Posłannictwo chrześcijan

217/260

Współczucie i towarzyskość

W każdej dziedzinie dzieła Bożego potrzeba mężczyzn i niewiast, którzy mają współczucie dla nieszczęść i cierpień ludzkości. Jednak takie współczucie należy do rzadkości. — The Review and Herald, 6 maj 1890. PCh 194.5

Potrzeba nam więcej takiego współczucia, jakie objawiał Chrystus. Nie tylko wobec tych, którzy wydają się nam bez winy, lecz i tych biednych, cierpiących i zmagających się dusz, które często ulegają błędom, grzeszą i pokutują, są kuszone i zniechęcone. Mamy udać się do naszych współbliźnich, dotknięci, podobnie jak nasz Najwyższy Kapłan, uczuciami ich niemocy. — Gospel Workers 141 [Słudzy ewangelii 97]. PCh 194.6

Jako lud tracimy bardzo dużo z powodu braku współczucia i społeczności między sobą. Ten, kto mówi o niezależności i zasklepia się w samym sobie, nie spełnia zadania, które zgodnie z planem Bożym powinien wypełnić. Jesteśmy dziećmi Bożymi wzajemnie uzależnionymi od siebie, powołanymi dla naszego wspólnego szczęścia. Spoczywają na nas obowiązki wobec Boga i ludzi. Wszyscy musimy wykonać zadania, które mamy w życiu do spełnienia. Do współczucia i sympatii wobec naszych braci prowadzi właściwe pielęgnowanie w życiu towarzyskich cech naszej natury. Ono też daje nam szczęście, wypływające z uszczęśliwiania innych. — Testimonies for the Church IV, 71.72 [Świadectwa dla zboru IV, 71]. PCh 194.7

Zbawiciel był gościem na uczcie u faryzeusza. Przyjmował zaproszenia zarówno biednych, jak i bogatych, i zgodnie ze swym zwyczajem napotkaną sytuację wplatał w lekcję na temat Prawdy. — Christ's Object Lessons 219; Przypowieści Chrystusa 139; 123 (wyd. II). PCh 195.1