Świadectwa dla kaznodziejów i pracowników ewangelii
Przyczyny nieskuteczności i środek zaradczy
Melbourne, Australia
3 lipiec 1892
Zwracam się do tych, którzy głoszą Słowo: “Wykład słów Twoich oświeca, daje rozum prostaczkom”. Psalmów 119,130. Wszelkie korzyści i przywileje, o jakie zabiegacie dla własnego dobra, by być ludźmi wykształconymi, wyszkolonymi, zakorzenionymi i ugruntowanymi w Prawdzie, na niewiele się wam zdadzą, jeśli nie otworzycie swoich serc i umysłów, by Prawda mogła do nich przeniknąć i jeśli nie wyrzekniecie się każdego przyzwyczajenia, każdej praktyki i każdego grzechu, który zamyka drzwi Jezusowi. Niech światło bijące od Chrystusa przebada każdy ciemny zakamarek duszy i pomoże wam obrać właściwy kierunek postępowania. Jeśli trzymacie się niewłaściwego kursu, jak to wielu z was obecnie czyni, jeśli przekształcająca moc Prawdy w was nie działa, tak byście byli jej posłuszni z całego serca, dlatego, że miłujecie jej czyste zasady, to bądźcie pewni, że dla was Prawda utraci swą życiodają moc, a grzech będzie rósł w siłę. SdK 146.1
Oto dlaczego tak wielu jest nieskutecznych w pracy dla Mistrza. Szukają samozadowolenia i własnej chwały, albo pielęgnują pożądliwość w sercu. Wprawdzie uznają Zakon Dziesięciorga Przykazań i wielu naucza Prawa w teorii, ale nie miłują jego czystych zasad. Nie podporządkowują się Bożemu nakazowi, by żyć w czystości, miłować Boga ze wszystkich sił, a bliźniego jak siebie samego. Skąd ci, którzy ustawicznie żyją w kłamstwie, mają czerpać ufność i siłę? Jak mogą być skuteczni w pracy dla Boga? SdK 146.2
Zbawiciel modlił się za Swoimi uczniami: “Uświęć ich w Prawdzie. Słowo Twoje jest Prawdą”. Jana 17,17 (BT). Ale jeśli ten, który przyjmuje biblijną wiedzę, nie zmienia swoich nawyków i swojego postępowania, by żyć w zgodzie ze światłem Prawdy, to co wtedy? Duch walczy przeciwko ciału, a ciało przeciwko duchowi i jedno z nich musi zwyciężyć. Jeśli Prawda uświęca duszę, grzech zostaje znienawidzony i odrzucony, ponieważ Chrystus zostaje przyjęty do serca jako honorowy gość. Ale Chrystus nie może zamieszkać w rozdwojonym sercu; grzech i Jezus nie mają ze sobą nic wspólnego. Kto szczerze przyjmuje Prawdę, kto spożywa ciało i pije krew Syna Bożego, ma żywot wieczny. “Słowa, które powiedziałem do was” — mówi Jezus “są duchem i żywotem”. Jana 6,63. Gdy ten, który przyjął Prawdę, będzie współpracował z Duchem Świętym, weźmie na siebie brzemię zaniesienia poselstwa innym duszom. Będzie nie tylko głosicielem kazań, ale całym sercem zaangażuje się w dzieło szukania i ratowania tego, co zginęło. Wyżywając religię Chrystusa odniesie sukces w pozyskiwaniu dusz. SdK 147.1
Więź z Bogiem
Każdy wierzący musi mieć więź z Bogiem, żeby mieć duchowe usposobienie i stale chodzić w świetle, by jego światło mogło świecić światu. Gdy wszyscy, którzy są zaangażowani w święte dzieło usługiwania, będą wzrastać w łasce i w poznaniu naszego Pana i Zbawiciela, wtedy brzydzić się będą grzechem i wszelkim samolubstwem. Będzie się w nich dokonywała nieustająca moralna odnowa. Ustawiczne patrzenie na Jezusa przemieni ich na Jego obraz i w Nim osiągną pełnię, nie posiadając własnej sprawiedliwości, ale sprawiedliwość, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. SdK 147.2
Nawet w połowie nie uświadamiamy sobie tego, jak wielki pożytek mogłyby przynosić nasze instytuty kaznodziejskie. Mimo swego wielkiego potencjału nawet w połowie nie spełniają swego zadania, ponieważ ci, którzy do nich uczęszczają, nie stosują się w praktyce do zasad Prawdy, które są im jasno i wyraźnie przedstawiane. Wielu z tych, którzy innym objaśniają Pismo Święte, nie poddało całkowicie swego serca, umysłu i życia pod kontrolę Ducha Świętego. Miłują grzech i kurczowo się go trzymają. Pokazano mi, że nieczyste praktyki, pycha, samolubstwo, pogoń za własną chwałą, zamknęły drzwi serca nawet tych, którzy nauczają Prawdy innych, tak iż ściągają na siebie Boże niezadowolenie. Czy nie może wpłynąć nach nich odnawiająca moc? Czy padli ofiarą jakiejś moralnej choroby, która jest nieuleczalna, ponieważ oni sami odmawiają leczenia? O, gdyby każdy, kto pracuje w dziele, wziął sobie do serca słowa Pawła: “Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza”. Rzymian 12,1. SdK 148.1
Jakże raduje się moje serce z powodu tych, którzy chodzą w pokorze ducha, którzy miłują Boga i boją się Go. Są oni w posiadaniu mocy daleko cenniejszej niż wykształcenie czy elokwencja. “Początkiem mądrości jest bojaźń Pana” (Psalmów 111,10), a Jego miłość i bojaźń są niczym złota nić łącząca ludzkie narzędzie z tym, co boskie. To ona czyni życie człowieka łatwiejszym i prostszym. Bo kiedy dzieci Boże walczą z pokusą, zmagają się z wrodzonymi skłonnościami, wtedy wiara łączy duszę z Tym Jedynym, który może pomóc i dać im zwycięstwo. SdK 148.2
Oby Pan działał na serca tych, którzy otrzymali wielkie światło, by mogli zerwać z wszelką nieprawością. Spójrzcie na krzyż Golgoty. Jest na nim Jezus, który oddał Swoje życie nie po to, by ludzie mogli dalej grzeszyć, nie po to, by mieli licencję na łamanie Prawa Bożego, lecz po to, by przez tę nieskończoną ofiarę mogli zostać wybawieni od wszelkiego grzechu. Chrystus powiedział: “Za nich poświęcam Siebie samego, aby i oni byli poświęceni” przez doskonałość Jego przykładu. Jana 17,19. Czy ci, którzy głoszą Prawdę innym, będą sami poświęceni w Prawdzie? Czy będą miłować Pana z całego serca i z całej duszy, a bliźniego swego jak siebie samych? Czy osiągną najwyższy poziom chrześcijańskiego charakteru? Czy ich upodobania zostaną uwznioślone, a apetyt poskromiony? Czy tylko szlachetne uczucia i czyste pobudki będą motorem ich działania, by rzeczywiście mogli być Bożymi współpracownikami? Musimy mieć Ducha Świętego, który nas podtrzyma w nadchodzącym kryzysie, “gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich”. Efezjan 6,12. SdK 148.3