służbę i będziecie poszukiwani wszędzie. Będziecie docenieni za wszelką waszą wartość. Cokolwiek czyni twa ręka, niech czyni to co potrafi. “Nie leniwy w pracy, płomienny duchem, służący Panu”. FW 316.1

Australia potrzebuje zaczynu zdrowego, solidnego poczucia rozsądku aby był obficie wprowadzany do jej wszystkich miast i miasteczek. Jest potrzeba właściwej edukacji. Powinno zakładać się szkoły celem zdobywania nie tylko wiedzy z książek ale znajomości praktycznych umiejętności. Potrzebni są ludzie w różnych społecznościach by pokazywać ludowi jakie bogactwa można otrzymać z ziemi. Uprawiana ziemia odwdzięczy się. FW 316.2

Przez zachowywanie świąt ludzie tak w świecie jak i w kościołach zostali wychowani tak by wierzyć że te dni lenistwa są dla ich zdrowia i szczęścia ale efekty objawiają że są pełne zła, które rujnuje kraj. Młodzież generalnie nie jest kształcona by pilnie pracować. Miasta a nawet wiejskie miasteczka stają się jak Sodoma i Gomora, jak świat w dniach Noego. Uczenie młodzieży w tamtych czasach było takie same jak kształcenie i wychowanie obecnie aby kochać rozrywki, uwielbiać siebie, podążać za wyobraźnią swych złych serc. Teraz jak wtedy efektem są deprawacja, okrucieństwo, przemoc, zbrodnie. FW 317.1

Wszystkie te rzeczy są lekcjami dla nas. Niewielu obecnie jest naprawdę przedsiębiorczych i oszczędnych. Ubóstwo i nieszczęście są na każdym kroku. Są ludzie, którzy pracują ciężko i otrzymują bardzo niewiele za swą pracę. Jest potrzeba znacznie bardziej rozległej wiedzy o tym jak przygotowywać ziemię. Nie ma wystarczająco szerokiego poglądu na to co można uzyskać z ziemi. Wykonuje się wąskie i rutynowe rzeczy ze zniechęcającymi efektami. Popyt na ziemię jest przekleństwem tego kraju, ogromne ceny płacono za ziemię kupowaną na kredyt, następnie ziemia musi być oczyszczona, więcej pieniędzy się pożycza, budowa domu wymaga więcej pieniędzy i potem sprawa przekracza wszelkie korzyści. Długi narastają a potem zamknięcie i upadek banków, egzekucja i zastaw hipoteczny. Tysiące tracą zatrudnienie, rodziny tracą to co mają, potem pożyczają i pożyczają a potem muszą oddać swą własność i zostają bez grosza. Wiele pieniędzy i ciężkiej pracy włożono w farmy kupione na kredyt lub odziedziczone. Dzierżawcy żyli w nadziei stania się faktycznymi właścicielami ale mogłoby tak być gdyby nie upadek banków w kraju. FW 317.2

Przypadek, kiedy człowiek staje się faktycznym właścicielem, jest szczęśliwym wyjątkiem od zasady. Handlarze upadają a rodziny cierpią z braku pożywienia i odzienia. Brak pracy mówi za siebie ale święta są nadal liczne. Ich rozrywki nadal są gorliwie przestrzegane. Wszyscy, co mogą tak czynić, wydadzą swe ciężko zapracowane pensy, szylingi i funty na smak przyjemności, silne napoje lub inne pobłażliwości. Gazety relacjonujące ubóstwo ludu mają regularne sprawozdania z wyścigów konnych i różnych rodzajów ekscytujących sportów. Widowiska, teatr i wszystkie podobnie demoralizujące rozrywki zabierają pieniądze z kraju a ubóstwo stale rośnie. Biedacy inwestują swe ostatnie szylingi w loterie mając nadzieję na nagrodę a potem muszą żebrać o jedzenie by utrzymać się przy życiu albo być głodnym. Wielu umiera z głodu i wielu kładzie kres swej egzystencji. Ale na tym nie koniec. Ludzie zabiorą was do swych sadów pomarańczy, cytryn i innych owoców mówiąc że ceny nie pokrywają nawet kosztów produkcji. Nie można zatem związać końca z końcem i rodzice decydują że dzieci nie będą farmerami, nie mają nadziei i odwagi kształcić ich by uprawiały ziemię. FW 318.1

