Wybrane poselstwa III

179/221

Zapis rozmowy

Brat i siostra Mackin stwierdzili, że czuli, iż Duch Święty wpajał im, aby odbyli szczególną podróż na Zachód, aby przeprowadzić rozmowę z siostrą White w kwestii pewnych niezwykłych doświadczeń, przez które przechodzili. W czasie tygodnia modlitwy blisko trzy łata wcześniej zjednoczyli się ze swoim niewielkim zborem w Findlay, Ohio, w szczególnym czasie szukania Boga dla wylania Ducha Świętego. WP3 325.3

Ralph Mackin:W materiale do czytania w tygodniu modlitwy na ten rok, w każdym artykule polecano ludowi szukać Ducha Świętego. W naszym małym zborze odłączyliśmy trzy dni na post i modlitwę i pościliśmy, i modliliśmy się przez trzy dni — to znaczy nie stale razem, ale odczuwaliśmy potrzebę głębszego dzieła i czuliśmy konieczność posiadania więcej Ducha Bożego. Od tego czasu zaczęliśmy studiować dzieło Ducha Świętego z Biblii i z “Testimonies”, a szczególnie z tomu 8 i tomu 7, oraz z “Early Writings”, a także z małej książki będącej zbiorem ulotek i zatytułowanej “Special Testimonies to Ministers and Workers”. Odkryliśmy, że jest to dla nas najcenniejszy tom. Ukazuje on, jak w minionych czasach byli traktowani ludzie, którzy zostali powołani przez Boga, itd. WP3 325.4

Poselstwo, które Pan dał mi szczególnie brzmiało, abym naśladował życie apostołów... WP3 326.1

Potem czytane było kilka fragmentów Pisma Świętego, wliczając w to Łukasza 24 do końca rozdziału, kończąc słowami: WP3 326.2

“A oni pokłoniwszy mu się, wrócili się do Jeruzalemu z radością wielką. I byli zawsze w kościele, chwaląc i błogosławiąc Boga. Amen”. WP3 326.3

Nauczam zatem, że to błogosławieństwo, którego im udzielił, jest błogosławieństwem uświęcenia, które otrzymali; i gdy szukamy Boga-jeśli jesteśmy grzesznikami, dopóki nie zostaniemy nawróceni; jeśli jesteśmy nawróceni, wtedy wznosimy modlitwę o moc uświęcenia, aby żyć czystym, zdrowym życiem. Nie żeby było to dzieło natychmiastowe; nie “raz uświęcony, na zawsze uświęcony” — to nie jest prawdą. Powinniśmy jednak tak stanowczo i z zapałem wznosić naszą prośbę, abyśmy otrzymali błogosławieństwo. Ma to taki sam fizjologiczny skutek na nas — och, po prostu chcemy chwalić Jezusa i czyni nas to tak miłującymi, uprzejmymi i życzliwymi. Zauważyliśmy jednak, że uczniowie nie byli jeszcze gotowi, aby wyjść z tym błogosławieństwem, by wykonać pracę dla Mistrza. Powiedział im, aby czekali, dopóki nie zostali obleczeni mocą z wysokości. WP3 326.4

Wtedy wznosiliśmy naszą prośbę i trzymaliśmy się właściwie przez wiarę, a tym co nas zachęcało do tego, by to czynić, był rozdział zatytułowany “Czas przesiewania” w “Early Writings” — właściwie uwiesiliśmy się przez wiarę, dopóki wielkie krople potu nie wystąpiły na naszych czołach. Wierząc, że ta sama moc, którą mieli uczniowie, była dla nas dzisiaj, byliśmy zachęceni, by trwać. WP3 326.5

Powtórzenie doświadczenia zapisanego w Dziejach Apostolskich 2Gdy zstąpiło na nas to obiecane błogosławieństwo, gdy wznosiliśmy nasze prośby do Boga, mieliśmy takie samo doświadczenie, jak to zapisane tu w Dziejach Apostolskich 2 w odniesieniu do apostołów. Gdy zstąpiła na nas ta obiecana moc, mówiliśmy innymi językami, jak Duch dawał nam wymowę. WP3 326.6

