W atmosferze niebios
Ogród Bożych obietnic — 28 kwiecień
“Albowiem wytrwałości wam potrzeba, abyście, gdy wypełnicie wolę Bożą, dostąpili tego, co obiecał”. Hebrajczyków 10,36. AN 125.1
Obietnice Boże są jak cenne kwiaty rozsiane w ogrodzie. Pan chce, byśmy pochylili się nad nimi, przyjrzeli się im, dostrzegli ich piękno i docenili przywilej, jakim Bóg nas obdarzył, dając nam tak obfite zaopatrzenie do zaspokojenia naszych potrzeb. Gdyby nie rozmyślanie o obietnicach Bożych, nie moglibyśmy zrozumieć łaskawej miłości i współczucia Boga wobec nas ani uświadomić sobie bogactwa błogosławieństw przygotowanych dla tych, którzy miłują Boga. Nasze dusze doznają zachęty do wierzenia w Boga, jedynej pewnej podpory człowieka. AN 125.2
Mamy słać nasze prośby w niebo, ponad najciemniejsze chmury, które szatan gromadzi nad nami i wiarą dążyć wprost do tronu Bożego otoczonego tęczą obietnicy, zapewnienia, iż Bóg jest wierny i że w Nim nie ma cienia ani odmiany. Być może będzie się wydawać, że odpowiedź się opóźnia, ale prawda jest inna. Nasze prośby zostały przyjęte, a odpowiedź zostanie udzielona w taki sposób i w takim czasie, jakie będą dla nas najlepsze. Bóg rozsiewa swoje błogosławieństwa na naszej ścieżce czyniąc naszą pielgrzymkę do nieba radośniejszą i lżejszą. (...) AN 125.3
Mamy ze czcią przychodzić do tronu łaski, przywodząc na pamięć obietnice Boże, rozmyślając o Bożej dobroci i oddając Mu cześć za Jego niezmienną miłość. Nie powinniśmy tyle ufać słowom naszych modlitw, ile słowu naszego niebiańskiego Ojca, zapewniającemu o Jego miłości do nas. Wierząc w obietnicę Jego niezmiennej miłości kierujemy nasze prośby do tronu łaski. Nasza wiara może zostać wypróbowana przez zwłokę, ale prorok udzielił nam pouczenia, co powinniśmy wtedy czynić. Powiedział: “Kto wśród was boi się Pana, niech słucha głosu jego sługi. Kto chodzi w ciemności i nie jaśnieje mu promień światła, ten niech zaufa imieniu Pana i niech polega na swoim Bogu!” Izajasza 50,10. AN 125.4
Czekaj na Pana, On obiecał i dotrzyma słowa. (...) Kto łaknie i pragnie sprawiedliwości, zostanie nasycony. — The Review and Herald, 19 listopad 1895. AN 125.5