Chrześcijanin a dieta

18/53

Rozdział 12 — Dieta w czasie ciąży

Wpływy przedurodzeniowe

333. Wielu rodziców nie przywiązuje większego znaczenia do wpływu czynników przedurodzeniowych, lecz niebo jest innego zdania. Przesłanie poselstwa za pośrednictwem Bożego anioła i powtórzenie go w najbardziej uroczysty sposób wskazuje, iż zasługuje ono na naszą najwyższą uwagę. CD 149.1

W słowach wypowiedzianych do żydowskich matek Bóg zwrócił się do matek wszystkich wieków. “Niechaj się strzeże” — powiedział anioł — “wszystkiego, co jej przykazałem, niech przestrzega”. Dobre samopoczucie dziecka będzie uzależnione od zachowań matki. Jej apetyt i zachcianki powinny znajdowyć się pod kontrolą. Są pewne rzeczy, których powinna się wystrzegać, inne, które powinna zwalczać, jeżeli oczywiście chce wypełniać Boże zamierzenia w stosunku do siebie. Jeżeli przed narodzeniem dziecka jest osobą pobłażającą sobie, egoistyczną, niecierpliwą i wymagającą, cechy te odzwierciedlą się w skłonnościach dziecka. W ten sposób wiele dzieci otrzymało jako pierwszy dar prawie niemożliwe do przezwyciężenia skłonności do zła. CD 149.2

Jeżeli jednak matka niezachwianie stosuje się do prawych zasad, jeżeli jest opanowana i zdolna do wyrzeczeń, jeżeli jest życzliwa, łagodna i nieegoistyczna, może wydać na świat dziecko o tych samych cechach charakteru. Bardzo jasne było prawo zabraniające matce używania wina. Każda kropla mocnego napoju spożyta przez nią w celu zaspokojenia apetytu wystawia na niebezpieczeństwo fizyczne, umysłowe i moralne zdrowie jej dziecka i jest grzechem bezpośrednio zwróconym przeciw jej Stwórcy. CD 149.3

Wielu doradców wysuwa tezę, jakoby każde życzenie matki powinno być spełnione; tak więc jeżeli pragnie ona jakiegoś artykułu spożywczego, nawet szkodliwego, może dowolnie pobłażać swojemu apetytowi. Taka rada jest błędna i szkodliwa. Potrzeby fizyczne matki nie powinny być w żadnym wypadku zaniedbywane. Odpowiada ona za dwa istnienia ludzkie, więc jej życzenia powinny być troskliwie rozpatrzone, jej potrzeby obficie spełnione. Ale nade wszystko powinna ona unikać — tak w diecie, jak i w każdej innej dziedzinie — wszystkiego, co może osłabiać siły fizyczne lub umysłowe. W sposób najbardziej uroczysty zobowiązana jest przez nakaz samego Boga do ćwiczenia się w samokontroli. — Ministry of Healing 372.373 (1905). CD 149.4

334. Kiedy Pan pragnął wzbudzić Samsona jako wybawiciela swego narodu, zalecił matce zmianę przyzwyczajeń życiowych przed narodzeniem dziecka. I ten sam nakaz był od samego początku nałożony na dziecko; miało być od swego narodzenia poświęcone Bogu jako nazyrejczyk. CD 150.1

Posłany od Boga anioł ukazał się żonie Manoacha i poinformował ją, iż będzie miała syna i z tego powodu otrzymała doniosłe zalecenia: “Teraz więc strzeż się, proszę cię, nie pij wina ani mocnego napoju i nie jedz żadnej nieczystej rzeczy.” CD 150.2

Bóg miał dla obiecanego Manoachowi dziecka ważną pracę do wykonania i fakt, iż nawyki matki, jak też i dziecka zostały starannie określone, stanowił zabezpieczenie potomkowi kwalifikacji niezbędnych do wykonania tej pracy. “Niech nie pije wina ani mocnego napoju” — brzmiało anielskie zalecenie udzielone żonie Manoacha — “ani nie je niczego nieczystego, wszystkiego, co jej przykazałem, niech przestrzega”. Zachowanie matki ukształtuje skłonności dziecka w kierunku dobra lub zła. O ile pragnie ona dobra swego dziecka, powinna kontrolować się oraz praktykować wstrzemięźliwość i samozaparcie. — Christian Temperance and Bible Hygiene 37.38 (1890). CD 150.3