W Toledo, gdy nieśliśmy nasze poselstwo na ulicy, pewien mężczyzna, który był polskim katolikiem stał na ulicy, gdy pani Mackin przemawiała, i gdy zstąpił na nią Duch Boży, i przemówił do nich przez nią w innym języku, którego ona nie mogła zrozumieć, ten polski dżentelmen zawołał: “Wiem, o czym mówi ta kobieta. Mówi w moim własnym języku o nieszczęściu, które wkrótce ma nawiedzić to miasto”. WP3 326.7

Rzekomo obcy językW innych przypadkach, gdy ktoś otrzymuje to błogosławieństwo mówienia językami, Pan może dać mi ten sam język i możemy prowadzić rozmowę w języku, w którym Duch Boży może dawać nam wymowę. Nawet trzech lub czterech może brać udział w tej rozmowie, a mimo to jest to dla nich obcy język, a jeden czeka na drugiego, dopóki ten nie skończy, i wszystko dzieje się w porządku. Jest to doświadczenie, które otrzymaliśmy zgodnie z obiecanym błogosławieństwem... WP3 327.1

Jeśli jesteśmy w zwiedzeniu, jesteśmy w nim szczerze. Jeśli jednak jest to od Ducha Bożego, to chcemy za tym podążać... WP3 327.2

Ten Duch mówi nam, abyśmy badali słowo: mówi nam, abyśmy byli gorliwi i mówi nam, abyśmy uważali na naszą dietę; mówi nam dokładnie to, co ty powiedziałaś. WP3 327.3

Przypisywany sobie dar proroctwaJeśli chodzi zatem o moją żonę, Duch działa przez nią i wierzymy, że jest to dar proroctwa, który ma być wylany na wszelkie ciało. Duch ten prowadzi nas do uprzejmości i czystości życia i nie potrafimy tego zrozumieć — powodów tego — jedynie, że jak mówiło Słowo Boże, doświadczenia te przychodzą jako rezultat przyjęcia błogosławieństwa Ducha Bożego... WP3 327.4

Doświadczenie na spotkaniu namiotowymZanim pojechaliśmy na obóz — nie pojechaliśmy do piątku — moja żona i dwie inne panie (moja matka i inna pani, siostra Edwards, szwagierka przewodniczącego konferencji) — zanim pojechaliśmy na obóz tego minionego roku, one trzy szukały Pana. Ja pojechałem do miasta załatwić sprawunki i Duch Boży powiedział jej (pani Mackin), aby pojechała na obóz i tam zaśpiewała; i tam on powie jej, co śpiewać. WP3 327.5

Płakała jak dziecko, i wprost wydawało się, że nie może tego znieść, ponieważ Pan pokazał jej stan naszego ludu — wkrótce miały spaść plagi, a oni byli nieprzygotowani. Nie odbywało się tam żadne spotkanie i Duch Pana zstąpił na nią, gdy weszła na teren obozu, i (zwracając się do pani Mackin) możesz powiedzieć, jakie słowa śpiewałaś? WP3 327.6

Pani Mackin:Pan złożył na mnie ten ciężar. Nie mogłam go znieść. Tak bardzo chciałam to opowiedzieć i tak bardzo chciałam zaśpiewać tę pieśń. Nie mogłam się od tego uwolnić, dopóki tego nie zrobiłam. “Och, módl się”, mówię do siostry Edwards; i tak stanęłam na terenie obozu i śpiewałam dokładnie to, co Pan mi dał. Pan — oto, co śpiewałam: WP3 327.7

