Wybrane poselstwa II
Złe i dobre użycie natchnionych rad
[Skierowane do pana Garmire. — Kompilatorzy.]
Mój bracie, zwiodłeś siebie samego i zwodzisz innych. Nie badałeś Pisma Świętego we właściwy sposób. Musisz badać je po to, aby nauczyć się myśli Boga, a nie po to, aby udowodnić swoją teorię. Czytasz Słowo Boże w świetle twoich własnych poglądów. Wznosisz fałszywą budowlę, a potem barykadujesz ją tekstami, które — jak twierdzisz — dowodzą, że jest ona prawdziwa; pomijasz jednak te fragmenty, które dowodzą, że jest ona nieprawdziwa. Mówisz: “Biblia jest moją podstawą wiary”. Czy tak jednak jest? Odpowiadam, Biblia nie podtrzymuje twojego stanowiska. Mówisz jeszcze: “Pokaż mi za pomocą Biblii, że się mylę, a porzucę moje poglądy”. Jak jednak możesz zostać przekonany za pomocą Biblii, dopóki wyrywasz i źle interpretujesz jej wypowiedzi? Czyniąc tak odcinasz jedyne źródło, za pomocą którego Bóg może do ciebie dotrzeć i przekonać cię. WP2 79.1
Jedyny prawdziwy sposób na to, by badać Pismo Święte to u samych drzwi badania odłożyć wszelkie uprzedzenia, wszelkie założone z góry opinie, a potem wkroczyć w to dzieło szczerze dla chwały Bożej, ze zrozumieniem otwartym na przekonanie i sercem zmiękczonym, by uwierzyć w to, co Pan do ciebie mówi. WP2 79.2
Istnieje wiele różnych ludzkich opinii dotyczących interpretacji Pisma Świętego; Pismo Święte nie ulega jednak zmianie po to, by pasowało do poglądów ludzi. Błogosławiona Księga jest “tak i amen”, pozostaje niewzruszona, wieczna. Nie wszystkie komentarze ludzi zgadzają się ze sobą, jednak wielkie i błogosławione fakty pozostają takie same. Słowo Boże jest niezmienne, “napisane jest”. WP2 79.3
Wybierałeś także z kontekstu fragmenty świadectw, które Pan dał dla pożytku swojego ludu i niewłaściwie je stosowałeś dla poparcia swoich błędnych teorii — wypożyczając lub kradnąc światło z Nieba, aby uczyć tego, z czym świadectwa nie są w harmonii i co zawsze potępiały. Umieszczałeś w ten sposób zarówno pismo, jak i świadectwa w oprawie błędu. Wszyscy, którzy są w błędzie postępują tak jak ty... Nie masz prawdziwej wiary w świadectwa. Gdybyś ją miał, przyjąłbyś te, które wskazują twoje zwiedzenie. Piłeś ze skażonych strumieni... WP2 79.4
Zostałeś przygotowany do tego, by przyjąć sugestie szatana, by dać światu coś nowego, dziwnego i zaskakującego, coś przeciwnego do stanowisk, które nasz lud tak długo uważał za prawdę. Fałszywe przedstawienia twojej córki wyniosły cię do wykonania wielkiego dzieła. Schlebiało ci to i stałeś się agentem wroga w doprowadzeniu do skutków, których sam nie możesz oszacować. Publikowałeś herezje i teorie, które mogły jedynie wzniecić urazy. Skutek jest godny pożałowania dla twojej rodziny i wszystkich, którzy podzielają fałszywe teorie, jakie wysuwałeś. Bracie Garmire, masz dzieło do wykonania dla siebie samego, którego nikt nie może wykonać za ciebie, jest nim ukorzenie twojego serca przed Bogiem, wyznanie twoich grzechów i nawrócenie się. WP2 79.5
Krytyka i jej owoce
Pan ma lud i On go prowadzi. Chociaż z pewnością istnieją w Kościele rzeczy, które nie są właściwe, Jezus nie umieścił cię u steru, abyś prowadził Kościół. Jeśli nie zmienisz swojej postawy, nie możesz być zbawiony. “Pokutuj i czyń uczynki pierwsze” (Objawienie 2,5, BG), to jedyny warunek, pod jakim Bóg może przywrócić cię do łaski. Tych, którym Pan przebacza, tych najpierw czyni skruszonymi. Prawdziwe dzieło Ducha Bożego w sercu jest konieczne w twoim przypadku, o ile kiedykolwiek masz wydobyć się z sideł wroga. Mam jedynie niewielką nadzieję w twoim przypadku, ponieważ twoje zasady są skażone. Jesteś człowiekiem o zwodniczym charakterze, a jednak domagasz się dla siebie wielkich rzeczy. WP2 80.1
Szatanowi udało się sprawić, że pomyślałeś, iż zostałeś wybrany przez Boga, by odegrać szczególną rolę jako przedstawiciel w związku z poselstwem trzeciego anioła, gdy idzie ono naprzód z mocą. Nie jesteś jednak w porządku względem Boga, a Bóg nie może przyczyniać się do błędu. Maksymalnie wykorzystujesz błędy, które widzisz u ludzi odpowiedzialnych w Kościele i obracasz na swoją korzyść udzielone im nagany, ponieważ ludzie ci nie zgadzają się z tobą albo nie uważają za poprawne religijne doświadczenie, które ty uważasz za nadrzędne względem światła, jakie Bóg pozwolił, aby świeciło na Kościół. Kto umieścił cię na stolicy sądowej, abyś potępiał innych? — Nie Bóg, ale ty sam... WP2 80.2
Słowa, które wypowiadałeś potępiając twoich braci nie były nieliczne. Wydaje się, że potępianie jest twoim pokarmem i napojem. Twoje duchowe doświadczenie składa się z tego, czym je karmisz. Uwielbiasz przedstawiać swoje fałszywe poglądy twojej rodzinie i każdemu, kto będzie cię słuchał. Czy możesz się zatem dziwić, że nieświęty kwas zadziałał? Możesz nazwać to bluźnierstwem, jeśli chcesz, ale właśnie to Pan mi pokazał. Widzenia Anny wkroczyły po to, aby utwierdzić cię w twoich niewłaściwych poglądach. Zwodzisz i jesteś zwodzony. Szatan tak ułożył sprawy, że zabarykadowałeś swoją duszę fałszem. — Letter 12, 1890. WP2 80.3