Wybrane poselstwa I

18/98

Wątpiąc w świadectwa

[Fragment kazania wygłoszonego podczas Generalnej Konferencji w 1883 r, opublikowanego w Notebook Leaflets I, 49 (nr 6).]

Kiedy znajdujecie ludzi kwestionujących świadectwa, wynajdujących w nich błędy i dążących do tego, aby odciągnąć ludzi spod ich wpływu, to bądźcie pewni, że Bóg nie działa przez nich. Jest to inny duch. Zwątpienie i niewiara są pielęgnowane przez tych, którzy nie kroczą rozważnie. Mają oni bolesną świadomość, że ich życie nie zniesie próby Ducha Bożego przemawiającego czy to przez jego Słowo, czy przez świadectwa jego Ducha, które przywiodłyby ich do jego Słowa. Zamiast zacząć od swoich własnych serc i od wejścia w harmonię z czystymi zasadami ewangelii, wynajdują błędy i potępiają właśnie te środki, które Bóg wybrał w celu dostosowania ludu do tego, by ostał się w dniu Pana. WP1 44.2

Niech tylko pojawi się jakiś sceptyk, który nie chce uzgodnić swego życia z zasadą Biblii, który stara się zyskać przychylność wszystkich, a jak szybko powołana zostanie grupa tych, którzy nie są w zgodzie z dziełem Bożym. Ci, którzy są nawróceni i ugruntowani w prawdzie, nie znajdą niczego przyjemnego, czy pożytecznego we wpływie, czy nauczaniu kogoś takiego. Jednak ci, którzy mają wadliwe charaktery, których ręce nie są czyste, których serca nie są święte, których zwyczaje życia są rozwiązłe, którzy są nieuprzejmi w domu, czy niegodni zaufania w interesach — ci wszyscy z pewnością będą cieszyli się przedstawianymi nowymi zapatrywaniami. Wszyscy, jeśli chcą mogą zobaczyć prawdziwą miarę człowieka, naturę jego nauczania w charakterze jego naśladowców. WP1 45.1

Ci, którzy mają najwięcej do powiedzenia przeciwko świadectwom, są ogólnie rzecz biorąc tymi, którzy ich nie czytają, tak samo jak ci, którzy chlubią się swoją niewiarą w Biblię są tymi, którzy mają małą znajomość jej nauk. Wiedzą, że ona ich potępia, a odrzucanie jej daje im poczucie pewności w ich grzesznym postępowaniu. WP1 45.2

Urzekająca moc błędu

W błędzie i niewierze jest to, co dezorientuje i oczarowuje umysł. Kwestionowanie, wątpienie i pielęgnowanie niewiary w celu uzasadnienia zejścia w bok z wąskiej ścieżki, jest sprawą dużo łatwiejszą niż oczyszczenie duszy przez wiarę w prawdę i posłuszeństwo wobec niej. Jednak gdy lepsze wpływy wzbudzają w kimś pragnie powrotu, wówczas odkrywa on, że jest zaplątany w taką sieć szatana, jak mucha w pajęczynie pająka, że wydaje mu się to beznadziejnym zadaniem i rzadko wydobywa się z sidła, jakie zastawił na niego przebiegły wróg. WP1 45.3

Gdy ludzie raz dopuścili do siebie zwątpienie i niewiarę w świadectwa Ducha Bożego to są mocno kuszeni, aby obstawać przy poglądach, do których przyznali się przed innymi. Ich teorie i pojęcia objęły ich niczym posępna chmura umysł, odcinając każdy promień dowodu na korzyść prawdy. Wątpliwości, którym pobłażano przez niewiedzę, dumę, czy umiłowanie grzesznych praktyk, skuwają duszę kajdanami, które rzadko są łamane. Chrystus i tylko On może udzielić potrzebującym mocy do ich złamania. WP1 45.4

Świadectwa Ducha Bożego są dawane po to, aby kierować ludzi do jego Słowa, które było zaniedbywane. Teraz, jeśli ich poselstwa nie są brane pod uwagę, Duch Święty jest zabierany od duszy. Jakie dalsze środki ma Bóg w rezerwie, aby dotrzeć do błądzących i ukazać im ich prawdziwy stan? WP1 46.1

Zbory, które pielęgnowały wpływy umniejszające wiarę w świadectwa, są słabe i chwiejne. Niektórzy kaznodzieje pracują nad przyciąganiem ludzi do siebie samych. Gdy podejmowana jest próba naprawienia jakiegoś zła w tych kaznodziejach, wówczas stają z tyłu i przybierając postawę niezależności mówią: “Mój zbór akceptuje moją pracę”. WP1 46.2

Jezus powiedział: “Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego uczynków”. Jana 3,20. Jest dzisiaj wielu takich, którzy podążają podobnym torem. WP1 46.3