“On przychodzi; On przychodzi; WP3 328.1

przygotujcie się; przygotujcie się”. WP3 328.2

A potem to zdanie z “Early Writings”: WP3 328.3

“Jakże wielu widziałam wchodzących w czas spadania plag bez osłony. Przyjmijcie Ducha Świętego”. Oto słowa, które śpiewałam. Śpiewałam je wielokrotnie. Mogli je słyszeć wszędzie w obozie i razem przychodzili; przed tym jednak Pan ukazał mi, jak załamywać będą swoje ręce, gdy spadać będą plagi. Pan może pokazać wszystko zaledwie w jednej chwili, lepiej niż mógłby nam to opowiedzieć. Tak więc pokazał mi, jak będą oni załamywali swoje ręce, i że złoży na mnie większy ciężar niż kiedykolwiek. Otóż wtedy, gdy nas aresztowano... WP3 328.4

To wtedy, gdy śpiew jest zaimprowizowany — dyktowany przez Ducha — wtedy jest on najwspanialszy. WP3 328.5

Gdybyś miała dla nas jakieś światło... WP3 328.6

Ellen G. White: — Nic mi nie wiadomo, żebym miała coś szczególnego, co mogłabym powiedzieć. Jest mi przedstawiane, że przy samym końcu historii tej ziemi będą zdarzały się rzeczy podobne do pewnych rzeczy, które przedstawiliście; lecz nie mogę teraz nic powiedzieć w tych kwestiach. WP3 328.7

R. Mackin:Czy jest teraz jakiś problem czy coś, Bracie White? WP3 328.8

W. C. White:Nie wiem, czy pozostaje coś więcej, jak modlić się, aby Pan dał matce jakieś słowo, a potem dać sprawom trochę czasu na rozwinięcie się. Przedstawiając jej cokolwiek, lepiej jest krótko i jasno przedstawić temat, a potem może mieć z nią kolejną rozmowę w późniejszym czasie. WP3 328.9

R. Mackin:Pościmy i modlimy się. Jeśli jesteśmy w zwiedzeniu, to chcemy to wiedzieć, tak samo jak to, czy robimy dobrze. WP3 328.10

Pani Mackin:Nasi bracia z pewnością myślą, że jesteśmy w zwiedzeniu. WP3 328.11

Ellen G. White: — Co to za miejsce, o którym mówiliście, tam, gdzie miał miejsce ten śpiew? WP3 328.12

R. Mackin:Mansfield, Ohio, na spotkaniu namiotowym. WP3 328.13

Ellen G. White: — Czy był to nasz lud — lud zachowujący sabat? WP3 328.14

R. Mackin:Tak, nasz własny lud. WP3 328.15

W. C. White:Czy ten wiersz, który pani Mackin śpiewała ostatniej nocy, był improwizowany, czy był to znany hymn? [Na spotkaniu modlitewnym w kaplicy w sanatorium brat Mackin przekazywał swoje świadectwo na nabożeństwie pochwalnym, a po nim wystąpiła pani Mackin, która śpiewała.] WP3 328.16

Pani R. Mackin:Och, to był jeden z naszych opublikowanych hymnów. Znajduje się on w nowym śpiewniku “Chrystus w pieśni”. WP3 329.1

R. Mackin:Słuchając tego, ledwie możesz nabrać pojęcia o jej śpiewie, gdy słowa są dawane jej przez Ducha Świętego. Najwspanialszą rzeczą jest, gdy śpiewa “Chwała!”. Mówi, że gdy to śpiewa, wydaje jej się, że jest w obecności Jezusa, wraz z aniołami. Powtarza słowo “Chwała!” wielokrotnie. Była poddawana próbie przy pomocy pianina i muzycy mówią, że jest to fenomen — niskość i wysokość, z jaką to czyni. Nie potrafi tego robić z wyjątkiem chwil, gdy się modli w Duchu i zstępuje na nią szczególna moc. WP3 329.2

