Wybrane poselstwa II
Ellen White w swojej godzinie żałoby
W mojej obecnej żałobie miałam bliski obraz wieczności. Byłam jakby przyprowadzona przed wielki, biały tron i widziałam moje życie takim, jakie się tam okaże. Nie mogłam znaleźć nic, z czego mogłabym się chlubić, żadnej zasługi, jaką mogłabym przedłożyć. “Niegodna, niegodna najmniejszej z twoich łask, o mój Boże” jest moim wołaniem. Moja jedyna nadzieja jest w ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Zbawicielu. Domagam się zasług krwi Chrystusa. Jezus zbawi całkowicie wszystkich, którzy w nim położą swe zaufanie. WP2 249.4
Czasem trudno jest mi zachować radosne oblicze, gdy moje serce jest rozdarte cierpieniem. Lecz nie pozwolę, aby mój smutek rzucił mrok na wszystkich wokół mnie. Okresy cierpienia i żałoby często czynione są bardziej przygnębiającymi i przykrymi niż powinny być, ponieważ przyjęło się, że można oddawać się niepowstrzymanej żałobie. Z pomocą Jezusa zdecydowałam się stronić od tego zła, lecz moja stanowczość została srodze wypróbowana. Śmierć mojego męża była dla mnie ciężkim ciosem, dotkliwiej odczuwanym, ponieważ była tak nagła. Gdy ujrzałam piętno śmierci na jego obliczu, moje uczucia były niemal nie do zniesienia. Pragnęłam krzyczeć w swej udręce. Lecz wiedziałam, że to nie ocali życia mojego umiłowanego i czułam, że poddanie się smutkowi byłoby niechrześcijańskie. Szukałam pomocy i pociechy z góry i obietnice Boże spełniły się dla mnie. Ręka Pana podtrzymała mnie. Grzechem jest oddawanie się niepowstrzymanej żałobie i opłakiwaniu. Poprzez łaskę Chrystusa możemy być opanowani, a nawet radośni w srogim utrapieniu. WP2 249.5
Nauczmy się lekcji odwagi i hartu ducha z ostatniej rozmowy Chrystusa z apostołami. Wkrótce mieli być rozdzieleni. Nasz Zbawiciel wkraczał na znaczoną krwią ścieżkę, która miała doprowadzić go do Kalwarii. Nigdy nie było bardziej męczącej sceny niż ta, poprzez którą miał wkrótce przejść. Apostołowie słyszeli słowa Chrystusa przepowiadające jego cierpienia i śmierć, i ich serca były obciążone smutkiem, ich umysły strapione wątpliwością i strachem. A mimo to nie było tam głośnych głosów protestu, nie było braku pohamowania żalu. Te ostatnie, uroczyste, pamiętne godziny były spędzane przez naszego Zbawiciela na wypowiadaniu do uczniów słów pocieszenia i zapewnienia, a potem wszyscy zjednoczyli się w hymnie chwały... WP2 250.1
Czas na modlitwę i chwałę
Gdy trudności i utrapienia otaczają nas, powinniśmy uciec do Boga i z ufnością oczekiwać pomocy od Tego, który jest potężny, aby zbawić i mocny, aby wyratować. Musimy prosić o Boże błogosławieństwa, jeśli mamy je otrzymać. Modlitwa jest obowiązkiem i koniecznością, lecz czy nie zaniedbujemy chwalenia? Czy nie powinniśmy częściej składać dziękczynienia Dawcy wszelkich naszych błogosławieństw? Potrzebujemy rozwijać wdzięczność. Powinniśmy często rozważać i opowiadać o Bożym miłosierdziu i chwalić oraz wysławiać jego święte imię, nawet gdy przechodzimy przez smutek i cierpienie... WP2 250.2
Wielka jest pełna miłosierdzia życzliwość Pana wobec nas. On nigdy nie opuści ani nie porzuci tych, którzy w nim pokładają zaufanie. Gdybyśmy mniej myśleli i mówili o naszych utrapieniach, a więcej o miłosierdziu i dobroci Boga, znaleźlibyśmy samych siebie wzniesionych znacznie ponad nasze posępności i zakłopotania. Moi bracia i siostry, wy, którzy myślicie, że wchodzicie na ciemną ścieżkę i podobnie jak jeńcy w Babilonie musicie zawiesić wasze harfy na wierzbach, podejmijmy próbę radosnego śpiewu. Możecie powiedzieć: Jak mogę śpiewać z tą ciemną perspektywą, rozpościerającą się przede mną, z tym ciężarem smutku i żałoby w mojej duszy? Lecz czy ziemskie smutki pozbawiają nas wszechpotężnego Przyjaciela, jakiego mamy w Jezusie? Czy zdumiewająca miłość Boga w darze jego umiłowanego Syna nie powinna być tematem nieustannej radości? Gdy przynosimy nasze prośby do tronu łaski, nie zapominajmy ofiarować również hymnów dziękczynienia. “Kto ofiaruje dziękczynienie, czci mnie”. Joba 50,23. Tak długo jak żyje nasz Zbawiciel, mamy powód do nieustającej wdzięczności i chwały. — The Review and Herald, 1 listopad 1881. WP2 250.3