Pomoc w codziennym życiu
Zapłata
Kiedy Chrystus wezwał swoich uczniów, by poszli za Nim, nie zaoferował im korzystnych perspektyw w tym życiu. Nie dał im obietnicy zysku ani ziemskich zaszczytów, a oni nie dopytywali się, co otrzymają w zamian. Kiedy Mateusz był zajęty pobieraniem podatku, Zbawiciel powiedział do niego: “Pójdź za mną”, a ten “pozostawiwszy wszystko, wstał i poszedł za nim”. Łukasza 5,27.28. Mateusz, przed podjęciem służby, nie czekał na informację o wynagrodzeniu dorównującym przynajmniej temu, co dotychczas zarabiał. Bez pytania i wahania poszedł za Jezusem. Wystarczyło mu, że ma towarzyszyć Zbawicielowi, słuchać Jego słów i współdziałać z Nim w Jego dziele. PCZ 18.1
Podobnie było z innymi uczniami, powołanymi wcześniej. Kiedy Jezus wezwał Piotra i jego towarzyszy, by za Nim poszli, ci natychmiast pozostawili swoje łodzie i sieci. Niektórzy z tych uczniów mieli przyjaciół zależnych od nich, ale kiedy przyjęli wezwanie Zbawiciela, nie wahali się i nie pytali: “Jak będziemy żyli i jak utrzymamy nasze rodziny?” Byli posłuszni wezwaniu, a kiedy później Jezus zapytał ich: “Gdy was posłałem bez trzosa, bez torby, bez sandałów, czy brakowało wam czegoś?”, odpowiedzieli: “Niczego”. Łukasza 22,35. PCZ 18.2
Dzisiaj Zbawiciel powołuje nas do pracy w Jego dziele, jak powołał Mateusza, Jana i Piotra. Jeśli nasze serca są dotknięte Jego miłością, kwestia wynagrodzenia nie będzie dla nas najważniejsza. Powinniśmy cieszyć się z tego, że możemy być współpracownikami Chrystusa i nie powinniśmy obawiać się zaufać Jego trosce. Jeśli czynimy Boga naszą siłą, będziemy mieli wyraźne zrozumienie obowiązków i nieegoistyczne aspiracje. Nasze życie będzie motywowane szlachetnymi dążeniami, które wzniosą nas ponad egoistyczne kalkulacje. PCZ 19.1