Pani Mackin:Nie mamy tej mocy, z wyjątkiem chwil, gdy szukamy Jezusa. WP3 329.3

Wypędzanie demonów WP3 329.4

R. Mackin:Pan dał nam moc, siostro White, aby wypędzać demony. Wielu ludzi jest opętanych przez demony. Pamiętam zdanie, które napisałaś kilka lat temu, że wielu jest opętanych przez demony tak prawdziwie jak w dniach Chrystusa. Gdy jesteśmy na spotkaniu i te demony są na spotkaniu, mogą one sprawiać, że ludzie czynią dziwaczne rzeczy. Zauważyłem w Biblii, że gdy Jezus był w świątyni, demony natychmiast wyszły. “Zamilknij i wyjdź z niego”. Pan poucza nas, by kłaść ludzi, żeby demony ich nie powaliły, gdy wychodzą. Odkryliśmy na początku, że gdy zaczynamy ganić te demony, one często zamykają oczy tych ludzi, a czasami powodują, że warczą jak pies i wysuwają swój język, gdy jednak kontynuujemy ganienie ich, otóż oczy otwierają się i stają się spokojni, a demony _____. WP3 329.5

Teraz przez dar Ducha Pan mówi nam, gdy demonów już nie ma, że one wszystkie odeszły. Jedna pani w szczególności miała sześć demonów i powiedziała, że po prostu czuła je, gdy wyszły — po prostu wydawało się, że szarpały nią w każdej części ciała. WP3 329.6

Lecz nasi bracia mówią, że ich nie może być w ostatnich dniach; odkryliśmy jednak, że zgadza się to dokładnie z tym, co powiedział Zbawiciel w ostatnim rozdziale Marka, w tym wielkim zleceniu: “A takie znaki będą towarzyszyły tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą” i tak dalej. WP3 329.7

Pani Mackin:Nie dostaliśmy też tego wszystkiego od razu. WP3 329.8

R. Mackin:Przeczytajcie pozostałe wiersze Marka: “A takie znaki będą towarzyszyły tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą, węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją, a gdy Pan Jezus to do nich powiedział, został wzięty w górę do nieba i usiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i wszędzie kazali, a Pan im pomagał i potwierdzał ich słowo znakami, które mu towarzyszyły. Amen”. Nasze doświadczenie, tak dalece jak jesteśmy w stanie rozeznać, potwierdza się z Biblią. Tu jest coś, co chciałbym przeczytać: [tutaj brat Mackin przeczytał fragmenty, w tym poniższy, z artykułu z The Review and Herald, 11 kwiecień 1899, autorstwa siostry White, zatytułowanego “Spotkanie namiotowe w Newcastle”.] WP3 329.9

“W czasie nocy w pierwszy sabat spotkania w Newcastle, wydawało mi się, że byłam na spotkaniu, przedstawiając konieczność i ważność przyjęcia przez nas Ducha. Było to brzemieniem mojej pracy — otwarcie naszych serc na Ducha Świętego”. WP3 330.1

[Stenografistka nie dokonała żadnego zapisu co do dokładnego miejsca, w którym brat Mackin zaczął czytać ten artykuł i gdzie przerwał czytanie; lecz przynajmniej znaczna część została odczytana.] WP3 330.2

Co jest dowodem? WP3 330.3

R. Mackin:W związku z przyjęciem mocy z wysokości powstaje pytanie, wydaje mi się, tak samo trafne obecnie jak w dniach apostołów — co jest dowodem? Jeśli ją przyjmiemy, czy nie będzie to miało takiego samego fizjologicznego skutku na nas jak miało to tam w przeszłości? Można się spodziewać, że będziemy mówili tak, jak Duch daje nam wymowę. WP3 330.4

Ellen G. White: — W przyszłości będziemy mieli szczególne oznaki wpływu Ducha Bożego — szczególnie w czasach, gdy nasi wrogowie będą najsilniejsi przeciwko nam. Przyjdzie czas, gdy ujrzymy pewne dziwne rzeczy; jednak dokładnie w jaki sposób — czy podobny do niektórych doświadczeń uczniów po tym, gdy otrzymali Ducha Świętego po wniebowstąpieniu Chrystusa — tego nie potrafię powiedzieć. WP3 330.5