W szkołach potrzebne jest wychowywanie i kształcenie młodzieży tak aby wiedziała jak przezwyciężyć ten stan rzeczy. Jest nadzieja w roli ale mózg i serce muszą być włożone do jej uprawy. Pieniądze poświęcone na wyścigi konne, chodzenie do teatru, gry i loterie, pieniądze wydane w miejscach publicznych na piwo i mocne napoje niech będą wydane na czynienie ziemi produktywną a zobaczymy odmienny stan rzeczy. Ten kraj potrzebuje wykształconych farmerów. Pan daje strumienie deszczu i błogosławione słońce. Daje ludziom wszystkie ich moce, niech poświęcą serce, umysł i siły by czynić Jego wolę w posłuszeństwie Jego przykazaniom. Niech odetną każdy zgubny zwyczaj nigdy nie wydając grosza na piwo czy alkohol wszelkiego rodzaju ani na tytoń, nie mając nic wspólnego z wyścigami koni czy podobnymi sportami lecz powierzając się Bogu, pracując z całości swych sił fizycznych a ich praca nie będzie na próżno. Ten Bóg, który uczynił świat dla dobra człowieka, dostarczy środków z ziemi by wesprzeć pilnego pracownika. Nasienie umieszczone w gruntownie przygotowanej ziemi da żniwo. Bóg może zastawić stół dla swego ludu na pustyni. FW 318.2

Należy uczyć się różnych zawodów i zajęć, które wprowadzą w ćwiczenie wielką różnorodność umysłowych i fizycznych zdolności, zajęcia wymagające siedzących nawyków są najbardziej niebezpieczne gdyż zabierają człowieka z otwartego powietrza i słońca kształtując jedną grupę zdolności podczas gdy inne organy stają się słabe z powodu bezruchu. Ludzie wykonują swą pracę, doskonalą swe interesy i wkrótce spoczywają w grobie. Znacznie bardziej korzystne jest zajęcie trzymające na świeżym powietrzu, ćwiczące mięśnie a mózg jest wtedy równomiernie obciążony i wszystkie organy mają przywilej wykonywania swej pracy. Ci, którzy mogą żyć poza miastem pracując na otwartym powietrzu widząc dzieła wielkiego Mistrza Artysty, odsłaniają się stale nowe sceny. Gdy czynią swoim studium księgę natury, przychodzi na nich zmiękczający ujarzmiający wpływ gdyż uświadamiają sobie że Boża troska jest nad wszystkim, od chwalebnego słońca na niebiosach do małego brązowego wróbla czy najmniejszego owada, który ma życie. Majestat nieba wskazał nam te rzeczy z Bożego stworzenia jako dowód swej miłości. Ten, który przybrał kwiaty, powiedział: “Przypatrzcie się liliom polnym jak rosną, nie pracują ani przędą. A powiadam wam: Nawet Salomon w całej chwale swojej nie był tak przyodziany jak jedna z nich. Jeśli więc Bóg tak przyodziewa trawę polną, która dziś jest a jutro będzie w piec wrzucona, czyż nie o wiele więcej was, o małowierni”? Pan jest naszym nauczycielem i pod Jego nauką możemy uczyć się najcenniejszych lekcji z natury. FW 319.1

Świat jest pod przekleństwem grzechu a jednak nawet w swym upadku jest bardzo piękny. Gdyby nie był zanieczyszczony przez złe zepsute czyny ludzi, którzy depczą ziemię, moglibyśmy z błogosławieństwem Boga cieszyć się naszym światem takim jaki jest. Ale ignorancja, umiłowanie przyjemności, grzeszne zwyczaje niszczące duszę, ciało i ducha, czynią świat pełnym moralnego trądu, śmiertelna moralna malaria niszczy tysiące i dziesiątki tysięcy. Co zrobić by ocalić naszą młodzież? Możemy zrobić niewiele ale Bóg żyje i panuje i może uczynić wiele. Młodzież jest naszą nadzieją dla pola misyjnego. FW 320.1