W świadectwach wyszczególnione są właśnie te grzechy, których są winni; stąd więc nie pragną ich czytać. Są tacy, którzy od swej młodości otrzymywali ostrzeżenia i nagany poprzez świadectwa; jednak czy kroczyli w świetle i zawrócili ze złej drogi? — Wcale nie. Nadal pobłażają tym samym grzechom; wykazują te same wady charakteru. To zło szpeci dzieło Boże i zostawia piętno na zborach. Dzieło, które według zamierzenia Pana winno uporządkować zbory, nie zostało wykonane, ponieważ indywidualni członkowie — a szczególnie przywódcy trzody — nie chcieli dać się poprawić. WP1 46.4

Niejeden człowiek twierdzi, że przyjmuje świadectwa, podczas gdy nie mają one wpływu na jego życie czy charakter. Jego wady stają się silniejsze przez pobłażanie, aż będąc często ganionym i nie zważając na naganę, traci moc samokontroli i staje się zatwardziały w złym postępowaniu. Jeśli jest przepracowany, jeśli przychodzi na niego słabość, nie ma moralnej siły, aby wznieść się ponad słabości charakteru, których nie przezwyciężył; stają się one jego najmocniejszymi cechami i zostaje przez nie pokonany. Poddajcie go wtedy próbie i zapytajcie: “Czy Bóg przez świadectwa nie ganił tej rzeczy w twoim charakterze przed laty?” On odpowie: “Tak, otrzymałem pisane świadectwo, mówiące o moim złym postępowaniu”. “Dlaczego więc nie naprawiłeś złych nawyków?” “Myślałem, że osoba ganiąca mnie musiała popełnić błąd; to, co mogłem zauważyć — przyjąłem; to, czego nie mogłem zauważyć — powiedziałem, że było opinią tego, kto dawał poselstwo. Nie przyjąłem nagany”. WP1 46.5

W niektórych przypadkach właśnie te wady charakteru, jakie Bóg chciał, aby jego słudzy zauważyli i poprawili, ale czego oni nie chcieli zauważyć, kosztowały tych ludzi życie. Mogli żyć, aby być kanałami do przekazywania światła. Bóg chciał, aby żyli i posłał im pouczenia w sprawiedliwości, aby mogli zachować swoje fizyczne i umysłowe siły, by wykonywać dla niego mile widzianą służbę; gdyby przyjęli Bożą radę i stali się całkowicie takimi, jakimi On chciał ich mieć, byliby zdolnymi pracownikami dla rozwoju prawdy, ludźmi, którzy staliby wysoko w uczuciach i zaufaniu naszego ludu. Jednak śpią w grobie, ponieważ nie spostrzegli, że Bóg znał ich lepiej niż oni samych siebie. Jego myśli nie były ich myślami ani jego drogi ich drogami. Ci jednostronni ludzie kształtowali dzieło wszędzie, gdziekolwiek pracowali. Zarządzane przez nich zbory zostały wielce osłabione. WP1 46.6

Bóg gani ludzi, ponieważ ich kocha. Chce, aby byli silni w jego sile, odznaczali się zrównoważonymi umysłami i właściwymi charakterami; wtedy będą przykładami dla trzody Bożej, prowadząc ją przez nauczanie i przykład bliżej ku niebu. Wtedy zbudują świątynię dla Boga. — Manuscript 1, 1883. WP1 47.1

Przeszukiwanie świadectw dla znalezienia wymówki

Niektórzy z tych, którzy nie chcą przyjąć światła, ale wolą kroczyć drogami wybranymi przez siebie, będą przeszukiwali świadectwa, by znaleźć w nich coś ośmielającego ducha niewiary i nieposłuszeństwa. W ten sposób wprowadzany jest duch niezgody, ponieważ duch prowadzący ich do krytykowania świadectw będzie także prowadził ich do obserwowania swoich braci, by znaleźć w nich rzeczy godne potępienia. — Manuscript 73, 1908. WP1 47.2

Ostatnie zwiedzenie szatana

Szatan... stale wciska fałszerstwo, by odprowadzać od prawdy. Ostatnim zwiedzeniem szatana będzie czynienie świadectw Ducha Bożego nieskutecznymi. “Gdzie nie ma objawienia, tam lud się rozprzęga”. Przypowieści 29,18. Szatan będzie działał pomysłowo, na różne sposoby i przez różnych pośredników, aby zachwiać zaufanie Bożej resztki ludu w prawdziwe świadectwo. — Letter 12, 1890. WP1 47.3

Przeciwko świadectwom rozpali się szatańska nienawiść. Działania szatana będą zmierzały do tego, aby zachwiać wiarę zborów w świadectwa, ponieważ jeśli ostrzeżenia, nagany i rady Ducha Bożego są brane pod uwagę, to szatan nie będzie miał wolnej drogi, by wprowadzać swe zwiedzenia i wiązać dusze swoimi złudami. — Letter 40, 1890. WP1 47.4