R. Mackin:Będziemy nieustannie modlić się do Pana o to i prosić go, aby dał ci światło w tej sprawie. Zostawiam ci więc nasz adres i, jeśli później będziesz cokolwiek dla nas miała, chętnie to przyjmiemy. WP3 330.6

W. C. White:Prawdopodobnie spędzicie tu kilka dni, czyż nie? WP3 330.7

R. Mackin:Jeśli Duch Święty powie nam, że nasze dzieło jest już wykonane, wyjedziemy; jeśli powie nam abyśmy pozostali, pozostaniemy. On nas prowadzi. Gdy przedstawiałem to poselstwo różnym zgromadzeniom, Duch Boży poświadczał to, i wielu płakało, i mówili: “Och, potrzebujemy mocy, potrzebujemy pomocy, a to jest obiecana moc, i szukajmy Boga”. WP3 330.8

Pani Mackin:Prawdziwy sprawdzian miłości — 1 Koryntian 13. WP3 331.1

R. Mackin:Szatan chce przeszkodzić temu dziełu. Jesteśmy zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym. Przedstawiam to z “Early Writings”, gdy aniołowie już mają puścić cztery wiatry, Jezus przypatruje się ze współczuciem resztce i z podniesionymi rękami woła: “moja krew, Ojcze, moja krew, moja krew, moja krew!”. Powtarza to cztery razy, ponieważ jego lud nadal jest niezapieczętowany. Poleca aniołowi, by szybko poleciał do czterech aniołów trzymających cztery wiary, z poselstwem: “Trzymajcie! Trzymajcie! Trzymajcie! Trzymajcie! Dopóki słudzy Boga nie zostaną opieczętowani na ich czołach”. I gdy przynoszę te rzeczy przed zgromadzenie, przeważnie najgorliwsi i najbardziej oddani wydają się wzruszeni. WP3 331.2

Ellen White opowiada wczesne doświadczeniaSiostra White zaczęła wtedy mówić i kontynuowała przez około pół godziny. Opowiadała zdarzenie po zdarzeniu związane z jej wczesną pracą krótko po upływie czasu wyznaczonego w 1844 r. Jej doświadczenia z niecodziennymi formami błędu w tych dniach w późniejszych latach doprowadziły ją do tego, że obawiała się czegokolwiek, co zakrawało na ducha fanatyzmu. WP3 331.3

Gdy siostra White kontynuowała, powiedziała o niektórych, którzy praktykowali dziwne ćwiczenia ciała i o innych, którzy byli rządzeni w dużej mierze przez swoje własne wrażenia. Niektórzy nauczali, że praca była rzeczą złą. Jeszcze inni wierzyli, że sprawiedliwi umarli zostali wzbudzeni do wiecznego życia. Kilku usiłowało rozwijać w sobie ducha pokory; pełzając po podłodze, jak małe dzieci. Niektórzy tańczyli i w kółko śpiewali: “Chwała, chwała, chwała, chwała, chwała, chwała”. Czasami jakaś osoba skakała w górę i w dół na podłodze, z podniesionymi rękami, chwaląc Boga, a nie zaprzestawano tego przez około pół godziny. WP3 331.4

Wśród tych, którzy brali udział w tych niezwykłych formach fanatyzmu, byli niektórzy, którzy kiedyś byli wiernymi, bojącymi się Boga braćmi i siostrami. Dziwne ćwiczenia ciała i umysłu były doprowadzane do takiego stanu, że w kilku miejscach przedstawiciele prawa czuli się zmuszeni powstrzymać ich, wtrącając ich do więzienia. Sprawa Boża była w ten sposób okrywana hańbą i całe łata zajęło przetrwanie wpływu, jaki te pokazy fanatyzmu wywarły na ogóle społeczeństwa. WP3 331.5