Szkoły powinny być zakładane tam gdzie jest to jak najbardziej możliwe by w naturze rozkoszować zmysły i mieć różnorodność scenerii. Unikając fałszu i sztuczności, odrzucając wyścigi konne, grę w karty, loterie, walkę o laury, picie alkoholu, palenie tytoniu, musimy wykorzystywać źródła przyjemności, które są czyste, szlachetne i wywyższające. Powinniśmy wybrać miejsce dla naszej szkoły z dala od miast gdzie oko nie będzie stale spoczywać na mieszkaniach ludzi lecz na dziełach Boga gdzie będą interesujące miejsca do odwiedzania, inne niż to co miasto dostarcza. Niech nasi studenci będą umieszczeni tam gdzie natura może mówić do zmysłów a w jej głosie usłyszą głos Boga. Niech będą tam gdzie mogą patrzeć na Jego cudowne dzieła i poprzez naturę zobaczą jej Stwórcę. FW 320.2

Młodzież w tym kraju wymaga bardziej żarliwej duchowej pracy niż w każdym innym kraju, który odwiedziliśmy. Pokusy są silne i liczne, wiele świąt i zwyczaje bezczynności są najbardziej niekorzystne dla młodzieży. Szatan czyni bezczynnych uczestnikami i współpracownikami swych planów a Pan Jezus nie mieszka w sercu przez wiarę. Dzieci i młodzież nie są wykształceni by uświadomić sobie że ich wpływ jest mocą ku dobremu lub złemu. Powinno się zawsze stawiać przed nimi jak wiele mogą wykonać, powinni być zachęcani by osiągać najwyższy standard uczciwości. Ale od swej młodości były wychowywane że wyznaczone święta muszą być traktowane z szacunkiem i być zachowywane. Ze światła, które Pan dał mi, te dni nie mają większego wpływu ku dobremu niż kult bóstw pogańskich gdyż naprawdę to nie jest nic innego. Te dni są porą szczególnych żniw szatana. Pieniądze wyciągane od mężczyzn i kobiet są wydawane na to co nie jest chlebem. Młodzież jest uczona by kochać te rzeczy, które są demoralizujące, rzeczy, które słowo Boga potępia. Wpływ jest zły i stale zły. FW 320.3

Ręczne zajęcia są dla młodzieży istotne. Umysł nie ma być stale obciążony zaniedbywaniem sił fizycznych. Ignorancja fizjologii i zaniedbywanie zachowywania praw zdrowia doprowadziła wielu do grobu, którzy mogli żyć by pracować i studiować inteligentnie. Właściwe ćwiczenie umysłu i ciała będzie rozwijać i wzmacniać wszystkie siły. Tak umysł i ciało będą zachowane i będą zdolne czynić różnorodność pracy. Słudzy i nauczyciele muszą uczyć się o tych sprawach, potrzeba aby także je praktykować. Właściwe użycie ich siły fizycznej jak również użycie sił umysłowych wyrówna cyrkulację krwi i zachowa każdy organ żywej maszynerii w porządku ruchu. Umysły są często nadużywane, są podsycane do szaleństwa by podążać jednym biegiem myśli, nadmierne użycie siły mózgu i zaniedbywanie organów fizycznych tworzy chorobliwy stan rzeczy w organiźmie. Każda zdolność umysłu może być ćwiczona z porównywalnym bezpieczeństwem jeśli siły fizyczne są równo obciążone a temat myśli różnorodny. Potrzebujemy zmiany zatrudnienia a natura jest żywym zdrowym nauczycielem. FW 321.1

Kiedy uczniowie przybywają do szkoły by otrzymać wykształcenie nauczyciele powinni dążyć by otoczyć ich przedmiotami o najprzyjemniejszym interesującym charakterze aby umysł nie był ograniczony do martwego studium książek. Szkoła nie powinna być w mieście lub blisko miasta gdzie jest ekstrawagancja, złe przyjemności, złe przyzwyczajenia i praktyki, które wymagać będą stałej pracy by przeciwstawiać się opanowującej nieprawości aby nie zatruwać tej atmosfery, którą uczniowie oddychają. Wszystkie szkoły powinny być zlokalizowane tak dalece jak to możliwe gdzie oko spocznie raczej na dziełach natury niż na skupiskach domów. Stale zmieniająca się sceneria zaspokoi smak i kontroluje wyobraźnię. Tu jest żywy nauczyciel, stale pouczający. FW 321.2