Niechaj się strzeże

335. Słowa wypowiedziane do żony Manoacha zawierają prawdę, którą współczesne matki winny pilnie studiować. Mówiąc do jednej — Pan przemówił do wszystkich zaniepokojonych matek, żyjących obecnie, jak również do wszystkich matek poprzednich pokoleń. Tak, każda matka może zrozumieć swoje obowiązki. Może poznać, iż charakter jej dziecka jest w większej mierze uzależniony od jej zachowań przed jego narodzeniem i osobistych starań po narodzinach, niż od zewnętrznych korzystnych lub niesprzyjających warunków. CD 150.4

“Niechaj się strzeże” — powiedział anioł. Niech przygotuje się, aby zwalczyć pokusę. Jej apetyt i zachcianki powinny być kontrolowane pewnymi zasadami. Każdej matce zostało powiedziane: “Niechaj się strzeże”. CD 150.5

Zawsze będzie coś, przed czym należy się strzec, co należy zwalczać, jeżeli naturalnie wypełnia wobec siebie zamiary Tego, który dał jej dziecko.... CD 151.1

Matka, która jest odpowiednim nauczycielem dla swych dzieci, musi przed ich narodzeniem ukształtować w sobie samozaparcie i samokontrolę, przez nią bowiem przechodzą na dzieci jej własne cechy, jej własna siła bądź słabość charakteru. Nieprzyjaciel dusz wie o tym lepiej niż wielu rodziców. Będzie on sprowadzał pokusy na matkę wiedząc, że jeśli nie oprze się pokusie, wówczas będzie mógł przez nią oddziaływać na dziecko. Jedyna nadzieja matki jest w Bogu. Może ona uciec się do Niego poprzez Jego łaskę i siłę. Nie będzie szukać pomocy daremnie. Bóg umożliwi jej przekazanie potomstwu cech, które pomogą mu zdobyć powodzenie w obecnym życiu i osiągnąć życie wieczne. — The Signs of the Times, 26 luty 1902. CD 151.2

Niepohamowany apetyt

336. Powszechnie popełnianym błędem jest lekceważenie szczególnego okresu w życiu kobiety, jaki ma miejsce przed urodzeniem się dziecka. W tym ważnym okresie powinno się ulżyć matce w jej pracy. W jej organizmie zachodzą wielkie zmiany, wymagające dużej ilości krwi, dlatego też powinno się zwiększyć ilość najbardziej odżywczego pokarmu, aby mógł być przetwarzany w krew. Jeżeli się tego nic uczyni, przyszła matka nie będzie mogła zachować swego zdrowia fizycznego, a jej potomstwo pozbawione będzie pokarmu. Jej odzienie też wymaga uwagi. Należy starać się zabezpieczyć ciało przed chłodem. Kobieta nie powinna niepotrzebnie tracić żywotnych sił organizmu w celu uzupełnienia strat ponoszonych wskutek braku należytego ubrania. Jeśli pozbawi się matkę dostatecznej ilości zdrowego, pożywnego pokarmu, wówczas będzie jej brakowało krwi, a niedobór ten zaznaczy się w zakresie ilości i jakości. Osoba taka będzie odznaczała się słabym krążeniem, a jej dziecko wykazywać będzie te same cechy. Potomstwo nie będzie zdolne przyswajać sobie należycie pokarmu, który mogłoby następnie przemienić w dobrą krew. Pomyślność matki i dziecka uzależniona jest od dobrej, ciepłej odzieży i dostarczenia pożywnego pokarmu. Należy brać pod uwagę dodatkowe potrzeby organizmu matki i odpowiednio je wyrównywać. CD 151.3

Z drugiej strony, błędem opartym na zwyczaju, a nie na zdrowym rozsądku, jest pogląd, jakoby kobieta mogła pozwalać apetytowi na wszystko z uwagi na swój odmienny stan. U kobiet w czasie ciąży apetyt może być zmienny, kapryśny i trudny do zaspokojenia, a zazwyczaj pozwala się jej mieć wszystko, czego tylko zapragnie, bez radzenia się rozumu i upewnienia, czy dany pokarm może dostarczyć pożywienia jej ciału i dziecku. Pokarm powinien być pożywny, lecz nie podniecający. Przyzwyczajenie powiada, że jeżeli kobieta pragnie pokarmu mięsnego, marynat, dodatków korzennych lub ciast z kremem, należy jej to dać, gdyż sam apetyt jest najlepszym doradcą. Jest to wielki błąd, który czyni wiele wprost nieoszacowanych szkód. Jeżeli kiedykolwiek potrzebna jest prosta dieta i szczególna troska o jakość pożywienia, to właśnie w tym doniosłym okresie. CD 151.4