Siostra White mówiła dalej, jak wielokrotnie została wezwana do kategorycznego stawienia czoła temu fanatyzmowi i surowego zganienia go w imieniu Pana. Podkreśliła fakt, że mamy wielkie dzieło do wykonania w świecie, że nasza siła u ludzi leży w mocy, która towarzyszy jasnemu przedstawieniu Słowa Żywego Boga. Prawo Jahwe ma być wywyższone i uczynione godnym czci, a różne cechy poselstwa trzeciego anioła mają być wyraźnie nakreślone przed ludźmi, aby wszyscy mogli mieć możliwość usłyszenia prawdy na ten czas i podjęcia decyzji, czy raczej być posłusznym Bogu niż człowiekowi. WP3 331.6

Jeśli jako kościół zamierzamy dać miejsce jakiejkolwiek formie fanatyzmu, umysły niewierzących zostaną odwrócone od Żywego Słowa do poczynań śmiertelnych łudzi i okaże się być więcej tego co ludzkie, niż tego co boskie. Poza tym, wielu byłoby oburzonych tym co ich umysłom wydaje się nienaturalne i graniczące z tym co fanatyczne. W ten sposób głoszenie poselstwa na ten czas byłoby w sposób godny politowania powstrzymane. Duch Święty działa w sposób, który uzyskuje rekomendację właściwego osądu ludzi. WP3 332.1

Interesująca propozycjaW trakcie relacji siostry White o jej wczesnych doświadczeniach z fanatyzmem brat Mackin złożył następującą propozycję: WP3 332.2

R. Mackin:Gdybyśmy teraz mieli ducha modlitwy i ta moc zstąpiłaby na moją żonę, czy byłabyś w stanie rozróżnić, czy było to od Pana czy nie? WP3 332.3

Ellen G. White: — Nie mogłabym nic powiedzieć wam na ten temat. Opowiadam wam jednak te doświadczenia, abyście mogli wiedzieć, przez co przechodziliśmy. Próbowaliśmy w każdy możliwy sposób uwolnić kościół od tego zła. Oświadczamy w imieniu Pana Boga Izraela, że Bóg nie działa przez swoje dzieci w sposób, który okrywa prawdę hańbą i który niepotrzebnie wywołuje głęboko umiejscowione uprzedzenie i zawzięty opór. W naszym dziele musimy obierać prostolinijny sposób postępowania i starać się dotrzeć do ludzi tam, gdzie oni są. WP3 332.4

Ganienie fanatyzmu WP3 332.5

R. Mackin:Pamiętam, że bardzo wiele czytałem o tym w 1 tomie “Testimonies for the Church” — o twoim doświadczeniu w ganieniu fanatyzmu i o sprawie na Wschodzie, gdy wyznaczono czas, w 1855 r., jak sądzę. WP3 332.6

Ellen G. White: — Niektórzy pląsali w górę i w dół śpiewając: “Chwała, chwała, chwała, chwała, chwała”. Czasami siedziałam spokojnie, dopóki nie skończyli, a potem wstawałam i mówiłam: To nie jest sposób, w jaki działa Pan. On nie wywiera wrażeń w taki sposób. Musimy kierować umysły ludzi do słowa jako fundamentu naszej wiary. WP3 332.7

Byłam zaledwie dzieckiem w tym czasie, a mimo to wielokrotnie musiałam nieść moje świadectwo przeciwko tym dziwnym działaniom. I zawsze od tego czasu starałam się być bardzo, bardzo ostrożna, aby coś tego rodzaju nie weszło ponownie pomiędzy nasz lud. Każdy przejaw fanatyzmu odprowadza umysł od dowodu prawdy — samego Słowa. WP3 332.8