Jestem zatroskana wieloma sprawami odnośnie naszych szkół. W swej pracy młodzieńcy kontaktują się z młodymi kobietami i wykonują pracę należącą do kobiet. To jest prawie wszystko co może być znalezione dla nich do wykonania ale z danego mi światła to nie jest ten rodzaj wychowania, które młodzi potrzebują. Nie daje im to wiedzy potrzebnej by była w ich domach. Inny rodzaj pracy powinien być otwarty przed nimi aby dać możliwość zachowania sił fizycznych obciążonych na równi z umysłowymi. Powinna być ziemia do uprawy. Nie jest odległy czas kiedy to prawa odnośnie pracy w niedzielę będą bardziej surowe i powinno dokonać się wysiłku by zdobyć ziemie z dala od miast gdzie można uprawiać owoce i warzywa. Rolnictwo otworzy źródła utrzymania siebie, powinno się uczyć także różnych innych zawodów. Ta faktyczna gorliwa praca wymaga sił intelektu jak i mięśni. Metodyczne i rozsądne postępowanie jest potrzebne by zbierać owoce i warzywa obficie. A zwyczaje przedsiębiorczości będą uznane za ważną pomoc dla młodzieży w opieraniu się pokusie. FW 322.1

Tutaj jest otwarte pole by dać upust ich nagromadzonej energii, która jeśli nie jest zużytkowana w użytecznym zajęciu będzie stałym źródłem próby dla nich i dla ich nauczycieli. Wiele rodzajów pracy zaadaptowanych do różnych osób można wymyślić. Ale praca przy ziemi będzie szczególnym błogosławieństwem dla pracownika. Jest wielka potrzeba inteligentnych ludzi aby uprawiali ziemię w sposób gruntowny. Ta wiedza nie będzie przeszkodą do wykształcenia istotnego dla intersów zawodowych czy dla użyteczności w każdej dziedzinie. Rozwinięcie wydajności ziemi wymaga rozwagi i inteligencji. Nie tylko rozwinie to mięśnie ale i zdolności do studiowania ponieważ działanie mózgu i mięśni oddziałuje na siebie. Powinniśmy tak uczyć młodzież aby miłowali pracę na ziemi i rozkoszowali się jej coraz lepszym wykorzystywaniem. Nadzieja rozwoju sprawy Boga w tym kraju jest w stworzeniu nowego moralnego smaku w umiłowaniu pracy, która przemieni umysł i charakter. FW 322.2

Fałszywe świadectwo wydano w potępieniu ziemi, która jeśli jest właściwie uprawiana odda bogate plony. Wąskie plany, niewielki wysiłek, mało nauki o najlepszych metodach woła głośno o reformę. Ludzie muszą uczyć się cierpliwej pracy, która uczyni cuda. Jest wiele narzekania na nieproduktywną ziemię ale gdyby ludzie przeczytali Pisma Starego Testamentu, zobaczyliby że Pan wiedział znacznie lepiej niż oni o właściwym traktowaniu ziemi. Po uprawie przez kilka lat i daniu swych skarbów we władanie człowieka, kawałki ziemi powinny odpocząć a potem rośliny powinny być zmienione. Mogliśmy nauczyć się wiele także ze Starego Testamentu w kwestii pracy. Gdyby człowiek podążał za wskazówkami Chrystusa by pamiętać o biednych i wspierać ich potrzeby, bardzo innym miejscem byłby ten świat! FW 323.1

Niech Boża chwała będzie zawsze trzymana na widoku a jeśli rośliny nie wydadzą plonu, nie zniechęcajcie się, spróbujcie znowu, lecz pamiętajcie że możecie nie mieć plonu tak długo jak ziemia nie jest właściwie przygotowana do siania, niepowodzenie może w całości zależeć od zaniedbania tego punktu. FW 323.2

