Ze skarbnicy świadectw II

83/314

Słabi z własnej winy

Bracia i siostry! Wielu z was ma na swe usprawiedliwienie wymówkę — brak zdolności, żeby pracować dla innych. Czy to Bóg uczynił was tak niezdolnymi? Czy ta niezdolność nie była przypadkiem owocem waszej bezczynności, czy z własnego, dobrowolnego wyboru nie przeszła w stan chroniczny? Czy Bóg dał wam choćby jeden talent po to, byście go rozwijali i udoskonalali nie dla Niego, lecz dla własnej wygody i własnego zadowolenia? Chyba zdajecie sobie sprawę z obowiązku, jaki na was spoczywa? Czy, jak ów najemny sługa, nie pozwoliliście przez rozumne i zręczne obracanie powierzonym sobie kapitałem przysporzyć Panu zysku? Czy nie przepuściliście okazji zużytkowania waszych zdolności do tego celu? Jest gorzką prawdą, że niewielu z was uświadamia sobie prawdziwy sens swojej odpowiedzialności wobec Boga. Miłość, rozsądek, pamięć, umiejętność przewidywania przyszłych wypadków, takt, energia oraz inne zdolności — wszystkie te dary służyły tylko waszym interesom osobistym. Zużytkowaliście w służbie grzechu więcej mądrości niż w dziele Bożym. Działając gorliwie w sprawach świeckich, szukając doczesnego zysku, zaniedbaliście sprawę Bożą i tym samym zniszczyliście swoją energię, a nawet zgłupieliście. SS2 112.2

Wciąż uspokajacie swoje sumienia mówiąc, że nie możecie nadrobić przeszłości. Jesteście zdania, że już nie odzyskacie siły, mocy i umiejętności, zalety, które moglibyście posiadać, gdybyście korzystali z waszych zdolności zgodnie z wymaganiami Bożymi. Pomyślcie jednak o tym, że Bóg pociągnie was do odpowiedzialności za niedbale wykonaną pracę lub też nie wykonaną wcale wskutek waszej niewierności. Im więcej używacie swych sił dla chwały Mistrza, tym będziecie zdolniejsi i zręczniejsi. Im ściślej złączycie się ze Źródłem światła i mocy, tym silniejsze ześle na was światło i tym większą będziecie dysponować siłą na użytek Boga. Jesteście odpowiedzialni za wszystkie udzielone wam talenty, których nie rozwinęliście umiłowawszy świat. Kiedy staliście się naśladowcami Chrystusa, przyrzekliście uroczyście Mu służyć i Jemu jedynie, On zaś obiecał być z wami i błogosławić was, krzepić swym światłem, użyczyć swego pokoju i obdarzyć radością w nagrodę za pracę dla Niego. Jeśli tych błogosławieństw nie doświadczyliście, to bądźcie pewni, że jest to rezultat waszego postępowania. SS2 112.3

Zdarzało się, że ludzie, chcąc uniknąć powołania do wojska w czasie wojny, wywoływali u siebie chorobę, kaleczyli się, by uzyskać zwolnienie i stać się niezdolnym do służby. Niech to będzie ilustracją postępowania wielu ludzi, jeśli chodzi o sprawę Bożą. Pozwolili zmarnieć swoim siłom zarówno fizycznym, jak i umysłowym, tak iż są teraz niezdolni do wykonania tak bardzo potrzebnej pracy. SS2 113.1