Wy mogliście obrać logiczny sposób postępowania, ale ci, na których został przez was wywarty wpływ, mogliby obrać bardzo nielogiczny sposób postępowania i na skutek tego wkrótce mielibyśmy w naszych rękach pełno czegoś, co sprawiłoby, że rzeczą niemalże niemożliwą byłoby dać niewierzącym właściwe wrażenie o naszym poselstwie i dziele. Musimy iść do ludzi z zasługującym na zaufanie Słowem Boga, a gdy przyjmą oni to Słowo, Duch Święty może przyjść, lecz On zawsze przychodzi, jak stwierdziłam wcześniej, w sposób, który uzyskuje rekomendację osądu ludzi. W naszym przemawianiu, naszym śpiewie i we wszystkich naszych duchowych praktykach, mamy objawiać ten spokój, godność i pobożną bojaźń, które przyświecają każdemu prawdziwemu dziecku Bożemu. WP3 333.1

Niebezpieczeństwa, które obecnie zagrażają — Istnieje stałe niebezpieczeństwo, że pozwolimy wkroczyć pomiędzy nas czemuś, co możemy uważać za działanie Ducha Świętego, lecz co w rzeczywistości jest owocem ducha fanatyzmu. Tak długo jak pozwalamy wrogowi prawdy prowadzić nas na złą drogę, nie możemy mieć nadziei na to, że dotrzemy do prawych w sercu z poselstwem trzeciego anioła. Mamy być uświęceni przez posłuszeństwo prawdzie. WP3 333.2

Obawiam się wszystkiego, co skłaniałoby do odwracania umysłu od zasługujących na zaufanie dowodów prawdy, jak są one objawione w Słowie Bożym. Obawiam się tego; obawiam się tego. Musimy sprowadzić nasze umysły w granice rozsądku, aby wróg nie wkroczył, żeby ułożyć wszystko w nieporządny sposób. Są osoby o pobudliwym usposobieniu, które łatwo doprowadzić do fanatyzmu, i gdybyśmy pozwolili, aby do naszych zborów wchodziło wszystko, co wprowadziłoby takie osoby w błąd, wkrótce ujrzelibyśmy te błędy doprowadzone do skrajnych wymiarów; a potem z powodu sposobu postępowania tych nieporządnych żywiołów piętno spocznie na całym ciele adwentystów dnia siódmego. WP3 333.3

Studiowałam, jak ponownie wprowadzić do druku niektóre z tych wczesnych doświadczeń, aby więcej naszych braci mogło być poinformowanych, ponieważ od dawna wiem, że fanatyzm ponownie zostanie zamanifestowany różnymi sposobami. Mamy wzmacniać nasze stanowisko, uwydatniając Słowo i unikając wszelkich osobliwości i dziwnych ćwiczeń, które niektórzy bardzo szybko by podchwycili i praktykowali. Gdybyśmy mieli pozwolić na to, żeby w nasze szeregi wkroczyło zamieszanie, nie moglibyśmy wywiązać się z naszego dzieła tak, jak powinniśmy. Obecnie próbujemy się z niego wywiązać w każdy możliwy sposób. WP3 333.4

Sądziłam, że muszę zrelacjonować wam te rzeczy. WP3 334.1

R. Mackin:No cóż, to, co stwierdziłaś, nie odpowiada naszemu doświadczeniu. Byliśmy bardzo ostrożni w tej sprawie i odkrywamy, że doświadczenie, przez które przechodzimy i które próbowaliśmy ci pokrótce nakreślić tego ranka, zgadza się dokładnie z doświadczeniem starożytnych sług Bożych, jak jest to podane w Słowie. WP3 334.2

Ellen G. White: — W czasie lat służby Chrystusa na ziemi pobożne kobiety pomagały w dziele, które Zbawiciel i jego uczniowie prowadzili naprzód. Gdyby ci, którzy sprzeciwiali się temu dziełu, mogli znaleźć cokolwiek niezgodnego z przyjętym porządkiem w zachowaniu tych kobiet, natychmiast zakończyłoby to dzieło. Jednak chociaż kobiety pracowały z Chrystusem i apostołami, całe dzieło było prowadzone na tak wysokim poziomie, że było ponad cieniem podejrzenia. Nie można było znaleźć żadnej okazji dla jakiegokolwiek oskarżenia. Umysły wszystkich były kierowane do Pisma Świętego raczej niż do pojedynczych osób. Prawda była głoszona inteligentnie i tak jasno, że wszyscy mogli ją zrozumieć. WP3 334.3