Szkoła, która ma być założona w Australii, powinna podnieść kwestię przedsiębiorczości na czoło i objawić fakt że praca fizyczna ma swe miejsce w Bożym planie dla każdego człowieka, a Jego błogosławieństwo będzie temu towarzyszyć. Szkoły założone przez tych, którzy nauczają i praktykują prawdę na ten czas, powinny być tak prowadzone aby wprowadzić świeże i nowe bodźce do wszystkich rodzajów pracy. Będzie wiele doświadczeń dla wychowawców ale zostanie zyskany wielki i szlachetny cel kiedy uczniowie poczują że miłość do Boga ma być objawiona nie tylko w poświęceniu serca, umysłu i duszy ale w zdolnym mądrym wykorzystaniu swych sił. Ich pokusy będą znacznie mniejsze gdyż przez przykład i przepis światło będzie promieniować pośród błędnych teorii i modnych zwyczajów świata. Ich wpływ będzie miał tendencję do poprawiania fałszywych poglądów że ignorancja jest oznaką dżentelmena. FW 323.3

Bóg będzie uwielbiony jeśli ludzie z innych krajów, którzy zdobyli inteligentne poznanie rolnictwa, przybędą do tego kraju i przez przepis i przykład nauczą lud jak uprawiać ziemię aby mogła wydać obfite bogactwo. Potrzeba ludzi by uczyli innych jak orać i jak używać narzędzi rolniczych. Kto będzie misjonarzem w tej pracy by nauczać właściwych metod młodzieży i wszystkich, którzy czują wystarczającą chęć i pokorę by uczyć się? Jeśli ktoś nie chce abyście dali im poprawne poglądy, niech lekcje będą dane w ciszy pokazując co może być uczynione w zakładaniu sadów i plantacji kukurydzy, niech żniwa przemawiają na rzecz właściwych metod pracy. Podpowiedz słowo sąsiadowi kiedy możesz, zachowaj kulturę na swej własnej ziemi a to będzie uczyć. FW 324.1

Niektórzy mogą nalegać by nasze szkoły były w mieście po to aby dawać wpływ naszemu dziełu a na wsi ten wpływ wobec miast jest stracony lecz niekoniecznie tak jest. FW 324.2

Młodzież, która uczęszcza do naszych szkół po raz pierwszy, nie ma być uczona by wywierać właściwy wpływ w każdym mieście jak światła świecące w ciemności. Nie będą przygotowani by odbijać światło aż ciemność ich własnego błędnego wykształcenia nie zniknie. W przyszłości nasza szkoła nie będzie taka sama jak w przeszłości. Pośród uczniów byli godni zaufania, doświadczeni mężowie, którzy wykorzystali możliwość by zyskać więcej wiedzy po to aby wykonywać inteligentnie pracę dla Boga. Ci byli wsparciem szkoły gdyż byli jak koło balansowe lecz w przyszłości szkoła będzie miała w większości tych, którzy będą potrzebować przemiany charakteru i będą potrzebować wiele cierpliwej pracy im poświęconej, muszą się oduczyć i nauczyć na nowo. Rozwinięcie prawdziwego ducha misyjnego zabierze trochę czasu a im dalej odsuną się od miast i pokus, które ich zalewają, tym bardziej korzystne będzie to dla nich by otrzymać prawdziwe poznanie i rozwijać dobrze zrównoważony charakter. FW 324.3

