Medyczna praca misyjna
Jak radzić sobie z nierozsądnymi
Kiedy zmagacie się z cechami osób, które nie mają styczności z biblijną religią, a jedynie wykonują swój zawód, nie zapominajcie, że jesteście chrześcijanami. Zdecydowanie osłabiacie swój wpływ i psujecie swoje własne chrześcijańskie doświadczenie, kiedy tracicie panowanie nad sobą i dajecie im najmniejszy powód do tego, aby mogli sądzić, że zostali przez was źle potraktowani. Jeśli tylko możecie tego uniknąć, to nie pozostawiajcie w ich umysłach takiego wrażenia. W czasie próby kształtujemy nasze charaktery dla przyszłego życia w nieśmiertelności. Jednak to jeszcze nie wszystko. W tym procesie kształtowania charakteru musimy być wyjątkowo ostrożni, ponieważ inni będą kształtowali swój charakter według wzoru, jaki widzą w nas. MPM 200.6
Możemy dopiero w dniu sądu dowiedzieć się, jaki wpływ na osoby niekonsekwentne, nierozsądne i niegodne wywarło pełne dobroci, taktowne postępowanie. Jeśli po tym, jak dopuścili się wobec was prowokacji i niesprawiedliwości, traktujecie ich jak osoby niewinne, a nawet dokładacie starań, by spełnić wobec nich różne akty dobroci, wtedy można powiedzieć, że zachowaliście się jak chrześcijanie. Ludzie tacy są zdziwieni i zawstydzeni i bardziej uświadamiają sobie swoje postępowanie oraz swoją podłość, niż gdybyście, chcąc ich zganić, wyraźnie stwierdzili, jak ohydnych czynów się dopuścili. MPM 201.1
Gdybyście pokazali im jak na dłoni ich niewłaściwe zachowanie, sprzeciwiliby się wam, brnąc w uporze i lekceważeniu. Widząc jednak, że liczycie się z nimi i traktujecie ich z łagodnością, porównują swoje zachowanie z waszym i tym dobitniej czują niestosowność swojego postępowania. Dzięki temu zajmujecie korzystną pozycję, a gdy zobaczą, że okazujecie troskę o ich dusze, poznają, że nie jesteście hipokrytami, że mówicie poważnie. MPM 201.2
Kilka sprowokowanych słów wypowiedzianych pośpiesznie, które nie wydawały się niczym szczególnym — a nawet były tym, na co ten człowiek zasłużył — często zrywa możliwości wpływu, który powinien był związać serce tego człowieka z waszym. Sama myśl o tym, że pozostaje on w ciemności, kuszony przez szatana i że jest zaślepiony jego omamiającą mocą, powinna wzbudzać w was głębokie współczucie dla tego człowieka, podobnie jak dla chorego, cierpiącego pacjenta, który z powodu swojej choroby nie jest nawet świadomy grożącego mu niebezpieczeństwa. MPM 201.3
Wartość dusz, za które zapłacono życiem jednorodzonego Syna Bożego, musi być oceniana na podstawie ogromnego okupu, który został zapłacony. Bogaci i biedni, czarni i biali muszą być traktowani stosownie do wartości, jaką Chrystus nadał duszy ludzkiej. MPM 201.4
Myśli te są warte głębokiego namysłu. Jakiekolwiek zaniedbania z naszej strony, wysławianie samego siebie, jakiekolwiek nagłe, pełne gwałtownych uczuć uniesienia mogą sprawić, że człowiek zboczy na ścieżkę zniszczenia, gdzie nigdy nie odnajdzie wąskiej ścieżki świętości prowadzącej do nieba. [...] Popełnia się poważne błędy w podejściu do niezrównoważonych umysłów. Są to chore umysły. Potrzebują lekarza nie po to, aby odciął je jak chorą kończynę, ale by je uleczył. Sposób postępowania Jezusa widać w przypowieści o zgubionej owcy. Gdyby Jezus zajmował się nami tak, jak my zajmujemy się sobą nawzajem, nikt z nas nie byłby zbawiony. O, jakże wielu będzie zgubionych, ponieważ nie wypowiedziano słów, które powinny być wypowiedziane z czułą wyrozumiałością. — Letter 20, 1892. MPM 201.5