Obecnie obawiam się wprowadzania czegokolwiek, co ma fanatyczny charakter pomiędzy nasz lud. Jest wielu, wielu takich, którzy muszą być uświęceni; mają oni jednak być uświęceni przez posłuszeństwo wobec poselstwa prawdy. Piszę dziś na ten temat. W tym poselstwie jest piękna logiczność, która apeluje do osądu. Nie możemy pozwolić, aby pobudliwe żywioły okazywały się wśród nas w sposób, który zniszczyłby nasz wpływ na tych, do których pragniemy dotrzeć z prawdą. Lata zajęło nam przetrwanie niekorzystnego wrażenia, jakie niewierzący nabrali o adwentystach przez swoją wiedzę o dziwnych i niegodziwych działaniach fanatycznych żywiołów wśród nas w czasie początkowych lat naszego istnienia jako odrębnego ludu. WP3 334.4

Strzeżcie się WP3 334.5

R. Mackin:No cóż, czy zatem to, co nam przekazujesz, ma być uznane za świadectwo pod wpływem Ducha, czy jest to po prostu rada — odnośnie do twojego doświadczenia? WP3 334.6

Ellen G. White: — Przekazuję wam historię. WP3 334.7

R. Mackin:Nie mówisz jednak, że ma to obecnie zastosowanie do naszego przypadku, dopóki nie będziesz miała dalszego światła na ten temat? WP3 334.8

Ellen G. White: — Nie mogę powiedzieć; wydaje się ono jednak biec tym torem, jakiego się obawiam. Wydaje się biec tym torem, któremu wielokrotnie stawiałam czoło. WP3 335.1

W. C. White:Jest teraz dwunasta godzina. Czy nie chciałabyś odpocząć przed obiadem? WP3 335.2

Ellen G. White: — No cóż, nie mogłam pozwolić wam odejść, zanim nie powiedziałam tego, co powiedziałam. Powiedziałabym: strzeżcie się. Nie pozwólcie, by objawiło się cokolwiek, co graniczyłoby z fanatyzmem i co inni by odegrali. Są tacy, którzy gorąco pragną zrobić pokaz, i odegrają wszystko, cokolwiek możecie zrobić — czy będzie to miało tę samą treść czy nie. Byłam bardzo ostrożna, żeby nie wzbudzać niczego, co ma osobliwy charakter wśród naszego ludu. WP3 335.3

R. Mackin:Prawdą jest jednak, że gdy zstąpi Duch Święty, jak jest to stwierdzone w twoich dziełach, wielu obróci się przeciwko niemu i oświadczy, że jest to fanatyzm? WP3 335.4

Ellen G. White: — Oczywiście, że tak zrobią; i z tego powodu powinniśmy być bardzo ostrożni. To przez Słowo — nie uczucie, nie podekscytowanie — chcemy wpływać na ludzi, by byli posłuszni prawdzie. Na platformie Słowa Bożego możemy stać bezpiecznie. Żywe Słowo jest przesycone dowodem i cudowna moc towarzyszy jego głoszeniu w naszym świecie. WP3 335.5

R. Mackin:No cóż, nie powinniśmy cię męczyć. WP3 335.6

Pani Mackin:Chwała Panu! WP3 335.7

Ellen G. White (wstając i ściskając ręce): — Pragnę, żeby Duch Pański był z tobą i z tobą, i ze mną. Mamy być jak małe dzieci Boże. Moc jego łaski nie może być źle rozumiana. Musimy mieć ją w całej łagodności, skromności i pokorze umysłu, aby Bóg sam mógł wywierać wrażenie na umysłach ludzi. Mam nadzieję, że Pan was pobłogosławi i da wam zasługujący na zaufanie fundament, którym to fundamentem jest Słowo żywego Boga. — Manuscript 115, 1908. WP3 335.8