Farmerzy muszą mieć więcej inteligencji w swej pracy. W większości przypadków to jest ich własna wina gdy nie widzą pola dającego plon. Powinni stale uczyć się jak zapewnić różnorodność bogactw ziemi. Ludzie powinni uczyć się tak dalece jak to możliwe by polegać na produktach, które mogą otrzymać z ziemi. W każdej fazie tego rodzaju pracy mogą wykształcić umysł do pracy dla zbawienia dusz, za które Chrystus umarł. Jesteście Bożą własnością, jesteście Bożą budowlą. Niech nauczyciele w naszych szkołach wezmą swych uczniów do ogrodów i pól ucząc ich jak pracować na ziemi w jak najlepszy sposób. Byłoby dobrze gdyby słudzy pracujący w słowie i nauce, mogli wkroczyć na pola i spędzić trochę czasu dnia na pracy fizycznej z uczniami. Powinni czynić tak jak Chrystus czynił dając lekcje z natury by ilustrować prawdy Biblii. Tak nauczyciele jak i uczniowie mieliby znacznie więcej zdrowego doświadczenia w sprawach duchowych, znacznie silniejsze umysły i czystsze serca by interpretować wieczne tajemnice niż mogą mieć gdyby studiowali stale książki pracując mózgiem bez obciążania mięśni. Bóg dał mężczyznom i kobietom siły rozumowania i chciałby by ludzie używali swego rozumu odnośnie używania swej fizycznej maszynerii. Może powstać pytanie: Jak mogę zdobyć mądrość orania i prowadzenia wołu? — poprzez szukanie jej jak srebra i dążenie jak do ukrytych skarbów. Gdyż Bóg pouczy go rozsądku i wyuczy. To pochodzi od Pana Zastępów, który jest wspaniały w radzie i cudowny w działaniu. FW 325.1

Ten, który uczył Adama i Ewę w Edenie jak uprawiać ogród, pouczy ludzi i dzisiaj. Jest mądrość dla tego, który orze, uprawia i sieje nasiona. Ziemia ma swe ukryte skarby a Pan mógłby mieć tysiące i dziesiątki tysięcy na ziemi, które tłoczą się w miastach by szukać szansy, by trochę zarobić, w wielu przypadkach to trochę nie zamienia się w chleb, ale jest dawane do kasy właściciela pubu by otrzymać to co niszczy rozum ludzi ukształtowanych na obraz Boga. Ci, którzy wezmą swe rodziny na wieś, sytuują je tam gdzie pokusy są mniejsze. Dzieci będące z rodzicami, którzy kochają i boją się Boga, są w każdy sposób lepiej sytuowani by uczyć się od Wielkiego Nauczyciela, który jest źródłem i fontanną mądrości. Mają znacznie lepszą możliwość by zdobyć dostosowanie do królestwa nieba. Wyślijcie dzieci do szkoły sytuowanej w mieście gdzie każdy rodzaj pokusy czeka by przyciągnąć i zdemoralizować je a dzieło budowania charakteru będzie dziesięć razy trudniejsze tak dla rodziców jak i dla dzieci. FW 326.1

Ziemia ma być uprawiana by dać swą moc ale bez błogosławieństwa Boga nic nie uczyni. Na początku Bóg popatrzył na wszystko co uczynił i ogłosił to za bardzo dobre. Przekleństwo zostało sprowadzone na ziemię w konsekwencji grzechu. Ale czy to przekleństwo nie zostało zwielokrotnione przez narastanie grzechu? Ignorancja czyni swe zgubne dzieło. Leniwi słudzy powiększają zło przez swe leniwe zwyczaje. Wielu jest niechętnych by zarabiać na chleb w pocie czoła i rezygnują z uprawy roli. Ale ziemia ma ukryte błogosławieństwa w swych głębiach dla tych, którzy mają odwagę, wolę i wytrwałość by zbierać jej skarby. Ojcowie i matki posiadający kawałek ziemi i wygodny dom są królami i królowymi. FW 326.2

Wielu farmerów nie zapewniło sobie odpowiednich plonów ze swej ziemi ponieważ podjęli się tego dzieła jakby to było degradujące zajęcie, nie widzą że jest błogosławieństwo w tym dla nich i dla ich rodzin. Wszystko co mogą dostrzec jest rodzajem opieszałości. Ich sady są zaniedbywane rośliny nie są sadzone we właściwym czasie, pobieżnie uprawia się ziemię. Wielu zaniedbuje swe farmy po to by zachowywać święta i brać udział w wyścigach konnych i klubach hazardu, ich pieniądze są wydawane na pokaz, na loterie i próżniactwo a potem skarżą się, że nie mogą uzyskać pieniędzy by uprawiać ziemię i ulepszać swe farmy ale gdyby mieli więcej pieniędzy, efekt nadal byłby taki sam. — Special Testimonies on Education, luty 1894. FW 327.1