Kobiety, które mają odpowiednie zasady i są dobrze poinformowane, nie odejdą od prostej diety w okresie ciąży. Będą mieć na względzie, inne życie zależne od nich i będą dbały o wszystkie swe przyzwyczajenia, a zwłaszcza o dietę. Nie powinny jeść niczego, co nie jest odżywcze i co działa ekscytująco tylko dlatego, że jest smaczne. Jest zbyt wielu doradców, gotowych namawiać je do rzeczy, których rozum radzi nie czynić. CD 152.1

Wskutek zadowalania apetytu przez rodziców rodzą się chore dzieci. Organizm nie wymagał takiej rożnorodności pokarmu, nad jaką zastanawiał się umysł. Wielkim błędem jest teoria, którą chrześcijańskie niewiasty powinny odrzucić, jakoby to, co powstaje w umyśle, musiało trafić również do żołądka. Nie powinno się pozwalać, by potrzebami organizmu kierowała wyobraźnia. Ci, którzy pozwalają smakowi rządzić, poniosą karę za przestępstwo wobec swego organizmu. Ale na tym jeszcze nie koniec — ich niewinne potomstwo również będzie cierpieć. CD 152.2

Organy wytwarzające krew nie są zdolne do przetworzenia przypraw, marynat i chorobotwórczych pokarmów mięsnych w zdrową krew. A gdy jeszcze zbyt wiele jedzenia dostarczane jest do żołądka i układ trawienny zmuszony jest do nadmiernej pracy w celu pozbycia się go i odtrucia z drażniących substancji, wtedy matka krzywdzi samą siebie i stwarza podstawy dla późniejszych chorób swego potomstwa: Jeżeli wybiera ulubione jedzenie, takie, które może zaspokoić jej fantazję, nie bacząc na konsekwencje, poniesie karę, lecz nie sama. Jej niewinne dziecko będzie także cierpieć z powodu braku rozwagi ze strony matki. — Testimonies for the Church II, 381-383 (1870). CD 152.3

Wpływ przepracowania i zubożonej diety

337. W wielu przypadkach pozwala się matce jeszcze przed narodzeniem dziecka ciężko pracować od świtu do nocy.... Tymczasem jej delikatne siły należy oszczędzać... Jej brzemię rzadko jest zmniejszane i okres ten, który jak żaden inny powinien być dla niej czasem odpoczynku, to pasmo zmęczenia, smutku i przygnębienia. Poprzez zbyt wielki wysiłek ze swej strony pozbawia swe potomstwo pożywienia, które w normalnych warunkach byłoby mu dostarczone, a przez nadmierne rozgrzanie krwi przekazuje mu krew zlej jakości. W ten sposób jest ono okradane ze swej żywotności, z fizycznej i umysłowej siły. — Health or How to Live II, 33.34 (1865). CD 152.4

338. Widziałam postępowanie B. w jego własnej rodzinie. Był srogi i dumny. Przyjął reformę zdrowia tak, jak ją głosił brat C. i tak jak on przyjął skrajne poglądy na ten temat, a nie posiadając statecznego umyslu popełniał fatalne pomyłki, których następstw czas nie zatrze. Przy poparciu wybranych z książek fragmentów począł rozgłaszać teorię, którą usłyszał od brata C. i tak jak on postawił sobie za cel nakłonić wszystkich do przyjęcia jego standardu. Zmusił swą rodzinę do tych surowych reguł, lecz nie potrafił opanować własnych zwierzęcych skłonności. Nie potrafił podciągnąć samego siebie pod tę miarę i panować nad swoim ciałem. Gdyby miał właściwą znajomość systemu reformy zdrowia, wiedziałby, że jego żona nie była w stanie rodzić zdrowych dzieci. Jego własne nieposkromione namiętności zapanowały nad nim i nic przemyślal sprawy od początku do końca. CD 153.1

Przed narodzeniem się dzieci nie postępował ze swoją żoną tak, jak powinno się postępować z kobietą w jej stanie... Nie dostarczył jej pokarmu w należytej ilości i jakości, potrzebnego do wyżywienia dwóch, a nie jednego życia. Od niej przecież uzależnione było drugie życie, a jej organizm nie otrzymał pożywnego, zdrowego pokarmu, potrzebnego do zachowania jej zdrowia. Wystąpiły braki ilościowe i jakościowe. Jej organizm wymagał zmian, wymagał różnorodnego pokarmu, który byłby bardziej pożywny. Jej dzieci urodziły się z osłabionymi zdolnościami trawienia i zubożoną krwią. Z pokarmu tego, jaki otrzymywała, nie mogła dostarczyć dziecku krwi dobrej jakości i dlatego urodziła dzieci kapryśne. — Testimonies for the Church II, 378.379 (1870). CD 153.2